Skocz do zawartości

Proszę o radę co z tym zrobić.....


Slawek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Mam taki problem z wahaczem od mojej pierwszej Yamaszki. Otóż wyrobiły się otwory w które mocuje się dolną część amortyzatora i co za tym idzie jest duży luz.

Zaznaczone na zdjęciu czerwonym kólkiem :arrow:

http://forum.motocyklistow.swiata.pl/album....php?pic_id=797

http://forum.motocyklistow.swiata.pl/album....php?pic_id=799

 

Myślałem o dwóch sposobach naprawy:

 

1. rozwiercić i wprasować tulejki z jakiegoś dobrego materiału

2. zaspawać i wywiercić nowe otwory

 

I jeszcze jeden dylemat. :arrow: http://forum.motocyklistow.swiata.pl/album....php?pic_id=798

Jak widać w zaznaczonym miejscu jest wyraźne wytarcie. W tym miejscu kręci się takie gumowe kółeczko, po którym ślizga się łańcuch...Czy jest jakiś sposób żeby "zregenerować" to do pierwotnej grubości ?

W serwisie nowy wahacz kosztuje około 3 tyś PLN 8O a ten chcę zrobić sobie na zapas.

Aha i przede wszystkim czy to będzie bezpieczne w czasie eksploatacji i coś nie pierdyknie ?

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi otworami to bym zrobił tak:

Rozwiercił istniejące ale musisz to zrobić na wiertarce stołowej albo nawet na frezarce. Odległość o środka otworu należało by wziąć z oryginalnego nie zniszczonego wahacza.

Potem należało by wytoczyć z odpowiedniego materiału tulejki z kołnierzem, wcisnąć do rozwierconych otworów i trwale połączyć z wahaczem poprzez spawanie.

W drugiej sprawie ciężko jest się mi wypowiedzieć, musiał bym ten wahacz z bliska zobaczyć i zastanowić się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh, wahacz tego samego typu mam w swojej XT;

co do otworów zrób jak każe profesor Pipcyk;

co do wytarcia, to zrób sobie z teflonu, lub z jakiegoś teflonopodobnego materiału ślizgacz na łańcuch i zamocuj go tak by się nie kręcił na wahaczu. Przetrzeć się szybko nie przetrze a nie będzie Ci wycierało wahacza.

 

Mnie się tak przez przypadek zrobiło w XT tzn. wykruszyło się to kółeczko i zablokowało się. Łańcuch się po nim ślizga, ale ono samo się nie kreci. Jak się przetrze wtedy wymontuje wahacz i wstawię coś podobnego, ale też żeby się nie obracało.

Tu jest tel. do gościa który handluje cześciami do XT. Może będzie miał taki wahacz do Twojej DT

606729742 - Krystian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odległość o środka otworu należało by wziąć z oryginalnego nie zniszczonego wahacza.

To da sie zrobić, bo zabieram się za generalkę w mojej obecnej (nowej) Yamaszce.

Potem należało by wytoczyć z odpowiedniego materiału tulejki z kołnierzem, wcisnąć do rozwierconych otworów i trwale połączyć z wahaczem poprzez spawanie.

wahacz jest ze stali , czy tulejki dorabiać z takiego samego materiału? czy może być np. bronz lub mosiądz ? Co wybrać żeby to wytrzymało i było odporne na wybijanie i ścieranie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie wahacz Ci się uszkodził ponieważ prawdopodobnie nie miałeś skręconej dobrze śruby mocującej amortyzator.

W tym miejscu nie ma śruby, jest taki bolec o grubości około 10mm , rozklepany na grzybek z jednej strony a z drugiej zabezpiecza się go zawleczką. Takie rozwiązanie jest fabryczne, ale o tym też myślę żeby to zrobić porządnie na "mocną" śrubę z gwintem i mozliwością zabezpieczenia przed rozkręcaniem się oczywiście.

Zaniosę to wszystko do znajomego tokarza i niech on sam jeszcze coś doradzi. Martwi mnie tylko jak to koremesło równo zamontować do wiertarki lub frezarki aby się nie przemieszczało w trakcie roboty... :roll:

Tu jest tel. do gościa który handluje cześciami do XT. Może będzie miał taki wahacz do Twojej DT

606729742 - Krystian

Chyba miałem przyjemność rozmawiać kiedyś z tym panem przez tel. jak szukałem silnika do DT. Dorwałem jego ogłoszenie w ŚM.

