skoal Opublikowano 29 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2007 ale podstawy mozna pocwiczycpodstawy czyli co?a na torze Poznan to co sie cwiczy? jakie sa techniki zaawansowane? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ernestZL Opublikowano 30 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 jak to co? pozycji, jak dojsc do zakretu, po jakiej lini go wziac, jak mieszac biegami tylko tyle ze na malej predkosci(o to mi chodzilo) bo uwierz przy wiekszej predkosci juz nie bedzie tak latwo! mozna tam psyche trenowac(kto jezdzil ostro w zakretach ten wie ze jest taki moment ze czlowiek powinien sie polozyc a zaczyna prostowac i juz jest :) ) przyzwyczaisz sie do tego na mniejszej predkosci to dasz sobie rade na wiekszmy torze(niektorzy na ulicy :) ) generalnie wszystkich zachecam do odwiedzania torow to sie naprawde przydaje :) Cytuj Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomaszek Opublikowano 30 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 To dawny tor kartingowych, więc cudów nie ma, ale na super moto dużo osób tam jeździ. Nawet na zwykłym plastiku można sobie poćwiczyć. No i praktycznie za friko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
devilwizard Opublikowano 30 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2007 Kto z Lublina, to zna bul, my mamy tor kartingowy i na nim ani gokardem ani motorem sie nie da posmigać...Kaczapompa:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skoal Opublikowano 2 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2007 od mojego dziewiczego smigania na mini torze uplynelo juz kilka dni... mozna powiedziec, ze jestem tam stalym bywalcem i dobrze sie bawie...do zamkniecia oponki mam juz 3mm wiec sami widzicie, ze coraz odwazniej i pewniej wchodze w winkle... raz zdarzylo mi sie, ze zahaczylem stopa o asfalt i teraz moje pytanie...gdzie jest ta granica przyczepnosci jak i zlozenia sie? pytam sie dlatego bo nie chce przekonac sie na swoim bledzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliwa Opublikowano 2 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2007 Nie można jednoznacznie określić gdzie jest taka granica, zależy to od wielu czynników, natomiast skoro przytarłeś buty, tzn. że źle układasz stopy na setach. Na podnóżku powinny być same palce, nawet końce tych palców, natomiast pięta powinna być na maxa do wewnątrz, oparta o set/wahacz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skoal Opublikowano 2 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2007 (edytowane) rozumiem... chyba sie wtedy zapomnialem z tym ulozeniem i zahaczylem... ale staram sie trzymac stopy tak jak piszesz bo bylo mi wygodniej... teraz juz wiem, ze tak trzeba robic...zauwazylem, ze jak wlasnie tak trzymam stopy to czasami czuje jak wahac sie kolysze... tez tak masz czy ulozenie powininem zmienic...jeszcze mam jedno pytanie odnosnie szlifowania kolanem...trzeba mocno zejsc z siedzenia zeby szlifowac to nie?bo tak bawie sie w balans i schodzenie i jak popatrze na kolano to widze, ze jest bardzo wysoko nad ziemia... Edytowane 2 Lipca 2007 przez skoal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliwa Opublikowano 2 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2007 zauwazylem, ze jak wlasnie tak trzymam stopy to czasami czuje jak wachac sie kolysze... tez tak masz czy ulozenie powininem zmienic... Hmmm, nie przypminam sobie abym czył jak wahacz się kołysze... nie wiem jak jest u ciebie, natomiast mój set z tyłu ma taką metalową część/blachę o którą opieram piętę nie dotykając do wahacza.trzeba mocno zejsc z siedzenia zeby szlifowac to nie?bo tak bawie sie w balans i schodzenie i jak popatrze na kolano to widze, ze jest bardzo wysoko nad ziemia... Przy dobrych (czyt. torowych) oponach, odpowiedniej ich temperaturze możesz zaliczyć takie przechył że praktycznie bez przesówania dupy na siedzeniu dotkniesz kolanem asfaltu. Ja jednak jak pokonuję zakręty na torze, całą dupą, jestem obok motocykla, natomiast na siodle opiera się moje udo. Jeśli koniecznie chcesz zejśc na kolano też polecam Ci takie ułożenie ciała bo w odróżnieniu od takiego przechyłu kiedy to cała dupa jest na siedzisku tutaj szorując kolanem masz jeszcze spory kawałek do granicy zerwania przyczepności opony. No polansuję się trochę o coś jak tutaj, choć tutaj jeszcze nie tak bardzo zwiesiłem to swoje dupsko jak to czasami potrafię :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konikkonik Opublikowano 2 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2007 Nie można jednoznacznie określić gdzie jest taka granica, zależy to od wielu czynników, natomiast skoro przytarłeś buty, tzn. że źle układasz stopy na setach. Na podnóżku powinny być same palce, nawet końce tych palców, natomiast pięta powinna być na maxa do wewnątrz, oparta o set/wahacz.Granica przyczepności jest bardzo jednoznaczna.. Jest to bardzo wyraźny zanik siły na kierownicy. Oczywiście trzeba tą siłę czuć.Pozdrawiam.