Skocz do zawartości

Ja też zakonczylem sezon;(


pitter0
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wlasnie przyjechalem do domu.Jade sobie 2pasmowka ,lewym pasem zaczynalem nabierac predkosci ze swiatel jakies 50-55km/h na zegarze.Zauwazylem ze na prawym pasie stoi zepsuty samochod i kazdy wpieprza sie na moj pas.Zaczelem powoli hamowac ,a tu nagle trzeba ostro zachamowac bo ruch przede mna tez hamuje.Wtedy hample sie zablokowaly polozylem moto na lewa strone ,puscilem go sam wszurałem sie po asfalcie na wysepke z trawa ,a motor wbił sie prawa strona pod stojacy samochod.Wstalem zeszlismy z kierowca na pobocze ,dopiero wtedy zobaczylem ten olej :P Mozna bylo slizgac sie butami jak na lodowisku(nawet auta mialy problem z hamowaniem)Pan okazał sie zawodowym kierowca ciezarowki wracajacym z rodzina z weekendu z nad morza ,zadzwonilem po rodzicow dalismy facetowi 100zł na malowanie zderzaka ,a dopiero pozniej zadzwonilem na policje i powiedzialem ze skrecajac w lewo wywrocilem sie na oleju.Co prawda drogowki sie nie doczekalem ,ale obok jest komenda glowna wiec wzialem jakis formularzyk i mam go jutro podwiezsc.Za 15minut pojawilo sie PGK i posypali olej piaskiem(Koles jechal skuterem 10minut po mnie ,dobrze ze hamowal tylko tylnim to postawilo go bokiem ale sie nie wyglebil)

Ja chyba jestem caly ,mimo ze bylo ponad 20 stopni to mialem na sobie kurtke z protektorami rekawiczki i kask,dzieki czemu Rece,barki mam nie ruszone.Tyłek mam cały ,kolana tylko zdarte ,ale tez nie jest strasznie.

W motorze lewy bok przeszlifowany lusterka połamane,prawy przod połamany calkiem(wbił sie pod volvo V70 kombi :P )Jutro dodam fotki sprzetu ,ogolnie to chyba moge mowic o szczęsciu w nieszczesciu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobną sytuację, generalnie poczułem się jak na lodowisku. Nie wiem jakim cudem nie położyłem się - może dlatego, że miałem ok. 30 km/h i jak poczułem tylko że, że mi motocykl "pływa" nie wykonywałem żadnych manewrów, tylko się toczyłem. Droga była prosta i równa, bez kolein, co mi ułatwiło sprawę.

Generalnie na drodze była strużka oleju, która prowadziła na najbliższą stację benzynową. Jak później stwierdziłem, musiało byc tego sporo, bo olej spryskał mi nawet osłonę silnika.

Po zatrzymaniu się zjechałem na chodnik i dokładnie przetarłem opony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego SEZON zakończony ?

 

Chłoopie, naprawiaj i śmigaj dalej :P

Ściąganie pieniedzy z ubezpieczenia moze troche potrwać, a nie każdy ma takie zapasy pieniężne, żeby na nastepny dzien wyłożyć gotówke na naprawe motoru...

 

Ale mam nadzieje pitter0, że jeszcze uda Ci sie w tym sezonie polatać :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehhh z ubezpieczeniem to wiem jak jest, bo sam teraz czekam :/

 

Czekam już 3 miesiąc.. i czekam na dalej..

 

Dowiedziałem sie, że moje wyplata ubezpieczenia się tak opóźnia, ponieważ facet który mnie walnął stwierdził, że jechałem zbyt szybko i TO JA SPOWODOWAŁEM wypadek, chociaż on mi wymusił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej widac ,ale to było tuz za swiatlami jechalem za samochodami i specjalnie nie rozgladalem sie na asfalt.A z dlugoscia oleju to nie przesadzam bo zrobil to autobus turstyczny.Jak moj ojciec jechal z domu to go widzial,ze stoi na poboczu ale ze jeszcze nie wiedzial dobrze co sie stalo to nie spisal numerow itp.

Właśnie zastanawiam sie czy wypisywac te papierki i isć na policje.Wiem tylko ze to autobus nawalił tego oleju,ale nie znam nawet marki ani pierwszej litery rejestracjii ,wiec nie wiem nawet czy jest sens sie bawic bo pierwsze pytanie policjii to było czy mam sprawce ;) Bez tego to cięzko bedzie coś wyskrobać od ubezpieczalni.Narazie chyba zrobie go na swoj koszt.

No a z tym zakonczeniem sezonu to chyba troche przesadzilem ;) ale bylem w szoku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie się zastanawiam, czy w takim przypadku nie byłoby warto pociągnąć "za odpowiedzialność" administratora drogi..?

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to 1500m jechałeś po oleju czy też plama była tak długa a ty wywróciłeś się na jej fragmencie? Tak czy siak skoro była tak długo to musiałeś ją widzieć wcześniej.

 

No ale nic. Można tylko współczuć. Naprawiaj i śmigaj dalej. Sezon w pełni!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie się zastanawiam, czy w takim przypadku nie byłoby warto pociągnąć "za odpowiedzialność" administratora drogi..?

jsz

 

A co mógł zrobić administrator drogi ????

Ewidentnie wina po stronie autobusu, ale teraz szukaj wiatru w polu, od administratora raczej nic nie uzyskasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co mógł zrobić administrator drogi ????

Ewidentnie wina po stronie autobusu, ale teraz szukaj wiatru w polu, od administratora raczej nic nie uzyskasz

 

administrator nie oczyścił drogi... jak długo ta plama tam była, to diabli wiedzą: ofiara wypadku nie sprawdzała. jak w dziurę na jezdni wpadnę i pokiereszuję podwozie to też nie będę pytał jak długo dziura była, ani skąd się wzięła, tylko uderzę do zarządcy drogi :wink:

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyklotron-trochę tak. Zgodnie z ustawą, ciężar udowodnienia tego ze droga (czy ściślej nawierzchnia drogi) była w niewłaściwym stanie-czyli cieżar udowodnienia tego, że administrator drogi zaniechał swoich obowiązków lezy po stronie poszkodowanego (PitterO), (6 k.c.). Ale nie ma rzeczy niemożliwych, gdyby PitterO miał odpowiednie dowody np. notatka policyjna ze zdarzenia(koniecznie), jakieś zeznania świadków, zdjęcia, wycenę szkody...chodzenia, załatwiania w cholere...a jak znam sąd to stwierdzi że zarządca nie miał obiektywnej mozliwosci usuniecia oleju w tak krótkim czasie...no sam nie wiem, zalezy wszystko od PiterO ;-)

 

A jak nie to zostaje nam...kierowca trupa...

 

pozdro

 

btw. szybkiego powrotu do zdrowia i na moto życzę ! :wink:

Edytowane przez rYs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwazajcie tez przed przejazdami kolejowymi takimi ktore leza troche pod gorke i najczesciej na zakrecie. Praktycznie zawsze trafiam tam na plamy oleju. Przejezdzalem raz przez taki przejazd, dosc ostry zakret, ja leciutko zlozony, predkosc cos okolo 30 km i juz prostowalem moto a tu nagle przednie kolo mi odjechalo, krotko tylny hebel, moto wstalo do pionu i jakos przejechalem przez te torowisko ale bylo cieplo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...