wueska Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 No widzisz i mylisz sie;] Skłądanie według ksiazek to nie dlamnie;] Nigdy tego nie robiłem, wystarczy mi wiedza wpojona w szkole, która i tak jest mała. Zapłony projektuja mechatronicy(wiem bo sam jestem na "budowie silników spalinowych z mechatronika" i wiem co dokłądnie robia mechatronicy). Ale szkoda gadac i tak znajda sie złote raczki:/ Ja tez prywatnie sobie naprawiam elektroniczne rzeczy ale... to nie jest to robie to jakby po omacku niewiem co i dlaczego niemozna naprawiac czegos czego sie nie rozumie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jackuzy Opublikowano 21 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2007 (edytowane) Wiesz tak bez książki to na spontana jechać można :notworthy: ja swoją DT złożyłem bez książki no w sumie to chyba ją 3 razy rozłożyłem i złożyłem :notworthy: ... i chodzi milusio i dumny jestem z tego :biggrin: nawet żadna śrubka mi nie została :) ale jak juz zdobyłem ksiązke zobaczyłem ile rzeczy w ogóle nie brałem pod uwagę podczas rozbiórki i składania silnika :) rzeczy których na oko nie da rady się dowiedzieć. Tam po prostu są dane serwisowe, w sumie nie do końca potrzebne zwykłemu rozkłądaczawi i skłądaczowi własnego silnika. Porównując elektronikę do mechaniki....w mechanice więcej rzeczy jest logicznych a w elektronice bez schematu nie podejdziesz no chyba ze mowa o jakimś prościutkim układziku którego połączenia widać jak na dłoni. generalnie z instrukcja zazwyczaj łatwiej.....ale kto to czyta instrukcje zanim włączy swój nowo nabyty telefon komórkowy albo laptop?:) raczej mniejszość a na pewno ja tak nie robie :banghead: Jednak co do złotych rączek z samego początku tego tematu...to jednak taką osobę to nie można nazwać złotą rączką to jest najzwyklejszy IDIOTA któremu powinno się poodcinać łapy i ustawowo zabronić dostępu do maszyn mechanicznych ;] Edytowane 21 Czerwca 2007 przez Jackuzy Cytuj Jacek Winiarek Fotografia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 22 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2007 dlatego ty podczas składania potrzebujesz serwisówki a ja juz niekoniecznie. Mój ojciec jest elektronikiem od ładnych kilku lat, tez jakos bez schematów sobie radzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 22 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2007 książki są po to aby z nich korzystać/upewnić się , osobiście to nigdy w życiu nie dałbym cokolwiek do zrobienia osobie która nie upewni się że dobrze zrobi daną czynność, nawet profesorowie (prof jest wyżej od dr hab.) na PŁ korzystają z podręczników . A na chybił trafił to sobie można.... totka wysłać Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 22 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2007 na jakie chybił trafił. Patrzysz na silnik i oceniasz, co i jak. Z ksiazek spisuje niektóre pierdołki które naprade juz spisać musze, luzy zaworowe itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jackuzy Opublikowano 24 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2007 (edytowane) na jakie chybił trafił. Patrzysz na silnik i oceniasz, co i jak. Z ksiazek spisuje niektóre pierdołki które naprade juz spisać musze, luzy zaworowe itp. boszzzzz przecież mówię....ale it ak musisz ksiązki użyć zeby spisać pierdołki jak np zalecaną tolerancję tłok/cylinder czy rzeczone luzy zaworowe....nie musisz jej mieć na ręce przy składaniu bo to jest nie potrzebne ale w ogóle dobrze jest ją miec ;P Generalnie fajniej się robi na czuja i patrzy jak to było złożone żeby potem wiedzieć co i jak było :notworthy: lepsza zabawa :buttrock: a co do schematów to jakos nie uwierze że twój tata bierze do naprawy telewizor i nie poszuka schamtu zeby widzieć co jest i gdzi emoże być....ja też naprawiłem nie jeden monitor LCD bez schematów bo miałem takie modele ze do nich zdobyć cokolwiek to jest masakra i dałem rade...jednak ze schematen było byłątwiej i tak jak kolega wyżej pisał książki i schematy sa po to zeby ułatwiać sprawe...jak się ich nie chce kozystać nie trzeba ale powinno się liczyć z wydłuzeniem czasu pracy nad obiektem. Myślę ze dalsza dyskusja jest bezcelowa gdyż jest to tylko nabijanie postów, mys wojego zdania nie zmienimy wueska też zapewne nie i może dobrze niech każdy robi jak uważa dla siebie najlepiej i bądźmy wszyscy zadowoleni (i heja do lasu narobić hałasu swoim nowym sport wydechem :clap: ) POZDRO!!! Edytowane 24 Czerwca 2007 przez Jackuzy Cytuj Jacek Winiarek Fotografia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 24 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2007 hehehe jednak mozemy sie poszczycic wysokim poziomem tej dyskusji opartej na argumentach. wiesz tolerancje tłoka tak naprawde zaleza od obrotów i materiału wykonania tłoka wiec zawsze dobieram sam odpowiednie pasowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powell Opublikowano 24 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2007 (edytowane) zaden informatyk nie dotyka silnika;] Programowaniem zajmuja sie mechatronicy;] Powiem wam tylko jedno;] gdyby kto który kolwiek z informatyków chociaz raz wypowiedział by poprawna nazwe elementu w sklepie było by dobrze;] Zrozumcie w końcu, ze nauka mechaniki zajmuje iles tam czasu musi byc podparta solidna teorią. Co