XVZ 1300 A - zastanawiam się nad przesiadką

[devilcape]

Witam wszystkich!

Mam pytanko i prośbę do Was...

 

http://www.allegro.pl/item196862679_yamaha..._xvz_1300a.html

 

...zastanawiam się nad tym usilnie... cena wydaje się być kusząca ... ale...

 

jakie są orientacyjne koszty rejestracji i czy ryzykownie jest kupować niezarejestrowane moto?

Jakie dokumenty muszą być aby móc dokonać rejestracji? (rejestracji moto ze stanów... jakie papiery)

 

Dziękuję za wsparcie

 

Pozdrawiam

Edytowane 21 Maja 2007 przez devilcape

[puchal]

Hej! ;) Ten przebieg to bym uważał, chyba że........... A skoro stac cie na takie cacko to z rejestracja nie będziesz miał problemu. Ale motorek za*eb.....ty, czacha dymi. Ja bym brał po wczesniejszych oględzinach z kims kto sie dobrze zna na motocyklach i ci doradzi lub wyłapie jego wady - te widoczne i moze jakieś ukryte. Pozdro :flesje: puchal

[Prałat]

Royal ;) :flesje: Ale ceny jeszcze nie znamy chyba ostatecznej. Przebieg - nie chcę kogoś posądzać o ściemę, ale 12tys.na 98 rok?

[puchal]

12000 km. I TO W STANACH!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :icon_eek: eeeeeeeeeeee :eek:

Edytowane 21 Maja 2007 przez puchal

[hikor]

Witam.

Przepraszam, że się wcinam ale ostatnio wpadł mi w oko na Preclach taki sprzęcik :icon_eek: :

http://allegro.pl/item197915311_yamaha_dra...100_custom.html

hikor

[Pompka]

devilcape > 1przegląd w kraju (około 120 zł), tłumaczenia papierów (kilka stron - faktura, certyfikat). Potem rejestracja. W sumie powinno się zamknąc w kilkuset zł (poniżje 500 )

 

hikor -> wygląda fajnie ale czy ja dobrze rozumiem, ze gość sprowadził motocykl 2 lata temu i teraz go sprzedaje niezarejestrowany? Troszkę to dziwne....

[hikor]

Dziwne ale zawsze można popytać :notworthy:

hikor

[Doktor]

Jeśli nie jest krzywy ,to bierz i sie nie zastanawiaj , te silniki wytrzymuja po 300 kkm , Hikor XVZ i XVS to niebo i ziemia , wiem bo obydwa mamy ,ja XVZ ,a Danusia XVS.

[buba6]

devilcape > 1przegląd w kraju (około 120 zł), tłumaczenia papierów (kilka stron - faktura, certyfikat). Potem rejestracja. W sumie powinno się zamknąc w kilkuset zł (poniżje 500 )

 

 

no i jeszcze najwazniejsze, czyli clo i podatek, nalicza sie narastajaco ale mozna srednio przyjac ze wychodzi okolo 22% od ceny motocykla + transport. zalezy jak jest rachunek wypisany.

[pierwoszow]

Doktor dobrze mówi.Wygląda ciekawie.

[Pompka]

Dla mnie to oczywiste. Jak sprżet nie oclony to ja na niego nawet nie patrzę.

[buba6]

a tak wogole to skad on jest, pisze ze wersja USA, czyli z hameryki? bo jak tak, to koszty takie jak napisaem...

[Seboka]

Uważaj żeby nie było wtopy na motocyklu, nie może mieć wpisu w certyfikacie że „na złom” lub że certyfikat stanowi że jesteś właścicielem części składowych bez prawa do rejestracji. Mój kolega miał motocykl ściągnięty właśnie z takim certyfikatem przez pewnego gościa z Warszawy, z którym kiedyś miałem kłopot właśnie w związku z sprowadzaniem motocykla. Dobrze że miał znajomości i dobrego tłumacza :icon_mrgreen: bo by została mu zabawka za 30 tyś na której by nie jeździł. Jest też inna możliwość rejestracja tgz SAM, ale trzeba mieć ramę kupioną z dokumentami i resztę przełożyć, H-D składane tak się rejestruje.

Najlepiej zrób ksero certyfikatu i sobie przetłumacz lub kopie wszystkich dokumentów i udaj się na konsultacje do urzędu komunikacji.

Powodzenia

Cło 2% + VAT 22%

[Doktor]

Jesteś w błędzie , mam motocykl ,który w tłumaczeniu miał napisane ,że bez prawa rejestracji w stanie Ohio , panienka w urzędzie zakwestionowała bo nie było kierownika i sama się bała podjąć decyzje , więc dostałem czerwone nr i poszło pismo do min. transportu o wyjaśnienie kwesti polskie przepisy określają co jest wymagane do rejestracji i wg tych przepisów certyfikat , brif czy inny dokument z inego kraju stwierdzają legalność pochodzenia , a stan techniczny stwierdza przegląd techniczny.Finał jest taki ,że mam normalne tablice.

[Seboka]

No i gratuluje, sam widziałem wewnętrzną dyrektywę która mówiła o braku możliwości rejestracji, jeśli jest wpisz że pojazd uszkodzony „Salvage” jak się nie mylę pisownią to OK. a jak np. „repaired” to już problem. Może się coś w tym temacie zmieniło, pisze o tym co wiem.