Honda X eleven ( X11, X 11 )

[szaki]

Jak to zrobiłeś, bo mi poza 245 nawet nie drgnie wskazówka?

[kichacz]

U mnie max było 250 ale myślałem że mnie ściągnie z motoru. Do 230 dochodzę w moment a potem te 20 musze bujać .

[riko1963]

I ja wtronce swoje przysłowiowe dwa grosze! Moja poszła 280 na autostradzie ;-))))) i nie miałem manetki do końca (chyba!!!) bo adrenalinka przy takiej prędkości niesamowita.Dodam że mam zamontowaną przednią owiewkę za którą mogę schować jedynie głowe.

Pozdrawiam

[Buber]

Chłopaki, a tak szczerze - parę dni temu widziałem gościa na elevence, nie bolą was nogi od ugięcia? Mi się wydaje że coś wysoko idą.

Pytam jako laik-fan, bo mnie się widzą duże nakedy, ale nie miałem szansy usiąść. Siedziałem na XX - czy układ nóg jest taki sam?

[grzeslaw]

280? to chyba masz coś z licznikiem nie tak:) A co do komfortu jazdy to nie mam zastrzeżeń, bardzo dobrze mi się xem jezdzi, ale może za małe trasy wale. A śmigam nim już 3 sezon.

[kichacz]

Jednego dnia z panną 480 km w ciągu praktycznie kilku godzin . Taki niedzielny wypad na mazury . Ja 175cm wzrostu , dziewczyna gdzieś 165 cm . Nogi , plecy , czy teź ręce - to nas nie bolało , wręcz przeciwnie , nie czułem jakbym ta trasę pokonał na motorze. Najbardziej bolała dupa :/ ale co do podgięcia nóg to nic mnie nie bolało . X11 w porównaniu z moimi poprzednikami , banditem , fireblade , radian , gsxr reszty nie pamietam , bije wszystkich na głowe .

[riko1963]

Ello

Witam niedowiarków, licznik OK! i deklarowany wynik też jak najbardziej prawdziwy!!! dodam jeszcze że pali w cyklu mieszanym 6,3l/100km , pozycja do przyjęcia, wcześniej śmigałem na BMW R850R i tam jest wygodniej. Bardzo podobną pozycje na moto mamy na yamaha MT 01 (sprawdzone osobiście)

Pozdro i szerokości

[szaki]

Jeżeli dla ciebie na MT-01 siedzi się podobnie jak na X11 to naprawdę nie wiem co napisać, żeby nie obrazić twojej percepcji. Dopiero po dwóch sezonach, w tym roku przyzwyczaiłem się do pozycji na x11. Nogi przy moich 186 cm są mocno podkurczone.

[Buber]

Ano właśnie. Muszem siem tym gdzieś pyrnąć jak w końcu do domu dotrę...

Bo co jak co, ale dla mnie ma być wygodnie. Jak np na Fazerze.

[szaki]

Czyli nosisz się z zamiarem kupna x11?

[Buber]

O ile moja małżonka zaanektuje na stałe fazera, to chyba tak :icon_mrgreen:

Ale muszę się wcześniej na niej pyrnąć. I nie nastąpi to wcześniej jak za rok-półtora. Zakup znaczy. Finanse... :icon_evil:

 

Ale kusi mnie. Bo jak motor to raczej Honda, i jak motor to raczej naked :icon_biggrin:

[szaki]

A mnie kusi Triumph. Tylko cały czas walczę między Speedem a Stritem.

[kichacz]

ja jeszcze nie miałem enduro . I chciałbym sprzedac tylko po to x11 żeby spróbować pojeździć jakiś czas na dużym enduro .

[niebieski.ts]

Dla Tobika i Szakiego, znalazłem zdjęcia z moją szybką, kufrem centralnym i sakwami, zawsze to daje jakiś pogląd jak to wygląda. Sakwy to raczej etap przejściowy lub dla jazdy solo i to najlepiej z jakimś stelażem aby nie ocierały o cenne kształty X-11 :biggrin:

 

 

 

 

 

ja jeszcze nie miałem enduro . I chciałbym sprzedac tylko po to x11 żeby spróbować pojeździć jakiś czas na dużym enduro .

 

Kichacz, zastanów się mocno, miałem ostatnio okazję karnąć się Hondą Transalp600, oraz Suzuki DL1000. Transalp to tylko moze kilometr po lesie, ale silnik fajnie chodzi, szatan nie jest ale bardzo pozytywnie, ciągnie od dołu, czuć że to V-ka, wręcz aksamitnie. Pozycja wydaje się super, wysoko, ale jak już jedziesz to mi nie przeszkadzało, do kładzenia się na kolano w zakrętach przecież to nie jest :biggrin: Bardzo wygodnie, ale w dłuższą trasę? No nie wiem, ja lubię często zerwać z monotonią i porwać trochę do przodu, powyprzedzać, aby znowu przez jakiś czas odpuścić, tu X-11 super mi pasuje.

DL1000, no tu już 180 udało mi się pojechać nawet dłużej, daje radę, pozycja bardzo wygodna, dobra osłona przed wiatrem. Silnik jednak wg mnie chodził strasznie, od dołu nie ciągnął, nawet szarpał, po środku średnio, na górze obrotów znowu jakby szarpał. Moc oczywiście też nie powalała, niby prawie 100KM, ale żadnych emocji, idzie do przodu ale nie powala. Tu jest tylko wygoda... a kiedyś mi się podobał. Może też na taki egzemplarz trafiłem :mellow:

Kichacz, myślę że moto warto aby nie było jak najbardziej idealne. Moto musi mieć jakieś wady, ale też coś co budzi w nas emocje, moto właśnie takie się kocha, czyli... X-11 :crossy:

[Buber]

A mnie kusi Triumph. Tylko cały czas walczę między Speedem a Stritem.

Noooo.... co do spida, to właśnie połówka najpierw go chciała, i zrobiła jakieś pińcet kmów (bo kumpel ma) - fajne moto -silnik ciągnie jak głupi, małe, zwarte, naprawdę warte grzechu. ALE - hamulce z przodu do dupy, skrzynia biegów bardzo topornie chodzi i promień skrętu jak u tiraka. Poza tym super motór.