JERY Opublikowano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2007 (edytowane) Witam. Po 3 tygodniach radosnego smigania na nowym/starym Horneciatku, moj pierwszy sezon uwazam za zamrozony. W niedzielny wieczor udalem sie z 2 kumplami na wycieczke do okola lodzi. Dolecielismy so Gorki Pabianickiej. Dwa ostre zakrety pierwszy w prawo, drugi w lewo. Pierwszy zakret polkniety. jedziemy na przeminnie jak bog przykazal. Niestety nastepny zakret, ten w lewo probowalem pokonac po zewnetrznej. Balem sie zaciesnic zakret i zjechac do zewnetrznej, poniewaz balem sie zajechac droge ostatniemu w peletonie. Jestem przekonany ze moj kolega mnie obserwowal i ze nic by sie nie stalo gdybym zmienil trajektorie, ale nie moglem pozbyc sie tej mysli. Kolejny czynnik pelno zwirku na asfalcie przy krawedzi jezdni. Efekt. Lek przed mocniejszym zlozeniem sie w zakret, brak doswiadczenia i prosty blad zlozyl sie na to ze wyciolem prosto do rowu. Wygladalo to tragicznie. Z tego co pamietam lot ala Malysz, ladowanie na lewym barku, fikolek przez lewe ramie i ostateczne wytracenie predkosci w rowie. Po fakcie zostalem uswiadomiony ze uszkodzilem mienie gminy w postaci znaku drogowego. Posiedzialem tak chwilke w pozycji "zlozonego scyzoryka" poczym wypelzlem z rowu. Dla wyjasnienia dodam ze predkosc na wyjsciu "z progu" oscylowala w okolicach 90km/h Bilans strat: Jezdziec:widoczne zlamanie kostki przysrodkowej z jej przemieszczeniem ku dolowi o okolo 3mm, oraz zlamanie kostki bocznej bez przemieszczenia odlamow kostnych. Rumak: Przednia lampa w strzepach, zegary w strzepach, polamany jak moja kostka blotnik, kierownica wygieta niczym gwozdz Gustlika, pompa hamulca przedniego do wymiany, Zbiornik paliwa do wymiany, pekniete mocowanie silnika ( pikus, do naprawienia), garnek do wymiany. Ze wstepnych ustalen wynika ze przednie zawieszenie oraz rama nie zostala uszkodzona Z ostatniej chwili. Przesuniete zawieszenie. Mozliwosci sa dwie. Albo kleklo zawieszenie albo polki. Plastiki po obu stronach zadupka polamane. Wnioski na przyszlosc: 1) Nie wsiadam na moto bez kompletnego stroju, zybym mial sie nawet poodpazac. Dla wyjasnienia dodam ze 90% tych 3 tygodni jezdzilem w dzinsach i adikach. Tylko ciemne chmury sprawily ze w tym dniu zalozylem pelny komplecik, co na 100% uchronilo mnie przed wiekszym uszczerbkiem na zdrowiu. Swiadczy o tym podarty material na ochraniaczu lewego kolana oraz lewego barku. 2) Jechalem w butach turystycznych. Bardzo wygodnych do chodzenia itd ale co za tym idzie, bardzo elastycznych. Zbyt elastycznych. Teraz tylko buty sportowe z mozliwe najwieksza liczba ochraniaczy i co najwaznijsze usztywniaczy. 3) Jesli dane mi bedzie w tym sezonie wsiac jeszcze na moto, pierwsze kilometry nawine na plycie lotniska Bemowo, w ramach zajec Pro_Motora pod okiem Marka Godlewskiego. Przed wypadkiem, niestety zdazylem zaliczyc tylko wyklad teoretyczny. Gdybym mial wycwiczone umietnosci o ktorych byla mowa na wykladzie, nie bylo by tego tematu. Co najwyzej bylby inny temat z podziekowaniami dla ww instuktora. I najwazniejsze: Ogromne podziekowania dla PROCa i Edisona. Mowi sie, ze prawdziwych przyjaciol poznaje sie w biedzie. Chlopakow znam bardzo krotko, ale zrobili dla mnie wiecej niz nie jeden "prawdziwy przyjaciel" Dziekuje wam . Edytowane 5 Czerwca 2007 przez JERY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni22222 Opublikowano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2007 no nie zaciekawie wazne ze ty jestes caly (prawie caly) pozdrawiam i zycze szybkiego powrotu na droge Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FuriatTL Opublikowano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2007 No przykre stary... Zdrowiej szybko. Miales auto casco? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JERY Opublikowano 5 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2007 No przykre stary... Zdrowiej szybko. Miales auto casco? Niestety nie mialem :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2007 zawsze pisze ze frycowe za jazde na moto trzeba zapłacić zeby sie nauczyć jezdzić.Dobrze ze u ciebie nie było tak strasznie. Chyba nie ma takiej osoby co jak zaczynała jezdzić nie wypierdzieliła sie tak z 2-3 razy srednio.Pamietaj o tym ze jeszcze cie czeka jedna gleba - wtedy jak juz po 2-4 latach pomyslisz ze juz niezle smigasz i w pewnym momęcie poprostu przesadzisz. Zdrowia zycze i powodzenia pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JERY Opublikowano 5 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2007 zawsze pisze ze frycowe za jazde na moto trzeba zapłacić zeby sie nauczyć jezdzić.Dobrze ze u ciebie nie było tak strasznie. Chyba nie ma takiej osoby co jak zaczynała jezdzić nie wypierdzieliła sie tak z 2-3 razy srednio.Pamietaj o tym ze jeszcze cie czeka jedna gleba - wtedy jak juz po 2-4 latach pomyslisz ze juz niezle smigasz i w pewnym momęcie poprostu przesadzisz. Zdrowia zycze i powodzenia pzdr Juz przesadzilem :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bert Opublikowano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2007 ałć,dobrze że nie stało Ci się coś poważniejszego. a jak mówi stare chińskie przysłowie "nigdy nie wiesz co jest dobre a co złe".może twój anioł stróż wiedział coś więcej i postanowił uprzedzić fakty.fakt, że trochę przesadził. ale,wyzdrowiejesz i wrócisz na drogi jako doświadczony weteran po przejściach 'widzący' dalej niż zwykłe szaraki :D 3m się. Cytuj s*am na polityczną poprawność Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wr0na Opublikowano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2007 zycze szybkiego powrotu do zdrowia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarek-fighter Opublikowano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2007 zdrowiej szybko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
math1982 Opublikowano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2007 Ja jak wchodzę w zakręt i zauważę piach czesto naniesiony przez opady, to NIE WSTYDZE się maxymalnie zwolnić i nawet na 2 biegu to utrudnienie pokonac. Szkoda moto i szkoda zdrowia. Slowo WSTYD jest tutaj jak najbardziej dobrze użyte. Ktos patrzy z boku jak jade? A ch*j, moje zdrowie i moj motocykl nie jego. Absolutnie Cie nie potepiam, zdazylo sie i juz. Ale na naszych drogach trzeba 4 krotnie zwiększyc uwage. Zdrowiej, moto sie naprawi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2007 Nie martw sie, rany sie zagoją a Motorek naprawisz :notworthy: Każdy albo leżał albo będzie leżał :bigrazz: Trzymaj sie :buttrock: Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek Opublikowano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2007 zbieraj szybko maszynę, bo sezon w pełni :-) ja na szczęście juz lezałem, co prawda przy nie wielkiej prędkości, ale mam nadzieję, ze ostatni raz to był. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
an_o Opublikowano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2007 aj, aj, aj, współczuje, Twoje zdrowie :) czytam takie wiadomości i uczę się przy najmniej teoretycznie od bardziej doświadczonych już niestety. Mnie też już cztery tygodnie boli nóżka, bo jeździłam w dżinsach..... pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2007 Czolem! No, sie nam wysyp gleb na 4um zrobil! Qrna, uwazajcie na siebie, sezon dlugi przed nami!A Tobie Jery zycze szybkiego powrotu do zdrowia i polatania maszyny... Oby sie do tego nadawala... Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JERY Opublikowano 5 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2007 Ja jak wchodzę w zakręt i zauważę piach czesto naniesiony przez opady, to NIE WSTYDZE się maxymalnie zwolnić i nawet na 2 biegu to utrudnienie pokonac. Szkoda moto i szkoda zdrowia. Slowo WSTYD jest tutaj jak najbardziej dobrze użyte. Ktos patrzy z boku jak jade? A ch*j, moje zdrowie i moj motocykl nie jego. Absolutnie Cie nie potepiam, zdazylo sie i juz. Ale na naszych drogach trzeba 4 krotnie zwiększyc uwage. Zdrowiej, moto sie naprawi. Nie zrozumiales mnie. Nie robilem tego zeby sie popisac przed kolega jadacym za mna. Nie chcialem mu zajechac drogi i doprowadzic do wypadku. A ze predkosc byla nadmierna to inna sprawa, tyle tylko, ze nie majaca nic wspolnego ze wstydem. Pozdawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.