poniektórzy z was pewnie nawet niewiedza nic o przemianach termodynamicznych w silniku na którym praca silnika sie opiera;] WIEC JAK DO KUR... NEDZY MOZECIE NAPRAWIĆ COŚ O CZYM WOGULE POJECIA NIE MACIE! Powiem nie owijając w bawełnę: Ty również piszesz, mimo, ze nie znasz nawet podstaw ortografii... :clap: Do naprawy silnika nie trzeba znać dokładnie praw fizyki, jakie rządzą podczas jego działania. Często wystarczy trochę pomyśleć i zajrzeć od czasu do czasu do serwisówki. Ale oczywiście, nie mówię, że każdy może zrobić wszystko przy swoim motocyklu. Potrzebne są jeszcze narzędzia i pewne doświadczenie. BTW: używaj Firefoxa, tam jest wbudowany słownik ortograficzny. Edytowane 24 Czerwca 2007 przez powell Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 24 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2007 nie lubie lisa wole opere i tak zostanie! Co do mechaniki za 20 lat w tym kraju moze bedzie normalnie mechanicy beda naprawiać a informatycy beda siedziec przy komputerach;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jackuzy Opublikowano 24 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2007 nie lubie lisa wole opere i tak zostanie! Co do mechaniki za 20 lat w tym kraju moze bedzie normalnie mechanicy beda naprawiać a informatycy beda siedziec przy komputerach;] Oby tak było ale jak dalej będziemy mieli ptactwo wodne i ogólnie inwentarz podwórkowy w rządzie to nie wiem czy będzie tak słodko ;) Ale proszę nie roztrząsajmy tego tematu :) to jest moja opinia i nie każdy się musi z nią zgadzać ;) Cytuj Jacek Winiarek Fotografia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Daro36 Opublikowano 25 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2007 hehehe jednak mozemy sie poszczycic wysokim poziomem tej dyskusji opartej na argumentach. wiesz tolerancje tłoka tak naprawde zaleza od obrotów i materiału wykonania tłoka wiec zawsze dobieram sam odpowiednie pasowanie. Witam i tu się troszkę mylisz kolego bo pasowań nie należy określać na oko . Ja zajmuję sie obróbką silników i zawsze ale to zawsze podpieram się danymi fabrycznymi . Jesli złożysz silnik zbyt ciasno to jest to najprostsza droga do jego zatarcia lub zniszczenia. Kazdy producent podaje najkożystniejsze pasowania dla swojego silnika (tłok cylinder w silniku 2t sięga nawet 0,2mm>> mercury<<) i boże broń zrobić ciaśniej !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 25 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2007 ja nie lubie ciasnych pasowań:buttrock: Dlatego uzywam ich wszedzie tam gdzie musze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bajo Opublikowano 25 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2007 (edytowane) nie lubie lisa wole opere i tak zostanie! Co do mechaniki za 20 lat w tym kraju moze bedzie normalnie mechanicy beda naprawiać a informatycy beda siedziec przy komputerach;]Może i tak - jak będą sami normalni mechanicy, bo teraz tak naprawdę ciężko dobrego znaleść. W skuterze nie miałem żadnych przygód, bo wszystko robię sam. Ale tata w samochodzie to miał całą skrzynie do wymiany z powodu tego, że mechanik założył źle tarczę sprzęgłową; porozbijane poduszki amortyzatorów, bo mechanik źle skręcił amortyzatory przy ich wymianie; Przekładnie kierowniczą do wymiany, bo oczywiście mechanik nie popisał się umiejętnościami przy wymianie końcówek drążków kierowniczych.Ja wiem jedno - jak umiem to zrobię to sam. O dobrego mechanika ciężko, a byle jaki więcej zepsuje niż naprawi.PS. Używanie polskich znaków nie boli. Edytowane 25 Czerwca 2007 przez Bajo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 25 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2007 co do pisiowni to nie zmienie jej i koniec kropka;] Co do mechaników trzeba było obciazyć ich kosztami naprawy, w kazdym razie jak miałem praktyki i pracowałem na puszkach to ludzie strasznie sie bali, robili szybko ale z duza dokładnoscia zeby klijent był zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Daro36 Opublikowano 25 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2007 Może i tak - jak będą sami normalni mechanicy, bo teraz tak naprawdę ciężko dobrego znaleść. W skuterze nie miałem żadnych przygód, bo wszystko robię sam. Ale tata w samochodzie to miał całą skrzynie do wymiany z powodu tego, że mechanik założył źle tarczę sprzęgłową; porozbijane poduszki amortyzatorów, bo mechanik źle skręcił amortyzatory przy ich wymianie; Przekładnie kierowniczą do wymiany, bo oczywiście mechanik nie popisał się umiejętnościami przy wymianie końcówek drążków kierowniczych.Ja wiem jedno - jak umiem to zrobię to sam. O dobrego mechanika ciężko, a byle jaki więcej zepsuje niż naprawi.PS. Używanie polskich znaków nie boli. Witam>>> widzę że dla ciebie 99% mechaników w tym kraju to niedouczone barany, a tymczasem to w 70% przypadków winni są sami klienci. Kiedy mechanik mówi że dany element nadaje się tylko do wymiany to natychmiast zaczyna się rozmowa( a czy nie dałoby się taniej) i potem są tego efekty że niestety " z gówna bata się nie ukręci" . Pretensja natomiast zawsze jest do mechanika bo to on jest winny że klient chciał zaoszczedzić i wykombinował części z rozbiórki lub regenerowane w wątpliwy sposób >>> taka jest nasza polska rzeczywistość >>> Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.