Slawek Opublikowano 15 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2003 Witam!Mam taki problem z wahaczem od mojej pierwszej Yamaszki. Otóż wyrobiły się otwory w które mocuje się dolną część amortyzatora i co za tym idzie jest duży luz.Zaznaczone na zdjęciu czerwonym kólkiem :arrow: http://forum.motocyklistow.swiata.pl/album....php?pic_id=797http://forum.motocyklistow.swiata.pl/album....php?pic_id=799 Myślałem o dwóch sposobach naprawy: 1. rozwiercić i wprasować tulejki z jakiegoś dobrego materiału2. zaspawać i wywiercić nowe otwory I jeszcze jeden dylemat. :arrow: http://forum.motocyklistow.swiata.pl/album....php?pic_id=798Jak widać w zaznaczonym miejscu jest wyraźne wytarcie. W tym miejscu kręci się takie gumowe kółeczko, po którym ślizga się łańcuch...Czy jest jakiś sposób żeby "zregenerować" to do pierwotnej grubości ?W serwisie nowy wahacz kosztuje około 3 tyś PLN 8O a ten chcę zrobić sobie na zapas.Aha i przede wszystkim czy to będzie bezpieczne w czasie eksploatacji i coś nie pierdyknie ? Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 15 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2003 Z tymi otworami to bym zrobił tak: Rozwiercił istniejące ale musisz to zrobić na wiertarce stołowej albo nawet na frezarce. Odległość o środka otworu należało by wziąć z oryginalnego nie zniszczonego wahacza.Potem należało by wytoczyć z odpowiedniego materiału tulejki z kołnierzem, wcisnąć do rozwierconych otworów i trwale połączyć z wahaczem poprzez spawanie.W drugiej sprawie ciężko jest się mi wypowiedzieć, musiał bym ten wahacz z bliska zobaczyć i zastanowić się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 15 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2003 heh, wahacz tego samego typu mam w swojej XT;co do otworów zrób jak każe profesor Pipcyk;co do wytarcia, to zrób sobie z teflonu, lub z jakiegoś teflonopodobnego materiału ślizgacz na łańcuch i zamocuj go tak by się nie kręcił na wahaczu. Przetrzeć się szybko nie przetrze a nie będzie Ci wycierało wahacza. Mnie się tak przez przypadek zrobiło w XT tzn. wykruszyło się to kółeczko i zablokowało się. Łańcuch się po nim ślizga, ale ono samo się nie kreci. Jak się przetrze wtedy wymontuje wahacz i wstawię coś podobnego, ale też żeby się nie obracało.Tu jest tel. do gościa który handluje cześciami do XT. Może będzie miał taki wahacz do Twojej DT606729742 - Krystian Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawek Opublikowano 15 Października 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Października 2003 Odległość o środka otworu należało by wziąć z oryginalnego nie zniszczonego wahacza. To da sie zrobić, bo zabieram się za generalkę w mojej obecnej (nowej) Yamaszce.Potem należało by wytoczyć z odpowiedniego materiału tulejki z kołnierzem, wcisnąć do rozwierconych otworów i trwale połączyć z wahaczem poprzez spawanie. wahacz jest ze stali , czy tulejki dorabiać z takiego samego materiału? czy może być np. bronz lub mosiądz ? Co wybrać żeby to wytrzymało i było odporne na wybijanie i ścieranie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 15 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2003 Może być stal manganowa, ale nie wiem jak z jej spawalnością.W zasadzie wahacz Ci się uszkodził ponieważ prawdopodobnie nie miałeś skręconej dobrze śruby mocującej amortyzator. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawek Opublikowano 15 Października 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Października 2003 W zasadzie wahacz Ci się uszkodził ponieważ prawdopodobnie nie miałeś skręconej dobrze śruby mocującej amortyzator.W tym miejscu nie ma śruby, jest taki bolec o grubości około 10mm , rozklepany na grzybek z jednej strony a z drugiej zabezpiecza się go zawleczką. Takie rozwiązanie jest fabryczne, ale o tym też myślę żeby to zrobić porządnie na "mocną" śrubę z gwintem i mozliwością zabezpieczenia przed rozkręcaniem się oczywiście.Zaniosę to wszystko do znajomego tokarza i niech on sam jeszcze coś doradzi. Martwi mnie tylko jak to koremesło równo zamontować do wiertarki lub frezarki aby się nie przemieszczało w trakcie roboty... :roll: Tu jest tel. do gościa który handluje cześciami do XT. Może będzie miał taki wahacz do Twojej DT606729742 - KrystianChyba miałem przyjemność rozmawiać kiedyś z tym panem przez tel. jak szukałem silnika do DT. Dorwałem jego ogłoszenie w ŚM. Michał, kupno drugiego wahacza mnie raczej nie interesuje ponieważ mam dwa motocykle i jeden przeznaczyłem na częsci a właściwie to z tych dwóch zrobię jeden dobry. Chcę w miarę możliwości po prostu naprawić ten wahacz żeby był jako zapasowy, bo szkoda mi wyzucać na złom. Tymbardziej że moto już stare i z dostępem doczęsci róznie to bywa... (znaczy się częsci jeszcze są, tylko kure*sko drogie) a kiedyś może się jeszcze przydać, może nawet pokuszę się żeby drugie moto zrenimować :) No i jeszcze ta druga bolączka z wytartym frezem po ślizgu łańcucha... Spróbuję naspawać trochę w tym miejscu i ręcznie oszlifować do fabrycznego wymiaru, bo w tokarkę tego nie zamontuję. Skoro zrobili tam kólko, to może lepiej niech się kręci nie ? :( Martwię się tylko czy przez taki zabieg nie osłabię stali w tym miejscu i coś nie trzaśnie ? Na koniec gdyby mi sie powiodło, to zostanie piskowanie i pokrycie jakąś warstwą zabezpieczającą. i ty tez mam problem z decyzją co wybrać 1. Lakier akrylowy ?2. Lakier proszkowy ?3. Może polerka, chrom i nikiel ? Trzecie rozwiązanie najbardziej mi by pasowało bo moto będzie miało sporo takich błyskotek. (co.....,że enduro ? :D ) Lubię świecidełka. Tu są fotki z tym co do tej pory zrobiłem :arrow: http://forum.motocyklistow.swiata.pl/album....php?pic_id=803 http://forum.motocyklistow.swiata.pl/album....php?pic_id=800 http://forum.motocyklistow.swiata.pl/album....php?pic_id=802 :D Sorki że tak długo, ale na prawdę mi zależy.....Dzięki i pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 17 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2003 No i jeszcze ta druga bolączka z wytartym frezem po ślizgu łańcucha... Spróbuję naspawać trochę w tym miejscu i ręcznie oszlifować do fabrycznego wymiaru' date=' bo w tokarkę tego nie zamontuję. Skoro zrobili tam kólko, to może lepiej niech się kręci nie ? :) Martwię się tylko czy przez taki zabieg nie osłabię stali w tym miejscu i coś nie trzaśnie ? Na koniec gdyby mi sie powiodło, to zostanie piskowanie i pokrycie jakąś warstwą zabezpieczającą. i ty tez mam problem z decyzją co wybrać 1. Lakier akrylowy ?2. Lakier proszkowy ?3. Może polerka, chrom i nikiel ? [/quote'] ze spawaniem to byłbym ostrożny, Powstają naprężenia wewnętrzne, a to nie jest pożądany efekt, zwłaszcza przy wahaczu. Spytaj o to Pipcyka on z materiałoznawstwa jest tu chyba najlepszy.Co do kółka, uważam, że lepiej co jakiś czas wymienić ślizgacz(dorobienie takiego to koszt 10-20 PLN) niż kombinować później z wahaczem. Jeśli chodzi o powłokę lakierniczą do wahacza to akrylu nie polecam. To są za miękkie lakiery na błoto i kamienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thors Opublikowano 21 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2003 Cze No widze ze masz taki sam wahacz jak ja.Ja bym Ci polecil lepsze rozwiazanie twojego problemu.Otóż rozwiercil bym tuleję ktora jest w amortyzatorze oraz ten owtor w wahaczu na wiekszy wymiar (ta tuleja ma spory naddatek i spokojnie mozesz ja powiekszyc o 2mm ) i zastosowal sworzeń o wiekszej średnicyJesli juz zdecydujesz sie na wspawanie tuleji co Ci drozej wyjdzie i gorzej bedzie wygladać to tuleja musi byc ze stali.W praktyce rzadko sie spawa 2 różne metale, bo poprostu slabo bedzie trzymalo ze wzgedu na tak zwane słabe powinowadztwo A z ta drugą sprawa to moze dalo by sie naspawac i obrobic na wytaczarce, ale to zalezy od tego ile Ci sie tam wytarło.NO i na koniec teflonik oczywiscie jak napisal michalPozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawek Opublikowano 25 Października 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Października 2003 Dzięki chłopaki za dobre rady, w krótce zabieram się do roboty. Zobaczymy co z tego wyjdzie i czy w ogóle...... pozdro! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M@łpa Opublikowano 26 Października 2003 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2003 Jak widać w zaznaczonym miejscu jest wyraźne wytarcie. W tym miejscu kręci się takie gumowe kółeczko, po którym ślizga się łańcuch...Czy jest jakiś sposób żeby "zregenerować" to do pierwotnej grubości ?W serwisie nowy wahacz kosztuje około 3 tyś PLN 8O a ten chcę zrobić sobie na zapas.Aha i przede wszystkim czy to będzie bezpieczne w czasie eksploatacji i coś nie pierdyknie ?----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------To da sie naspawac a puzniej stoczyc do orginalnego wymiaru tylko musisz isc do dobregotokarza. Ja ucze sie na maechanika i na praktyce nie takie rzeczy widziałem i własnie tokarz zrobił tak jak ci powiedziałem.pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 19 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2004 I jeszcze jeden dylemat. :arrow: http://forum.motocyklistow.swiata.pl/album....php?pic_id=798Jak widać w zaznaczonym miejscu jest wyraźne wytarcie. W tym miejscu kręci się takie gumowe kółeczko, po którym ślizga się łańcuch...Czy jest jakiś sposób żeby "zregenerować" to do pierwotnej grubości ?W serwisie nowy wahacz kosztuje około 3 tyś PLN 8O a ten chcę zrobić sobie na zapas.Aha i przede wszystkim czy to będzie bezpieczne w czasie eksploatacji i coś nie pierdyknie ? Pozdrawiam! Dziś własnie zdjęłem wahacz za swojej XT. I przypomniał mi się ten post. Otóż kiedys myślałem, że zrobiło się tam przypadkowe wykruszenie które uniemożliwiało obrót owego kóleczka. Ale dziś, kiedy dobrze przyjrzałem się tej części stwierdziłem, że:ONO NIE MA PRAWA SIĘ TAM KRĘCIĆ A OWO WYCIĘCIE JEST ZROBIONE SPECJALNIE WŁAŚNIE PO TO BY SIĘ NIE OBRACAŁO poza tym nie jest z gumy tylko z teflonu. To jest po prostu zwyczajny ślizgacz. Pozdrawiam i życzę cierpliwości w składaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawek Opublikowano 19 Lutego 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2004 I jeszcze jeden dylemat. :arrow: http://forum.motocyklistow.swiata.pl/album....php?pic_id=798Jak widać w zaznaczonym miejscu jest wyraźne wytarcie. W tym miejscu kręci się takie gumowe kółeczko, po którym ślizga się łańcuch...Czy jest jakiś sposób żeby "zregenerować" to do pierwotnej grubości ?W serwisie nowy wahacz kosztuje około 3 tyś PLN 8O a ten chcę zrobić sobie na zapas.Aha i przede wszystkim czy to będzie bezpieczne w czasie eksploatacji i coś nie pierdyknie ? Pozdrawiam! Dziś własnie zdjęłem wahacz za swojej XT. I przypomniał mi się ten post. Otóż kiedys myślałem, że zrobiło się tam przypadkowe wykruszenie które uniemożliwiało obrót owego kóleczka. Ale dziś, kiedy dobrze przyjrzałem się tej części stwierdziłem, że:ONO NIE MA PRAWA SIĘ TAM KRĘCIĆ A OWO WYCIĘCIE JEST ZROBIONE SPECJALNIE WŁAŚNIE PO TO BY SIĘ NIE OBRACAŁO poza tym nie jest z gumy tylko z teflonu. To jest po prostu zwyczajny ślizgacz. Pozdrawiam i życzę cierpliwości w składaniuDzięki Michał za przypomnienie tego tematu :buttrock:Jednak w mojej DT to "kółeczko" ma się obracać, być może w XT jest inne rozwiązanie.Zrobię jeszcze raz zdjęcia z wahacza jak jest założony i sam zobaczysz jak z tym jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawek Opublikowano 24 Lutego 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2004 Mam fotki , jeszcze ciepłe dzisiaj zrobione.Więc w moim to wygląda tak :arrow: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.