MOC Opublikowano 21 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2007 Kolor swiec sprawdza sie po jezdzie, na wolnych to praktycznie jest nie do osiagniecia wlasciwy kolor swiec, silnik musi pracowac pod obciazeniem, dopiero wowczas mozemy obiektywnie sprawdzic proces spalania poprzez kolor swiecy... :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motozgrzyt Opublikowano 29 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2007 Mój dniepr lata na ukrainskich exportowych tłokach jakieś 3tyś km od wymiany pare razy spuchły przy większych obrotach, na chwile obecną puchną coraz żadziej a objaw kiedy zaczynają puchnąć jest dość charakterystyczny zaczyna głośno żępolić po garkach i wtedy odpuszczam. A co gaźników to jeżdze na ikovach i bez problemu wchodzi na obroty a predkość max. w zaprzęgu jaką jechałem to 90km/h z dyfrem 8 ;). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lone__wolf Opublikowano 29 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Września 2007 ale zpewne nie na orginalnych jswoskich dyszach, prawda????? a ja wyliczyłem przekalkulowałem i stwierdziłem że nie chce mi sie bawić w szukanie dysz tylko kupiłem nowe gaźniki :icon_question: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wild Opublikowano 30 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2007 jakieś 3tyś km od wymiany pare razy spuchły przy większych obrotach, na chwile obecną puchną coraz żadziej a objaw kiedy zaczynają puchnąć jest dość charakterystyczny zaczyna głośno żępolić po garkach i wtedy odpuszczam taa.. a jak sciagniesz cylindry to bedzie jak w twojej xywie :D mi 2 dni temu przyszly nowiutkie z krotkim plaszczem tloki polonezowskie. cudo. Goska Cytuj Dzika, tak jak natura chciała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lone__wolf Opublikowano 30 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Września 2007 jeżdżę dalej nic nie kobinuje bo wszystko jest ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motozgrzyt Opublikowano 30 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2007 I trzymaj tak dalej, zaczynam twierdzić, że jak jeździ to nie kombimuj zbyt wiele bo przekombinujesz, a co do łapania tłoków to faktycznie już nie łąpią ale żępolą jak zagrzeje się maszyna do czerwoności :D w trakcie jazdy w terenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lone__wolf Opublikowano 30 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Września 2007 w terenie nie jeżdżę tylko lekkie turystyczne trasy. najbardziej na przegrzanie narażony jest w korkach ulicznych :crossy: top mój pierwszy rusek ale prędzej naprawialiśmy i przerabialiśmy urala kumpla przez 5 lat i faktycznie jak jeździ to jest dobrze, nasze motto to:"olej musi cieknąć, jeśli nie cieknie to znaczy że już go tam nie ma" :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wild Opublikowano 30 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2007 z tym "mottem" to troche naciagane.. :icon_biggrin: kawal byl ale z junakiem- gdy nie cieknie.. to znaczy ze go nie ma.. ale fakt, faktem ze jak jezdzi to nie ruszac.. bo pozniej sie okaze "jak to moglo k... mac pracowac i jechac"?? zapodam moze na dniach takie "perelki" po 2-3 sezonach... :icon_mrgreen: Goska Cytuj Dzika, tak jak natura chciała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GaCek Opublikowano 1 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2007 kawal byl ale z junakiem- gdy nie cieknie.. to znaczy ze go nie ma.. Przedni żarcik :biggrin: . No nie wiem, umnie np. nie cieknie a jak sprawdzałem poziom oleju to było wszystko w normie. Nie wiem może sie spiepszył że nie cieknie?? :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lone__wolf Opublikowano 1 Października 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Października 2007 może tak może nie :D tego sie nie dowiesz :D a tak ap ropo, szukam na gwałt ;) bagnetu do dniepra. z tego co mi wywiad doniósł, są krótkie i długie, ja mam podobno ten długi. czy mógłby ktoś coś pomóc??