Tomek Kulik Opublikowano 26 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2007 Niemiecki instruktor Werner Koch w artykule zamieszczonym min. w naszym "MOTOCYKLU" zalecał jazdę w korku z nogami na ziemi :) Żenada :lalag: Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arturXJ Opublikowano 26 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2007 Niemiecki instruktor Werner Koch w artykule zamieszczonym min. w naszym "MOTOCYKLU" zalecał jazdę w korku z nogami na ziemi :icon_question: Żenada :lapad: :) a nie zalecał wyłączenia silnika i pozostawienia napędu nożnego. Jeżdżę w korkach, przeciskam się ale jak jestem zmęczony, to raczej tylko wtedy kiedy jest szeroko. Jak mam jakieś wątpliwości to czekam. Kiedyś zawadziłem gościa kierownicą o prawe lusterko. Poczekałęm chwilę, gościu podjechał. Zapytałem czy zatrzymujemy się gdzieś żeby formalności. Zobaczyłem szeroki uśmiech a usłyszałem: "popraw lusterko, nic się nie stało". Poprawiłem, przeprosiłem, podziękowałem i pojechałem dalej - między samochodami. Porządny człowiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Posen Diesel Opublikowano 26 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2007 Sprawa była wielokrotnie drążona na preclach, ja również próbowałem się czegoś dowiedzieć i wychodzi na to że... nie wiadomo. Na pewno na jedym pasie ruchu mogą znajdować się 2 poj. jednośladowe i wiadomo też że nie mogą znajdować się 2 wielośladowe. Co do opcji wieloślad + jednoślad to nie jest to nigdzie określone. Policjant z wydz. ruchu drogowego (miał wąsy!) twierdził że są odpowiednie interpretacje sporządzone przez specjalistów, które mówią że jeśli na jednym pasie ruchu znajduje się pojazd wielośladowy to nie może znajdować się nic więcej. Ciekawe czy można gdziekolwiek rzetelnie się dowidzieć, jak jest naprawdę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CiasnyBaniak Opublikowano 26 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2007 Może zalozyć ze pojazdy w korku nie jadą tylko stoja wiec mozna je omijać. ?JEżlei chodzi o prawa wazne by było wtedy aby nie przekraczać lini ciągłej, i monza sie bronić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zyleta Opublikowano 26 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2007 Niemiecki instruktor Werner Koch w artykule zamieszczonym min. w naszym "MOTOCYKLU" zalecał jazdę w korku z nogami na ziemi :biggrin: Żenada :icon_question: Dlaczego uważasz że jest to żenujące?Gdy w korku jest naprawdę ciasno (1-5 cm do lusterek), prędkość do 5 kmh i samochody nie są jeszcze ustawione po linii prostej to przyznam się że jeżdze w ten sposób. NIe wynika to z braku poczucia równowagi. Raczej z uwagi na bezpieczeństwo i nierówności ulic stolicy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 26 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2007 Sprawa była wielokrotnie drążona na preclach, ja również próbowałem się czegoś dowiedzieć i wychodzi na to że... nie wiadomo.Ja myślę, iż to jest tak, że nikt nie chce brać na siebie odpowiedzialności, wygłaszając jednoznaczny sąd: wolno/nie wolno, żeby ktoś potem nie miał do niego pretensji, że twierdził, iż wolno, a tu się jednak panowie władzowie przyczepili. Z własnego doświadczenia mogę napisać, że jeżeli nie jedzie się jakoś po wariacku, to się raczej nie czepiają (przynajmniej w Warszawie). Wielokrotnie przeciskałem się motocyklem/skuterem koło radiowozu i nie spotkałem się z jakąkolwiek negatywną reakcją ze strony policji. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 26 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2007 Dlaczego uważasz że jest to żenujące?Gdy w korku jest naprawdę ciasno (1-5 cm do lusterek), prędkość do 5 kmh i samochody nie są jeszcze ustawione po linii prostej to przyznam się że jeżdze w ten sposób. NIe wynika to z braku poczucia równowagi. Raczej z uwagi na bezpieczeństwo i nierówności ulic stolicy...Co innego kiedy chodzi o 5 cm - wtedy sam zwykle się zatrzymuje, pokonuje ciasne miejsce z prędkością 1 km/h i znowu odkręcam. Ale jeśli jedziesz w korku 10 km/h a nogi trą o asfalt to jest to dowód na to, że nie bardzo wiesz "o co biega" w temacie motocykli. Przynajmniej ja tak to postrzegam. Polecam ćwiczenie z Kulikowiska (szkolenia, które NIGDYŚ było organizowane dla forumowiczy), które polegało na tym, że starasz się jechać z możliwie najmniejszą prędkością z nogami na podnóżkach. Spróbuj - polecam. Okaże się, że da się nawet stać w miejscu przez kilka sekund bez podpierania się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zyleta Opublikowano 