Pompka Opublikowano 6 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 Co za dragon pipes?? DRAG PIPES pisze się DRAG PIPES. Nazwa tego typu wydechu pochodzi nie od skoma (dragon) tylko od dragstera. Ja miałem w swoim VSie domową kopię wydechów CM2. Dźwięk był niezły chociaz głośny jak diabli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danny Opublikowano 6 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 Zbyt głośne wydechy może i maja swój urok ale na długich trasach trzeba się przyzwyczaić do hałasu i jak się w grupie leci to już wtedy na końcu, znam to z własnego doświadczenia. Dźwięk Intrudera jest przepiekany jak się pomajstruje przy wydechach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chamsin Opublikowano 6 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 Musze sie z Wami podzielic wesola wiadomoscia wlasnie sie dowiedzialem ze mam kupionego intrudera 1400 rocznik 1999 z przebiegiem 22000tys mil teraz tylko sprowadzenie do Polski ale sie ciesze :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emilio1400 Opublikowano 6 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 Pozdrawiam i gratulacje. Czekaj cierpliwie, bo jest na co!!!! Cytuj https://picasaweb.google.com/108519750681523868713/Heritage2005?authkey=Gv1sRgCNOH7JnJtqaCOQ# Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zicoh Opublikowano 6 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 Chamsin, gratulacje !!! Dawaj fotki :icon_razz: Drag pipes sie pisze drag pipes, a dragon pipes sie pisze dragon pipes. I nie wiem, czy w Highway Hawk slyszeli o jakims skomie... :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danny Opublikowano 7 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2007 Chamsin Gratulacje i do zobaczenia na trasie ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ansset Opublikowano 7 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2007 (edytowane) Zbyt głośne wydechy może i maja swój urok ale na długich trasach trzeba się przyzwyczaić do hałasu i jak się w grupie leci to już wtedy na końcu, znam to z własnego doświadczenia. Dźwięk Intrudera jest przepiekany jak się pomajstruje przy wydechach. One przede wszystkim brzmia basowo, nie glosno. Zapewne nieraz sie spotkaliscie z wydechami, ktora daja.. pewien specyficzny, metaliczny podzwiek. Moze posluze sie tutaj analogia dwoch subwooferow - jednego firmy khe, khe.. Manta za 120 zlotych, drugi to porzadny BOSE za 800 zlotych. Pierwszy wcale nie jest duzo cichszy niz drugi, za to jakosc dzwieku jest nieporownywalna (w calym zakresie mocy glosnika). Nie porownuje tutaj cen, oczywiscie, tylko sam efekt brzmienia. Po prostu - sa wydechy i sa wydechy :) Nasty Twins slyszalem i sa naprawde pierwszorzedne (nie sadze, zeby jeszcze dodatkowo przerabiane). Slyszalem takze i inne produkcje, ale CM2 na ten moment jest dla mnie najlepszy, nie z racji glosnosci i wlaczania alarmow w stojacych w poblizu samochodach, ale z racji glebokiego basu, ktory nawet ze sredniej pojemnosci sa w stanie "wycisnac", a to juz jest rzadkosc. Zicoh, wlasnie zassalem instrukcje do 700/750/800, rozgladam sie pilnie za 1400/1500. Odezwij sie na gadu-gadu do mnie, jak tylko cos znajde, to przesle. Edytowane 7 Lipca 2007 przez Ansset Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pompka Opublikowano 7 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2007 Do Nasty Twins można włożyć różne tłumiki , można je też całkowicie wyjąc, można włożyć lub wyjąc watę która sa owinięte tłumiki. Kombinacji jets sporo i mają wpływ na dźwiek. Te same wydechy z różnymi tłumikami będą brzmiały zupełnie inaczej. Krzychu2000 coś może na ten temat powiedzieć. P.S.Sama wymiana wydechów w VS 1400 da raczej pogorszenie parametrów silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chamsin Opublikowano 7 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2007 (edytowane) Wielkie dzieki za gratulacje teraz tylko czekac na sprzeta no i dopiero sie zaczna wszelkie przerobki PS: adamzap, ja mam opone 200 z tylu i miesci sie w oryginalnym wahaczu, ale "na styk" czy zdejmowales obudowe wachacza?dzis ogladalem na gieldzie w Lodzi intruza 1400 i nie bylo tam miejsca wiec?Z prawej strony to moze by i weszla ale z lewej to oryginalna juz prawie byla na styk ciekawy jestem opinii innych uzytkownikow intruderow1400 Witam Wszystkich,ciesze sie bardzo, ze trafilem na forum o intruderkach. Miesiac temu nabylem