Skocz do zawartości

Romet Model JL250-5


kinia
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W tej cenie kupisz sobie en 500 albo virago 535...

A tych motocykli z powyższym "rometem" nawet nie ma co porównywac.

Nawet nazwa mówi sama za siebie... :bigrazz:

Jak ja lubię takie komentarze :banghead: Kupisz to kupisz tamto... Konkrety poproszę!

-jaki rocznik?

-w jakim stanie?

-z jakim przebiegiem?

-z jakiego źródła?

-pewny w 100%?

Pewnie, że nawet mercedesa można kupić za 1000zł, ale czy da się pojeździć?

 

Nie bronię tutaj taniochy i tandety, ale jeśli już ktoś zabiera się za ocenianie, niech zrobi to profesjonalnie a nie powtarza wytartych banałów, żeby cokolwiek powiedzieć i nabić sobie licznik postów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.1997

2.Bardzo dobry

3.25.000

4.Mojego :evil:

5.200%

A na dodatek panie Shipp o wiele lepsze osiągi ,spalanie ,prowadzenie(się) :smile: ,wiekszy moment ,prędkość niz ten funkiel nówka nie śmigany wynalazek .Mowa o 535.Pozdrawiam.

 

 

P.S

A co do nabijania sobie postów to przygadal kocioł garnkowi :wink:

Cena podobna z tym że motorek jest już "ubrany".

Edytowane przez RAFAL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie bronię tutaj taniochy i tandety, ale jeśli już ktoś zabiera się za ocenianie, niech zrobi to profesjonalnie a nie powtarza wytartych banałów, żeby cokolwiek powiedzieć i nabić sobie licznik postów.

Widac po postach kto tu jest profesjonalistą od Junlina.... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zauwazylem natomiast cos takiego

 

Junlinem od dwoch sezonow nikt nie zrobil nawet wiecej niz 10 tys km. (chyba) o czyms to swiadczy ze na wirazce lajtowo zrobisz tyle w sezon - czemu tyle sie nie jezdzi Jinlunami ?

zdna przyjemnosc wyskoczyc VIFANO na trase bo cie maluch wyminie i nigdzie dalej nie pojedziesz - ja bandziorem sie nie mgoe doczekac - za poltorej miecha jade do Wa-wy 300 kilometrow ode mnie w 1 strone - na chinczyku bym nie pojechal a tym nie moge sie doczekac - w dodatku w kilka motorow lecimy - chinczykiem bym nie polecial niema bata za daleko zebym sie wlekl za TIR-ami - dla bandziora bedzie to przyjemnosc i dla mnie tez to bedzie przyjemnosc na maksa - nie moge sie doczekac je je je

A osiagi sorry ale MZ-eta leci 140 a Jawa lecialem kiedys prawie 160kmh - a 60kmh i podziwianie widokow na trasa do Warszawy to wiesz - sory ale wolalbym chyba autem pojechac bo kazde auto jedzie szybciej niz TIR-y - zreszta ze wzgledu na same bezpieczenstwo lepiej wymijac niz - BYC CALY CZAS WYMIJANYN

 

nie jest tak ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze brakuje m tu Grabowskiego i dyskusja byla by choler*** merytoryczna jak na streetracing.pl

 

Wolny rynek, mozna kupic co sie chce, z tymi LINcośtam, jest jak z maluchami, znam kogos kto w 97 (chyba lub coś koło tego) kupił nowego malucha, po co, nie wiem... są ludzie, ktorzy wola kupic wszystko nowe w salonie niz jakies uzywane "padlo", ja nawet gdybym "s*al pieniedzmi" tak bym nie zrobil, no ale to jestem ja... kraj jest wolny i mozna zrobic co sie chce, jak koledze shipp'owi sie taki podobla, super, nie musicie na niego krzyczec, jego sprawa... co nie zmienia faktu ze jego wyboru zupelnie nie kumam :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zauwazylem natomiast cos takiego

