Twoja pierwsza gleba na moto

[shuy]

Kolejny sie nie zatrzymał. To chyba gorsze niż przeholowanie z driftem.

[Under]

Nie znam się zbytnio na mercach , gustuje w Alfach , Roverach i Volvo ale było takie http://allegro.pl/mercedes-sl-perelka-full-i1571216295.html

a o gonieniu nawet nie pomyślałem, moto ważniejszy .

Cóż chyba czeka mnie przyśpieszony "tuning" moto czyli zdjęcie owiewek, założenie lampy od GS'a i zrobić z enduro nakeda ; ) coś jak na zdjęciu

 

 

 

A SL200 jakoś skojarzyło mi się z filmem :buttrock:

Edytowane 24 Kwietnia 2011 przez Under

[krzywer]

Nie zauważył. Bywa.

[Under]

Przy okazji żeby nie zakładać nowego tematu to czy licznik od NSR 125 da się przypasować do Hondy varadero 125? czy będzie kłopot z instalacją?

viaderko też kręci się do 13 tyś

http://allegro.pl/zegary-licznik-obrotomierz-honda-nsr-i1560401173.html

[jurbassteck]

Jak widzę mamy sezonik na szlify..

[jurbassteck]

Witam wśród nowo narodzonych :)

 

Polak mądr po szkodzie..

Dziś przejechałem się (samochodem) trasą na której miałem ostatnie i mam nadzieję jedyne spotkanie z sarenką, oraz lot wirowy zarazem, i jakoś od początku zakrętu noga odruchowo nie chciała przyspieszać.. Wzrok za to szukał sarenki celem zemsty :P

Edytowane 24 Kwietnia 2011 przez jurbassteck

[barteck_street]

Nie zauważył. Bywa.

A co Ty tak bronisz tego tępaka z mercedes-bęc? Jechał jak debil i szkód narobił, nic tylko pierdyknąć w łeb jak trza.

[Robcio]

[...]Cóż chyba czeka mnie przyśpieszony "tuning" moto czyli zdjęcie owiewek, założenie lampy od GS'a i zrobić z enduro nakeda ; ) [...]

 

...a moze normalnie bys naprawil - tak, jak bylo :cool:

[bibor80]

Nie zauważył. Bywa.

A co Ty tak bronisz tego tępaka z mercedes-bęc? Jechał jak debil i szkód narobił, nic tylko pierdyknąć w łeb jak trza.

 

Szkod to sobie wlasciciel moto narobil, bo spanikowal i docisnal hebel, a okazalo sie, ze miejsca bylo na tyle, ze jeszcze mozna bylo sie przewrocic bezpiecznie.

 

Pzdr

Edytowane 24 Kwietnia 2011 przez bibor80

[ks-rider]

A co Ty tak bronisz tego tępaka z mercedes-bęc? Jechał jak debil i szkód narobił, nic tylko pierdyknąć w łeb jak trza.

 

Taaaaa, mnie osobiscie zastanawialo by jak to wlasciwie bylo, SL 200 driftem.....

 

SLK 200 cieeeeeeeezko w drifta wprowadzic ( o ile wogole sie da ) a kolo po wypadku widzial na klapie SL 200.hmmmm, ciekawe, ciekawe

 

:crossy:

[krzywer]

Nie zauważył. Bywa.

A co Ty tak bronisz tego tępaka z mercedes-bęc? Jechał jak debil i szkód narobił, nic tylko pierdyknąć w łeb jak trza.

Nieee tam, zaraz bronię.

Probuję rozpatrzeć sytuację z obu stron. Na pewno niefajne bylo to, ze zajmował wiecej niż 1 pas ruchu, co jest wg ustawy zabronione. Ale - patrząc realnie - kluczową rolę odegrała tu panika undera. Gdybym "szedł bokiem" po winklu autem - też pewnie średnio bym miał czas na patrzenie w lusterka i sprawdzanie, czy "tamten na motorze" przypadkiem paciaka nie walnął.

Co nie zmienia faktu, że gdyby nie mercedes pewnie nic by się nie stało.

Nie płakać kochani, nie płakać - jest lekcja bez uszczerbku na zdrowiu - bezcenne! Wsiadamy i jedziemy.

[jacek660]

pierwsza moja glebe zaliczylem na skuterze. 2 razy jednego dnia :bigrazz: . jechalem po super nowoczesnej blotnej drodze polnej i zsunelo mi kolo w taka koleine mniej wiecej glebokosci 30cm. pol godziny pozniej jechalem przez łąke i trawa byla zbyt sliska zachamowalem przy predkosci 20km/h a skuter sunął sie dalej :laugh: . od tego czasu troche nauczylem sie jezdzic :icon_razz:

[toOczeQ]

Moja pierwsza gleba była jak miałem coś koło 14 lat :P

Otóż jechałem na mini-bike (Cross), takie cacko :

 

No to więc jade sobie po chodniku z kolegą, ja jadę z przodu on za mną (po chodniku bo nie ma homologacji). No wiec spokojna jazda była coś koło 25-30 km/h. Jadę spokojnie, nagle urwał mi się zacisk od przedniego hamulca i taki traf, że trafił między tarczę a lagę, przednie koło mi zblokowało. Na szczeście był zakręt to akurat mini poleciał na lewo a ja na prawo niczym SuperMan ratujący księżniczkę.

 

Skutki : Urwany zacisk hamulca, ten właśnie który to spowodował :P + Otarte kolana i łokcie. Miałem 14 lat, to bardziej się bałem o reakcję rodziców i o zabronienie mi na tym jeździć, niż martwienie się o siebie :P

 

Gleba nie z mojej winy, niestety zacisk był albo wadliwy, albo miał lekkie pękniecie. W końcu chińskie to jest wiec się nie dziwie.. :P

Edytowane 25 Kwietnia 2011 przez toOczeQ

[Under]

A co Ty tak bronisz tego tępaka z mercedes-bęc? Jechał jak debil i szkód narobił, nic tylko pierdyknąć w łeb jak trza.

 

Taaaaa, mnie osobiscie zastanawialo by jak to wlasciwie bylo, SL 200 driftem.....

 

SLK 200 cieeeeeeeezko w drifta wprowadzic ( o ile wogole sie da ) a kolo po wypadku widzial na klapie SL 200.hmmmm, ciekawe, ciekawe

 

:crossy:

 

 

Co wyście się tak uczepili tego SL200? przecież nie pisałem że widziałem na klapie i też że nie znam sie na mercach !. Było to takie niemieckie pre gówno ze znaczkiem merca dwu drzwiowe ala SL-SLK :banghead: proponuje kurs czytania ze zrozumieniem...

[ks-rider]

proponuje kurs czytania ze zrozumieniem...

 

Proponuje wiec kurs pisania tak aby czytajacy mogli zrozumiec. :icon_mrgreen:

 

:crossy: