Skocz do zawartości

Przerabianie klasyków


Tomblack
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

Co do przeróbek. Istotną kwestią jest ilość zrekonstruowanych oryginałów na rynku. Jeżeli motocykl nie jest jakimś niesamowitym unikatem liczonym na sztuki to owszem, można przerabiać i to nawet drastycznie.

 

 

W tym się z tobą nie zgodzę. Wiadomo, że wraz z upływem czasu orginałów nie przybędzie. W końcu dojdzie do tego momentu, że te znikną z ulic.

Postawmy za przykład takiego Junaka:

Pomijam to, że w swoim czasie nie było większego wyboru co do bazy na przeróbę, ale gdyby tych parę naście lat temu nie myślano o Junaku jako niewyczerpanym złożu materiału na "twórcze" wyżycie się, to dziś można by pewnie co krok podziwiać orginała w nienagannym stanie.

 

Pamiętam jak niedawno chciałem kupić z ogłoszenia silnik do Junaka. Pojechałem go obejrzeć i to co zastałem ( delikatnie mówiąc ) strasznie mnie zniesmaczyło - przerobione, powiercone i przepolerowane było wszystko co tylko się dało. Właściciel bez bicia przyznał, że to jego dzieło. Po rozmowie stwierdził, że gdyby kiedyś ktoś powiedział mu, że "to" będzie cokolwiek warte, to popukał by się w czoło.

 

Ale to było kiedyś.

 

W chwili obecnej nie ma już chyba żadnych racjonalnych powodów do przerabiania weteranów.

Nawet małoletni-małorolny-małozdolny domorosły "konstruktor" zrobi lepszy interes spieniężając dziadkowego "sztrucla", a za uzyskane w ten sposób fundusze kupując niemłodą japonię ( której wala się teraz w ogłoszeniach od cholery i kosztuje czasem śmieszne pieniadze ). Z takiej japoni będzie o niebo lepszą baza do mobilnej samoróby niż z poczciwego Junaka czy Emki.

 

Tym sposobem wszyscy będą szczęśliwi. "Sztrucel" trafi do kogoś, kto przywróci mu dawną świetność, a "konstruktor" ( oprucz większego pola do popisu ) będzie miał "czopera" czy innego "draga" nie z siedemnasto a siedemdziesięcio konnym silnikem. Taki łatwiej spali gumę pod sklepem, a i dziołchy inaczej spojrzą na większy i mocniejszy sprzęt miedzy nogami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://allegro.pl/item263245248_piekna_m_72_z_1957.html

 

i masz babo placek- kolejna wiejska wydumka :bigrazz:

:icon_mrgreen:

 

eeh...

czasami sie zastanawiam co ci ludzie chca tak naprawde osiagnac.

 

Goska

Dzika, tak jak natura chciała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna pozycja na tej smutnej, długiej liście: http://polskajazda.pl/Motocykle/Junak/ZS,200/10193

 

Gość chwali się, że motocykl jest w jego rodzinie od nowości...

Bez komentarza...

masakra :) :biggrin:

tzn nie to ze Junak to jest jakis sprzet ktory robi na mnie wrazenie ale to jest po prostu masakra

nie mam nic przeciwko przerobkom. dopoki kogos stac na ten motocykl i go sobie dowolnie przerabiac tzn ze jest ich jeszcze sporo na rynku i nie sa unikatem.

ale przerabiac nalez z głową i smakiem jak to napisal juz m.in. Browarny.

dla mnie podobna masakra bylo przerabianie Forda T przez Boyda Coddingtona w jednym z programów Amerykanski Hot Rod.

Z Junaka nie bylo ani wyjatkowego motocykla ani jakiegos cuda wiec nie ma co sie podniecac. ciekawe kiedy przyjdzie faza na WSKi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do posta Stasia, świadom narażenia się sporej grupie forumowiczów:

Nie jest moim marzeniem jeżdżenie po ulicach zapchanych oryginalnymi Juankami. Ich miejsce jest wśród zabytków lub garażach pasjonatów którzy jeżdżą nimi dla zaprezentowania a nie użytkowo. Odrestaurowanie wszystkich Junaków nie jest więc priorytetem.

 

Dlatego Junek jak najbardziej może podlegać przeróbkom i tuningowi. Tyle że te Junki które zostały zalinkowane powyżej zostały w mojej opinii ZNISZCZONE a nie przerobione.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie widzę w tym nic drastycznego. Wszystkie ciekawsze sprzęty (Emki, stare Kachy, DKW, Zundapp, było tam zdaje się też wyścigowe M-75, i H-D z silnikiem boxer) były zachowane w oryginale, a "pod nóż" poszły współczesne Urale i Dniepry (no - w kilku przypadkach wpadła i Kaśka, i chyba dwie ramy z Emy - jak na taką ilość bilans niezły). No i gra muzyka.

Jeden motocykl mnie drażni - to czarny chopper z NSU (bodajże) - http://io.com.ua/221276 . Jeśli czegoś nie zauważyłem to proszę mnie poprawić;

Współczesny rus to dobry materiał na wydumkę, i lepiej "wymyśleć" coś z takiego moto niz sięgać po starsze egzemplarze;

Edytowane przez Paolo350
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

a to co? zlot wiejskich tuningow?

najlepszy jest pierwszy "czoper" ;)

-poprawka- wycofuje to- ten chopper to NIC w porownianiu z innymi perelkami tej galerii

 

Z Junaka nie bylo ani wyjatkowego motocykla ani jakiegos cuda wiec nie ma co sie podniecac.

co nie znaczy ze ma byc przerabiany nie wazne w jakiej formie wygladu czy uzytku.. wiecej mu sie szacunku nalezy niz niejednemu zdechlakowi z lat 80.

