szyasf9 Opublikowano 2 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2007 Witma chciałem wszystkich ostrzec przed jazdą na łysych oponach,miałem ostatnio przykre doświadczenie gdy jechałem na cpn zatankować leciałem z 70km/h nie az taka zawrotna predkosc lecz jak zlapalem kapcia to jak zaczelo mna zucac to masakra malo brakowalo a bym wyladowal na niezlym murze chcialbymn przemowic do rozsadku gosciom co smigaja na lysolcach... ja mialem szczescie lecz kto inny moze juz go nie miec;/ wiec nei żalujcie na opony bo to podstawa motoru glownie na tym jezdzisz przemyscie sprawe i wezcie to do siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lisciasty Opublikowano 3 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2007 Kapeć jak kapeć, ale polecam jazdę w deszczu na łysym tyle :>Nie trzeba pić kawy :> Musiałem raz kawałek przejechać ale nigdy więcej :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
math1982 Opublikowano 3 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2007 No ja niedawno zmieniłem laczka z przodu i jakoś tak mi ulżyło :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Plakatufka Opublikowano 3 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2007 Witam! To prawda. W swojej "Giepce" czekam na tarcze przednie a był wyjazd do Niechorza na zlot. Tak więc długo nie myśląc zmieniłem tylną oponę w WR450 i dalej w drogę. Gdy dojechałem na miejsce kontrola opony wykazała popękanie zewnetrznej warstwy. I wracałej już całkiem spokojnie. Opona była jakaś z odzysku. Na szczęście dojechałem, ale nigdy więcej na takich "struclach". Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doozer Opublikowano 3 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2007 Na poprzednich wakacjach wracałem ze zlotu,był już wieczor,mykałem asfaltem.W motocyklu założone kostki,jednak wcześniej śmigaliśmy po terenie i to mogło być przyczyną zejścia powietrza w pare sec tuż przed zakrętem,zapewne zrobiła się mała dziurka,niby nie czułem jak ucieka,no a tu nagle tyłem zaczyna rzucać i to zaraz przed zakrętem :icon_twisted: Prędkość z 70 km/h no ale efektownie,niemalże bokiem,pokonałem wiraż i stanąłem na poboczu.Pomyśleć,że minute wczśniej leciałem 110-120,gdyby to sie stało wtedy,mogło by być nieciekawie. Cytuj nowadeba.com.pl- tor motocross/ATV-zapraszamy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olorol Opublikowano 3 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2007 Ja miałem łysą w przodzie.. Jaka jest jazda na mokrej drodze :banghead: Przy dojazdach na światłach aż sie prosiło żeby sie poślizgać:) Przed domem sie bawiłem i ślizgałem na przednim :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stifler Opublikowano 4 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2007 Juz o tym pisalem jak kumplowi strzeliła tylna opona przy ok 70km\h .. miał tylko wielkie szczęście, że to była dwupasmówa i udało mu się wymanerwować między znaki, ale o krawęźnik połamał obojczyk.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pitu Opublikowano 10 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 no mi też poszła guma w czasie jazdy, ale na szczęście było góra 50 na godzine... miałem farta, bo nawet nie zaliczyłem gleby, tylko moto straszne zaczęło ciepać ;P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ekimm Opublikowano 10 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 To ja przy okazji ostrzege o dobrym naciągu łańcucha kumplowi wczasie jazdy spadł i zablokował tylne koło naszczescie jechał jakieś 50 km/h i udało mu sie jakoś opanowac sprzeta i poślizgiem wyhamował. sprawdzajcie stan naciągu bo nie chciał bym by mi przy 180 km/h spadł łancuch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rYs Opublikowano 10 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 kuźwa panowie...uważajcie na te gumy ;-) Nigdy nie złapałem, a juz 4 sezon;-) ufff... tzn...jak sie jeszcze jezdzilo MZ, WSK ami po lasach to owszem, no ale to inna bajka. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majara Opublikowano 10 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 ja własnie wymieniłem i przód i tył bo jakieś trefne były, czasami zdarzył sie poślizg...na szczescie teraz bedzie juz ok mam nadzieje :P kapcie dobre to podstawa, pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suzi600 Opublikowano 11 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2007 ja niedawno w czasie małego wypadziku złapałam laka na tyle, jakaś śruba chyba się wbiła, cos mi sie wydawało że trochę dupą rzuca i całe szczęście że zjechaliśmy na krótka przerwę, i okazało się że mam totalnego flaka. Dobrze że w czasie jazdy jeszcze trochę ciśnienie opona trzymała bo lecieliśmy tak 180-230 i nie byłoby ciekawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MACIAS1989 Opublikowano 14 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2007 (edytowane) Ja w tamtym sezonie przeszedłem zakręt w mieście (90 stopni - jak to w miescie) i po wyprostowaniu motoru nagle zaczeło mnie nosić od środka pasa do krawężnika. Okazało się, że tylna opona spadła z felgi. Naszczęście prędkość nie była wielka, może jakies 40km/h i utrzymałem motor. Nie wiem co było przyczyną, czy za małe ciśnienie, czy pęknięty drut w oponie, ale nauczyłem się sprawdzać cisnienie w oponach i dopompowywać co 1-2tyg :icon_mrgreen:A co do łysych opon, także w tamtym sezonie, jadąc podczas ulewy zbyt gwałtownie zahamowałem przednim hamulcem, kolo sie zablokowało i sie wyłożyłem...Po tamtych wydarzeniach kupiłem nowe opony i teraz jest idealnie, przyklejają się do asfaltu jak trzeba, nawet podczas deszczu :P Edytowane 14 Lipca 2007 przez MACIAS1989 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.