Skocz do zawartości

"bezwzględny nakaz ewidencji motocykli terenowych i qadów" ????


Rekomendowane odpowiedzi

Noo tak o porozumienie zapewne będzie trudno :bigrazz:

Musimy jednak pamiętać, że my też mamy swoje racje i prwa. To dobrze, że dzieje się coś w kierunku uporządkowania sytuacji, uściślenia zasad i przepisów. Oby jednak nie skończyło się tak, że będziemy mogli jeździć na swoich zabawkach tylko i wyłącznie po swoich podwórkach. Czasem sprzeczamy się tu na różne tematy ale niezmiennie mamy jedną pasję! Problem w tym, żeby tam na górze nie działo się "nic o nas bez nas". Strażnicy parków narodowych poruszają posłów w walce o przyrodę. OK! Może i my możemy znaleźć sprzymierzeńców na tym froncie. Jeżeli nie będziemy podnosić głowy z nad klawiatury to zrobią z nami co będą chcieć, a nam przyjdzie albo się z tym pogodzić albo wiecznie balansować na granicy prawa.

Może jeszcze na zakończenie dodam tyle, że wszyscy mamy skłonności do uogólnień. Jeden idiota wjeżdżający na Nosal przykleja paskudną łatę wszystkim crossowcom. Mimo wszystko szanujmy Parki Narodowe i zakazy. Pokażmy, że też jesteśmy częścią cywilizowanego świata:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie szanujesz to i Cibie nie będą szanowali - wiadomo ze jednostki które robią obciach i głupoty oraz bardachy na moto są zauwazane i wystawiaja negatywne zdania na temat wszystkich motocyklistów bo kto bedzie pamiętał ze ktos na crossie przed wjazdem do lasu zobaczył znak zakazu i nie wjecha, bedą pamiętali gościa który olał znak, tak jest wszędzie,zawsze i opinie szargają nam inni. Nie mówie że jestem święty i nie mówie że nie szargam opini ludziom spokojnie jeżdzącym :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie szanujesz to i Cibie nie będą szanowali - wiadomo ze jednostki które robią obciach i głupoty oraz bardachy na moto są zauwazane i wystawiaja negatywne zdania na temat wszystkich motocyklistów bo kto bedzie pamiętał ze ktos na crossie przed wjazdem do lasu zobaczył znak zakazu i nie wjecha, bedą pamiętali gościa który olał znak, tak jest wszędzie,zawsze i opinie szargają nam inni. Nie mówie że jestem święty i nie mówie że nie szargam opini ludziom spokojnie jeżdzącym :bigrazz:

 

To samo tyczy się tzw. 'drugiej strony'...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:notworthy: MORF zgadzam sie z tobą w100% :clap: :crossy:

 

:icon_evil: wiele wniosłeś do dyskusji. cytat jakieś 20x dłuższy od wypowiedzi, a ta stanowi klasyczny przykład zasługującego na pogardę w sieci typu "meetoo's"

dziecko neostrady :icon_razz:

 

Obawiam się, że w tej sprawie nigdy nie dojdziemy do porozumienia z obrońcami praw przyrody i innymi zielonymi popaprańcami.

 

i tak, i nie. z ekstremistami nie, bo oni najchętniej widzieliby wszystkich ludzi z daleka od zieleni, chyba że powstałej w miejscu wyburzonych miast :icon_mrgreen:

z innymi, którzy w większości potrafią zrozumieć cudze zainteresowania i zajęcia, a przy tym tolerancja nie jest im obca - zdecydowanie tak. tylko kwestia poszukania tego porozumienia: rozmowy, argumentacji typu "dajcie/ wskażcie nam miejsce do jazdy to nie będzie obawy, że ktoś wjedzie w rezerwat". tym bardziej, że przecież choćby w ue takie sprawy są regulowane, ba - podejrzewam, że przy dobrej woli i odpowiednim nakładzie pracy można te sprawy załatwić za unijne pieniądze! tyle, że trzeba chcieć i się postarać, a nie kończyć na stwierdzeniach typu "my chcemy, a oni nie i porozumienia nie będzie". wy chcecie jeździć - wcale nie koniecznie po np. rezerwacie; oni chcą, żebyście po rezerwacie nie jeździli - jest już więc porozumienie w zakresie miejsca (poza rezerwatem, ale "w terenie", czyli nie w kółko na torze). póki prawo jest po stronie urzędników - póty miłośnicy taplania się w błocie będą na przegranej pozycji, narażeni na akcje typu prezentowanej w artykule. w tej sytuacji chyba jasne jest, kto powinien wykazać inicjatywę..?