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skoal Opublikowano 2 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2007 (edytowane) duzo mowi sie o odpowiednich oponach... Sligier Ty tez wspomniales o tym... jezeli pozwolicie mi to jutro wlasciwie juz dzisiaj zrobie zdjecie opon, ktore mam zalozone i ocenicie... przynajmniej ze zdjecia... chyba, ze to nic nie da, ale wydaje mi sie, ze jakies cenne uwagi dostane... Edytowane 2 Lipca 2007 przez skoal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliwa Opublikowano 3 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2007 Granica przyczepności jest bardzo jednoznaczna.. Jest to bardzo wyraźny zanik siły na kierownicy. Oczywiście trzeba tą siłę czuć. Rozwiniesz :banghead: Co prawda nie miałem jeszcz uślizgu przodu w złożeniu (może o to Ci chodzi z tym zanikiem siły na kierownicy), natomiast kilkakrotnie już łapałem uślizgi tyłu w złożeniu i bynajmniej nie odczuwałem żadnego zaniku siły na kierownicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skoal Opublikowano 3 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2007 ja mam zalozone oponki Bridgestone BATTLAX BT010 radial - nie wiem czy dobrze odczytalem ponizej link:http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/...74247cbc70.htmldata produkcji to chyba 2003 nie jestem pewny ale chyba to informuje o tym: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/...58de07d452.html i po ostatniej jezdzie na torze zauwazylem tego typu rysy... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/...ed8d02d92d.htmlczy cos niepokojacego to jest? jak dzisiaj robilem zdjecia to dotykalem te gumy i w sumie przy zimnych oponach nie najlepsze tarcie byly, ciut sliskie byly... ale jak macalem je na torze i oponka byla ciepla to bylo calkiem niezle tarcie... wiec nie wiem ocencie sami i wywnioskujecie oczywiscie jak sie da stwierdzic cos ze zdjec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliwa Opublikowano 3 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2007 Skoal ja się nie podejmę udzielenia jednoznacznej odpowiedzi czy możesz czy też nie możesz śmiało na nich zaliczać duże złożenia. Najlepiej jakby się wypowiedział ktoś kto się zna na kapciach, np. Piotrusgsx. Jedno co Ci mogę powiedzieć i chyba nie rozminę się z prawdą to że te kapcie to są typowo drogowe gumy, które jak dojdą do granicy swojej przyczepności to po prostu puszczą, a wtedy bardzo ciężko będzie cokolwiek zrobić. Torowe gumy z kolei, najpierw dadzą Ci znać (małymi uślizgami łatwymi do kontrolowania) że już zblizasz się do tej granicy, znim na dobre puszczą. Mówię w tym przypadku bardziej o tylnej oponie, bo jak nietrudno się domyślić opanować uślizg nawet mały przodu w głębokim złożeniu jest na prawdę trudno :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skoal Opublikowano 3 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2007 dzieki za odpowiedz... i tak juz mi duzo pomogles... czyli musze uwazac i jezdzic z duzym marginesem, tak bedzie chyba najlepiej bo jakbym mial miec jakis szlif to chyba bym sie zalamal, a tego nie chce...a co do opon... to sa kapcie ktore mozna spokojnie wykorzystac na ulicy jak i na torze? takie uniwersalne? torowe kupie jak bede mial totalnego mozgojebca i bede jezdzil na grandysow, teraz mam lekkiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lobo Opublikowano 3 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2007 moim zdaniem do jazdy na torze kartingowym spokojnie wystarcza ci opony drogowe, tylko je najpierw rozgrzej - stopniowo poglebiaj zakrety... czy jest wiekszy sens schodzic na kolano? raczej nie, musialbys naprawde szybko wchodzic w zakret i zeby duzo z tej predkosci nie stracic, mocno sie pochylac, tak jak napisal Sligier, albo z dupa na siodelku... czyli na prawdziwym torze, np. w Poznaniu a tam na 100% potzrebne sa opony torowe, dlaczego? bo wybaczaja wiecej bledow :icon_twisted: pozdro600 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.