Micky92 Opublikowano 2 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2011 (edytowane) Pierwsza to jak miałem chyba 13, albo 14 lat, nie pamiętam dokładnie ile. Jechałem leśną drogą Simsonem Schwalbe KR51, a że po deszczu było, to mokro, poza tym rozmiękczona ziemia. Po obu stronach drogi rowy, na drodze kałuże. Ja jechałem po lewej stronie, po prawej miałem kolegę. Jedną z kałuż chciałem ominąć z lewej strony, pech jednak chciał, że w tym miejscu ziemia była bardzo rozmiękczona. Pod ciężarem moto ziemia się osunęła i wylądowałem w rowie. Straty nie były duże, tylko pogięty prawy podnóżek i osłona na nogi, a u mnie ucierpiały tylko spodnie (musiałem pewnie o jakąś gałąź zahaczyć).Druga gleba była podczas kursu, jazda po mieście, pod tyłkiem Suzuki Marauder 125. Leje jak cholera, ledwo widzę przez szybkę kasku, przez to trochę za późno gościa wchodzącego na przejście dla pieszych. Nacisnąłem klamkę przedniego hamulca i gdy już prawie się zatrzymałem, przednie koło się uśliznęło i moto straciło równowagę. Nie zdołałem utrzymać motocykla, ale udało mi się go delikatnie położyć, żeby uniknąć szkód. Straty były jedynie moralne, byłem zły na siebie że nie zauważyłem gościa i doprowadziłem do takiej sytuacji. Dobrze, że byłem w kasku, bo nikt mnie nie poznał, więc mi nie wypominali :) Edytowane 2 Kwietnia 2011 przez Micky92 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_speedy_ Opublikowano 2 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2011 (edytowane) miałem 13 lat ,sprzęt będący reliktem z młodości mojego ojca - jawa 50 skuter jak u martin-ez'a , kręciłem 8 wokoło jakiś tam wiaderek , później odkręciłem manetkę kawałek prostej , chciałem skręcić ale trawa okazała się mokra skutek :- cios w godność bo rodzina patrzyła- lekkie oparzenie łydki o tłumik ( takie zaczerwienienie ) Edytowane 2 Kwietnia 2011 przez wagabunda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarekhonda Opublikowano 5 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2011 no ja zaczynalem od wsk125 w wieku 13 lat ale pierwsza gleba była na motorynce , wracałem do domu i zamiast jak kazdy normalny człowiek jechać prosto do domu wybrałem tą na skróty :wink: .Dzien wczesniej lało na drodze lekko gliniastej były takie wielkie kałuże :icon_biggrin: .Postanowiłem jedną tak wyminać inaczej i zahamowałem PRZEDNIM hamulcem :icon_evil:.Efekt motorynka myk gdzies w bok uciekła a ja pięknym ślizgiem na brzuchu z łapskami rozłożonymi jak żaba prosto w tą kałużę. Nie bede pisał jakie wrażenia mój wygląd spowodował w domu :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baki89 Opublikowano 5 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2011 pierszwsze gleby również łapałem na motorynce w szczególności zapamiętałem dwie, pierwsza to jak nie zauważyłem dość dużego wykopu przy okolicznym stawie, motorynka zrobiła salto a ja upadłem tuż przed nią zaraz zbiegowisko ludzi i skarga do rodziców ;p a druga to jak wpadłem w wielką dziurę z wodą i utopiłem motorynę ;p ah to były czasy podstawówki :P poźniej były gleby na skuterkach niesety zabrakło mocy przy podjazdach na stromych górkach bo nie było sprzętu żeby polatać na poligonie i w połowie górki gleba :D ale zabawa była dobra :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agent 303 Opublikowano 5 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2011 A to wy jeździcie motorami czy tylko się przewracacie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baki89 Opublikowano 5 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2011 to były czasy dzieciństwa ale mam nadzieję że tamte gleby wystarczą i teraz ich nie będzie (oczywiście odpukać w niemalowane :D) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barteck_street Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2011 U mnie jeszcze takich przygód nie było, jedynie teraz zetką chciałem oprzeć na bocznej nóżce, ale złe podłoże było, przepchnąłem kawałek i nie widziałem, że się złożyła stopka, przechyliło moto, ale trzymałem go pod dużym kątem i nie przewróciłem, na szczęście był kumpel i szybko pomógł :) Cytuj Mój profil bikepics Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Under Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Moja pierwsza gleba była w wieku 7 lat na motorynce ; ).jechałem tą żółtą bestią po zaoranym polu sąsiada gdy nagle pękł spaw i urwał się silnik ; ), Ja z okrzykiem " Mamo!! Ja nie chce umierać " przejechałem jeszcze 3 metry i gdy silnik wbił się w ziemie A Ja przeleciałem przez kierownice. Brat śmieje się do dnia dzisiejszego z mojego ostatniego okrzyku ; P.2 gleba to zapalanie na zapych mojej Yamahy TZR 80 ;) z braku czasu chcąc