intruza 1400 i mam zamiar nieco go przerobic... Jestem na etapie zbierania wszystkich potrzebnych czesci, czyli topienia wen pieniedzy :) .Tez jestem za przeklejeniem tego tematu na gore strony, bo jestem pewien, ze ten watek sie mocno rozwinie!A oto moja maszynka, jeszcze w stanie, jakim ja zakupilem:http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/aaec948c259b5558.htmlPS: adamzap, ja mam opone 200 z tylu i miesci sie w oryginalnym wahaczu, ale "na styk" :) Mam zalozone wydechy "Marving" i bede je zmienial wkrotce na cos innego, bo nie podoba mi sie ich dzwiek. pzdzicohCzy zdejmowales oslone wachacza?dzis na gieldzie w Lodzi ogladalem intrudera 1400i owszem z prawej strony to moze by i weszla opona 200 ale z lewej to juz 170 miescila sie na stykZicoh napisz dokladnie jak tam jest z ta opona czy bez przerobek wachacza wejdzie wieksza od170?Jak ktos ma jakies doswaidczenia w tym kierunku to prosze o opiniepozdrawiam Chamsin Edytowane 7 Lipca 2007 przez chamsin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Worriot Opublikowano 7 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2007 ja miałem zalozona 180/70 na oryginalnej feldze i do wahacza bylo jaszcze okolo pół cm. Moim zdaniem zakladanie 200-ki na oryginalna felge mija sie z celem, bo zostanie ona tak jakby zcisnieta i rzeczywista szerokosc bedzie mniejsza...Producenci zalecaja zakldanie opon o tym rozmiarze na felgi o szerokosci 5.5 do 6.5 cala i wtedy efekt jest widoczny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wieniek Opublikowano 7 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2007 Dokładnie tak, jak napisał "Worriot", kapeć 200 założony na oryginalną felgę 4", ma może ze 180 i więcej w ten wahacz nie wejdzie :D Do opony 200 potrzebna jest felga 6" , i wtedy ma ona rzeczywiście 200mm, ale trzeba przerabiać wahacz. Po przeróbce max jaka wchodzi, to 210 mm, powyżej trzeba dorabiać całkiem inną konstrukcję, z dodatkowym przegubem na wałku :smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emilio1400 Opublikowano 7 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2007 Święte słowa Wieniek. Ja mam założoną org. 170 i w momencie, gdy za bardzo obniżyłem tył, to oponka zaczęła obcierać o śruby mocujące błotnik. A od wahacza po stronie wału to jest jakieś 7mm, i coś mi się wydaje że oryginalny błotnik może być za wąski na taki kapciuszek. Cytuj https://picasaweb.google.com/108519750681523868713/Heritage2005?authkey=Gv1sRgCNOH7JnJtqaCOQ# Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wieniek Opublikowano 7 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2007 Dokładnie. :smile: Do opony 200, trzeba poszerzać błotnik, i mocować go "na zewnątrz" ramy (przy amorkach) , ma to ten minus, że oparcie się niestety nie zmieści, bo błotnik dochodzi do wsporników. Dobrze też podpiłować ramę, na jej wewnętrznych końcach (pod amorkami). Powinno się również zamontować twardsze amortyzatory, o krótkim skoku :P Tylko co na to plecaczek :biggrin: No ale jak szeroki kapeć, to po co oparcie i pasażer :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zicoh Opublikowano 7 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2007 Ja mam opone 200 z tylu, ale nie wiem czy i co bylo przerabiane, bo tak juz kupilem tego intrudera. A miejsca miedzy opona i wahaczem, jak pisalem juz wczesniej, nie zostalo sporo, doslownie kilka milimetrow.Emilio, tym szorowaniem opony o sruby to mnie zmartwiles, bo zamierzam niedlugo obnizyc tyl i nie spodziewalem sie zadnych komplikacji :icon_biggrin: Ansset, o takim basie, jaki opisujesz wlasnie marze, ale te CM-y wychodza dwa razy drozej od tych dragonpipes z highway hawk'a... :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dersu Opublikowano 7 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2007 Dokładnie. :D Do opony 200, trzeba poszerzać błotnik, i mocować go "na zewnątrz" ramy Dobrze też podpiłować ramę, na jej wewnętrznych końcach (pod amorkami). Powinno się również zamontować twardsze amortyzatory, o krótkim skoku :icon_rolleyes: :icon_question:Miałem założoną 200 Metzellera przy obniżonym tyle ok3CM, oryginalny błotnik, jedynie był zdemontowany sissybar.Nawet przy dobijaniu nic nie obcierało.Być moze że zalezy to od stopnia obniżenia.Jak ktoś juz pisał wczesniej, efekt wizualny był niespecjalny bo felga jest zbyt wąska,ale prowadził sie bardzo dobrze.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.