 

w tej sytuacji jestem tylko biernym obserwatorem, więc pewnych aspektów zagadnienia nie znam. z drugiej - jestem jak wy motocyklistą, czyli jakiś fragment wspólnego widzenia świata mamy ;)

życzę powodzenia w rokowaniach z władzą :biggrin:

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:notworthy: wiele wniosłeś do dyskusji. cytat jakieś 20x dłuższy od wypowiedzi, a ta stanowi klasyczny przykład zasługującego na pogardę w sieci typu "meetoo's"

dziecko neostrady :icon_evil:

i tak, i nie. z ekstremistami nie, bo oni najchętniej widzieliby wszystkich ludzi z daleka od zieleni, chyba że powstałej w miejscu wyburzonych miast :icon_mrgreen:

z innymi, którzy w większości potrafią zrozumieć cudze zainteresowania i zajęcia, a przy tym tolerancja nie jest im obca - zdecydowanie tak. tylko kwestia poszukania tego porozumienia: rozmowy, argumentacji typu "dajcie/ wskażcie nam miejsce do jazdy to nie będzie obawy, że ktoś wjedzie w rezerwat". tym bardziej, że przecież choćby w ue takie sprawy są regulowane, ba - podejrzewam, że przy dobrej woli i odpowiednim nakładzie pracy można te sprawy załatwić za unijne pieniądze! tyle, że trzeba chcieć i się postarać, a nie kończyć na stwierdzeniach typu "my chcemy, a oni nie i porozumienia nie będzie". wy chcecie jeździć - wcale nie koniecznie po np. rezerwacie; oni chcą, żebyście po rezerwacie nie jeździli - jest już więc porozumienie w zakresie miejsca (poza rezerwatem, ale "w terenie", czyli nie w kółko na torze). póki prawo jest po stronie urzędników - póty miłośnicy taplania się w błocie będą na przegranej pozycji, narażeni na akcje typu prezentowanej w artykule. w tej sytuacji chyba jasne jest, kto powinien wykazać inicjatywę..?

 

w tej sytuacji jestem tylko biernym obserwatorem, więc pewnych aspektów zagadnienia nie znam. z drugiej - jestem jak wy motocyklistą, czyli jakiś fragment wspólnego widzenia świata mamy :icon_razz:

życzę powodzenia w rokowaniach z władzą :biggrin:

jsz

 

rokowanie z wladza? coz, otoz "sie nie da"... jakis czas temu wlasnie w porozumieniu z wladzami i na terenie przez nich wskazanym powstal tor crossowy... oczywiscie za prywatne pieniadze bo gmina miala to gdzies... niestety po 2 latach gmina stwierdzila ze zrobi tam rezerwat i zaczeli gonic ludzi na motorkach... wiec o czym my tu mowimy jak urzednicy robia co chca bo za nic nie odpowiadaja... niestety puki w polsce urzednicy nie beda ponosili jakiejs odpowiedzialnosc za swoje czesto bledne lub sprzeczne decyzje nic w tym temacie sie nie zmieni ;(

 

przypomne tylko ze mowimy o miejscu baaaaaaardzo przyjaznym offroadowcom jak na polskie standardy... (aktualnie jest tam kilka miejsc gdzie legalnie mozna sobie posmigac)

 

aha i coby ludziska na mnie nie skakaly ja nie narzekam tylko opisuje... na szczescie jest gdzie latac w moich rejonach...

Edytowane przez spoco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie odcinający się od "dzidujących" nowobogackich: a który z was sprawdził przed wjazdem w las, czy aby nie znajdzie się na terenie chronionym?
Niestety nie ma wielkiej różnicy w oberwaniu kamieniem w terenie chronionym od analogicznej sytuacji poza nim... Rozciągniętemu między drzewami drutowi też chyba... wisi. Do meritum - nie sprawdzam, bo nie jeżdżę - szkoda nerwów i zdrowia, jak ma się pod nosem poligon (na który notabene też nie mam prawa wjechać!!! - to już jest max. popieprzone - temat na oddzielną dyskusję....). Ale jak sobie czytam o offroad'zie w Rumuni.... żal dupę ściska.

pozdr

Michał, Wrocław

KTM EXC-R 530 Six-Days, Husaberg FS 650 Force

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiele wniosłeś do dyskusji. cytat jakieś 20x dłuższy od wypowiedzi, a ta stanowi klasyczny przykład zasługującego na pogardę w sieci typu "meetoo's"

dziecko neostrady

 

Ty jeszua czy jak ci tam jak jesteś taki mądry to wez napisz ksiązke ;) ,pewnie nawet nie jezdzisz w terenie (widac po motocyklach)a strasznie dyskutujesz,miałem poprostu identyczne zdanie na ten temat a moze lepiej było przepisac to samo???Więc pilnuj swego nosa i skoncz z tym pouczniem bo od tego mamy tu innych ludzi :clap: ;)

Edytowane przez mackon4089
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moich okolicach na szczęście narazie władze nie ścigają off-roadowców,leśnicy również są w miare przychylnie nastawieni.Póki nie będzie się łamać zakazów i szaleć tam,gdzie ludzie mają prawo do odpoczynku,nie powinno być problemów.Fakt faktem,że ludzie coraz bardziej zaczynają doceniać uroki jazdy w terenie i z czasem motocykli będzie przybywać.Dlatego powinniśmy sobie wyrobić pewną renome w oczach innych,aby nie wkładali nas do jednego wora z dawcami,którzy w terenie zabudowanym odkręcają do 200 i robią huku w środku nocy na poł miasta.

nowadeba.com.pl- tor motocross/ATV-zapraszamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kotlinie jeleniogórskiej jest już tyle offroadowców że trzeba już brać pod uwagę iż ktoś z przeciwka wyskoczy Ci w środku lasu na zakręcie.

U nas jest już ostra afera o to :-(

 

Czy ktoś ma aktualnego linka do tego artykułu z pierwszego posta bo coś nie chce mi się otworzyć ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...