Antoine Opublikowano 2 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2007 (edytowane) Wczoraj wkoncu znalazlem czas aby wybrac sie do salonow na przeglad rynku motocyklowego gdzyz zamierzam kupic jakies moto, raczej z pelnymi owiewkami nadajacym sie do turystyki. Jako, ze nie jestem wprawnym motocyklista bo ilosc przejechanych na motocyklu km moglbym chyba zamknac w 200 to za rada kolegi motocyklisty wybralem sie tam z nim celem posadzenia tylka na roznych maszynach. moje spostrzezenia sa takie: - najlepiej czulem sie, jesli chodzi o pozycje, na Suzuki GSX 1300 Hayabasa :cool: ale to moto to niespecjalnie nadaj sie na pierwsze moto :smile: - obok stalo GS500F - cena zachecajaca, jesli chodzi o nowe moto, ale wykonanie niespecjalnie mi sie podoba a i dychawiczny silnik nie zacheca, pozycja do przyjecia. - GSX1000R - zmeczylem sie siedzac na nim z minute czy 2 - nie odpowiada mi pozycja, pozatym to typowy scigacz, a nie moto z zacieciem turystycznym - Jesli chodzi o Suzuki to usiadlem takze na V-Strom 650 i Bandit S i o ile VStrom zwlaszcza 1000 bardziej mi sie podoba, choc nie jestem w stanie postawic obydwu stup na ziemi, to na Bandit S czuje sie duzo lepiej i spokojnie stawiem dwie stopy na ziemi - Bandyta ma jednak zasadnicza wade - brak owiewek, moze mozna do niego dokupic jakis akcesoryjne owiewki aby zrobic z niego Fullyfaired moto? jaki koszt? jakies foty? - raczej dla zabawy usiadlem na Intruderze, ale szybko stwierdzilem ze to jednak nie ten typ moto ktory che nabyc.... :P to tyle jesli chodzi o Suzuki.... - Honda CBR 600F, uzywka 2003, wydaje sie OK pozycja calkiem dobra tylko niewiem dlaczego mam wrazenie ze moze byc kiepsko z oslona przed wiatrem z uwagi na mala szybe.... - Honda NT700V DEAUVILLE pozycja OK, mysle ze mozna bez zadnego zmeczenia pokonywac kilometry, ale iscie kanapowa pozycja to nie jest chyba do konca to czego bym oczekiwal po moto. duzym plusem sa fabryczne kufry. - Honda Varadero - niestey pozycja tez wydaje sie zbytnio wyprostowana i podobnie jak w V-Stromie nie jestem w stanie postawic 2 stup na ziemi. na koniec pozostalo Kawasaki... - jako ze moj typ od jakiegos czasu to ER6F to na pierwsza przymiarke poszedl wlasnie ten model... pozycja za kiera wydaje sie ciut za bardzo wyprostowana a i 2 cylindrowy silnik nie wróży nic dobrego... jutro mam pojechac i osluchac do w ER6n... - ZX6R tez mi przypadlo do gustu, ale niestety to juz nie ta półka cenowa i niezbyt nadaje sie pod turystyke... (tam jest ten zam silnik co w ZZR600?) do tego rankingu nalezalo by jeszcze dodac Kawe ZZR600 '98 na ktora to polowalem od kilku lat (wlascicel nie chcial jej sprzedac) i jest to jedyne moto na ktorym jezdzilem (nie liczac tych na kursie) tyle ze w jednym z salonow uslyszalem ze wypalaja sie w niej zawory, a nowych nie ma, wogole czesci nie ma - prawda to? kawa ma 27000km oryginalnego przebiegu, jezdzona turystycznie niewiem tylko gdzie ja umiescic, ale chyba jednak zaraz po bandit S czyli na 3 miejscu... no wiec podsumowujac.... 1. miejsce: hayabusa2. miejsce: hayabusa3. miejsce: hayabusa :crossy: :icon_eek: no dobra a na serio to:0. miejsce: GSXF 750 (uzywka po 2002)1. miejsce: CBR 600F (uzywka '03)2. miejsce: Bandit S jesli dalo by rade zalozyc do niego owiewki. (raczej tez uzywka)3. miejsce: ZZR 600 '98 3. miejsce: ER6f (nowy ew roczny)4. miejsce: ZX6R (uzywka) niestety nie bylo nigdzie uzywanego jajka czyli GSXF750 na ktore najbardziej sie nastawialem :( Edited:No i udalo sie przypadkiem namierzyc GSXF750 na ulicy, i udalo mi sie do niego przymierzyc - i wlasnie takiego moto szukalem - najlepiej sie na