Skocz do zawartości

Wał Kardana


Gość bob
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Przeczytałem gdzieś niedawno, że wał Kardana ma poważne wady.

Gość, który to napisał nie przedstawił żadnych szczegółów na temat rzekomych wad. Napisał mniej więcej , że niezaprzeczalne zalety wału to niezawodność, brak problemów ze smarowaniem itp , czyli prostota obsługi, ale o wadach napisał tylko , że SĄ i to poważne. Więc kto mi powie coś o wadach ?

Jak na razie znałem tylko same zalety. Mam na myśli normalne użytkowanie , a nie dłubanie godzinami w garażu , bo to przecież są dwie odrębne sprawy. Jedni chcą jeździć, inni wolą podłubać przy motocyklu.

Bob

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano ma to rozwiązanie również swoje wady, które w zależności od charakteru motocykla (i motocyklisty) mogą okazać się bez znaczenia.

Dwa sezony na uralu i jeden na Suzi VX pozwoliły mi zapoznać się z dwiema stronami napędu wałem.

 

Wady to:

1. Masa, która w przypadku supersportów skreśla to rozwiązanie.

2. Dość mała elastyczność w porównaniu z łańcuchem i paskiem. Odczuwalne jest lekkie szarpanie przy gwałtownych zmianach obciążenia. Nie ma to jednak znaczącego wpływu na użytkowanie, bo jest delikatne ... po prostu wyczuwalne.

3. Po zastanowieniu się można dodać do listy jeszcze to, że wał woli raczej spokojniejsze użytkowanie, bez skoków, zapieprzania po wertepach itd. Ale to zależy od konstrukcji.

 

Generalnie, dla przeciętnego polskiego motonity, największą wadą wału jest to, że lepiej nie palić gumy, nie szarpać, bo wymiana / naprawa będzie droższa niż w przypadku łańcucha.

 

Ja jednak, mimo tego że jeżdżę dość ostro, jak na możliwości mojego wspaniałego sprzęta, nie mam żadnych zastrzeżeń do wału i tylko cieszy mnie, że jakieś 500 zeta mam w kieszeni po każdych 10 tys., jak musiałbym kupić łańcuch i zębatki.

 

Także, rzecz gustu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wał Kardana jest faktycznie najtrwalszym z napędów, ale jeśli chodzi o wady to jedyną jest to że kiepsko znosi duże i częste przeciążenia, dlatego nie jest stosowany w motocyklach z dużą mocą, ale nikt nie ładuje wału do Hayabusy więc w sprzętach w których został zastosowany radzi sobie idealnie i nie trzeba grzebać, smarować, naciągać, itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wał Kardana jest faktycznie najtrwalszym z napędów, ale jeśli chodzi o wady to jedyną jest to że kiepsko znosi duże i częste przeciążenia, dlatego nie jest stosowany w motocyklach z dużą mocą, ale nikt nie ładuje wału do Hayabusy więc w sprzętach w których został zastosowany radzi sobie idealnie i nie trzeba grzebać, smarować, naciągać, itp.

 

Do Hayabusy wału nie ładują, ale w FJR 1300 ( 145 KM) wał już występuje. Myśle więc że najbardziej chodzi o mase.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FJR 1300 to jedyny w swoim rodzaju motocykl, właściwie po raz pierwszy zastosowano w takim motocyklu wał kardana. Ale mimo wszystko jest to motocykl bardziej turystyczny. Wał ma jeden poważny minus w stosunku do łańcucha - jest ciężki i w razie awarii kłopotliwy w obsłudze, ale to zasadniczo dotyczy motocykli czysto sportowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wał Kardana jest faktycznie najtrwalszym z napędów, ale jeśli chodzi o wady to jedyną jest to że kiepsko znosi duże i częste przeciążenia, dlatego nie jest stosowany w motocyklach z dużą mocą, ale nikt nie ładuje wału do Hayabusy<cut>

 

a czy kolega zapomial o v-maxie ? 145KM i okolo130Nm momentu tez robi swoje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale V-max nie jest motocyklem sportowym i mimo swojej mocy i momentu obrotowego nie ma przyspieszeń jak superbike-i, a poza tym nie ma w tym przypadku znaczenia masa motocykla (o tym też pisalem), bo dodatkowe "kilka" kilo na wał przy wadze 250 kg nie robi istotnej różnicy. Z wałem jest jeszcze jeden problem, jest czuły na siły skręcające przy przeciążeniach w szybko pokonywanych zakrętach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<cut> jest czuły na siły skręcające przy przeciążeniach w szybko pokonywanych zakrętach.

 

 

hmm... a zdawalo mi sie ze uklad jest bardziej przeciazony podczas przyspieszania. napisz gdzie te sily skrecajace wystepuja - konkretnie chodzi o przegub czy moze dyfer (?) - studiuje podobne rzeczy i mam jako takie pojecie, wiec fajnie bylo by dowiedziec sie czegos wiecej

 

mowisz ze Vmax to nie takie przyspieszenia jak plastik - a ja doczytalem sie ze Vmax ma niewiele ponizej 3sek do setki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem jest innego typu, kolega ujeżdżający wiele najróżniejszych maszyn mówił że na torze przy ostrych pochyleniach wał "sprężynował" co powodowało niezbyt dobre prowadzenie, sam też miałem okazję jeździć różnymi sprzętach i porównując motocykl napędzany łańcuchem z takim napędzanym wałem (np Yamaha XJ 900) to faktycznie odczuwalna była różnica. I oczywiście ciężar całego mechanizmu też negatywnie wpływa na prowadzenie w max zlożeniu. Zresztą wał kardana stosuje się w zaledwie 10 % produkowanych motocykli - o czymś to musi świadczyć. Łańcuch ma swoje wady ale jest napędem oddzielonym od zawieszenia i przez to pozbawiony na nie wpływu czego nie można powiedzieć o wale, który jak by nie patrzeć jest jego integralną częścią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 4 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...