Junlinem od dwoch sezonow nikt nie zrobil nawet wiecej niz 10 tys km. (chyba) o czyms to swiadczy ze na wirazce lajtowo zrobisz tyle w sezon - czemu tyle sie nie jezdzi Jinlunami ?

zdna przyjemnosc wyskoczyc VIFANO na trase bo cie maluch wyminie i nigdzie dalej nie pojedziesz - ja bandziorem sie nie mgoe doczekac - za poltorej miecha jade do Wa-wy 300 kilometrow ode mnie w 1 strone - na chinczyku bym nie pojechal a tym nie moge sie doczekac - w dodatku w kilka motorow lecimy - chinczykiem bym nie polecial niema bata za daleko zebym sie wlekl za TIR-ami - dla bandziora bedzie to przyjemnosc i dla mnie tez to bedzie przyjemnosc na maksa - nie moge sie doczekac je je je

A osiagi sorry ale MZ-eta leci 140 a Jawa lecialem kiedys prawie 160kmh - a 60kmh i podziwianie widokow na trasa do Warszawy to wiesz - sory ale wolalbym chyba autem pojechac bo kazde auto jedzie szybciej niz TIR-y - zreszta ze wzgledu na same bezpieczenstwo lepiej wymijac niz - BYC CALY CZAS WYMIJANYN

 

Ty chyba koles gluchy jestes.... odpusc sobie juz, dobra?

Nudne te twoje pierd*lenie sie staje... wiesz o tym?

Pozwol naszym kolegom miec te chinczyki i jezeli sie z nich ciesza to git...

o to przeciez chodzi... a Ty ze swoim przemadrzalskim usposobieniem na drzewo. Jasne?

EOT

Belgu1.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty chyba koles gluchy jestes.... odpusc sobie juz, dobra?

Nudne te twoje pierd*lenie sie staje... wiesz o tym?

Pozwol naszym kolegom miec te chinczyki i jezeli sie z nich ciesza to git...

o to przeciez chodzi... a Ty ze swoim przemadrzalskim usposobieniem na drzewo. Jasne?

EOT

Zdaje się, że ten temat jest o czymś innym, niż jinlun?

Belgu daj sobie spokój, nie widzisz że koleś między wierszami chciał się pochwalić, że ma bandziora?

A tak ogólnie nia ma co się ciskać, bo te zlekceważone motorki zawojują nasz rynek, czy się to komu podoba czy nie. Rynek rządzi się swoimi prawami i nikt na to nie poradzi, jeśli się żyje w najbiedniejszym kraju UE. Będą tacy, którzy nie wstydzą się tego czym jeżdżą, a będzie coraz więcej takich, co na forum będzą najgłośniej krytykować a po cichu... zrobią i tak swoje. W końcu każdy może w awatarze umieścić co chce, bo kto to sprawdzi? Jakoś nie zawsze do końca jestem pewien, że "awatarowy" bandit jest banditem a nie 20letnim komarkiem. Swoją drogą to wali mnie to jak kilo gwoździ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie bronię tutaj taniochy i tandety, ale jeśli już ktoś zabiera się za ocenianie, niech zrobi to profesjonalnie a nie powtarza wytartych banałów, żeby cokolwiek powiedzieć i nabić sobie licznik postów.

 

Po pierwsze Shipp to nie nabijam sobie licznikow (ten post to moj 56 w ciagu prawie 5 miesiecy) bo nie wypowiadam sie gdzie popadnie a że jestem jeszcze mało doświadczonym motocyklistą (21 lat,1 sezon, 5tys km) to staram sie pisac tylko to co jestem pewien i z czym sie spotkalem a co moglo by komuś tam byc pomocne.

 

Po drugie nie uważam że chińskie motocykle sa tak zle ze nie ma co ich kupowac (sam kiedys o nich przez chwile myslalem) natomiast moim zdaniem warto by bylo majac 8 kola rozejrzec sie rowniez za jakims japońcem. Takie moje zdanie ;)

Temat "lepiej mniejszy a nowy czy wiekszy ale uzywany" jest tematem morze i chyba nie do rozwiązania :wink:

 

Pozdrawiam i mniej nerwowości Panowie!! :icon_mrgreen:

Sezon tuż tuż... :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze Shipp to nie nabijam sobie licznikow (ten post to moj 56 w ciagu prawie 5 miesiecy) bo nie wypowiadam sie gdzie popadnie a że jestem jeszcze mało doświadczonym motocyklistą (21 lat,1 sezon, 5tys km) to staram sie pisac tylko to co jestem pewien i z czym sie spotkalem a co moglo by komuś tam byc pomocne.