Dlatego Junek jak najbardziej może podlegać przeróbkom i tuningowi.

naprawde chcialbys go ogladac za 10 lat w muzeum?

 

Goska

Edytowane przez wild

Dzika, tak jak natura chciała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek od razu powiem że ja odbieram taką działalność jako BARBARZYŃSTWO. Z reguły jest to działalność nieodwracalna. Takie COŚ po jakimś czasie idzie do pieca.

A teraz po krótce dlaczego.

Widziałem wiele przeróbek, zniszczono w ten sposób wiele pojazdów w tym motocykli. Pytanie czy Ty, czytający ten tekst dopusciłbyś się zbrodni i zmasakrował w ten sposób np WLA, Sokoła, Sachary cy też setek innych z tego okresu.

Wyjście jest proste. Jeśli chcesz posiadać oryginalny pojazd TO GO ZBÓDUJ. Możesz wzorowaś się na czym chcesz ale ODCZEP się od oryginału.

Ubolewam że odtwarzając swoje BSA nie dałem rady osiągnąć 100 %. Doszedłem do wniosku że zrobię na tyle ile dam radę, a resztę już następca.

 

Słowo buduj jest celowo z błędem żeby gryzło w oczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie widzę w tym nic drastycznego.

(...)

Współczesny rus to dobry materiał na wydumkę, i lepiej "wymyśleć" coś z takiego moto niz sięgać po starsze egzemplarze;

WIEM, WIEM! Napisałem to "prowokacyjnie"! :bigrazz:

 

Chodziło mi o to aby zwrócić właśnie Waszą uwagę na fakt że dzisiaj tych "współczesnych rusów" jest dużo no i jest to doskonały materiał na przeróbkę (chociaż w moim mniemaniu silniki boxer wyjątkowo nie nadają się do "upychania" w chopper'ach)... Tak samo było swego czasu z Junakami i tez nikt nie widział w tym nic złego że ktoś sobie "chopka" zrobił... Przecież: "jeden w tą, czy w tą..." A TERAZ?

W końcu i takie ruski staną się klasykami i podniesie się zapewne wielkie larum że co to? ktoś ma czelność niszczyć "klasyki" przez bezmyślne cięcie?!

Reasumując: Taka jest już normalna kolej rzeczy.. kiedy czegoś jest na rynku relatywnie dużo, to każdy ma za przeproszeniem w d... co się z tym dzieje, a później "budzimy sie z ręką w nocniku" i niestety niewiele się da już wtedy zrobić w tym temacie..

 

PS. Jeśli chodzi o tą sportową M-kę to czytałem na jakiejś ruskiej stronce że to jedna z dwóch takich egz. na świecie ale nie wiem ile w tym prawdy..

 

Widziałem wiele przeróbek, zniszczono w ten sposób wiele pojazdów w tym motocykli. Pytanie czy Ty, czytający ten tekst dopusciłbyś się zbrodni i zmasakrował w ten sposób np WLA, Sokoła, Sachary cy też setek innych z tego okresu.

Czytałem bodajże w "Automobiliście", że swego czasu przerabiali Sokoły na choppery.. Efekt tak jak Piszesz: huta.. :cool:

 

Ubolewam że odtwarzając swoje BSA nie dałem rady osiągnąć 100 %. Doszedłem do wniosku że zrobię na tyle ile dam radę, a resztę już następca.

I chwała Ci za TO :P :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. Jeśli chodzi o tą sportową M-kę to czytałem na jakiejś ruskiej stronce że to jedna z dwóch takich egz. na świecie ale nie wiem ile w tym prawdy..

To prawda;

Jedna jest na pewno w rękach rosyjskiego kolekcjonera - a losów drugiej nie znam (nie jestem pewien czy się zachowala. Chociaż - ta na zdjęciach jest innego koloru, niż ta, którą ma w swojej kolekcji wspomniany Rosjanin);

 

Ps;

Współczesne Dniepry i Urale nadal są produkowane (a Dniepry nie bardzo się zmieniły) - także materiału do przeróbek nie ubywa - a wręcz przeciwnie :icon_idea:

Edytowane przez Paolo350
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyczesz- b. ladnie to podsumowales. czekalam az w koncu ktos to napisze.

ja za to proponuje co innego : zrobic top liste 10 z patentami jakie sie pokazaly przy tych "czopero, drago, bobero, cruisero, tournero i ch. wie jeszcze co" wydumkach :icon_idea: :banghead: niektore to sa wybitne

 

Goska

Dzika, tak jak natura chciała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowcip polega nie na tym zeby oszczedzac wszystko, tylko to czego jest naprawde mało, i słusznie wprowadzono pojecie "zabytek" na pojazdy nie produkowane od min.30lat!! I Ciecie Dniepra wcale nie uważam za odstepstwo od wiary, wrecz przeciwnie, natomiast za uszkodzenie janka juz bym zabił!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...