nim czulem, na rowni z Hayabusa :buttrock: a jest od niej znacznie tanszy moze jakies swoje opinie, komentarz, moglibyscie napisac na temat moich typow co do wyboru moto... a moze jest tu ktos z Lodzi z GSXF750 i umozliwil by mi chociaz posadzenie tylka w celu przymierzenia sie do pozycji jaka oferuje ten motocykl? ------------------------------------------------------------------PS. prosze mi nie pisac ze 1 sezon na 500ccm bo takie teksty jednym uchem wpuszczam drugim wypuszczam. moto jesli kupie ma mi starczyc na kilka sezonow. takze granica jaka sobie postawilem to okolo 100KM znam ludzi ktorzy zaczynali od takich(600 czy 750ccm) wlasnie moto i do tej pory bez zadnego szlifa jezdza!------------------------------------------------------------------ Edytowane 2 Września 2007 przez Antoine Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bi3gan Opublikowano 2 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2007 Witam, Wszystkie motocykle, który wymieniłeś (może opróćż GS'a) są cholernie mocne... i jazda na takim czymś może stać się udręką, a powinna być przyjemnością:-). Jazda turystyczna bez owiewek to także udręka:P. W/g mnie na dobry początek GS500F powinien wystarczyć, pojeździsz 1 sezon, załapiesz o co chodzi i kupisz coś normalnego;-). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 2 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2007 Ja bym bral ER6. W tym przypadku 2 cylindry to akurat plus. Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mizc Opublikowano 2 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2007 Bi3gan, nie przesadzaj :) Jak kolega chce coś mocniejszego niż GS, to ER6F/N nie jest aż takim przecinakiem. Antoine, z listy co podałeś, patrząc na Twoje doświadczenie (200km), chęć posiadania 600tki, wybrałbym właśnie ER6F/N, koniecznie wersja z ABSem (przyda się na śliskich nawierzchniach). Imho nie ma co atakować 750 (litra :O) na początek. Motocyklem trzeba jeszcze nauczyć się jeździć i nie chodzi mi tu o dzidowanie na prostej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Derbi Fenix Opublikowano 2 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2007 A nie zastanawiałeś sie nad Yamahą Fazer? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Antoine Opublikowano 2 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Września 2007 (edytowane) Bi3gan, nie przesadzaj :) Jak kolega chce coś mocniejszego niż GS, to ER6F/N nie jest aż takim przecinakiem. Antoine, z listy co podałeś, patrząc na Twoje doświadczenie (200km), chęć posiadania 600tki, wybrałbym właśnie ER6F/N, koniecznie wersja z ABSem (przyda się na śliskich nawierzchniach). Imho nie ma co atakować 750 (litra :O) na początek. Motocyklem trzeba jeszcze nauczyć się jeździć i nie chodzi mi tu o dzidowanie na prostej. F to na pewno bo niedosyc ze kosztuje tyle samo co N to jest ladniejsza no i tak jak chcialem z owiewkami - martwia mnie tylko wskazniki rodem z GSa... i bez wskaznika poziomu paliwa :lalag: nie wspominajac o tych zaslyszanych problemach z czesciami.... A nie zastanawiałeś sie nad Yamahą Fazer? zastanawialem, ale "Poważnym ogranicznikiem, jeśli chodzi o prędkość podróżowania, jest słaba ochrona przed wiatrem. Owiewka jest zbyt mała i powyżej 140 km/h wyżsi kierowcy muszą zmagać się z naporem wiatru na ramiona i barki." Edytowane 2 Września 2007 przez Antoine Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mizc Opublikowano 2 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2007 Analogowy czy cyfrowy prędkościomierz, to już subiektywny wybór, każdy bierze to co lubi :) Co do wskaźnika paliwa to mi akurat jego brak nie przeszkadza, wystarczy co tankowanie resetować licznik przebiegu "dziennego" i wiesz ile możesz jeszcze przejechać. Jak kupisz nowy (albo roczny/dwuletni) motocykl, to powinieneś zapomnieć o problemach z częściami, bo tego typu moto nie kupujesz na 10 lat, ale rok/dwa, żeby opanować technikę jazdy i zmienić na coś mocniejszego (docelowego). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cinek Opublikowano 2 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2007 (edytowane) Dokładnie jak pisze Mizc, wskaźniki to rzecz gustu - ja akurat wolę wskazówki. W GS brak mi kontrolki ładowania, wskaźnika paliwa (choć faktycznie nie jest to wielki problem), no i kranik umieszczony jest w niefortunnym miejscu, macanie go podczas jazdy może być ryzykowne. Poza tym GS 500F to niezły motocykl, wiadomo - nie jest to przecinak, jak dla mnie szybka mogłaby być wyższa ale jakość wykonania jest imho niezła, niczego mu nie brakuje. Po prostu cena jest adekwatna do tego co oferuje - taki solidny motocykl do turlania się bez fajerwerków. :icon_razz: Antoine, szkoda że nie piszesz nic o SV 650, bo akurat te motorki podobają mi się okrutnie - może za lat kilka sprawię sobie coś takiego... Kawasaki nie polecam z jednego względu - zobacz sobie na listę serwisów motocyklowych w Polsce, jest ona raczej skromna, np. najbliższy mi serwis Kawasaki znajduje się w Bydgoszczy, w trójmieście nie ma nic. Edytowane 2 Września 2007 przez Cinek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Antoine Opublikowano 2 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Września 2007 (edytowane) Analogowy czy cyfrowy prędkościomierz, to już subiektywny wybór, każdy bierze to co lubi ;) Co do wskaźnika paliwa to mi akurat jego brak nie przeszkadza, wystarczy co tankowanie resetować licznik przebiegu "dziennego" i wiesz ile możesz jeszcze przejechać. Jak kupisz nowy (albo roczny/dwuletni) motocykl, to powinieneś zapomnieć o problemach z częściami, bo tego typu moto nie kupujesz na 10 lat, ale rok/dwa, żeby opanować technikę jazdy i zmienić na coś mocniejszego (docelowego). Wiesz akurat zegary wole analogowe, ale jedne analogowe nie sa rowne innym poprostu styl tych w ER6F jest podobny do tych z GSa a te z kolei sa podobne do Jialinga i mi sie nie podobaja zbytnio. a czy na rok 2 to watpie, chce wlasnie kupic cos na raczej 3-4 lata, a moze docelowe... Dokładnie jak pisze Mizc, wskaźniki to rzecz gustu - ja akurat wolę wskazówki. W GS brak mi kontrolki ładowania, wskaźnika paliwa (choć faktycznie nie jest to wielki problem), no i kranik umieszczony jest w niefortunnym miejscu, macanie go podczas jazdy może być ryzykowne. Poza tym GS 500F to niezły motocykl, wiadomo - nie jest to przecinak, jak dla mnie szybka mogłaby być wyższa ale jakość wykonania jest imho niezła, niczego mu nie brakuje. Po prostu cena jest adekwatna do tego co oferuje - taki solidny motocykl do turlania się bez fajerwerków. :lalag: no niewiem, za tymi owiewkami jest sporo miejsca i wisza tam luzno przewody, chyba od kierunkowskazow.... Antoine, szkoda że nie piszesz nic o SV 650, bo akurat te motorki podobają mi się okrutnie - może za lat kilka sprawię sobie coś takiego... Kawasaki nie polecam z jednego względu - zobacz sobie na listę serwisów motocyklowych w Polsce, jest ona raczej skromna, np. najbliższy mi serwis Kawasaki znajduje się w Bydgoszczy, w trójmieście nie ma nic. "SV nie jest ani bardzo szybki ani wygodny, ale napewno daje wiele radosci z jazdy" (cyt. Swiat motocykli 9/2007) dodatkowo w SV wystepuja problemy ze smarowaniem silnika, a konkretnie panewek, a