Skocz do zawartości

Alternator od innego moto...


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Prawdopodobnie będę musiała wymienić w swoim motocyklu (Virago), alternator. Początkowo myślałam , aby go przewinąc, ale spotkałąm sie z opinia, ze to na dluzsza mete sie nie sprawdza. Koszt nowego alternatora z kablami to 2700zł... "Troche" dużo... Pozostaje kupno używki (prawie nie do zdobycia) lub dobranie z innego moto. I tu moje pytanie. Czy taki zabieg moze byc niebezpieczny dla elektroniki motocykla? Jakie sa przeciwwskazania? Czy ktoś dokonał takiego zabiegu, lub się nad nim zastanawiał?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powinno być problemu z zastosowaniem uzwojenia z innego modelu motocykla ponieważ fabryka motocykli sama nie produkuje takowych tylko zamawia je u kooperantów a ci z kolei w celu obniżenia kosztów mają tylko kilka typów różniących się długością przewodów i rodzajem wtyczki. Jeżeli tylko wymiary stojana są takie same to można go zastosować.

pozdro

 

nie piszesz do którego modelu Virago ?

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu nie chcesz przewinac, taka operacja kosztuje 150zl, moj tata przewija silniki uzwojenia stojany i ogolnie co mu siadzie w maszynach szlifierkach i ble ble ble u goscia w WADOWICACH, koles ma dobrze wyposazony zaklad odpowiednie maszyny, np regeneracja calej szlifierki kontowej BOSH 70zl w czym np u nas w miescie 400zl... a taka przewinieta chodzi tyle co orginal, a moj ojciec tyra takie narzedzia bo one mu pieniadz przynosza. Ostatnio koles z forum seven fifty pisal ze przewinol stojan i jest zadowolony koszt chyba 150zl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motocykl to Virago 750.

 

Moje obawy związane z przewinięciem pochodzą z zasłyszanych opini...

 

U jednych działa to bezproblemowo, inni natomiast po 300km. muszą ponownie przewijać stojany. Tak ma mój kolega w swojej 535. Do 300- 400km. zanika ładowanie. Trzeba wyjmować alternator i w ramach gwarancji go ponownie przewijać. Nie było by problemu, gdyby nie ogromna ilość zabawy. Spuścić ojej, zdjąc pokrywę, wyjąć stojan, zanieść stojan, zamontować, skręcić, zalać olej... I tak w kółko...

 

Poza tym ceny są bardzo różne. Jedni za przewinięcie płacą 80zł i są zadowolenia, inni ponad 400zł. i twierdzą, że to pieniądze wyrzucone w błoto. Czyli ruletka warta kilkaset zł. i masę zachodu.

 

Z tego co się orientowałam to jest problem z zabezpieczeniem uzwojenia. Używany jet do tego lakier, który po prostu po pewnym czasie się rozpuszcza u oleju. No i mamy zabawę od nowa...

 

Używane alternatory na allegro są po ok 200-300zł. To koszt przewinięcia starego altka. Są fabrycznie zabezpieczone przed olejem, więc jeśli kupię taki który działa i zgadzają się się wymiary o których pisze Piotr to powinno być dobrze.

 

Myślę o doborze altka do jakiegoś nowszego ściga- na allegro jest taki alternator od R1. Części do tych motocykli ze wględu na styl jazdy właścicieli jest wystarczająco dużo aby coś dobrać :biggrin:

Edytowane przez Aguśka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym modelu były montowane dwa rodzaje uzwojeń altka jeden miał średnicę zewnętrzną 112 mm a drugi 115 mm .

Podaj mi średnicę a ja napiszę z którego modelu można dobrać.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Prawdopodobnie będę musiała wymienić w swoim motocyklu (Virago), alternator. Początkowo myślałam , aby go przewinąc, ale spotkałąm sie z opinia, ze to na dluzsza mete sie nie sprawdza. Koszt nowego alternatora z kablami to 2700zł... "Troche" dużo... Pozostaje kupno używki (prawie nie do zdobycia) lub dobranie z innego moto. I tu moje pytanie. Czy taki zabieg moze byc niebezpieczny dla elektroniki motocykla? Jakie sa przeciwwskazania? Czy ktoś dokonał takiego zabiegu, lub się nad nim zastanawiał?

 

Pozdrawiam

Napiszę Ci tak otóż daliśmy do przewinięcia silnik od wiertarki do podkładów kolejowych 2 lata temu i do dzisiaj hula zaręczam że eksploatowana w ba...rdzo ciężkich warunkach koszt to ok 200zł nie pamiętam dokładnie adresu jednak jest to serwis koło kładki nad Grabiszyńską od strony Zielińskiego. Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kardan wydaje mi się że pomyliłeś fora.