 

Po drugie nie uważam że chińskie motocykle sa tak zle ze nie ma co ich kupowac (sam kiedys o nich przez chwile myslalem) natomiast moim zdaniem warto by bylo majac 8 kola rozejrzec sie rowniez za jakims japońcem. Takie moje zdanie :D

Temat "lepiej mniejszy a nowy czy wiekszy ale uzywany" jest tematem morze i chyba nie do rozwiązania :D

 

Pozdrawiam i mniej nerwowości Panowie!! :icon_biggrin:

Sezon tuż tuż... :biggrin:

Bez obrazy :flesje:

Czasem zdarzy mi się lekko ironizować, żeby rozładować napomowaną atmosferę i liczę na poczucie humoru.

Jak sam piszesz, temat rzeka i ilu ludzi tyle poglądów. Ja osobiście uważam, że potrzeba min. 15 tys. na nowoczesną technologię, chociaż urzywaną kilka lat. Ale to moje zdanie i nie oczekuję, że wszyscy od razu zgodzą się ze mną.

Tymczasem martwmy się lepiej, że zima wróciła i weekend czeka bez moto :bigrazz:

 

PS. Teraz przyznaję się bez bicia, z premedytacją poprawiłem licznik tym postem :bigrazz:

 

:crossy: używaną a nie urzywaną :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaleta jest cena

a z podstawowych wad to tylko:

- brak klimatyzacji

- brak abs-u

- podnozki sie za bardzo scieraja przez czeste zamykanie opon

- brak elektrycznie podnoszonej szyby, ogrzewanych manetek i siedzen,

- brak pieciu swiatel stopu - za te piniadze mozna miec spokojnie motor z niemiec od pierwszego wlasciciela - oczywiscie kobiety niepalacej - i garazowany bezwypadkowy z przebiegiem 10 000km z 1990 roku (a taki jest co drugi na allegro wiec nie bedzie problemu trafic)

 

:icon_biggrin:

 

wszystko wporzo - junlijjjnn czy jak mu tam czy romet - jedno g...o - nie bede sie rozwodzil.

 

ale z tym motorkiem 17LETNIM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! z 1990roku z przebiegiem 10 000 km tos przesadzil.

z tego by wynikalo ze moto w roku robilo niecale 589km (nie chce mi sie wierzyc) a jak tak naprawde bylo to wolalbym go nie kupowac - zapewne wszystkie gumowe czesci juz dawno sparczaly (sprzet nieuzywany tez sie psuje tylko inne podzespoly) - no ja wiem ze sa takie sprzety ale one sa bardzo bardzo ciezkie do trafienia - a wiekszosc tych z allegro ktore maja taki opis to jedno wielkie (wieksze niz w/w romet) g..o

konkludujac:

nie kupilbym rometa - nie kupilbym bym sprzeta 17letniego o przebiegu 10000km - oba sa do d.........y.

kupilbym bym sprzeta z 1995roku z przebiegiem okolo 25000km-35000km - i jakbym takiego znalaz to stan licznika moglby (POWTARZAM MOGLBY) byc prawdziwy.

 

pozdro all

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Pozwolę sobie wtrącić swoje trzy, albo i cztery grosze

Temat "lepiej mniejszy a nowy czy wiekszy ale uzywany" jest tematem morze i chyba nie do rozwiązania :icon_mrgreen:

W pełni się z tym zgadzam

 

Niestety mam wrażenie, że niektóre wypowiedzi przypominają momentami dyskusję o wyższości świąt Wielkiej Nocy nad świętami Bożego Narodzenia.

