Skocz do zawartości

Fakty i mity na temat magny z lat '80


noise of death
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zazwyczaj Janusz pisal wmiare madrze jednak slowa o wyzszosci wiedzy technicznej ludzi zza oceanu nad polakami sa smieszne,wybacz Janusz ale zaczynasz zabardzo koloryzowac zachodnie spoleczenstwo ,prawda jest taka ,ze oprocz garstki pasjonatow przecietny czlowiek za oceanem oprocz tankowania i woskowania swojej maszyny [samochod/motocykl] nie robi nic innego.

wybacz ale wiekszosc ludzi ktorych znam z polski podchodzi o wiele profesjonalniej do tematu od "lepiej rozwinietych technicznie" amerykanow /kanadyjczykow itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi sie ze i tu sie mylisz' date=' vlaad.

 

Wszyscy mechanicy, zarowno u oficjalnych handlarzy jak rowniez niezalezni prowadza interes. Pierwsza i przewazajaca zasada ich dzialania jest jak najwiekszy zysk przy jak najmniejszych protestach klientow. W Ameryce podobnie jak i w Kanadzie (no i oczywiscie w Polsce jest to tradycja odkad siegne pamiecia) jest to na porzadku dziennym i rzadko sie spotyka mechanika ktory by cokolwiek porzadnie i uczciwie zrobil.

 

Ja naprzyklad staram sie nie dopuscic jakiegokolwiek mechanika do zadnego z moich pojazdow lacznie z samochodami, nawet jak sa na gwarancji. Nie po to zaplacilem tyle dobrych pieniedzy za prawie doskonaly technicznie produkt zeby jakis partacz bezkarnie go psul.

 

Jesli chodzi o motocykle to jako prawdziwy entuzjasta kazdy powinien umiec zrobic przy nich przynajmniej wszystkie podstawowe czynnosci obslugowe. Tymbardziej ze to nic trudnego i naprawde warto.

 

Wielka roznica pomiedzy Polska i Zachodem jest natomiast dostep do wlasciwej informacji, latwosc i szybkosc uzyskania czesci i ogolny poziom kultury technicznej ktory w Polsce jest pod psem.

 

Dlatego tez tym bardziej powinnismy doceniac kogos takiego jak Adam M. ktory wie wiecej niz inni i potrafi bezinteresownie doradzic, a nie pokazywac jeszcze raz ogromu swojej "obrazonej godnosci" i narazac sie na smiesznisc.[/quote']

 

Z ktorym stwierdzeniem sie nie zgadzasz Guzzi?

Ktore stwierdzenie "koloryzuje zachodnie spoleczenstwo"?

Kultura techniczna JEST nizsza w Polsce niz na Zachodzie. Moze nie tak bardzo jak 25 lat temu ale zaprzeczanie temu jest chowaniem glowy w piasek. Porownaj sobie chociazby ilosc sklepow z narzedziami, surowcami, dla majsterkowiczow itd w duzym nawet miescie w Polsce i takim samym duzym w US czy Kanadzie.

 

Czemu falszywie "cytujesz"moje slowa?

Gdzie czytales w mojej wiadomosci o "lepiej rozwinietych technicznie" amerykanach /kanadyjczkach itp? Niekoniecznie jest to nieprawda, ale po co zmyslac?

 

Rozczarowujesz mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem Januszu jak ci odpisac ,widocznie mamy dwa spojrzenia na ludzi po tej stronie oceanu ,widocznie mieszkamy w dwoch roznych swiatach.

W moim ludzie technicznie sa kapletnia "lewi"nie wiedza o mechanice nic lacznie z tym gdzie i jak wlac olej do silnika ,tak jak pisalem wczesniej tankuja i woskuja ,samochod glownie biora na 2-3 lata i pozniej zwracaja i biora nowy.

Sklepow z narzedziami jest owszem i pelno ceny tez tam sa tak smieszne ze za psie pieniadze wyposazysz pozadny warsztat ale spotykam tam tylko starszych wiekiem panow od 50 w zwyz.