Silnik do wkrętarki nie pracuje w oleju rozgrzanym do prawie 200 stopni C i na pewno nie kręci 10.000 obrotów.

Można co prawda przewinąć uzwojenie altka do japońca tylko który warsztat świadczący takie usługi ma dostęp do japońskiego drutu nawojowego i lakierów odpornych na działanie oleju silnikowego ?

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym modelu były montowane dwa rodzaje uzwojeń altka jeden miał średnicę zewnętrzną 112 mm a drugi 115 mm .

Podaj mi średnicę a ja napiszę z którego modelu można dobrać.

 

Piotrze w poniedziałek będę wyjmować ten alternator to podam Ci średnicę :icon_biggrin:

 

Kardan wydaje mi się że pomyliłeś fora.

Silnik do wkrętarki nie pracuje w oleju rozgrzanym do prawie 200 stopni C i na pewno nie kręci 10.000 obrotów.

Można co prawda przewinąć uzwojenie altka do japońca tylko który warsztat świadczący takie usługi ma dostęp do japońskiego drutu nawojowego i lakierów odpornych na działanie oleju silnikowego ?

 

Otóż to.

 

To samo powiedział mój mechanik. Stosowany u nas lakier lakier po prostu się rozpuszcza w oleju, przez co altek niedługo potem znowu jest do przewinięcia. I tak w kółko. Syzyfowa praca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kardan wydaje mi się że pomyliłeś fora.

Silnik do wkrętarki nie pracuje w oleju rozgrzanym do prawie 200 stopni C i na pewno nie kręci 10.000 obrotów.

Można co prawda przewinąć uzwojenie altka do japońca tylko który warsztat świadczący takie usługi ma dostęp do japońskiego drutu nawojowego i lakierów odpornych na działanie oleju silnikowego ?

Co prawda to co działania na lakier to nie wiem jednak jest to serwis BOSHA więc przypuszczam że dostępu do takowego nie powinni mieć problemu a temp. 200st.C nie straszna skoro pracują w temp. otoczenia do 80st.C

POZDRO!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie awarii alternatorów to one same się nie psują. Zaznaczam że nie jestem elektrykiem a tylko naprawiam uszkodzenia mechaniczne te które widzę i mimo wieku i doświadczenia za cholerę nie widzę prądu.

Taka przypadłość niestety. Wracając do awarii to ponad 90% awarii jest spowodowana brakiem dbałości o akumulator lub skąpstwa właściciela które prowadzi do kolejnych awarii regulatora i w końcu pali uzwojenie alternatora. Niech mnie poprawi elektryk jeżeli się mylę ale w szkole mój psor mówił nam jaka jest różnica pomiędzy prądnicą a alternatorem. Prądnica zaprojektowana na 200Watt za cholerę nie da więcej nawet jeżeli ją obciążymy żarówą 500Watt a altek 300Watt obciążony poborem 600Watt przez chwilę wyrobi a potem się spali. Akumulator sprawny częściowo ma dużo większy pobór prądu i stąd kłopoty.

Z tych trzech wymienionych elementów najtańszy jest akumulator.

Wnioski nasuwają się same.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co rozmawiałam z mechanikiem to powstaje jakieś spięcie w alternatorze. Czasami ładowanie jest, a czasami go nie ma.

Na włączonych światłach przy 5 000 obroów jest ok 13, V (+/- 05,V). Na kostce od alternatora-gdzie są 3 fazy-nie ma czasami ładowania na jednej.

 

Myślę, że przyczyną był kiepski akumulator, którego nie wymienił poprzedni właściciel. Problem ciągnie się za mną od roku. Akumulator został wymieniony.

 

 

P.S Adamie dziękuję za ten patent z rozrusznikiem, który podałeś mi na innym forum. Wszysttko już jest oki :cool: :)

Edytowane przez Aguśka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik do wkrętarki nie pracuje w oleju rozgrzanym do prawie 200 stopni C i na pewno nie kręci 10.000 obrotów.

 

 

10.000 obrotow, na pewno nie, ale co bys powiedzial na grubo powyzej 40.000 ? Oczywiscie nie pisze tu o wiertarkach stolowych 3 fazow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopisz jeszcze że naprawiałeś takie silniki i one nadal pracują.

Chyba Ci się zera pomyliły bo poza żyrobusolami w samolotach takie mikrosilniki nie mają zastosowania.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...