Oczywiście każdy może mieć własną opinię, czy "chińszczyzna" to g...o czy nie.

O gustach się nie dyskutuje. Wyznaję zasadę, że "nie jest ładne to co jest ładne, tylko to co się komu podoba"

 

Co do sprzętu - istotne jest, że wiem jakie ta dwukółka ma wady i zalety, czego się mogę po niej spodziewać i jej ZAKUP TO JEST MOJA ŚWIADOMA DECYZJA. Czy kupię chińską nówkę, czy też używaną "Japonię" (a może "czeszkę" lub MZ-tę)?

Czy "chińczyk" przeżyje 10.000 km?- myślę, że to się okaże za jakiś czas. W końcu, na mnie też robiono wielkie oczy, że "tak daleko od domu w ogóle dojechałem na tym szmelcu JAWIE". "No bo co to za motór?!" Mimo,że była jaka była - i tak mam i będę miał do niej ogromny sentyment.

 

Dla mnie WAŻNE jest ABY JAZDA SPRAWIAŁA FRAJDĘ, bez względu na to czym jadę i czy jadę max 50 km/h czy 150 km/h. Liczy się to, że ktoś w trasie mnie pozdrawia, a nie to że jedzie na g..wnie. Fajnie, że jedzie i fajnie że mu ta maszyna sprawia przyjemność (no bo przecież jedzie).

I chyba właśnie o to chodzi...

 

To wszystko wpływ przedłużającej się zimy i każdego już nosi... (TAK - zgonić wszystko na zimę!)

 

P.S.

Wracając do tematu - Ciekawe czy produkcja ROMETA będzie polegała na montażu elementów wykonanych w ChRL, czy też montażu elementów wyprodukowanych u nas na licencji ChRL?

Edytowane przez Globi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

P.S.

Wracając do tematu - Ciekawe czy produkcja ROMETA będzie polegała na montażu elementów wykonanych w ChRL, czy też montażu elementów wyprodukowanych u nas na licencji ChRL?

 

będzie polegała , na przykręceniu podzespołów do częsciowo skręconego motocykla

całość zroobiona w chinach ,bo tam robocizna jest prawie za darmo

 

nie skręca sie tylko tego co musiałoby podnieść cenę frachtu z powodu potrzeby większego pudła na motocykl , czyli zepewne osobno są koła , podnózki , kierownica , ośiwetlenie

no i naklejki trzeba sobie swoje nakleić , grunt to własna nazwa !!

 

zaczyna mnie wkurzać jak jeden produkt sprzedawany jest pod różnymi markami/nazwami

i nie dotyczy to tylko motoryzacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będzie polegała , na przykręceniu podzespołów do częsciowo skręconego motocykla

całość zroobiona w chinach ,bo tam robocizna jest prawie za darmo

Jasne

 

Źle się wyraziłem.

Raczej miałem na myśli to czy coś będą produkowali "nasi" -jakieś drobiazgi usprawnią, oraz ile rzeczy będą dokręcać u nas (odnośnie tych słynnych niedokręconych śrub)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne

 

Źle się wyraziłem.

Raczej miałem na myśli to czy coś będą produkowali "nasi" -jakieś drobiazgi usprawnią, oraz ile rzeczy będą dokręcać u nas (odnośnie tych słynnych niedokręconych śrub)

Skoro ma mieć znak Roeta, oznaczałoby to że nie będzie wyłącznie składany, ale może też ruszyć produkcja rodzimych części. Zakup licencji wymusza produkcję identycznych modeli, jak pierwowzór. Zazwyczaj jest ściśle określony czas, przez jaki nie wolno niczego zmieniać. Po tym okresie kupujący licencję może wprowadzić swoje poprawki i wypuszczać zmienione czy zupełnie inne modele. Tak było z fiatem, maluchem czy polonezem i jeśli się nie mylę, z WSKą. Teraz możliwe, że przez jakiś czas wychodzić będą klony jinluna a później ewolucja Rometa odejdzie od swojego pierwowzoru i zmieni się na lepsze. Mam nadzieję, że tak się stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...