Tak jak pisalem starszych pojazdow nie uswiadczysz chyba ze u meksykanow [wyjadki to stare amerykanskie sam. Camaro, T-Bird itp ale ich wlasciciele ich nie odrestaurowywali ,robily to specjalistyczne firmy i to za duze pieniadze]

Tak wiec starsze pokolenie cos tam jeszcze zrobi ale inni to juz kapletna tragedia

Zobacz ile tylko w polsce jezdzi starych japoni tutaj jak sam napisales idzie to na zlom bo ludzie kupuja nowe inowe i nowe... a w polsce uwiez ze te motocykle jeszcze jezdza i to calkiem dobrze bo ludzi po prostu nie stac na nowe i dbaja jak moga o to co maja ,to nie tak jak tutaj,ze kupno motocyka nie jest wielkim wydatkiem i mozesz go wymieniac jak np w polsce buty

Ps niech wypowie sie kolega z Atlanty o ludziach z jego regionu to moze bedziemy mieli porownanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem gdzie ty dokladnie mieszkasz, ja jestem z BC w Kanadzie i u nas nie ma meksykanow :( i w sklepach technicznych widze pelno mlodych ludzi. Ogolnie jednak mowiac to nie mysle zeby temat naszej dyskusji wygladal diametralnie roznie wpoprzek calej Pln.Ameryki.

 

Tak wiec proponuje abysmy obaj pomineli emocje i spojrzeli na fakty ktorym zaprzeczyc po prostu nie mozna:

 

- stwierdzenie ze jest tak bardzo wiecej sklepow z narzedziami itd. jest bardzo znamienne i niezbicie DOWODZI ze ogol spoleczenstwa z pewnoscia majsterkuje w najszerszym pojeciu tego slowa o tyle wiecej niz w Polsce.

 

- zobacz na dziesiatki list entuzjastow motocykli, podobne do naszego forum. Wystarczy chwile poczytac i chyba nie ma watpliwosci ze poziom wiedzy technicznej i praktycznej jest wyraznie wyzszy. Nie ma sie co urazac ale to fakt widoczny dla kazdego chyba.

 

- Umilowanie/uzywanie starych pojazdow/weteranow/klasykow? Zgodze sie z toba tylko co do tego ze w Polsce robia to z musu a tu z przyjemnosci. Ja mieszkam po polnocnej stronie zatoki na tzw. North Shore ktory sklada sie z dwoch miast gdzie jest okolo 85,000 mieszkancow i tak sie sklada ze tej wiosny tylko byl jeden zlot antykow firmy Pontiac gdzie byko kilkadziesiat wspaniale odrestaurowanych samochodow i jeden zlot samochodow i motocykli wloskich i o dziwo francuskich.

Tyle Ferrari ze wszystkich lat, Lamborghini, Alfa Romeo etc plus wszystkie chyba marki motocykli wlioskich nigdy jeszcze nie widzialem zgromadzonych w jednym miejscu.

 

Nawet w twojej Ameryce nikt nie wyrzuca na zlom wloskich albo brytyjskich albo nawet BMW motocykli. Tylko japonie.

 

Widziales kiedys Ducati albo Moto Guzzi na zlomie? Albo Harley'a? Jestem pewien ze nie.

 

Nie gniewaj sie ale twierdzenie ze w Polsce jest wyzsza kultura techniczna niz w Kanadzie albo nawet w USA jest bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo nikt przy zdrowych zmyslach nie wyrzuci na zlom Jeep'a; tego prawdziwego oczywiscie, potomka Willys'a. Jezdza albo stoja po garazach chyba wszystkie jakie byly kiedykolwiek wyprodukowane.

 

Enzo Ferrari powiedzial kiedys, gdy spytano go co sadzi o amerykanskich samochodach sportowych, takich jak Corvette, Trans Am etc:

"Ja znam tylko jeden amerykanski samochod sportowy : Jeep."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liczba sklepow nie swiadczy o ilosci masterkujacych sklepow, Polakowi wystarczy kilka podstawowych narzedzi, reszte sam sobie dorobi. Lata PRLu nauczyly nas majsterkowania. Mieszkasz w Kanadzie, narodzie ktory szanuje, nie to co wiekszosc Amerykanow ;-). Ja za pomoca skromnego warsztatu postawilem dom, wyposazylem go w wlasnorecznie zrobione meble i uwierz mi, ludzie sie pytaja w ktorej firmie zamawialem projekt wnętrza.

