JĘDRZEJ Opublikowano 12 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2007 Witam,kumpel kupił KTM600 z 88 r.Przy zakupie własciciel odpalił go bezproblemowo.Amy już ku..a trzeci dzień sie mordujemy i dupa.Co prawda odprężnik jest uszkodzonyi przez to ciężko jest ustawić tłok prawidłowo ale da się .Iskra jak dzwon ,komprecha tyż.Odpalamy go z podstawki, na ssaniu.Tzn 3-4 kopy na ssaniu bez zapłonu, a potem włączamy zaplon,ustawimy tłok i kopiemy.Może coś jest robione nie tak.Proszę o pomoc.Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarczi Opublikowano 12 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2007 no to go zalewacie ;] , spronujcie w ten sposb otworzyc ssanie i odrazu ustawic tlok i kopnac bez przekopywania , jesli to nic nie pomoze zagladnijcie moze do zaworow ( moze maja luzy albo ich nie maja i dlatego moto nie chce odpalac) pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 12 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2007 i wsadźcie nową świece po pewnie się utopiła :buttrock: Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JĘDRZEJ Opublikowano 12 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Września 2007 i wsadźcie nową świece po pewnie się utopiła ;) Świeca jest sucha.Poniważ ssanie jest włączone to wniskuję,że to gazior jest winien.Tylko jedno mnie zastanawia ,dlaczego wtedy przy sprzedaży odpalił.Poniważ obaj zgodnie mówicie że świeca powinna być zalana na maxa,tzn ,że nie podaje mieszanki.Podam mu paliwo bez gażnika,jak zagada to wiadomo co jest.Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarczi Opublikowano 12 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2007 juz chyba znam przyczyne ;) czy podczas przewozu motocykl lezal albo bardzo nim rzucalo?? jesli tak to juz znamy odpowiedz bo cale paliwo wylecialo z gaznika odplywem przelewowym i teraz nie ma go w komorze plywakowej , trzeba rozebrac gazniczek i go przeczyscic i zloyc potem powinien zagadac pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
loko Opublikowano 12 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2007 Łooo to niby czemu? :eek: Ktm ma taki czuły gaźnik, ze po przewrotce pływak się zawiesz? ..no sory chyba nie : …czasami po zalaniu przecież się zakręca kranik przechyla moto zlatuje paliwo przekopuje, odkręca kranik komora znów się napełnia i jebudu ;) …skoro właścicielowi odpalała to raczej chyba kwestia waszej wprawy :bigrazz: … ja sam z ttr-ka przez pierwszy tydzień miałem na max problemy żeby odpalić … wyczuło się gada i teraz zawsze pali ładnie :crossy: . .. A to wasze ustawienie tłoka to ze jak ?? :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JĘDRZEJ Opublikowano 12 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Września 2007 Delikatnie obracam wałk kopniakiem,aż usłyszę że silnik ssie powietrze z filtra,potem puszczam kopniak do położenia pierwotnego ,czyli jestem na początku suwu sprężania i normalnie kopie aby zapalić silnik.Może tutaj coś żle robię :bigrazz: Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
loko Opublikowano 12 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2007 No to prawie dobrze ….tylko kopiesz w pewnym momencie czujesz sprężanie przełamujesz ja delikatnie ….i powróć kopniakiem i wtedy spróbuj :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 12 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2007 ale kopnac takie bydle tez cza umic :wink: to nie moze byc zwykly kopniak jak w MZ , a totalne "pierdolniecie" albo jak napisal Loko " jebudu" ;) z wyczuciem oczywiscie bo urwiecie silnik :lalag: Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek s Opublikowano 12 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2007 (edytowane) Napraw odprężnik, bez tego za przeproszeniem posrać się można z odpalaniem. BartekJ miał LC4 w wersji bez półautomatu dekompresatora, i on miał jakąś metodę na odpalanie tego gada. Spróbuj z nim zagadać.Jak naprawisz dekomp.