Browarny Opublikowano 19 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2007 tak się składa że mam z tym do czynienia zawodowo na codzień.Przede wszystkim nie należy się sugerować wyglądem zewnętrznym auta po crashu (bardzo często mylący) , lecz pooglądać strukturę nośną czyli podłużnice, wzmocnienie czołowe, kielichy itd. Jest bardzo niedobrze gdy po silnym strzale podłużnice się mało sfałdowały bo to znaczy że nie pochłonęły udaru. Druga rzecz to stopień "upakowania" komory silnika. Przy większych pojemnościach z reguły dostaje osprzęt lub sam blok silnikowy bo po prostu nie ma miejsca. A przy małych silnikach kończy się na chłodnicach. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 19 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2007 Ale nie zawsze mogę przewidzieć, czy będę na imprezie krótko, czy dłużej - mam zawsze brać ze sobą plecak i pakowac do niego cały ekwipunek? Lubię czasem przejechać się "po cywilnemu", bo na takiej imprezie wyglądam w stroju motocyklowym jak idiota (kiedyś cały dzień chodziłem po szkole w butach do jazdy, które wyglądają prawie jak kalosze :-))Jak jadę na skuterze/motocyklu w stroju (pół)cywilnym - na imprezę, do kina itp. - to staram się mieć na podorędziu cienkie spodnie przeciwdeszczowe, które nie zajmują dużo miejsca w plecaku/schowku pod kanapą/kufrze, a skutecznie chronią przed deszczem oraz chłodem (zakłada się je na jeansy). Co do butów, to do jazdy o charakterze użytkowym w chłodniejsze dni zakładam buty typu policyjnego (Armex); butów stricte motocyklowych używam jedynie do turystyki oraz jazdy o charakterze rekreacyjnym. Pamiętam jak kiedyś robiłem "furorę" w liceum, stukając na schodach kolarskimi butami Colnago z plastikową podeszwą. :biggrin: Potem zdjąłem noski i jeździłem do szkoły w normalnych butach, nie robiąc już z siebie pośmiewiska. Twoje posty skłaniają mnie do opinii, że wozisz swoimi jednośladami nawet sprzęt AGD :-).Owszem, dziś przywiozłem skuterem pralkę do domu. Tzn. pojechałem skuterem do sklepu i zamówiłem transport bagażówką. Osobówką i tak pralki bym nie przewiózł. Cały ten mój plan jest na razie w powijakach, bo póki pogoda pozwala, jeżdżę motocyklem - ale nie mieszkam w Afryce, cztery koła i dach nad nimi prędzej czy później bedą potrzebne. Zawsze można przenieść się na okres zimowy do ciepłego kraju. :icon_rolleyes: Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 19 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2007 Osobówką i tak pralki bym nie przewiózł. :biggrin: Dlaczego nie?W Avensis lodówka wchodzi jak złoto, a pralka to fraszka :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 20 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2007 Samara 1500 w wersji szwedzkiej to dobre auto - staruszek wozil sie taka 10 lat ( od nowsci) - mozna bylo zejsc do 5 L na 100 km - srednia to ok 7/100 - dynamiczny silnik - ale blachy i wykonczenie wiadomo :icon_rolleyes: Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 20 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2007 :lalag: Dlaczego nie?W Avensis lodówka wchodzi jak złoto, a pralka to fraszka :icon_question:Do maminego seia raczej by nie weszła. Poza tym po co obijać samochód? Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 20 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2007 To kup duży samochód, wtedy wszystko włazi i nic się nie obija... :biggrin: Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LYsY Opublikowano 20 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2007 (edytowane) Heh, widzę tutaj sporą dawkę niezrozumienia ze strony autora tematu i odpowiadających mu ludzi :buttrock: Autorze tematu: Fiacior z silnikiem Poldolota nie będzie palił 10l/100km. Tyle to może w trasie :biggrin: W mieście albo na krótkich traskach opierdzieli i 14 :icon_exclaim: a jak będzie źle wyregulowany, to i 20 wciągnie :icon_mrgreen: Ktoś tam pisał o cieniasie 0,7 i gazie i oczekiwanym spalaniu 4litry... nie ma bata. Cienias nie zejdzie na gazie z 7 litrów. Nie ma najmniejszych szans. Skoro autor mówi o ograniczonych możliwościach finansowych, to