jerzyk7 Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Hmm sorki ze sie wetne z pytaniem Kojarzy moze ktos z Was, co to moze sie dziac w przypadku gdy: podczas przyspieszania i trzymania rownej predkosci wszystko brzmi ok, podczas zwalniania (hamulec i/lub zwalnianie silnikiem) pojawia sie dziwny dosc "wizg". Mam za male doswiadzczenie i wiedze by cos skojarzyc :( T. u mnie bylo podobnie.wizgaly klocki hamulcowe.wystarczylo zdjac zacisk i przerczyscic je lekko papierkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michalgozdek Opublikowano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2009 problem z podłączeniem gaźnika z bakiem czy może mi ktoś pomóc jak podłączyć wężyki z baki do gażnika - chodzi o to co z czym mam połączyć. w WSK125 mam jeden wężyk i nie ma problemu a tu już nie wiem co i jak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek.M Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Do grubego króćca w kraniku podłączasz przewód paliwowy średnica 8 idący do komór pływakowych, do cienkiego króćca przewód idący z przedniej górnej części gaźnika. Kranik jest podciśnieniowy także nic nie zakręcasz, jeździsz na pozycji ON lub gdy masz mało paliwka na RES ( rezerwa ), PRI to kranik działający bez podciśnienia tak jak zwykły, dobrze po dłuższym postoju przestawić kranik na PRI na kilka sekund przed rozruchem co pozwoli uzupełnić stan paliwa w komorach pływakowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thorgal Opublikowano 23 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2009 (edytowane) Przy zwalnianiu, na sprzegle i z zamknieta manetka - wizg, zauwazylem ze nie pojawil sie od razu, jakos po przejechaniu z pol kilometra i zostal tak do konca jazdy. W sobote postaram sie zobaczyc tylny hamulec tak jak jerzyk7 sugeruje. Heh w ostatnia sobote kolo mi w tyl wjechal oplem, ale na szczescie na samym koncu hamowania a ja dalem rade choc troche do przodu zwiac wiec byl to "delikatny pocalunek" :) rama ok (dzis do mechanika na sprawdzenie poszlo), wiec na razie nic nie mieszalem przy moto co by na mnie nie bylo :D T. Edytowane 23 Kwietnia 2009 przez thorgal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotr1981 Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Witam Wszystkich użytkowników Kawasaki 440 z, kz, ltd. Mam problem z moim moto, a mianowicie jak postoi około tygodnia lub dłużej to ciężko go odpalić. Załapie tak za czwartym razem, ale trzeba go trochę pokręcić. Następnie mimo nagrzania na ssaniu a następnie na wolnych obrotach trochę szarpie i potrafi zgasnąć na wolnych obrotach. Po przejechaniu 200-300 metrów problem ustępuje. Jeżeli motor jest używany powiedzmy, co dwa dni problem nie występuje. Gaźnik zostały rozebrane i wyczyszczone. W trakcie tych zabiegów okazało się, że membrany są delikatnie pęknięte. Zostały podklejone. Podklejenie na pewno wpłynęło na elastyczność i zachowanie membran. Czy to może być przyczyną dziwnego zachowania??? Pomóżcie!!!!!!!!!!!!!!!!! Może ktoś miał podobne problemy z swoim moto. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek.M Opublikowano 29 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2009 Objawy wskazują na za mały poziom paliwa w komorach pływakowych. Spróbuj przed odpaleniem, po dłuższym postoju, na kilka sekund uzupełnić poziom paliwka przekręcając kranik na PRI. Miałem podobną sytuację i rozwiązaniem było ustawienie poziomu paliwa, metodą prób doszedłem do odpowiedniego dla dobrego rozruchu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotr1981 Opublikowano 29 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2009 Dzięki za radę. Wczoraj poczytałem trochę i dzisiaj zmierzyłem poziom paliwa w gaźnikach był bardzo niski. Z zapasowych gaźników założyłem pływaki i zaworki iglicowe. poziom podniósł się od razu o jakiś centymetr. Zobaczymy czy to to. a mam jeszcze pytanie jak wyregulować poziom paliwa w gaźnikach???? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek.M Opublikowano 30 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2009 Regulujesz poziom delikatnie podginając języczek pływaka, ten na którym jest oparty zaworek iglicowy. http://www.kz400.com/Workshop%20manual%20b...Carbs/Page8.jpg tu masz pokazany pomiar, ja u siebie doszedłem metodą prób do właściwego poziomu, tyle tylko że rurkę do pomiaru poziomu podłączałem do króćca spustowego paliwa z komory pływakowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotr1981 Opublikowano 30 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2009 (edytowane) Wielkie dzięki!!!!!!!!!! Po południu zajmę się regulacją. Pozdrowienia. :notworthy: Edytowane 30 Kwietnia 2009 przez piotr1981 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzyk7 Opublikowano 2 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2009 dzis przy wymianie oleju wpadl mi patroch do wlewu chcac go usunac,palcem zrzucilem wodziki.co za glupota!mam pytanie