Skocz do zawartości

Long way around - ktoś ma po polsku?


Bratek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 miesiące temu...

Tak dokladnie od 2 marca beda emitowali na TVN Turbo owy material :flesje: jak to uslyszalem ogladajac ow program to zrobilem taka mine -----------> :flesje: a pozniej :icon_biggrin:

"Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Książki nie czytałem ale film obejrzałem.

Uważam, ze z takim zapleczem i na nowych motocyklach większość tu piszących spokojnie by tą trasę objechało. Mowa o najgorszym odcinku z Ukrainy do Magadanu bo reszta to lajcik.

Prawdziwym wyczynem jest to http://kamczatka2004.blogspot.com/2007/06/...otocyklowa.html

W dwie osoby na starym motocyklu zdany sam na siebie to jest wyczyn.

Pełen szacunek dla Łysola

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Uważam, ze z takim zapleczem i na nowych motocyklach większość tu piszących spokojnie by tą trasę objechało. Mowa o najgorszym odcinku z Ukrainy do Magadanu [...]

Większość może nie, ale część pewnie tak. Nie zapominajcie o czynniku psychologicznym, stanie zdrowia i ogólnej kondycji zdrowotnej, które jest kluczowy dla powodzenia długich wypraw. Osobiście doświadczyłem nieprzyjemnej sytuacji podczas wcale nie długiej wycieczki rowerowej kiedy jeden z uczestników wymiękł (później okazało się że gość ma cukrzycę o czym nie wiedział) z wyczerpania jakieś 30km przed "metą" i nie było innego sposobu na dokończenie niewinnej niedzielnej przejażdżki jak wezwanie pogotowia, kolesia, który zabrał rower itp pierduł.

Drugi przypadek miałem ja sam, kiedy w Biłgoraju uszkodziłem sobie kolano. Dopedałowałem jedną nogą do Zamościa, gdzie musieliśmy przenocować. Rano czułem się dobrze więc ruszyliśmy dalej w kierunku Lublina, niestety w Krasnystawie znowu się kolano odezwało, więc znów na "jednym garze :smile:" dokręciłem do Lublina, skąd rejterowałem się PKS'em.

Ja wiem, że wszyscy jeseśmy fajne chłopaki, ale bierzmy sobie pod rozwagę odrobinę chociaż pokory jeśli mamy zamiar zmagać się z własną fizjologią lub siłami natury.

 

pozdr

Edytowane przez jurjuszi

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Jako archeolog rzemieślnik odkopuję!

Mam:

Long Way Round ENG

Long Way Round PL (rmvb)

Long Way Down ENG

 

się ściąga:

Long Way Round PL avi

 

Kto chce ściągać LWR avi proszę o kontakt na PW dam linki stronę gdzie jest do ściągnięcia bo widzę, że jest upload od pewnego czasu na 0 czyli chyba się skończyło zainteresowanie tematem a ja mam po 80% ściągnięte.... :banghead: :icon_evil: :banghead:

Edytowane przez Batman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze Race to Dakar i By any means -czy ktos to widzial / czytal?

LWR i LWD udalo mi sie obejrzec, ksiazke o LWR tez przeczytalem - 3 dni ;)

Fakt, film troche inaczej opisuje pewne wydarzenia (a moze to po prostu kwestia montazu), niemniej jednak pomijajac cale to wsparcie techniczne obie wyprawy byly czyms naprawde ok :)

Wiadomo, ze co innego jechac samemu/w grupie/ ze wozem technicznym - niemniej jednak to wszystko jest przygoda :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze Race to Dakar i By any means -czy ktos to widzial / czytal?

LWR i LWD udalo mi sie obejrzec, ksiazke o LWR tez przeczytalem - 3 dni ;)

Fakt, film troche inaczej opisuje pewne wydarzenia (a moze to po prostu kwestia montazu), niemniej jednak pomijajac cale to wsparcie techniczne obie wyprawy byly czyms naprawde ok :)

Wiadomo, ze co innego jechac samemu/w grupie/ ze wozem technicznym - niemniej jednak to wszystko jest przygoda :crossy:

 

Widział i ma ;-) Race to Dakar oglądałam z zapartym tchem, chociaż jest to bardziej dokumentacja dla potencjalnych przyszłych dakarowców. Pokazuje przygotowania i procedury z punktu widzenia laika.

"By any Means" jest totalnie odjechane i z motocyklami ma mniej wspólnego niż dotychczasowe produkcje Boormana.

 

Wszystkie pozycje od Long Way Round po By Any Means mają jedną przydatną rzecz - dość drobiazgowo pokazują przygotowania do kolejnych wypraw, co pozwala nam uzmysłowić sobie o ilu sprawach trzeba pamiętać zanim się gdzieś pojedzie.

 

Całe święta BN spędziłam oglądając te seriale i powiem krótko - to uzależnia :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...