Stwierdzenie, iż Polak ma dwie lewe rece mnie obraza, wypraszam to sobie!

Slyszalem kiedys taka opowiesc, jak w okolice wsi mojej babci przyjechal Niemiec i na polnych drogach rozwalil swoja nowa fure. Zadzwonil po pomoc opisujac usterke, (cos w podwoziu) poradzili mu zostawic samochod bo nic sie nie da zrobic(Niemiecki serwis ). Droga jechal ciagnikiem pan Andrzej, zobaczyl co sie stalo i odcholowal ziomka do szopy. Wzieli sie we dwoch, 2 godziny i fura gotowa :( Po powrocie do NIemiec serwisowcy dziwili sie jak bez SPECJALISTYCZNEGO sprzetu mozna to naprawic, bylo tak zrobione ze sami tego nie poprawiali.

The End.

Ahhh ta Kanada pachnaca Zywica :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Janusz meksykanie u mnie sa i maja swoje ulice z tego to powodu ,ze w moim regionie zaden facet nie skosi sobie sam trawy ,a co dopiero mowic o mechanice :(

Zlotow starych pojazdow jest kilkanascie w tygodniu i przyjezdzaja ich setki ,ale jak pisalem na palcach policzysz wlascicieli ktorzy w nich cos sami zrobili ,wiekrzosc je kupila od firm ktore te pojazdy odrestaurowywuja

Znam osobiscie kilka takich firm i rodowitych amerykanow tam jak na lekarstwo :kanadyjczycy ,nowo zelandczycy ,australijczycy ,anglicy ,niemcy itp -to glowny sklad mechanikow

Przepraszam ale cos jest nie tak w twoich wypowiedziach sam piszesz ze nie oddal bys ani sam. ani motocykla zadnemu mechanikowi bo jakis partacz nie bedzie ci psul maszyn wiec gdzie ta ich wiedza techniczna :?: :?: :?:

Sam zas jestes z polski i widzisz ze owiele lepiej sobie radzisz od tutejszych mechanikow cos w tym musi byc :?: :?:

Uwiez mi ze jakby w polsce ceny tych wszystkich narzedzi do warsztatu byly taie niskie to niejeden facet mialby przydomowy warsztat odpieprzony i nie musial by kabinowac z prowizorka jak to wyzej kolega opisal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz Adamie :!:

czy nie mozna było od razu normalnie wyjasnić nam przyczyn występowania niedomagań w Magnach :?:

Czy musiałeś zwyzywać nas od cienkich bolków :?:

 

*** Eeee tam ja pisze jedno, a wy czytacie co innego - i sadze ze to jest wasz problem.

Czy jest na tym forum jakis wlasciciel Magny nie mogacy dac sobie rady ze swoim motocyklem? Owszem jest wlasciciel Sabre majacy o niej dobra opinie. Wiec to nie do niego pije.

Czy jest jakis pracownik serwisu rozpowszechniajacy opinie ze Magna jest do dupy bo to i tamto ?

Nie wydaje mi sie, w kazdym razie sie nie objawil i nie odpisal.

Wiec nie rozumiem dlaczego tylu piszacych tutaj poczulo sie nagle urazonych. Nie napisalem przeciez ze WSZYSCY jestescie cienkie bolki, ale tylko niekompetentni serwisanci ( w temacie Magny ) i bezmyslni wlasciciele nieprawidlowo obslugujacy swoje motocykle. Nie pisalem wiec o tych ktorzy to robia prawidlowo ( kol Vlaad 1 i inni ).

Urazony mogl sie poczuc kolega, ktory powielil niepochlebna opinie o Magnie na podstawie ogladu zewnetrznego, ale on tez zastrzegl sie ze to moze byc mit.