-dwa razy pociągnij go z kopa na ssaniu na otwartym dekomp., wcisnij jego dźwigienkę i delikatnie podprowadź tłok aż dźwigienka "tyknie". Wtedy cios z buta, i niunia ma gadać. Nie dotykaj przy odpalaniu przepustnicy, to tylko przeszkadza.Bez dekompresji nie ma mozliwości odpalić go na pych, a kompresja jest taka że ja ważąc ponad 100 kg mogę skakac po dźwigni i nie przerzucę tłoka. Edytowane 12 Września 2007 przez jarek s Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qba Opublikowano 12 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2007 to ma być kopnięcie ze złością!! jakbyś miał po nim wyzianac ducha ;] Cytuj http://czcross.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JĘDRZEJ Opublikowano 12 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Września 2007 Napraw odprężnik, bez tego za przeproszeniem posrać się można z odpalaniem. BartekJ miał LC4 w wersji bez półautomatu dekompresatora, i on miał jakąś metodę na odpalanie tego gada. Spróbuj z nim zagadać.Jak naprawisz dekomp.-dwa razy pociągnij go z kopa na ssaniu na otwartym dekomp., wcisnij jego dźwigienkę i delikatnie podprowadź tłok aż dźwigienka "tyknie". Wtedy cios z buta, i niunia ma gadać. Nie dotykaj przy odpalaniu przepustnicy, to tylko przeszkadza.Bez dekompresji nie ma mozliwości odpalić go na pych, a kompresja jest taka że ja ważąc ponad 100 kg mogę skakac po dźwigni i nie przerzucę tłoka.Jarek daj mi bliższe namiary na Bartka,dekompresator postaramy się naprawić aletu są jeszcze niezłe jaja z gażnikiem bo w miejscu gdzie powinna być dżwigienka od tzw. ciepłego ssania jest jakiś patent w postaci gumowej zaślepki.Oj coś czuję,że da nam tan sprzęcior popalić,ale damy radę :buttrock: .Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek s Opublikowano 12 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2007 (edytowane) Ciepłe ssanie może być zaślepione-gość który wprowadzal mnie w zaczarowany świat LC4 powiedział żebym nigdy nie dotykał tej dźwigienki, w żadnych warunkach. Ja na poczatku gdzieś zgubiłem spręzynkę z tego co ma być według fabryki ciepłym ssaniem-przez 3 lata nie było potrzeby szuaknaia takiej sprężynki, bo nigdy nie dotykałem do tego cyngielka. Mozna to wywalić, zaślepić i wszystko będzie chodzić jak należy. To jest tylko stożek który delikatnie uchyla przepustnicę. Kompletnie zbędne ustrojstwo, przy próbach odpalania z jego udziałem jest gorzej niż lepiej-tu się zgodze z moim professore od LC4 który mi sprzedal kiedyś to info.Szukaj BartekJ-jest zarejestrowany na forum. Edytowane 12 Września 2007 przez jarek s Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JĘDRZEJ Opublikowano 12 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Września 2007 Dzięki Jarek,już znalazłem Bartka.Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba_195 Opublikowano 12 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2007 jak ja sprzedawałem swojego kata egs 380 przyjechalo 2 Cfaniaków co tyle lat motorami jeżdzą, wszystkimi:D jak twierdizli i czego nie potrafili:D tzw "karki" po 110-120kg:) i jeden swierdził ze pojedzie tym motorem bez rejestracji 150 km po ulicach w krutkiej koszulce i krutkich spodenkach w kasku crossowym bez gogli:) bo chcieli go wsadzić do A4 kombi do bagażnika:]:D no i tacy byli cfani że jak chcial jechac do domu nie pportafił zapalić sprzęta. ja ważąc niespełna 80 kg desperackim podskokiem na kopniaku zapalałem go zawsze z 1. oni stwierdzili ze jak im zgasnie po drodze to nie zapala go wiec poprosili żebym obroty mu podkręcił żeby przypadkiem nie zgasł:banghead: wiec jak widać to nie waga ma tak wielkie znaczenie jak sposób kopania i desperacja::( pozdrawiam:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.