jurjuszi Opublikowano 24 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2007 a kumpel który był przede mną ( widziałem go już w tyle białej skody felici) ostre hamowanie i tylne koło do góry odpuścił i znowu tył do góry, hamowanie z piskiem. [...] Non stop jak jeżdże to muszę walczyć o życie!Walka trwa!Trzeba uważać.Ku*ew nie brakuje!Ile miałeś ma budziku tak BTW? Od razu mówię , że nie należę do forumowych moralizatorów co jeżdżą 50 :) Może jakbyś miał troszkę mniej, to walczyłbyś o życie tak co 2 - 3 dni a nie non-stop... pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek778 Opublikowano 24 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2007 Ja wczoraj lecąc z kumplem po toruńskiej miałem podobne zdarzenie z kobitką.Jedzie prosto i nagle hample i chce się włączyć w korek który na prawym pasie był .Stoi w miejscu, ja po hamplach z piskiem bo jeszcze do niej miałem kawałek , a kumpel który był przede mną ( widziałem go już w tyle białej skody felici) ostre hamowanie i tylne koło do góry odpuścił i znowu tył do góry, hamowanie z piskiem.Brakowało centymetra żeby walnął.Udało się, Pani nawet nie nie zauważyła chyba tej sytuacji, po czy stwierdziła że nie da rady szybko wbić się w korek i pojechała prosto .ot taka sytuacja.zatrzymaliśmy się za jakiś czas i z 15 min to się śmialiśmy bo nie mogliśmy razem uwierzyc ze nic mu się nie stalo, ale śmiech był z tego że wyszedł cało i w ogóle te pirułety. Wczoraj jeżdząc powiedzmy 4 godzinki po mieście miałem ze 3 takie sytuacje zagrażające życiu. Non stop jak jeżdże to muszę walczyć o życie!Walka trwa!Trzeba uważać.Ku*ew nie brakuje! Awaryjne hamowanie miałem i ja nie raz, sytuacja wręcz identyczna...jadę lewym pasem (na prawym korek) i auto przede mną nagle stop :) dopiero potem kierunkowskaz, a po chwili namysłu jednak jedzie dalej prosto tym samym pasem, z tym że ja zauważyłem że nie tylko kobiety tak robią - samce również. Niestety nagminną sprawą jest u nas włączanie kierunkowskazu w momencie samego skręcania, podczas gdy powinien pokazywać zamiar skręcania, a nie sam moment skrętu :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_afri Opublikowano 24 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2007 Apropos kobiet za kierownicą to mam koleżankę, której w liceum rodzice kupili malucha i razem jeździliśmy do szkoły. Kiedyś wybraliśmy się do Lublina i wracając do domu zauważyliśmy dwie dziewczyny łapiące okazję więc koleżanka spytała czy je bierzemy a ponieważ były ładne to powiedziałem że owszem. W tym momencie bez migacza, bez spojrzenia w lusterko zmieniła pas na prawy i po hamulach ... usłyszałem tylko trąbienie, pisk opon i kontem oka zauważyłem że rowem wyprzedza nas jakiś samochód. Kurza dupa myślałem że się ze wstydu spalę ... a kumpela się rozpłakała i poszła przepraszać faceta a on tak się tym przejął że zaczął ją w końcu pocieszać. Miała na prawdę dużo szczęścia bo w tym miejscu akurat nie było żadnych słupów, drzew itd a rów był niezbyt głęboki więc po wypchnięciu faceta z rowu i po oględzinach, które nie wykazały żadnych uszkodzeń pojechaliśmy dalej .... Może zostanę uznany za męskiego szowinistę ale uważam że jest nieliczna grupa kobiet, które jeżdżą dobrze a nawet bardzo dobrze ale większość jednak do tego się nie nadaje ..... :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Igor Opublikowano 24 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2007 ... ale większość jednak do tego się nie nadaje ..... :icon_razz: Tyle, że nie wszystkie o tym wiedzą :). Tym większy szcun dla tych, które wiedzą i nie jeżdżą :icon_mrgreen: .pzdr Cytuj Znawcy mówią, że znacznie zabawniej jest najpierw się kochać, a potem zadawać pytania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Visuz Opublikowano 24 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2007 Aż dziw bierze, że jeszcze nie nastąpił kontratak z drugiej strony. :biggrin:Ja też moge jedynie potwierdzić, że moja najgroźniejsza sytuacja podbramkowa na drodze spowodowana została przez kobite... koniki pasące się na łączce obok były dla niej o wiele bardziej interesujące niż aktualna sytuacja na drodze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LYsY Opublikowano 24 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2007 Heh, coś w tym może jest.. :biggrin: mnie - poza opisaną wcześniej przygodą - kiedyś potrąciła baba, jak jechałem rowerem. Przejeżdzałem za nią, a ona ruszyła do tyłu bez patrzenia, czy coś nie jedzie (notabene wyjeżdzała z bocznej uliczki na ulicę!). Ledwo się utrzymałem na kołach... pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rYs Opublikowano 24 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2007 Ale macie przygody z tymi kobitkami...Na szczescie ja takich nie mam zbyt wielu na koncie-co nie znaczy ze mnie nie zloszcza czasem swoim gamonstwem... Tak szczerze powiedziawszy to najbardziej sie boje ze trafie na kogos kto nie umie kompletnie jezdzic (np. zaraz