No i nic nie odpisal, bo merytorycznie nie ma nic do powiedzenia - nie zna motocykla.

Ja po prostu walcze z niepochlebna opinia o Hondzie V4 i uwazam ze ludzie ktorzy ja rozpowszechniaja sa po prostu niekompetentni - to wszystko. Z drugiej strony wcale nie uwazam ze jest to latwy motocykl do obslugi, albowiem tak samo jak np Ducati wymaga wkladu pracy i znajomosci rzeczy od swego wlasciciela by dzialal dobrze.

I nic do tego nie ma sprawa mojej i Janusza emigracji do Kanady, moje poczucie wyzszosci czy nizszosci i cala reszta ideologii, ktora staracie sie do tej sprawy przyczepic.

Jesli chodzi o szacunek dla rodakow w Polsce to mam go jak najbardziej, dla znakomitej wiekszosci ktorej ten szacunek sie nalezy.

Jednakze nie da sie ukryc, ze istnieje bardzo widoczna mniejszosc ( a uprzytomnil mi to jeszcze raz pobyt w Polsce w m-cu lipcu ), ktorej szacunek sie absolutnie NIE nalezy i nigdy mial go dla nich nie bede.

Tak ze z tym zwiekszaniem ilosci szacunku dla rodakow drogi Michale, pozwole sobie zostac na swoim dotychczasowym poziomie a tobie i reszcie wypowiadajacych sie zycze wszystkiego najlepszego

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Adam za obszerne wyjaśnienie Twojego podejścia. Ja osobiście nie czuję się urażony. Przecież każdy z nas na 4UM zetknął się z głupotą i niewiedzą w serwisach (ja np w Bol D'or) co nie znaczy, że każdy serwis jest taki. Nawet nie mogę stwierdzić, że wszyscy mechanicy z Bol D'or to głupki - zwyczajnie natknąłem się na jednego czy dwóch, którzy zafajdali opinię całego serwisu. Tak dzieje się w każdym przypadku, kiedy natykamy się na dyletanctwo - jesteśmy gotowi przypiąć łatkę wszyskim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee tam ja pisze jedno, a wy czytacie co innego - i sadze ze to jest wasz problem.

Czy jest na tym forum jakis wlasciciel Magny nie mogacy dac sobie rady ze swoim motocyklem? Owszem jest wlasciciel Sabre majacy o niej dobra opinie. Wiec to nie do niego pije.

Czy jest jakis pracownik serwisu rozpowszechniajacy opinie ze Magna jest do du*y bo to i tamto ?

 

**** To i ja się dołączę. Jeździłem Sabrą sezon, na wakacjach zrobiłem nią w ciągu tygodnia ok. 2100km. Moto spisywało się na medal. Mocny i zrywny silnik, mój plecaczek mówił, ze wygodniejsza niż Virago na którym teraz ją katuję :( :twisted:

Terror

była Sabre, jest Virus 750 - wciąż V

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem z natury bardzo spokojny ale kurwica mnie bierze jak czytam wypowiedzi jebanych pseudo Amerykanów czy Kanadyjczyków. :!: Tacy wielcy patrioci i Polacy co to spierdolili za ocean bo rady sobie nie dawali w naszej szarej i smutnej rzeczywistości :!:

a teraz z wielką duma i arogancja NAS krytykują. ku*wa :!: :!: Chce cos jeden z drugim nam wartosciowego przekazac to w normalny sposób :!: Zaden z nas Polaków nie jest wiekszym gamoniem niz "WY" zza oceanu :!: :!: A juz na pewno potrafimy zrobic "cos z niczeg" I nie uzywamy do tego gumy do zucia lub taśy klejącej :!:

 

 

Szkoda w ogóle o takim zachowaniu pisać......

Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm... wyzszosc kultury... ktorej ? za oceanem kulture stworzyla europa, a w Kanadzie najwiekszy wplyw miala Anglia. Kanade jeszcze szanuje, za to USA nie. I tyle. Najwieksze zboki, najwieksi idioci - wszystko co "naj" pochodzi zza oceanu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...