Skocz do zawartości

Suzuki VZR1800 Intruder


motogutek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Mam pytanie do posiadaczy Intruza 1800, bo przymierzam sie do zakupu.

Jak tym sie jeździ, czy jest wygodny na trasach 300-400km, czy są jakieś kłopoty w serwisie tej maszyny to znaczy awaryjność ew. jakieś niedoróbki. Ile to pali przy normalnej jeździe bez szaleństw.

Do jakiej prędkości jazda jest przyjemna. Czy dwie osoby (ja 190cm/100kg i żona 170cm/55kg) na tym Intruzie to nie za dużo? Jak się sprawuje zawias na polskich drogach? Czy kupilibyście go jeszcze raz, czy może coś innego?

 

Dzięki za odpowiedzi :) .

 

Pozdrawiam,

 

Może przyszły właściciel :biggrin: dużego Intruza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę,że bierzesz pod uwagę jazdę na dłuższe odcinki w dwie osoby, nie małe, hihihi.

Intruz to raczej solówka do lansowania, niż turystyk ( Jak ten na przykład ). Nie widzę możliwości aby fajnie się spakować we dwoje na wyjazd na Suzuki.

Co do trakcji i mocy to bym zastrzeżeń nie miał, ale jak pisałem, VZR 1800 to sololanser.

Życzę udanego wybory, lecz radzę sprawę poważnie przemyśleć przed zakupem, to kupa kasy , a sprzedać potem ciężko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląd to kwestia gustu. Z ograniczonym optymizmem powiem, że mnie nawet pasuje. Ale z podróżowaniem to bym sobie dał spokój. Jak będziesz musiał to przeżyjesz, ale upakowanie tam czegokolwiek nie będzie łatwe, o braniu gratów dla 2 osób i pasażerki można zapomnieć. Nie jechałem tym, ale jak dosiedliśmy go we d woje to moja żona powiedziała, że jest fatalnie. Ma 170 wzrostu i siedziała jak na nocniku, o dłuższej trasie nie ma co marzyć we dwoje.

Jeżeli chodzi o mnie, to najczęściej podróżuję w góry. Wiadomo, że cruiser kozicą nie jest i do tego celu są lepsze sprzęty, ale M1800 to już raczej w takich warunkach dobrze wymagające wyzwanie. Prześwit, geometria, kapeć 240 z tyłu - w zakrętach tak sobie raczej. Więcej walki niż przyjemności.

Edytowane przez bjoernrider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

witam.jestem szczęśliwym posiadaczem vzr 1800 r od 10 maja tego roku.motocykl jest śliczny! nie można go zostawić nawet na chwilkę na ulicy gdyz ściąga do siebie ludzi niczym "lep na muchy",każdy sie pyta ,zdjęcia robi itp....Teraz konkrety: do zapakowania sie w podróż? nie wiem jak mi się uda zapakować na zlot do Niechorza na ten weekend!,moc-potężna!!!,twardy jak cholera-krótki skok tylnego koła-poprawia się w 2 osoby-może coś pokręcę sobie...,zakręty pokonuje się pewnie,pozycja dla mnie idealna -jak na customie(lekko pochylona do przodu),akcesorii za dużo na razie nie ma.czy bym kupił jeszcze raz???? na 100 %!!! nie ma piękniejszego motocykla w podobnej cenie.pozdr wszystkich-KROMA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.jestem szczęśliwym posiadaczem vzr 1800 r od 10 maja tego roku.

 

A ile zrobiłeś nim km. Jak z jakością wykonania?

Bo słyszałem różne opinie.

Jak z tyłkiem po całym dniu?

Czy przy tej mocy nie kusi aby często odkręcić manetkę.

I jak wtedy oddaje moc, gwałtownie czy w miarę spoko.

Jeździłem nim testowo , ale króciutko 0,5godz. i dość zachowawczo., także niewiele mogę powiedzieć, dlatego chętnie dowiem sie więcej od użytkowników.

 

Pozdrawiam i gratuluję tego potwora :notworthy: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Ja zrobiłem VZR 6 tys km. i właśnie dzisiaj wybieram się na serwis.Wykonanie i dopracowanie motocykla uważam za wzorowe.po całym dniu na moto i przejechaniu 600 km czułem się świetnie i mogłem siąść na moto i zrobić tą trasę jeszcze raz.Jeśli Ci się podoba i nie przeszkadza Ci to że to "odpady poprodukcyjne", to się nie zastanawiaj tylko kupuj, a na pewno nie będziesz żałował wyboru, a co do osiągów to prawie nikt (T.Rocket3) armaturą Cię nie objedzie.

 

ps.to że sprzęt jest w większości z plastiku to zaleta bo nie zardzewieje :lalag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry za te "odpady poprodukcyjne" mialbyc to zart ale mam wrazenie jak go widze ze jest to skuter obdarty z plastikow a wszczegolnosci licznik wyglada jak wyjety z taniego skutera

 

Pozatym fajny sprzet a co do objechania to mozna by pogadac i poprobowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie , ten licznik też wydawał mi sie z chińskiego skutera :buttrock: , ale to nie zaważa na całości tej maszyny, która jest zrobiona naprawdę dobrze.Choć mam pytanie jak sobie radzicie z odczytaniem prędkości, bo jak jechałem to wzrok trzeba porządnie oderwać od drogi. Jeżeli go kupię to będę jeździł w szczękowcu albo integralu.

I jeszcze jedno czy łatwo nim złapać powerslide'a :biggrin: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mwłaścicieli tych mazyn ,piszecie w samych superlatywach ,ale z waszych postów nie wynika ,że jeździliście z plecaczkami , a o taką możliwość pytał autor postu , nie jeździłem tym sprzętem ,więc nie mogę kwestionować waszych zachwytów , może tylko dodam tyle,że jedyny Intruz z którym miałem okazje jechac w grupie ,jakoś dziwnie kwadratowo brał zakręty (no ale to może kierowca nie dawał rady).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdżę z żoną.I nawet jestem zaskoczony bo za czasów Drag Stara wcale ją nie ciągło na moto a teraz się nie może doczekać i jak jest wybór czy samochodem czy motocyklem , wybiera motocykl.Mówi że zdecydowanie się jej lepiej jeździ Suzuki bo się na nim pewniej czuje pomimo innych przyspieszeń...

TOMEK

Edytowane przez tomek szabla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdżę z żoną.I nawet jestem zaskoczony bo za czasów Drag Stara wcale ją nie ciągło na moto a teraz się nie może doczekać i jak jest wybór czy samochodem czy motocyklem , wybiera motocykl.Mówi że zdecydowanie się jej lepiej jeździ Suzuki bo się na nim pewniej czuje pomimo innych przyspieszeń...

TOMEK

 

A jak to tam jest z tym zadupkiem. To siedzenie, co jest pod nim to się nadaje czy trzeba jakieś akcesoryjne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest tak że siedzenie nie jest pod tym plastkiem tylko zamiast niego.Kluczykiem od stacyjki otwierasz siedzenie, odkręcasz dwie śrubki ściągasz plastik a na jego miejsce zakręcasz siedzenie na tych śrubeczkach.Cała operacja trwa 2 min jak znajdę szybko w garażu klucz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moto wyglda jak duzy skuter jak dla mnie :icon_biggrin: ale tylne kolo robi wrazenie

 

a jak chlodnica i jej oslona ? bo przygldalem sie i wydawalo mi sie ze jednak od jazdy to sie z pod przedniego kola sporo na nia roznych kamieni nawali i obije ten lakier, bo czarny pasek zabezpieczajacy jest dosc cieniutki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...