do wszystkich/a szczegolnie Bartka.M/ ktorzy mieli podobny problem czy jest jakas mozliwosc ustawienia ich na swoje miejsce bez zdejmowamia pokrywy.a teraz po kolei.grzebiac palcem poczulem ze cos tam jest ruchome przy wyciaganiu patrocha podnioslem prawdopodonie wodzik ktory spadl z tego co widze z kola ktore ustawia biegi po dalszym moim grzebaniu spadl on chyba calkiem nadol."udalo mi sie wlaczyc jedynke i tak juz pozostal.zastanawialem sie nad sciagnieciem pokrywy/prawej/ale tam jest zaplon i absolutnie niewiem jak go sciagnac a nastepnie ustawic.jezeli ktos mial podobny problem i wie jak to zrobic to prosze o instrukcje krok po kroku.pozdrawiam wszystkich na dwoch kolkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek.M Opublikowano 2 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2009 (edytowane) Przed naprawą polecam lekturę www.kz400.com oraz forum o twinach kawasaki, stronki angielskojęzyczne ale jest tyle fotek że nawet na ich podstawie można wyczaić o co chodzi. Więc tak silnik w tym moto ma konstrukcję prostą jak budowa cepa, szczerze powiedziawszy Junak czy jakikolwiek rusek ma motor bardziej pokręcony niż ta kawa :biggrin: Ja silnika nie rozbierałem ale dekle boczne ściągałem gdyż stare uszczelki dały ciała i trzeba było je wymienić. Spróbuj przez otwór wlewu oleju kawałkiem drutu złapać i podciągnąć do góry ten wodzik, z tego co pamiętam nie da się go źle założyć na to kółko. Jest tylko jedno ale, dwa wodziki zmieniacza łączy mała sprężynka, nie powinna ona spaść ale może i tu pojawia się problem. Jeśli chcesz się bawić dalej to do dzieła: Zapłon zdejmujesz odkręcając jedną śrubę ( tę mniejsza pod klucz chyba 12 ) i nie da się go źle założyć bo po zdjęciu wygląda tak. Żeby dostać sie do zmieniacza trzeba zdjąć sprzęgło albo mieć cieniutkie paluszki. Aby zdjąć sprzęgło trzeba odkręcić 4 śruby trzymające zabierak i ściągnąć ( najlepiej szczypcami do segerów ) seger zabezpieczający zębatkę na wale i na wałku skrzyni to i robimy tak I mamy zmieniacz, dłuższy pręt idzie od góry a mniejszy z dołu. Zakładasz je na to kółko i próbujesz wrzucać biegi kręcąc kołem, jak wszystkie wchodzą to skręcasz do kupy i jazda :icon_biggrin: Ja przed Kawą śmigałem dwusuwami i twin 4-suwowy był dla mnie szokiem technicznym ale przy pierwszej naprawie okazał się motocyklem bardzo prostym technicznie i konstrukcyjnie. Aha: jak chcesz grzebać w silniku od strony zapłonu bez spuszczania oliwy to stawiasz moto na bocznej podstawce i gotowe. Ja ma wersję ze sprzęgłem starego typy, dekielek z lewej strony ale w nowszych zdejmowanie dekla to nie problem :wink: Edytowane 2 Maja 2009 przez Bartek.M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzyk7 Opublikowano 3 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2009 Wielkie dzieki Bartek.M wiedzialem ze na ciebie moge liczyc.zaraz zabieram sie za robote.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzyk7 Opublikowano 12 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2009 tak sobie obserwuje to forum i widze obym sie mylil ze juz brak posiadaczy kz440,a szkoda.piekny moto i niezawodny.w kazdym razie jakas historia.ja po 20-tu latach do niego wrocilem.wiem,problemy z czesciami,brak mechanikow ktorzy z pamieci cos doradza itd.ale z drugiej strony mysle sobie ze jezeli taki niezawodnyprosty itd.to niema o czym pisac.mam pytanie koledzy; czy ktos zakladal szybke do tego moto ?po wizytowkach widze ze tak. niska,wysoka?jak znajdziecie chwilke to podzielcie sie wrazeniami.a tak przy okazji to ilu jeszcze z was jezdzi na tych moto?na jakie je zamieniliscie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thorgal Opublikowano 14 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2009 Maly update: kolo pasowe przednie - slizg na wielowypuscie, pasek i kolo do wymiany :) Ten gwizd go rzeczywiscie wyglada na tylny hamulec (jak wczoraj sie podglosil jak syrena strazacka to bylem aktrakcja przejazdu przez trojmiasto) odkrecenie sruby nieco pomoglo ale nadal niemile wrazenie :( T. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Syrek Opublikowano 17 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2009 (edytowane) tak sobie obserwuje to forum i widze obym sie mylil ze juz brak posiadaczy kz440,a szkoda.piekny moto i niezawodny.w kazdym razie jakas historia.ja po 20-tu latach do niego wrocilem.wiem,problemy z czesciami,brak mechanikow ktorzy z pamieci cos doradza itd.ale z drugiej strony mysle sobie ze jezeli taki niezawodnyprosty itd.to niema o czym pisac.mam pytanie koledzy; czy ktos zakladal szybke do tego moto ?po wizytowkach widze ze tak. niska,wysoka?jak znajdziecie chwilke to podzielcie sie wrazeniami.a tak przy okazji to ilu jeszcze z was jezdzi na tych moto?na jakie je zamieniliscie? Ja jeszcze smigam :crossy: Szukam obrotomierza,nie ma nigdzie........... Edytowane 17 Maja 2009 przez Syrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.