takze zacina sie napinacz lancucha rozrzadu na przednim cylindrze... na dokladke nie podoba mi sie wogole jego stylistyka - barak owiewek no i ta ochydna, pojedyncza, rura wydechowa idaca od przodu silnika.... no jeslichodzo o Kawe to akurat mam serwis autoryzowany w swoim miescie, choć niebardzo mam o nim opinie, ZZRa o ktorym myslalem serwisowalbym tam gdzie byl on serwisowany do tej pory, czyli w nieautoryzowanym serwisie 11km od miejsca zamieszkania. zmartwil mnie tylko zaslyszany problem z czesciami... no i ZZR600 bylby o jakies 4-5lat starszy od planowanego w zakupie GSXFa.... *Dodalem cos o GSXFie w pierwszym poscie Edytowane 2 Września 2007 przez Antoine Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bart3z Opublikowano 2 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2007 (edytowane) F to na pewno bo niedosyc ze kosztuje tyle samo co N to jest ladniejsza no i tak jak chcialem z owiewkami - martwia mnie tylko wskazniki rodem z GSa... i bez wskaznika poziomu paliwa :( nie wspominajac o tych zaslyszanych problemach z czesciami....zastanawialem, ale "Poważnym ogranicznikiem, jeśli chodzi o prędkość podróżowania, jest słaba ochrona przed wiatrem. Owiewka jest zbyt mała i powyżej 140 km/h wyżsi kierowcy muszą zmagać się z naporem wiatru na ramiona i barki."Jeśli mówisz o modelu 98-03 to możliwe, że tak jest...Ja posiadam FZ6 z 2006r. i ostatnio jechałem trasę ponad 100km nie schodząc poniżej 150km/h w pozycji wyprostowanej i było dobrze :( Powyżej 180km/h trzeba się "tylko" lekko schylić (w sumie trzeba i nie trzeba :flesje: ) i można tak jechać do vmax (u mnie 247km/h), a mam 184cm wzrostu :wink: Edytowane 2 Września 2007 przez B@rtek Cytuj https://www.bikepics.com/members/Bart3z/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luka Opublikowano 3 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2007 Chociaż z tego co pisze to akurat GSXf ma nie do konca typową owiewkę, bo boki całkiem zakrywają ramę i silnik, jeśli jednak nie jesteś bardzo wysoki, to zapewnia to dobrą ochronę przed wiatrem. Jeśli chodzi o pojemność i moc to jest ona w tym moto do opanowania jeśli się od razu nie otwiera przepustnicy na maxa, bo w takim przypadku po 7,5 tys. moto jednak jakiegoś tam kopa ma. Tyle, że jeśli dasz sobie trochę czasu na pojeżdżenie i poznanie tego sprzęta to będzie dość wdzięcznym towarzyszem podróży. Jedyne co, że sprzęt już swoje waży i manewrowanie na parkingu nie jest tak łatwe, jak 500 tką, ale do opanowania. Cenowo jest raczej korzystny i w ekploatacji też nie wychodzi drogo, tymbardziej, że to sprawdzona dość wiekowa, ale pewna konstrukcja, z którą poradzi sobie mechanik z doświadczeniem i serwisówką. Z drugiej strony masz ER6f, która jest dwucylindrówką, co oznacza inną pracę silnika. Moto jest lżejsze nieco i słabsze, ale ponoć radzi sobie nienajgorzej w tym do czego jest stworzone, czyli podróżowaniu. Wygląda też całkiem nieźle i cena jest atrakcyjna. Tak czy inaczej musisz sam zdecydować, ale z tego co napisałeś poza Hayką, która jest nieco przesadzona to raczej wybierzesz coś odpowiedniego. Cytuj _______________Przechowalnia motocykli i skuterów - Warszawa i okolice www.motozima.