Przeszkoda na drodze

[komalo]

Wczoraj wyciągnąłem motocykl, żeby jego i siebie trochę przewietrzyć na drogach w okolicach Warszawy. Pogoda była piękna, ruch niezbyt duży więc co może być lepszego. Jadąc w kierunku Radomia ruch był trochę większy więc fajnie można było poćwiczyć manewry wyprzedzania z obu stron. Oczywiście robiłem to z głową - co mnie zresztą uratowało. W pewnym momencie na 2-pasmówce jechał autobus (lewy pas) i tir (prawy pas). Autobus chciał wyprzedać tira ale szło mu to bardzo kiepsko więc postanowiłem się zmieścić między nimi, wyprzedzając z prawego pasa. Odniosłem wrażenie, że kierowca tira zauważył co chcę zrobić bo zjechał trochę na pobocze. Ja jednak postanowiłem zaczekać ułamek sekundy - i dzięki temu jeżdżę dalej...

 

Kierowca tira jednak wcale mnie nie zauważył tylko postanowił wyminąć przeszkodę na drodze, która leżała na środku obu pasów (w sumie logiczne). Dla niego ta przeszkoda, nawet gdyby na nią najechał, to nic wielkiego (mógłby jej nawet nie zauważyć). Ja tej przeszkody nie widziałem ale ten ułamek sekundy mnie uratował. Nic tam nie powinno leżeć - a jednak leżał jakiś kawałek drewna, cegła czy coś w tym stylu.

 

Morał - lepiej mieć w głowie niż rączce gazu.

[tomek 125]

zawsze powtarzałem że motocykl jest dla ludzi myślących......

[Gość SirAdam]

....więc postanowiłem się zmieścić między nimi....

 

sam szukasz smierci....

 

 

 

 

Adam

[Tomek Kulik]

(...) postanowiłem się zmieścić między nimi, wyprzedzając z prawego pasa. (...)

:banghead: jaja sobie robisz?

Powodzenia :lapad:

[cubamen]

Autobus chciał wyprzedać tira ale szło mu to bardzo kiepsko więc postanowiłem się zmieścić między nimi, wyprzedzając z prawego pasa.

 

Morał - lepiej mieć w głowie niż rączce gazu.

 

 

 

 

hmmmm masz te pomysly :lalag: :smile: :)

 

 

 

pzdr

[komalo]

:lalag: jaja sobie robisz?

Powodzenia :smile:

 

Wiem, wiem, że to nie było zbyt mądre. Ale kto z nas tego nigdy nie zrobił, niech pierwszy rzuci kamieniem. Więcej się nie powtórzy.

[Gość SirAdam]

Ale kto z nas tego nigdy nie zrobił, niech pierwszy rzuci kamieniem.

 

no to pierwszy kamien juz polecial...

 

 

 

 

Adam

[Hubi]

Ale kto z nas tego nigdy nie zrobił, niech pierwszy rzuci kamieniem.

 

no to pierwszy kamien juz polecial...

 

i drugi....

 

 

coś czuje ze Cię ukamienujemy...

[ks-rider]

...Oczywiście robiłem to z głową...

 

ktora mialem pod helmem a pod nia tylko wlosy - niestety !

 

postanowiłem się zmieścić między nimi, wyprzedzając z prawego pasa.

 

No juz wszystko zostalo powiedziane przez poprzednikow :lalag:

 

:smile:

[Mar_Cin]

sam szukasz smierci....

Adam

 

Dokładnie. Pomyślałem o tym samym.

 

Potrafię zrozumieć wiele, bo sam nie zawsze jeżdżę zgodnie z przepisami... ale pchać się między autobus i TIRa żeby je wyprzedzić, to...

 

... głupota, to delikatne słowo w tym przypadku.

 

 

:smile:

 

 

Pees. Nawet w korku, kiedy stoi TIR i inne auta boję się przeciskać między nimi a co dopiero na trasie w trakcie jazdy :lalag:

 

Pees 2. Trzeci kamień poleciał.

 

 

:)

Edytowane 30 Września 2007 przez Mar_Cin

[Marcin SF]

czwarty kamień

 

 

Przecież, przy obydwu takich samochodach (ciężarówka i autobus) wystarczy czasem mocniejszy podmuch wiatru, zebyś dostał naczepą

[amfm]

...postanowiłem się zmieścić między nimi...

 

Prawdziwy luzak z Ciebie. Sam jeżdżę puszką na CB i niejednokrotnie złamałem przepisy ale wciskanie się pomiędzy tira a autobus to już jazda bez trzymanki :D

[Qóba]

Ale mówisz o sytuacji:

 

1. Wyprzedzasz obe pojazdy przejeżdżając pomiędzy nimi - środkiem

czy

2. Wyprzedzasz na drodze dwupasmowej dany pojazd prawą stroną, prawego pasa ?

 

Z resztą w mieście często się tak jeździ, bo te pałki w puszkach blokują lewy pas jadąc 40 km/h ...

[nameless]

czwarty kamień

Przecież, przy obydwu takich samochodach (ciężarówka i autobus) wystarczy czasem mocniejszy podmuch wiatru, zebyś dostał naczepą

 

i piaty :P

 

ja sie jakos boje tych wielkich kol zwlaszcza naczepy. zawsze jak jestem blisko mam wrazenie ze gdybym dotknol to by mnie owinelo :D jakis taki respekt przed wielkimi wirujacymi sie zeczami.

[Wiertara]

szósty kamień...

 

No stary, jak u Ciebie tak wygląda relaksacyjne przewietrzenie... :D