 

Michał, kupno drugiego wahacza mnie raczej nie interesuje ponieważ mam dwa motocykle i jeden przeznaczyłem na częsci a właściwie to z tych dwóch zrobię jeden dobry. Chcę w miarę możliwości po prostu naprawić ten wahacz żeby był jako zapasowy, bo szkoda mi wyzucać na złom. Tymbardziej że moto już stare i z dostępem doczęsci róznie to bywa... (znaczy się częsci jeszcze są, tylko kure*sko drogie) a kiedyś może się jeszcze przydać, może nawet pokuszę się żeby drugie moto zrenimować :)

 

No i jeszcze ta druga bolączka z wytartym frezem po ślizgu łańcucha... Spróbuję naspawać trochę w tym miejscu i ręcznie oszlifować do fabrycznego wymiaru, bo w tokarkę tego nie zamontuję. Skoro zrobili tam kólko, to może lepiej niech się kręci nie ? :(

Martwię się tylko czy przez taki zabieg nie osłabię stali w tym miejscu i coś nie trzaśnie ?

 

Na koniec gdyby mi sie powiodło, to zostanie piskowanie i pokrycie jakąś warstwą zabezpieczającą. i ty tez mam problem z decyzją co wybrać

 

1. Lakier akrylowy ?

2. Lakier proszkowy ?

3. Może polerka, chrom i nikiel ?

 

Trzecie rozwiązanie najbardziej mi by pasowało bo moto będzie miało sporo takich błyskotek. (co.....,że enduro ? :D ) Lubię świecidełka. Tu są fotki z tym co do tej pory zrobiłem :arrow: http://forum.motocyklistow.swiata.pl/album....php?pic_id=803 http://forum.motocyklistow.swiata.pl/album....php?pic_id=800 http://forum.motocyklistow.swiata.pl/album....php?pic_id=802 :D

 

Sorki że tak długo, ale na prawdę mi zależy.....

Dzięki i pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No i jeszcze ta druga bolączka z wytartym frezem po ślizgu łańcucha... Spróbuję naspawać trochę w tym miejscu i ręcznie oszlifować do fabrycznego wymiaru' date=' bo w tokarkę tego nie zamontuję. Skoro zrobili tam kólko, to może lepiej niech się kręci nie ? :)

Martwię się tylko czy przez taki zabieg nie osłabię stali w tym miejscu i coś nie trzaśnie ?

 

Na koniec gdyby mi sie powiodło, to zostanie piskowanie i pokrycie jakąś warstwą zabezpieczającą. i ty tez mam problem z decyzją co wybrać

 

1. Lakier akrylowy ?

2. Lakier proszkowy ?

3. Może polerka, chrom i nikiel ?

 

[/quote']

 

ze spawaniem to byłbym ostrożny, Powstają naprężenia wewnętrzne, a to nie jest pożądany efekt, zwłaszcza przy wahaczu. Spytaj o to Pipcyka on z materiałoznawstwa jest tu chyba najlepszy.

Co do kółka, uważam, że lepiej co jakiś czas wymienić ślizgacz(dorobienie takiego to koszt 10-20 PLN) niż kombinować później z wahaczem.

 

Jeśli chodzi o powłokę lakierniczą do wahacza to akrylu nie polecam. To są za miękkie lakiery na błoto i kamienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cze

No widze ze masz taki sam wahacz jak ja.Ja bym Ci polecil lepsze rozwiazanie twojego problemu.Otóż rozwiercil bym tuleję ktora jest w amortyzatorze oraz ten owtor w wahaczu na wiekszy wymiar (ta tuleja ma spory naddatek i spokojnie mozesz ja powiekszyc o 2mm ) i zastosowal sworzeń o wiekszej średnicy

Jesli juz zdecydujesz sie na wspawanie tuleji co Ci drozej wyjdzie i gorzej bedzie wygladać to tuleja musi byc ze stali.W praktyce rzadko sie spawa 2 różne metale, bo poprostu slabo bedzie trzymalo ze wzgedu na tak zwane słabe powinowadztwo

 

A z ta drugą sprawa to moze dalo by sie naspawac i obrobic na wytaczarce, ale to zalezy od tego ile Ci sie tam wytarło.NO i na koniec teflonik oczywiscie jak napisal michal

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać w zaznaczonym miejscu jest wyraźne wytarcie. W tym miejscu kręci się takie gumowe kółeczko, po którym ślizga się łańcuch...Czy jest jakiś sposób żeby "zregenerować" to do pierwotnej grubości ?