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 3 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2007 Antoine - a propos SVki i usterkowości, zauważ, że praktycznie każdy motocykl jest narażony na awarię. Akurat Suzuki (w tym SV) to bardzo niezawodne i sprawdzone sprzęty. SVka przez wiele lat sprzedawała się rekordowo i wiele osób nakręciło nią bardzo duże przebiegi - raczej nie dlatego, że się psuje. Informacja z ŚM o typowych dla modelu usterkach jest o tyle cenna, że wiesz na co zwracać uwagę przy zakupie i serwisowaniu, a w razie usterki serwis od razu wie co robić. Porównaj to sobie do sytuacji z np. KTM 950 - typowych usterek brak, ale co trzeci użytkownik rzuca mięsem, że prawie nowe moto z nieznanej przyczyny przestało jechać, a serwis spędził tydzień żeby sobie z tym poradzić.To, że wiadomo co się psuje w SV wcale nie znaczy, że SV psuje się częściej niż inne motocykle. Po kolejne - kwestia owiewek. Po co Ci kompletnie obudowany sprzęt? Teksty z czasopism o naporze wiatru w golasach są prawdziwe, ale uciążliwość zjawiska jest bardzo względna. Wiele osób podróżuje na nakedach ze sporymi prędkościami i nie narzekają one na wiatr. Latałem niedawno na Z750 czy R1200R - także ok. 200km/h i było ok. Większym problemem jest np. szyba w Vstromie, która powoduje takie turbulencje, że lepiej jest bez niej niż z nią. Zalety braku pełnych plastików to bardziej stylowy wygląd (ok, kwestia upodobań), mniejsze uszkodzenia przy glebie parkingowej, lepsza wentylacja podczas jazdy w upalny dzień. W przypadku nakedów o sportowej pozycji za kierą brak owiewki jest o tyle pozytywny, że napór wiatru powoduje odciążenie nadgarstków, dzięki czemu w zakresie prędkości zwykle 80-140km/h pozycja jest wygodniejsza niż na podobnym moto z owiewką.Tekst o Fazerze tym bardziej bym traktował z rezerwą, bo po pierwsze panowie ze scigacz.pl jeżdżą chyba dość szybko, niekoniecznie turystycznie, a po drugie z jaką prędkością chcesz podróżować i gdzie? 180km/h przelotowa? Jeśli tak, to zapomnij o 600tkach i od razu bierz sportowego litra. Nie wiem tylko czy to dobry pomysł na debiut...Porównując Fazera FZ6 z GSXF750 (jajko), porównujesz świetny nowoczesny motocykl uniwersalny ze sprzętem "brzydkim jak dupa węża" (tak, to cytat z oficjalnego testu tego motocykla), który dodatkowo jest przestarzały i technologicznie siedzi w końcówce lat 80tych. No ale ma lepszą ochronę przed wiatrem... Proponuję przemyśleć temat owiewki jeszcze raz - będziesz miał więcej fajnych sprzętów do wyboru. Sugeruję też podejście z dystansem do opinii ekspertów z czasopism. Nie dlatego, że panowie nie mają racji (bo zwykle mają), ale dlatego, że piszą zwykle z perspektywy bardzo doświadczonego motocyklisty i zwracają uwagę na detale, które w codziennej eksploatacji schodzą na daleki plan. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Antoine Opublikowano 3 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Września 2007 (edytowane) Chociaż z tego co pisze to akurat GSXf ma nie do konca typową owiewkę, bo boki całkiem zakrywają ramę i silnik, jeśli jednak nie jesteś bardzo wysoki, to zapewnia to dobrą ochronę przed wiatrem. 178cm na GSXFie czuje sie jaby byl wyprofilowany pode mnie. Jeśli chodzi o pojemność i moc to jest ona w tym moto do opanowania jeśli się od razu nie otwiera przepustnicy na maxa, bo w takim przypadku po 7,5 tys. moto jednak jakiegoś tam kopa ma. Tyle, że jeśli dasz sobie trochę czasu na pojeżdżenie i poznanie tego sprzęta to będzie dość wdzięcznym towarzyszem podróży. Jedyne co, że sprzęt już swoje waży i manewrowanie na parkingu nie jest tak łatwe, jak 500 tką, ale do opanowania no te mysle ze do opanowanie wkoncu ZZR600 udalo mi sie bez wiekszych problemow wykonac skret o 160st na drodze i to z pasazerem, a robilem to pierwszy raz w zyciu :) GSXFie czuje sie jaby byl wyprofilowany pode mnie. Cenowo jest raczej korzystny i w ekploatacji też nie wychodzi drogo, tymbardziej, że to sprawdzona dość wiekowa, ale pewna konstrukcja, z którą poradzi sobie mechanik z