26 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2007 Co innego kiedy chodzi o 5 cm - wtedy sam zwykle się zatrzymuje, pokonuje ciasne miejsce z prędkością 1 km/h i znowu odkręcam. Ale jeśli jedziesz w korku 10 km/h a nogi trą o asfalt to jest to dowód na to, że nie bardzo wiesz "o co biega" w temacie motocykli. Przynajmniej ja tak to postrzegam. Polecam ćwiczenie z Kulikowiska (szkolenia, które NIGDYŚ było organizowane dla forumowiczy), które polegało na tym, że starasz się jechać z możliwie najmniejszą prędkością z nogami na podnóżkach. Spróbuj - polecam. Okaże się, że da się nawet stać w miejscu przez kilka sekund bez podpierania się. Nie widziałem aby ktoś śmigał 10 kmh przy szerokim pasie pomiędzy samochodami:):biggrin::)...Stąd moje zdziwienie:0...Myślałem, że macie na myśli absolutny zakaz (pod względem "profesjonalizmu") podpierania się podczas jazdy w "gęstym korku". W niektórych sytuacjach jest to po prostu niewykonalne.Ps. Potrafie stać kilka sekund w miejscu...Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sabestian Opublikowano 27 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2007 Nigdy nie słyszłem, żeby kogoś Policja ukarała za samo filtrowanie. Ale jest jedno ale: kiedy dojdzie do jakiejkolwiek kolizji (nawet nie z winy filtrującego), częściową odpowiedzialnością zostanie obciążony i filtrujący i filtrowany :smile: Tak jest w UK. Wyraża się to w procentach (zależnie od prędkości, warunków, widoczności, rodzaju drogi itd), w PL - będzie podobnie, tylko zamiast prędkości i innych czynników decydujący wpływ na ustalenie odpowiedzialności będzie miał stosunek do "motorów" Pana Władzy. :buttrock: :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 27 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2007 Gdy w korku jest naprawdę ciasno (1-5 cm do lusterek), prędkość do 5 kmh i samochody nie są jeszcze ustawione po linii prostej to przyznam się że jeżdze w ten sposób. NIe wynika to z braku poczucia równowagi. Raczej z uwagi na bezpieczeństwo i nierówności ulic stolicy...Ja zauważyłem tylko, że dotknięcie nogą ziemi bardzo źle wpływa na równowagę motocykla. Jeszcze na kursie nauczyłem się aby natychmiast po ruszeniu (jak tylko motek drgnie) dać nogi na podnóżki i zdjąć praktycznie po zatrzymaniu. Tak jest zdecydowanie łatwiej (dla mnie). pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 27 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2007 W niektórych sytuacjach jest to po prostu niewykonalne.Jasna sprawa, ale poza tymi sytuacjami gdzie jest bardzo ciasno należy jechać z nogami na podnóżkach i kropka :icon_mrgreen: Ps. Potrafie stać kilka sekund w miejscu...A czy ja mówiłem, że nie umiesz? :icon_arrow: Pozdro :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hes Opublikowano 27 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2007 Niedawno jechałem do świateł a przed nimi niezły korek a na samym przodzie ciężarówka w sumie nie taka dużo więc postanowiłem się przecisnąć kiedy już wyjechałem przednią tak że jeszcze normalnie dało się widzieć światła ale już byłem za linia kreskowaną spostrzegłem policje po drugiej stronie stojącą na poboczu a dwóch policjantów patrzyło się na mnie, aż mnie ciarki przeszły i od razu pomyślałem że już po mnie. Ale o dziwo zapaliło się zielone powoli ruszyłem przejechałem obok nich i koniec nawet krzywo się nie popatrzyli :icon_razz:aż mi się miło zrobiło :bigrazz: pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dexio Opublikowano 27 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2007 Też parę razy zdarzyło mi się przecisnąć obok radiowozu. Smutni panowie w niebieskim nigdy nie robili problemów. Za to raz straż miejska (swoją drogą moim zdaniem chłopcy mają jakieś kompleksy) trochę się popluła ale generalnie zapaliło się zielone i nikt nie próbował mnie zatrzymywać tak więc git. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 27 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2007 Hehe straż to się może popluć i tyle :icon_mrgreen: Nie mają uprawnień żeby ci cokolwiek zrobić, nawet jakbyś zaczął palić im lacza tuż przed maską :P Ewentualnie mogą donieść swoim niebieskim znajomym po fachu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyklotron Opublikowano 28 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2007 Ależ sprawa jest prosta i opisana w kodeksie, nie można wyprzedzać, można omijać. Czyli jak samochody stoją to masz prawo się przeciskać i nie łamiesz żadnego przepisu ( uwaga na ciągłą ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.