W serwisie nowy wahacz kosztuje około 3 tyś PLN 8O a ten chcę zrobić sobie na zapas.

Aha i przede wszystkim czy to będzie bezpieczne w czasie eksploatacji i coś nie pierdyknie ?

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------To da sie naspawac a puzniej stoczyc do orginalnego wymiaru tylko musisz isc do dobregotokarza. Ja ucze sie na maechanika i na praktyce nie takie rzeczy widziałem i własnie tokarz zrobił tak jak ci powiedziałem.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
I jeszcze jeden dylemat.  :arrow: http://forum.motocyklistow.swiata.pl/album....php?pic_id=798

Jak widać w zaznaczonym miejscu jest wyraźne wytarcie. W tym miejscu kręci się takie gumowe kółeczko, po którym ślizga się łańcuch...Czy jest jakiś sposób żeby "zregenerować" to do pierwotnej grubości ?

W serwisie nowy wahacz kosztuje około 3 tyś PLN  8O  a ten chcę zrobić sobie na zapas.

Aha i przede wszystkim czy to będzie bezpieczne w czasie eksploatacji i coś nie pierdyknie ?

 

Pozdrawiam!

 

Dziś własnie zdjęłem wahacz za swojej XT. I przypomniał mi się ten post. Otóż kiedys myślałem, że zrobiło się tam przypadkowe wykruszenie które uniemożliwiało obrót owego kóleczka. Ale dziś, kiedy dobrze przyjrzałem się tej części stwierdziłem, że:

ONO NIE MA PRAWA SIĘ TAM KRĘCIĆ A OWO WYCIĘCIE JEST ZROBIONE SPECJALNIE WŁAŚNIE PO TO BY SIĘ NIE OBRACAŁO

poza tym nie jest z gumy tylko z teflonu. To jest po prostu zwyczajny ślizgacz.

Pozdrawiam i życzę cierpliwości w składaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jeden dylemat.  :arrow: http://forum.motocyklistow.swiata.pl/album....php?pic_id=798

Jak widać w zaznaczonym miejscu jest wyraźne wytarcie. W tym miejscu kręci się takie gumowe kółeczko, po którym ślizga się łańcuch...Czy jest jakiś sposób żeby "zregenerować" to do pierwotnej grubości ?

W serwisie nowy wahacz kosztuje około 3 tyś PLN  8O  a ten chcę zrobić sobie na zapas.

Aha i przede wszystkim czy to będzie bezpieczne w czasie eksploatacji i coś nie pierdyknie ?

 

Pozdrawiam!

 

Dziś własnie zdjęłem wahacz za swojej XT. I przypomniał mi się ten post. Otóż kiedys myślałem, że zrobiło się tam przypadkowe wykruszenie które uniemożliwiało obrót owego kóleczka. Ale dziś, kiedy dobrze przyjrzałem się tej części stwierdziłem, że:

ONO NIE MA PRAWA SIĘ TAM KRĘCIĆ A OWO WYCIĘCIE JEST ZROBIONE SPECJALNIE WŁAŚNIE PO TO BY SIĘ NIE OBRACAŁO

poza tym nie jest z gumy tylko z teflonu. To jest po prostu zwyczajny ślizgacz.

Pozdrawiam i życzę cierpliwości w składaniu

Dzięki Michał za przypomnienie tego tematu :buttrock:

Jednak w mojej DT to "kółeczko" ma się obracać, być może w XT jest inne rozwiązanie.

Zrobię jeszcze raz zdjęcia z wahacza jak jest założony i sam zobaczysz jak z tym jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...