sprzedałem dt nieletniemu a jego ojciec przyszedl

[creative]

okazało sie ze klijent nic w domu nie mówił o kupnie dt i dzis jego stary przyszedł i powiedział aby sie przygotowac na zwrot kasy bo nie można sprzedac motoroweru nieletniemu, co mam zrobic? może ktoś coś wie lub miał podobną sytuacje?

[aLLy]

mogl tatus lepiej syneczka pilnowac . Moze jeszcze powiedzial ze po 8 miesiacach zorientowal sie ze jego synek ma motocykl?? Z drugiej strony gnojek mogl powiedziec ze kupuje motor itp .

Edytowane 4 Lutego 2007 przez aLLy

[veronx]

weź przestań w ogóle sie tym nie przejmuj , co jest napisane na umowie ? że sprzęt może zwrócić po okresie próbnym ? no nie bądźmy śmieszni , żeby ojciec nie wiedział że syn moto kupuje ? powiedz mu że mógł syna lepiej pilnować, nic Ci facet nie może zrobić !

[creative]

pujść na ugodę ? tak tylko że ja ta dt sprzedałem w stanie bdb za 3 tys a w tej chwili jest on wart ok 1 tys a może i nie nawet nie poznałem ze to moj motor i jeszcze ta dt jest już zarejestrowana na zupełnie kogo innego i ten aktualny właściciel ma umowe niby ze mna (podróbkę) tak namtał gnojek, że sam sie nie mogłem połapać

[dako4]

pujść na ugodę ? tak tylko że ja ta dt sprzedałem w stanie bdb za 3 tys a w tej chwili jest on wart ok 1 tys a może i nie nawet nie poznałem ze to moj motor i jeszcze ta dt jest już zarejestrowana na zupełnie kogo innego i ten aktualny właściciel ma umowe niby ze mna (podróbkę) tak namtał gnojek, że sam sie nie mogłem połapać

jesli ja zarejestrowal na kogos innego tzn.podrobil umowe miedzy Toba a tamtym gosciem.Wydaje mi sie ze to on powinien sie bardziej obawiac ze ujrzy ten temat swiatlo dzienne..A jesli bedzie na tyle glupi i naiwny i tak zrobi to Ty jestes calkowicie czysty.Wg papierow sprzedales moto innej osobie ktora go legalnie zarejestrowala.On na pewno zdaje sobie z tego sprawe tylko probuje cie, ale sam nie wierzy ze sie mu to uda.Wierz mi.

Na Twoim miejscu wogole bym z nim nie rozmawial,musztarda po obiedzie,nie ma o czym.

Pozdrawiam

[Gość lehoom]

Jak koles bedzie marudzil i nalegal zebys oddal kase czy cos to pojedz z nim krotko...jelsi ktos porobil umowe to bedzie sprawa w sadzie z kodeksu karnego - za falszowanie dokumentow i poslugiwanie sie nimi grozi do 3 lat wiezienia. Znam to bo zanjomy mial taka lipe. pozdro.

[Prałat]

Jak koles bedzie marudzil i nalegal zebys oddal kase czy cos to pojedz z nim krotko...jelsi ktos porobil umowe to bedzie sprawa w sadzie z kodeksu karnego - za falszowanie dokumentow i poslugiwanie sie nimi grozi do 3 lat wiezienia. Znam to bo zanjomy mial taka lipe. pozdro.

Dokładnie tak! Dał ciała na maxa. Nie wiem, czy niepełnoletni może być podmiotem umowy cywilno-prawnej, ale teraz to nie ma już znaczenia. Nawet nie dyskutuj, tylko podczas wizyty tatusia łap za telefon i powiedz, ze dzwonisz na Policję w sprawie podrobienia umowy. Jeśli synek nie zgłosił tego w US, to jeżdże czeka go sprawa karno-skarbowa, bo ukrył się jako pośrednik. Nieletni, nic mu nie zrobią, ale ojciec nie musi zaraz wszystkiego wiedzieć. Krótko i konkretnie gadaj, bez zbędbnego dyskutowania.

Edytowane 4 Lutego 2007 przez Prałat

[Greedo]

Ja kupowałem Simsona mając 17 lat. Do jego zarejestrowania była potrzebna pisemna zgoda rodzica, ale umowy ze mna nikt nie kwestionował... Wg mnie tatusiek może spadać na drzewo, bo on odpowiada za syna i za to co syn robi - m.in. za to jak wydaje JEGO kase. A Ty nie masz obowiązku sprawdzać czy jest pełnoletni, ja sie przy jednej umowie posługiwałem PESELem (nie miałem jeszcze dowodu) albo numerem jakiegokolwiek dokumentu ze zdjęciem (np Paszportu)

Pozatym jedna uwaga - ludzie, ku*wa, zadzwoncie do urzedu komunikacji, tam wam wszystko maja obowiazek powiedziec! Najprostsza droga. Informacji sie szuka u źródła.

 

PS oczywiscie moge sie mylic, ale w UK na pewno powiedzą ci jak jest :icon_evil:

Edytowane 7 Lutego 2007 przez Greedo

[chinol]

spróbuj się dowiedzieć ile ten dzieciak ma lat i dowiedz sie u prawnika co zrobić koszt około 50 zł . sa jakieś przepisy ze nie musi mieć 18 lat by skazać go jako dorosły może dotyczy to też takich przypadków. lepiej nie przezywać stresów niepotrzebnych na komisariacie itp dowiedz się u PRAWNIKA a nie tutaj to widzisz same ogólniki.