doświadczeniem i serwisówką. Z drugiej strony masz ER6f, która jest dwucylindrówką, co oznacza inną pracę silnika. Moto jest lżejsze nieco i słabsze, ale ponoć radzi sobie nienajgorzej w tym do czego jest stworzone, czyli podróżowaniu. Wygląda też całkiem nieźle i cena jest atrakcyjna. Tak czy inaczej musisz sam zdecydować, ale z tego co napisałeś poza Hayką, która jest nieco przesadzona to raczej wybierzesz coś odpowiedniego. bylem dzis osluchac ER6n - tragedii nie ma, rozpedzielem sie do 45km/h i to tez tylko na chwile i wiem ze n odpada z uwagi na zerowa ochrone przed wiatrem...., ale reszta OK, choc moto sprawia wrazenie jakby bardzo oszczedzano na materialach. duzo latwiej sie nim manewruje niz ZZRem, jest jeszcze ten szczegol ze ER6F kosztuje 25kzl + ubezp. a GSXF 11-14 + ubezp... i nie ukrywam ze przy kupnie ER6F pewnie bym musial sie wspomoc kredytem :/ -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Antoine - a propos SVki i usterkowości, [...] Po kolejne - kwestia owiewek. Po co Ci kompletnie obudowany sprzęt? [...]Porównując Fazera FZ6 z GSXF750 (jajko), porównujesz świetny nowoczesny motocykl uniwersalny ze sprzętem "brzydkim jak dupa węża" (tak, to cytat z oficjalnego testu tego motocykla), który dodatkowo jest przestarzały i technologicznie siedzi w końcówce lat 80tych. No ale ma lepszą ochronę przed wiatrem... Proponuję przemyśleć temat owiewki jeszcze raz - będziesz miał więcej fajnych sprzętów do wyboru. Sugeruję też podejście z dystansem do opinii ekspertów z czasopism. Nie dlatego, że panowie nie mają racji (bo zwykle mają), ale dlatego, że piszą zwykle z perspektywy bardzo doświadczonego motocyklisty i zwracają uwagę na detale, które w codziennej eksploatacji schodzą na daleki plan. SVke mozna wykluczyc - nie podoba mi sie a tekst o usterkach tylko dorzucil swoje 5gr do tego. wiesz mi sie akurat wlasnie Fazer niespecjalnie podoba, zato jajko jest sliczne - de gustibus est non disputandum :icon_twisted: temat owiewki juz przemyslalem. Jajo jest tak obudowane jak sobie tego zycze, pozatym pozycja wydaje sie byc OK, takze szukam, najlepiej czarnego, jaja po 2002r :wink: Edytowane 3 Września 2007 przez Antoine Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario-k7 Opublikowano 4 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2007 Jeśli chodzi o Bandita to można dokupić do niego owiewki.Ale na początku roku będzie nowy Bandit z owiewkami.Zaje fajne wygląda, a poza tym naprawdę komfort oraz mocarny silnik szczególnie 1250.Jeśli chodzi o to że nie jeździłes na moto to to jaki weźmiesz ( duży czy mały ) to nie ma znaczenia.Najważniejsze to co masz w głowie i jak będziesz jeździł a nie jaki motor będziesz miał. Pozdro Mario. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Antoine Opublikowano 5 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Września 2007 Jeśli chodzi o Bandita to można dokupić do niego owiewki.Ale na początku roku będzie nowy Bandit z owiewkami.Zaje fajne wygląda, a poza tym naprawdę komfort oraz mocarny silnik szczególnie 1250.Jeśli chodzi o to że nie jeździłes na moto to to jaki weźmiesz ( duży czy mały ) to nie ma znaczenia.Najważniejsze to co masz w głowie i jak będziesz jeździł a nie jaki motor będziesz miał. hmmm ale jednak bandit jakos mi sie nie widzi mimo to. no i 1250 to mysle ze za duzo na 1. moto mimo tego ze mam glowe na karku. zaczynam sie zastanawiac czy zakup teraz moto to dobry pomysl.... i czy kupno moto do ktorego niema ksiazki serwisowej i drugogo kluczyka a ma przejechane mniej niz 7000km to nie mina.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.