może mieć np. koło 1500zł do wydania - przykład: ten Fiat albo ten. Więc nie polecajcie mu Golfów, bo w miarę rozsądny Golf II kosztuje trójkę, a jeśli kosztuje 1500, to zapewne swoje życie zaczynał jako Passat :biggrin: Fiat 125p na zimę jest kiepski o tyle, że ma bardzo lekki tył. Rozwiązuje się to zwykle poprzez wożenie np. 50-100kg np. cementu w bagażniku i dobre opony zimowe. Inaczej bywa ciężko... A w ogóle - to rozważ propozycję Browarnego. Samochód od 1 właściciela, 45 tys. km! I jeszcze tanio... co z tego, że brzydki. Ma jeździć, nie zachwycać. Fiat 125p za 1000 zł też nie będzie zachwycał :icon_mrgreen: pozdrLYsY Edytowane 20 Września 2007 przez LYsY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arcer Opublikowano 20 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Września 2007 Zaczyna powolo do mnie docierać, że tak tanie autko nie będzie ekonomiczne :-). Ale myślę, że nie ma co się zastanawiać nad konkretnym modelem, lepiej poszukać czegoś w dobrym stanie. Jeśli kupię Fiata, będę się cieszył jego wyglądem :-), a jeśli trafi się Łada, to już też niewiele będzie brakowało do tego klasycznego wyglądu włoskiej limuzyny :notworthy: . Z tym, że musi to być coś dużego gabarytowo. Nie mam zamiaru się kisić w cienkim, zresztą reszta punktów mojego planu (np. wożenie znajomych) wzięłaby w łeb. Jeśli ktoś ma jakieś inne propozycje, proszę pisać, ale ja swoje poszukiwania prowadzę raczej na własną rękę. Browarny - propozycja ciekawa, ale mam za daleko :rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 20 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2007 To kup duży samochód, wtedy wszystko włazi i nic się nie obija... :DJaki jest sens kupować duży (czy jakikolwiek) samochodu po to, żeby raz na 2 lata przewieźć pralkę czy lodówkę? Nie mam zamiaru się kisić w cienkim, zresztą reszta punktów mojego planu (np. wożenie znajomych) wzięłaby w łeb. Ludzie potrafili podróżować całymi rodzinami po Polsce (i świecie) maluchem (mniejszym od cc). :) Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 20 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2007 Tak się składa że co chwilę jest coś do przewiezienia, niekoniecznie lodówka. Kilka przykładów:Zimą zamiast wozić trumnę na dachu, wrzucam narty do bagażnika. Inni świszczą przez pół roku bagażnikami dachowymi a ja mam bagażnik.Trzy "dorosłe" rowery, wrzucam do bagażnika i za pół godzinki jestem w lasach gdzie jest pełno ścieżek.Zapinam przyczepę, bierzemy z kumplem crossówki i jedziemy pojeździć. Wszystkie ciuchy, kaski bambetle wrzucam do bagażnika. Nie mówiąc o różnościach budowlanych, potrzebnych przy chałupie, płyty GK, panele, cementy itd. Wszystko włazi i nigdy nie ma problemu z transportem. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 20 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2007 jestem fanem marki audi wiec :) Z mojej strony wychodzi taka propozycja Audi 80b2... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 20 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2007 taa za 2 tys zl - po spotkaniu z jelczem :bigrazz: a moze wartuburdzini z silnikiem polowki 1.3 http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3370120 Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arcer Opublikowano 20 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Września 2007 Wartburga tez niedawno oglądałem, blacha jest w nim taka gruba, że kilofem by sie nie dało przebić na wylot. Oczywiście też go rozważam w wyborze. Ma jeszcze jeden plus, jak powiedział mi jeden z właścicieli: jak już doszczętnie zgnije, to z ramy zrobi przyczepkę :-P. Pytanie tylko, czy to ma napęd na przód, czy tył? Nie mam pojęcia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 20 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2007 jak dobrze poszukasz to b2 kupisz do 1500zł;] i ten samochód naprawde jest wygodny! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 21 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2007 Na przódNo i Wartburgi raczej są z tych gnijących... Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.