 

może to ty go będziesz mógł postraszyć policja, ze Ciebie nachodzi. masz kopie umowy zasuwaj do prawnika. :buttrock: w polsce jest zasada kto pierwszy ten lepszy jesli chodzi o takie sprawy i twoje zgłoszenie na policji było by dobrze widziane w sądzie jeśli doszło by do sparwy.

 

ale nieletniemu bym nic nie sprzedaweał tak na marginesie :D zwłaszcza sprzetu na którym może sobie zrobic krzywde :evil:

[MYCIOR]

po co odrazu prawnik.

Jak sie ojciec dowie co młody nakombinował i jakie problemy go czekają , to juz wiecej nie przyjdzie i finał.

 

 

 

pzdr

[magneto]

na chlopski rozum- sprzedales chlopakowi moto, on go zarejestrowal na kogos innego. teraz w dowodzie rejestracyjnym widnieje ktos inny- nie Ty. to jakbym ja sprzedal swojemoto, nowy wlasciciel tez sprzedal i ten ktoremu ja moto sprzedalem chchaiby spowrotem kase... nonsens:P

dla mnie to bez sensu sie tym przejmowac.

 

a poza tym u mnie(łódź) mozna kupic motorower czy innepojazdy bedac niepelnoletnim- ogara kupilem i zarejestrowalem na siebie w wieku 13 lat. tata tylko musial wyrazic zgode na REJESTRACJE, nie na zakup.

 

pzdr:)

[Jac]

Jak koles bedzie marudzil i nalegal zebys oddal kase czy cos to pojedz z nim krotko...jelsi ktos porobil umowe to bedzie sprawa w sadzie z kodeksu karnego - za falszowanie dokumentow i poslugiwanie sie nimi grozi do 3 lat wiezienia. Znam to bo zanjomy mial taka lipe. pozdro.

 

Czesc,

Powiedz tatusowi tego gnoja, ze syn, albo on sam ma proble. Zastanowmy sie bowiem co sie stalo w rzeczy samej:

 

wariant 1) Założenie: Rzeczywiscie umowa zostala zawarta z nieletniem nie posiadajacym zdolnosci do czynnosci prawnych.

 

Oznacza to, ze jezeli nastepnie synek-gnojek, albo tatulo przystepujac do kolejnej umowy sprzedazy motoroweru i podrabili Twoj podpis, jako strony sprzedajace, a nastepnie na tej podstawie dokonujac rejestracji sprzeta na kogo innego dopuscily sie przestepstwu przeciwko dokumentom i tym samym doprowadzily do wyludzenia poswiadczenia nieprawdy, ktore w rzeczy samej jest zagrozone sankcja prokuratorska. No generalnie slabo dla nich, bo wystarczy Twoje doniesienie do prokuratury i maja cieplo, a poza tym tatulo nieletniego i tak odpowiada za ewentualne szkody w motocyklu w okresie jego uzytkowania przez nieletniego (z tym ze musisz je udowodnic), bo rzeczywiscie Twoja pierwotna umowa sprzedazy z nieletnim, o ile nie jest przez rodzica potwierdzona jest niewazna z mocy prawa.

 

wariant 2) Zalozenie: Doszlo do drugiej sprzedazy motocykla

Jesliby tatulo i synek utrzymywali, ze umowa (druga) jest wazna, (chociaz faktycznie podpisy sa podrobione)to nie ma mowy o jakimkolwiek zwrocie pieniedzy, poniewaz nigdy wedlug nich samych nie byli wlascicielami motocykla. Stad tez, aby przyznac, ze nimi byli, musza potwierdzic, ze najpierw go kupili od ciebie (aby cos sprzedac, po prostu trzeba najpierw cos nabyc, co oznacza moim zdaniem, ze zgoda rodzica musiala zostac wyrazona), a nastepnie ja sprzedali komus innemu.

 

Generalnie zapytalbym sie ktory z tych wariantow wybieraja.

Pomimo faktu, iz raczej bym sie nie obawial, moim zdaniem warto zapytac prawnika i potencjalnie przygotowac sie do sporu.

pzdr i good luck :) ,

Jac

 

 

 

...ja sie przy jednej umowie posługiwałem PESELem...

 

Witam,

Ale zdajesz sobie sprawe, ze w PESELU jest przedstawiony Twoj rok, miesiac i dzien urodzenia, mam nadzieje? ;)

Jacek

[tmi]

Najprostsza droga: weź ten motocykl spowrotem, za tyle ile wdł. Ciebie jest wart.

[motowojtas]

motorower mozna na siebie zarejestrowac od 13 albo 14 czyli od tąd kiedy ma sie karte motorowerwą..... ja simsona rejestrowałem na siebie w wieku 14 lat potem mbx i nsr wiec napewno nieletni moze rejestrowac na siebie.... a ty sie nie gosciem nie przejmuj bo teraz to ci może naskoczyć...

[Jac]

motorower mozna na siebie zarejestrowac od 13 albo 14 czyli od tąd kiedy ma sie karte motorowerwą.....

 

Cyce mi opadly do ziemi. Czlowieku, pisz na temat!!!!! Hint: rozmowa jest o kupnie, nie o rejestracji!

J.