Skocz do zawartości

Wszystko o DRZ 400


mbk
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanko co do przeglądu mam. Motocykl zrobiłem pięknie ładnie na standard. Dokupiłem lusterka, zmieniłem wydech, oponki, itd. Na przeglądzie koleś się zaczął czepiać wysokości tyłu motocykla, błotników oraz blachy. Błotnik z przodu mam długi. Z tyłu nie mam tej czarnej przedłóżki - to jeszcze rozumiem. A blacha niby ma być max 8 stopni odchylona i według jego moja "leży". Pokazał mi jakieś wpisy w książce i rzeczywiście coś tam niby w tym jest. Ogólnie chciał mi wmówić, że enduro nie mają homologacji :) W katalogu znalazł tylko DRZ SM, który ma jeszcze krótszy błotnik. I mam takie pytanko - mieliście kiedyś z tym problemy? Co uważacie o tych sugestiach? Jak to w ogóle możliwe, że motocykl jest za wysoki z tyłu (uważam, że mój jest jeszcze niższy niż typowo terenowe)? A może do tego typu motocykli są jakieś inne przepisy?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fabryczny drz400S ma homologacje i jeśli masz wszystko fabryczne to musisz dostać legalny przegląd... jeśli sie czepia to olać i jechać na inną stację.......innaczej sytuacja wygląda jeśli masz coś nieseryjne wtedy z reguły są problemy...

 

do odcięcia :icon_twisted:

 

no właśnie ja mam takie może i głupie pytanie :D w drzcie E rozumiem jest elektroniczne odcięcie zapłonu ta ?? i jak to wygląda w praktyce w czasie jazdy ?? strzela z wydechu i tak jakby szarpie jak w ścigach ?? czyli jak go przeciągne na 2 to w pewnym momencie ma zacząć przerywać :D ??

 

kurde jest to moje pierwsze moto (oprócz ogiera 200) które nie ma obrotomierza i jestem dla własnej ciekawości zainteresowany w ilu procentach ja go wykorzystuje bo ostatnio oglądając filmiki na YT mam wrażenie że to co dla mnie jest wysokimi obrotami jest conajwyżej średnimi :D

 

zainteresowało mnie to bo mam 14/47 i na moje uszy to on przy 70-80 już wyje jak wściekły.......a gdzieś znalazłem info że na 14/47 vmax to 130km/h i jest odcięcie zapłonu...

Edytowane przez michoa

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@michoa: strasznie komplikujesz sobie zycie.. idz do garazu, odpal maszyne, rozgrzej, podczas jazdy odkrec manete do konca i nie wbijaj wyzszego biegu i zobaczysz to swoje odciecie. mozna tez tak na luzie ale wtedy sa duzo wieksze przeciazenia na silniku. aczkolwiek chyba jeszcze nikomu taka krotka akcja nie zaszkodzila :)

pzdr, Maciek

p.s.

sorry za brak polskich znakow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozna tez tak na luzie ale wtedy sa duzo wieksze przeciazenia na silniku. aczkolwiek chyba jeszcze nikomu taka krotka akcja nie zaszkodzila :)

 

w wielocylindrowych motocyklach sportowych i szosowo turystycznych takie akcje kończą sie ,,wystawieniem kopyta'' czyli wyjściem korby przez kartery (bez tłoka :D ) dlatego na luzie nie będe ryzykował :D

 

jade zaraz go przejechać wbije 2 i będe go ciągnął na pełnym gazie i zobacze co sie stanie, chciałem spytać żeby wiedzieć czy coś sie może negatywnego stać i jak może sie zachować.....

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po prostu przestanie przyspieszać

co na 5tce często mi się przytrafiało :crossy:

 

zawsze możesz założyć od Ski 15/44 ale w teren nie bardzo, zdrowy silnik ciągnie do odcięcia :bigrazz:

transport bus + 4os

stała trasa Łódź-Paryż-Łódź
PW, GG lub 663 231 860

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawsze możesz założyć od Ski 15/44 ale w teren nie bardzo, zdrowy silnik ciągnie do odcięcia :bigrazz:

 

nieee mnie pasuje 14/47 zajebiście, fajna 2 jest bardzo mocna można nawet z 2 z miejsca ruszać :D jak już offroad w moim regionie upadnie to zamienie na s-kę albo dużego kibla a narazie nie ruszam przełożenia wczoraj na 170km miałem 30 może asfaltu...

 

w sumie to jak wczoraj go zaczełem piłować to wychodzi że on ma bardzo długie biegi :D.......na 4 miałem 90km/h i jeszcze cośtam przyśpieszał ale huk że ja cie nie moge :D na 3 chyba pod 60 podciągłem i jeszcze nie było końca....

 

potem wracałem 10km po czarnym za kumplami to 110 na 5 i jeszcze połowa gazu była i to jeszcze nie był jego koniec.....