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 1 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2007 Jak czytam te wasze posty czasami to zal d.. sciska na jakim wy zlomie jezdzicie. Czy nikt nigdy nie probowal zrobic Urala czy Dniepra na porzadnych tlokach i pierscieniach ???W czasach PRL moja Kaska miala silnik Saharki zrobiony na tlokach z pierscieniami i sworzniami do BSA, to samo zawory i chodzila bez pudla tzn nie ciekla jak durszlak ( tylko lekko :D ), nie palila oleju i 110 - 120 w trasie to byla jej szybkosc podrozna ( dyfer polska dorobka 10 : 36 ).Biorac pod uwage ze wiekszosc ma motocykle z wozkami i jezdzi na dyfrach 8 to szybkosc i przyspieszenia nie maja specjalnego znaczenia, ale opowiesci o grzejacych sie cylindrach, puchnacych tlokach ( w bokserze ! ) i lejacycm sie oleju swiadczy o tym ze pojecia nie macie ( ani wiekszosc warsztatow robiacych obrobke mechaniczna waszych silnikow ) jak taki silnik powinien byc zrobiony, zlozony i dotarty zeby mogl bezproblemowo przepracowac np 5 - 6 sezonow.Wlos sie jezy. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lone__wolf Opublikowano 2 Października 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Października 2007 może i masz racje. ale prawda jest taka że pewnie nie wszyscy mają czas, pieniądze,zaparcie czy choćby nawet miejsce(w moim przypadku) gdzie można taki sprzęt reperować. obecnie mieszkam we Wrocławiu i raczej silnika nie wtacham sobie na 5 piętro i nie będę go w kuchni 2x2 reperował, prawda? to że mi gary puchną i na razie nic z tym nie zorbie nie wynika z tego że nie mam zamiłowania to swego ruska a ni samozaparcia tylko sytuacja w której się znajduje nie pozwala mi na to. a cieszyć się można jazdą nie tylko przy 110 w trasie ale i przy 70 i nie sadzę żeby to było jakieś pogardliwe. pozdrawiam i dziękuje :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prince Opublikowano 2 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2007 może i masz racje. ale prawda jest taka że pewnie nie wszyscy mają czas, pieniądze,zaparcie czy choćby nawet miejsce(w moim przypadku) gdzie można taki sprzęt reperować. obecnie mieszkam we Wrocławiu i raczej silnika nie wtacham sobie na 5 piętro i nie będę go w kuchni 2x2 reperował, prawda? to że mi gary puchną i na razie nic z tym nie zorbie nie wynika z tego że nie mam zamiłowania to swego ruska a ni samozaparcia tylko sytuacja w której się znajduje nie pozwala mi na to. a cieszyć się można jazdą nie tylko przy 110 w trasie ale i przy 70 i nie sadzę żeby to było jakieś pogardliwe. pozdrawiam i dziękuje :)Pierwszy motorek składałem koło łóżka w swoim pokoju w bloku na na 4 pietrze .Było fajnie bo bak służył za popielniczkę . K750 została zniesiona w kawałkach na parter. Zapakowana do samochodu i już ostatecznie złożona w garażu znajomego .Dawno to było. Adam ma racje i sam nie jestem dumny z tego czym jeżdżę. Pozostawia wiele do życzenia ale jest pojazdem którym poruszam się codziennie i nie mam czasu na nic innego niż zmianę oleju lub filterków paliwa . Bywa i tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motozgrzyt Opublikowano 2 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2007 Co tu dużo mówić Adam wsumie mówisz o tym o czym ja myśle, dolniaka przerabiam na polonezowskie lub maluchowskie tłoki. Pytanko tylko jaki nominał jest w 126p 650 i w poldku 1,6 czy aby nie wymiar 77 bo na alegro widziałem gdzie gościu pisał 80 ?! no i oto mam zgrzyt :| Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 2 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2007 Tego ja nie wiem, ale byla chyba dyskusja na ten temat gdzie stwierdzono ze Polonez to najlepsze wyjscie. Poszukaj w tym dziale.Ja motocykli we wlasnej sypialni skladalem kilka, Kaske o ktorej mowa wyzej rozbieralem na kawalki co zime, bo wal z olejeniem glownie rozbryzgowym nie wytrzymywal wysilenia i obrotow silnika wiec co zime byl regenerowany. Motocykl w kawalkach znosilem do piwnicy, silnik w godzinke rozbieralem, wyjmowalem wal i zaczynalem sie z nim bawic.Doszedlem wreszcie do tego ze sam segregowalem rolki na Mechanice Precyzyjnej PW, a nowe czopy i bieznie w korbach polerowalem i docieralem wlasnorecznie przed zlozeniem - to wreszcie poskutkowalo i wal nie stukal na jesieni, tyle ze byl to moj ostatni sezon przed sprzedaza. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.