zapalić tzrke na zapych biegłem obok niej zamiast siedzieć na kanapie cóż moto odpalił , Mnie zaskoczonego pociągnął za sobą , efekt złamane lewe lusterko i przerysowana owiewka.3 ta sama sytuacja tyle że tym razem siedziałem na motorku no i znów zaskoczenie przez to ze miałem otwartą przepustnice na max . Efekt. pęknięte tym razem prawe lusterko, kierunek, złamana owiewka + sina, obolała miednica i kolano ;)Na nowym Viadrze jeszcze nic i mam nadzieje że tak pozostanie ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seba1989 Opublikowano 17 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2011 Pierwsza gleba Malaguti MTX 50/80 gdzieś w środku lasu wywaliło mnie z hopki, motorek spadł obok mnie i zblokowała się manetka tak, że kręcił kołem, miałem jakąś kurtkę zwykłą zimową ze sznurkami, które zaczęły się wciągać w łańcuch:P Wixa jak z oszukać przeznaczenie, wstałem jak poparzony i doczłapałem do chaty z błotnikiem w łapie - efekt kolejna blizna;) Jakoś później jak już dałem nowy błotnik dobiła mi zawiecha na tej samej hopce na tyle skutecznie, że zboczyłem ze ścieżki w las połamałem sobą dwa małe drzewka i spadłem na dupę:) Miałem buzer, ale błotnik znów złamany;p Cytuj wynajem motocykli turystycznych http://www.66projekt.pl/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oil Opublikowano 17 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2011 wczoraj ok 11.30 w koszalinie z powodu defektu sprzetu walilem dzwona w samochod nauki jazdy,kursant na pierwszej godzinie jazdy byl w szoku ja w nie mniejszym.pikowanie przez kiero i gleba z boku auta.550 zl mandatu.(nie zapiela mi sie dwojka i spojzalem na liczniki i buuuuuum.moto nadal sprawne po serwisie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aster Opublikowano 18 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2011 No i w sobotę mi się zdarzył pierwszy paciak na XJ. Wróciłem z przejażdżki, wjechałem na parking, skręcam za budkę strażnika... piach pod tylnym kołem - leżę. Prędkość żadna, straty - parę rysek na gmolu, połamana szybka PUIG, urażona duma. I tak chciałem spróbować jazdy bez szybki więc nie żal mi specjalnie ale nauczkę mam. Cytuj Jawa 50 Mustang 1977 => Yamaha XJ 600N 1999 :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Under Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 (edytowane) No i stało się pierwsza gleba nowym moto :angry: .Jadę sobie w mieście dojeżdżam do zakrętu nagle widzę jadącego z dużą prędkością na poślizgu kontrolowanym czytaj drifcie ( chociaż raczej nie był taki kontrolowany) czarnego merca SL200 który dupą jedzie po moim pasie :banghead: . Dzięki Bogu moja prędkość nie była zbyt duża około 60-65km/h i udało mi się zjechać pod sam krawężnik ale zacisnąłem hamulec przedni zbyt mocno co skutkowało wywróceniem się na prawy bok, całe szczęście przy prędkości parkingowej. Efekt przerysowana owiewka, lekko skrzywiona kierownica ( lagi proste) stłuczone kolano ale bardziej boli mnie uszczerbek na dumie...Chciałbym dorwać tego sk*rwysyna :mad: Ale cóż dobrze że tak to się skończyło mogło być gorzej Edytowane 24 Kwietnia 2011 przez Under Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzywer Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Skoro jechał z przeciwka - zdążyłeś zerknąć na tylną klapę, żeby zobaczyć pojemność? To chyba kiepsko patrzyłeś, bo w modelu SL raczej dwulitrowego motoru nie uświadczysz :bigrazz:Cóż, cały czas trzeba mieć się na baczności, dziś jakiś idiota w Imprezie wjechał przede mnie i dał w hebel tylko dlatego, że go wcześniej wyprzedziłem między puszkami.Trza było gonić jełopa! Cytuj Na pohybel wszystkim zdradliwym sukom! <== kliknij i polub :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaczy96 Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 ja miałem dzisiaj nie za mile spotkanie z betonem bez ciuchow ochronnnych. oczywiscie szpital szorowanie rany orzeswietlenie itp ale skonczylo sie na stluczynym ramieniu i glowie obdartej rece i moze bede mial krwiaka kolo zaber :P. i to niby bylo przy wjesciu w waski zakret na z górki przy 40km/h po obu stronach spad i nie szczasliwie ja spadlem ;/ i sie poobijalem o wszystko co mozliwe ale zyje :D i moto do naprawy;/ :icon_evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FhissT Opublikowano 24 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2011 zaintrygował mnie ten SL200, może był to SLK, czyli i w mercach trafią się idioci, gdyby temat miał tytuł Idiota w BMW pewnie wiele głosów byłoby w stylu jaka marka taki kierowca czy inne bzdety... nie przejmuj sie! naprawiaj moto i w drogę bogatszy o nowe doświadczenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.