 

zauważyłem jeszcze że skubany bardzo mało pali co mnie pozytywnie zaskoczyło :D....na 125km spalił 5.5l jazda szutrami lasami z czasem jakąś przeprawą przez błoto albo piach średnia 50-60km/h ale piłowanie po obrotach było i każdy zakręt bokiem :D żeby jeszcze tyle nie kosztowały te cholerne częśći i naprawy nie były takie skomplikowane to byłby bardzo tani w użytkowaniu motocykl :D

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

błagam was, nie każcie mi czytać całego wątku do początku.

Czy zacieranie się wałków rozrządu zwłaszcza wydechu to bolączka tego modelu? tak wnioskuję bo tak samo stało sie bratu, i no i głowice kosztują duuużo, a wałka wydechowego to w ogóle nie idzie kupić. Próbował ktoś taką zatartą głowicę naprawiać?

8.96s 1/4mili GSX-R K1 1000 TURBO/NITRO
SPEEDBIKE.PL TURBO TAKŻE W TWOIM MOTOCYKLU!

SERWIS MOTOCYKLI- WARSZAWA, HAMOWNIA - STROJENIE

https://www.facebook.com/bados84/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drz się nie psuje ;)

 

zauważam to powoli............najpierw bolączki z akumulatorem i odpalaniem, potem duszenie się i gaśnięcie, ciągłe dolewanie oleju, następnie ta kłopotliwa wymiana rozrządu, duszenie i gaśnięcie nie ustało w końcu j*b koniec jazdy narazie :D nie wiem co mu sie znowu stało jestem na skraju załamania psychicznego więc nie dotykam go bo jak znowu bede musiał walczyć z jakimś po***nym rozwiązaniem albo zapieczoną śrubą w motocyklu z 2005 roku, to porąbie go siekierą, a jak oprzytomnieje będe żałował :D generalnie rozrusznikiem kręci, iskra jest, świeca sucha jak mu wleje wahy pod świece to parę razy walnie ogniem z wydechu i tyle z pracy silnika....mnie sie wydaje że nie ma kompresji, bo dziwny dźwięk ma przy kreceniu silnikiem, słabo dmucha z wydechu(myślałem że korba sie urwała ale z wydechu coś dmucha czyli chyba tłok sie rusza :D ?? )

 

pozatym dziwne że świeca nawet po 5 min hehłaniu rozrusznikiem jest sucha, nie pomaga kilka gwałtownych ruchów gazem przed kręceniem i tak jest sucha....pozatym jak mu wstrzykłem trochę paliwa pod świece to powinien chyba chociaż na 1 sek załapać i zgasnąć (jeśli gaźnik byłby zapchany ) a on puści 2-3 strzały ogniem (z hukiem :D ) na 10 cm z wydechu i dalej nic.....

 

rozrząd wygląda cały , wałki są, łańcuszek napięty nie sprawdzałem tylko czy nie przeskoczył, ale to był nowy łańcuszek i napinacz był na 4 zębie więc jak miał przeskoczyć ??

 

w tygodniu sprawdzę luz zaworowy, może dokopię sie do zaworów ,,od góry''...zrobił może 6h pracy od sprawdzenia luzów zaworowych gdzie te były w normie.....

 

tak sobie myśle może sie ten zawór od autodeko przywiesił i jest cały czas otawrty ?? da się to jakoś w prosty sposób sprawdzić bez ściągania głowicy (nie mam klucza dynamometrycznego, ani skąd załatwić ani $$ żeby kupić...)??

 

jeśli chodzi o dokładny opis co się stało: jechałem sobie, nagle przestał mi schodzić z obrotów, po zatrzymaniu się miał bardzo wysokie obroty, zauważyłem nieszczelność na wężyku paliwa, mówie łooo mam 10km do ziomka dojadę uszczelnię...na każdych światłach było coraz gorzej, gasiłem go żeby nie wył na luzie, potem odpalałem i jazda, potem zaczął tracić moc przy 60km/h na 5 gdzie silnik ma bardzo niskie obroty nawet na 14/47, zaczął strasznie nierówno jechać, słaby był jak cholera........wjechałem w polna drogę do ziomka kilka metrów, lekko odkręciłem gaz, JEEEB strzał do tej pory nie wiem czy z silnika czy z wydechu, odruchowo sprzęgło, stanąłem w miejscu, pochodził może z 1sek i zgasł i już nie zapalił......był bardzo gorący, aczkolwiek wody w chłodnicach pełno, w wyrównawczym pusto czyli teoretycznie chyba sie nie przegrzał ??

 

co myślicie ?? na co sie szykować wróżąc z fusów ?? nie chce go rozwalać nie mając $$$ na naprawę bo leżenie w częsciach mu napewno nie będzie służyć a znając te dziadoskie silniki czterosuwowe to bez tysiąca nie mam co głowicy ściągać....

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...