po kursie), walczy z samochodem, nie wiem z czym tam jeszcze i jest kompletnie nie przewidywalny na drodze, a czy to jest "baba", facet, czy cos pomiedzy(bo i tego coraz wiecej u nas) to w zasadzie bez roznicy i chyba nie ma reguly... JURJUSZI-co widzisz zlego w scinaniu zakretow? (no wiadomo ze pisze o scinaniu ich tam gdzie mozna to bezpiecznie zrobic). pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 24 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2007 (edytowane) JURJUSZI-co widzisz zlego w scinaniu zakretow? (no wiadomo ze pisze o scinaniu ich tam gdzie mozna to bezpiecznie zrobic). pozdroDoprecyzuję zatem. Chodziło mi o ścinanie podczas skręcania przez skrzyżowanie: 1. skręcając w lewo i ścinając można zahaczyć o samochód stojący na linii zatrzymania po naszej lewej (sytuacja powszechna na małych skrzyżowaniach równorzędnych)2. na skrzyżowaniach wielopasmowych (np. dwa pasy skręcają w lewo) ścinanie zakrętu powoduje wjeżdżanie na cudzy pas (ten bardziej lewy) - można przytrzeć samochód skręcający razem z nami a będący w martwej strefie. 3. Co do ścinania samych zakrętów (bez skrzyżowań) to jeśli widać cały łuk to nic się nie stanie, ale jeśli zakręt jest ślepy to np na lewym łuku możemy zdjąć np motocyklistę jadącego z przeciwka, który wchodząc w prawy łuk będzie to robił po swojej zewnętrznej czyli po linii środkowej pozdr Edytowane 24 Maja 2007 przez jurjuszi Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rYs Opublikowano 24 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2007 No wiem, w zasadzie to tak pomyslalem, ale chcialem sie upewnic ;-) Hmm na skrzyzowaniach zawsze moze byc niebezpieczne sciecie zakretu, na mysli mialem "gdzieś w trasie" Masz racje! pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 24 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2007 No wiem, w zasadzie to tak pomyslalem, ale chcialem sie upewnic ;-) Hmm na skrzyzowaniach zawsze moze byc niebezpieczne sciecie zakretu, na mysli mialem "gdzieś w trasie" Masz racje! pozdroNo tak. Ja pisałem o swojej żonie ;) i jej błędach właśnie. W trasy z nią nie jeżdżę więc nie wiem co tam wyrabia. pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xj 600 n Opublikowano 24 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2007 I ja sie pytam, jak tak czytam: Co kobiety robią na drodze? Przecież pisane im jest poruszac sie na stópkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardan Opublikowano 24 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2007 Może i kobiety nie umieją jeździć ale statystycznie powodują zdecydowanie mniej wypadków... i jakoś nie bardzo mogę to pogodzić.Należy rozróżnić wypadki od kolizji. Resztę sobie dopowiedz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
osito Opublikowano 24 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2007 A ja tam będę bronił kobiet, i to nie tylko 4umowych - choć te oczywiście przede wszystkim :bigrazz: Te nie4umowe traktują jazdę z podobnym namaszczeniem jak kupno gazety w kiosku więc się nad nią nie zastanawiają. W efekcie czego w sytuacjach nietypowych bądź dla nich nowych zachowują się czasem trochę dziwnie i - z naszego punktu widzenia - nielogicznie czy po prostu głupio. To się może komuś podobać albo nie, ale jest to fact of life - i piszę to z przekonaniem, choć niecały tydzień temu leżałem trochę przez kobietę i przyjąłem to ze stoickim spokojem.Wszystkie sytuacje tego typu rekompensuje mi za to widok niebrzydkiej laski dobrze prowadzącej auto, motocykl czy coś innego (niekoniecznie siebie... :clap: ) - trudno o bardziej seksowny obrazek, a zdarza się całkiem często :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 24 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2007 Ten co jedzie od dupy strony, znaczy sie ten co nie cofa :clap: A z ktorej strony on jedzie z lewej ? :) Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Visuz Opublikowano 24 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2007 A ja tam będę bronił kobiet, i to nie tylko 4umowych - choć te oczywiście przede wszystkim :) Te nie4umowe traktują jazdę z podobnym namaszczeniem jak kupno gazety w kiosku więc się nad nią nie zastanawiają. W efekcie czego w sytuacjach nietypowych bądź dla nich nowych zachowują się czasem trochę dziwnie i - z naszego punktu widzenia - nielogicznie czy po prostu głupio. To się może komuś podobać albo nie, ale jest to fact of life - i piszę to z przekonaniem, choć niecały tydzień temu leżałem trochę przez kobietę i przyjąłem to ze stoickim spokojem.Wszystkie sytuacje tego typu rekompensuje mi za to widok niebrzydkiej laski dobrze prowadzącej auto, motocykl czy coś innego (niekoniecznie siebie... :clap: ) - trudno o bardziej seksowny obrazek, a zdarza się całkiem często :) Ot co. Nie potrafisz obiektywnie ocenić problemu, bo "sex appeal" mami twoje zmysły i pozbawia cię trzeźwego osądu. :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.