Policja jak reagujemy?

[easyrider1972]

hmm ja miałem dziwny przpadek..wszyscy chyba znaja w warszawie kłopoty z korkiem na ostatnim wiadukce przed grotem na modlińskiej..no wiec pornek ..jak zwykle masakra wiec ustawiłem sie na pasie do prawo skretu ( przy BP) i poleciałem prościutko...na wiadukcie trzy radiowozy i oczywiscie zastopowali mnie....

 

policjant bardzo miły , naprawdę ...niestety poweidział ze wszytsko zostało nagrane na kamerę pzrez stojący samochód własne na BP i on dostał nakaz zatrzyamnia i ukarania mnie,było mu zal ale cóz...wypisał mandat na 250 pln i 4pkty karne

 

cytuję: niezastosowanie sie do znaku F10 ( to te strzałki na drodze nakazujące kierunek jazdy z danego pasa)

 

 

Easy

[majasportomoto]

Leśnicy - jeszcze się z normalnym nie spotkałem!!! Może jest jakiś na forum i poprawi moja opinie o nich ale argumenty z cyklu: "pan zanieczyszcza środowisko" (mogli by się zająć tymi co śmieci w las wywalają) albo "jeździsz po UPRAWACH LEŚNYCH" (ta... żeby choć jakaś inf była ale nie!!!) to mnie nie przekonują. A sposób łapania "na winkiel" ustawiają się za drzewkami w miejscach w których się często hula. Wypada się na nich i albo hamulce albo w nich, ich nie szkoda ale moto tak!!! Reszta klasycznie podbiegają z pałeczką. Pałka w szprychy, kluczyk (jeśli się ma) ze stacyjki (hehehe teraz nie mam) i kultura - Jakiś tam tekst z cyklu mam na imie... "starszy leśnik" czy kij wie jakie oni tam tytuły mają i rozmowa się zaczyna od 500zł niby z łachą (100zł i się jedzie) mnie złapali tak 2 razy raz na Pustyni Błędowskiej koło wieży widokowej. Drugi raz na Jurze Krak-Częstochowskiej w okolicach Skały. Tak czy siak sprawa jest przegrana bo według tych panów do każdego!!! lasu jest zakaz wjazdu. Śmiesznie :crossy: a na pytanie "to gdzie mam jeździć?" odpowiedz jest jedna "Po torze..." no super (z tego co wiem to Pustynia Błędowska jest poligonem wojskowym ale jednocześnie rezerwatem przyrody i motorków się czepiają bo rezerwat a wojskowych Starów nie :clap:)

 

co do leśników to w lesie koło mnie spotkałem się pare razy z leśnikiem i zawsze tylko się uśmiechał.Zaś jeśli chodzi o "misiaczki" to ostatnio dostali nowe samochody i motor podobno jakiś.I tylko czekają jak ktoś wyjedzie.Ale zawsze i tak im spie*dolą.I chłopaki się zdenerwują to młodych pytają czy mają karty rowerowe

[Earl77]

Kilka miesiecy temu.

Autostrada,godzina 4,30 w nocy,ograniczenie do 80km/h.Kolega wraca z pracy.Pusto na drodze wiec ogien i do przodu.Za chwile kogut z tylu.Mili panowie pokazali zapis video,138 km/h.Zaczyna sie zwykla procedura i w pewnej chwili kolega pyta.

Panowie moze zalatwimy to inaczej??

I tu sprawy zaczely sie komplikowac....Mili pnowie nagle przestali byc mili.Koles uslyszal ,ze ma sie wecej bez adwokata nie odzywac jezeli nie chce dostac dodatkowego "bonusu"za probe przekupienia funkcjonariusza.

Final.8 miesiecy bez prawka.2 tygodnie odsiadki,mandat w wysokosci ok 1,5 miesiecznej pensji.

Skandynawia to miejsce gdzie policja nie bierze,ale nie wiem czy cieszyc sie z tego......

 

Pewnie stwierdzice ze mi odwalilo ale troche zaluje ze u nas tak nie ma. Swiadomie lamiesz przepisy-bierzesz na klate konsekwencje. I nie ma zlituj.

Tak zatrzymywali mnie panowie policjanci, tak bylo milo i sympatycznie i tak zwsze fajnie jest sie dogadac ale patrzac jak sie u nas jezdzi to troche by sie tego przydalo...

[Arni]

To co napisałes to troche jak sranie we własne gniazdo.

[Earl77]

To co napisałes to troche jak sranie we własne gniazdo.

 

No nie wiem. Jakos nie czuje ze zalatwianie wszystkiego dawaniem w lape na kazdym kroku jest ok a opowiadanie kolegi wlasnie tego watku dotyczy. Nikt w Skandynawii nie wsadza nikogo do paki za za szybka jazde.

 

nie chcialem juz pisac na ogolnym

 

 

Pewnie stwierdzice ze mi odwalilo ale troche zaluje ze u nas tak nie ma. Swiadomie lamiesz przepisy-bierzesz na klate konsekwencje. I nie ma zlituj.

Tak zatrzymywali mnie panowie policjanci, tak bylo milo i sympatycznie i tak zwsze fajnie jest sie dogadac ale patrzac jak sie u nas jezdzi to troche by sie tego przydalo...

 

 

chyba ci ku*wa odpierdolilo do reszty;]]

 

Alez pisz smialo na ogolnym, po kiego wysylasz mi te pierdoly na PW. Popierasz branie/dawanie w lape twoja sprawa. Ja nie. Tyle w temacie.

[mati_mot]

A jaka może być reakcja...Bez paniki ale i bez kozaczenia, bo już nie jeden taki był i dobrze tego nie wspomina.

Dzisiaj miałem miłą sytuację. Dolatuje do świateł, 3 pasy na lewym 2 policjantów na moto, ja zaś na srodkowym. Kiwneli mi głową, zrobiłem to samo zerkając przy tym na ich sprzęty, oni na mój. Przegazowałem lekko żeby wybić na luz a z wydechu doleciał basowy odgłos...Spojrzałem na nich, oni na wydech w moim bandicie, potem na mnie z takim ;) uśmiechem. Potem zielone i strzała.....

[zielu]

ja w sobote rowniez spotkalem sie z ciekawym zdarzeniem... lecialem w okolicach nowego dworu i przypadkiem na trasie stala drogowka z szuszarka (puszka). Gdy mnie ujzeli (a wczesniej uslyszeli) pan ktory trzymal suszareczke przed soba szybciutko schowal urzadzenie za siebie i zobil 3 energiczne ruchy w tyl...

 

moim zdaniem zachowanie bardzo w porzadku.. wiadomo ze ciezko trzymac sie polskich ograniczen na ladnych drogach... po co za to kasowac motocyklistow??

[piotrrs5]

No nie wiem. Jakos nie czuje ze zalatwianie wszystkiego dawaniem w lape na kazdym kroku jest ok a opowiadanie kolegi wlasnie tego watku dotyczy. Nikt w Skandynawii nie wsadza nikogo do paki za za szybka jazde.

 

 

I tu sie mylisz.Pozdrawiam

Edytowane 10 Czerwca 2008 przez piotrrs5

[maciek(gflsh)]

wiadomo ze ciezko trzymac sie polskich ograniczen na ladnych drogach... po co za to kasowac motocyklistow??

Nie nadążam za Twoim tokiem rozumowania. A po co kasować puszkarzy / ciężarówkarzy / autobusiarzy / rowerzystów?

 

Pewnie stwierdzice ze mi odwalilo ale troche zaluje ze u nas tak nie ma. Swiadomie lamiesz przepisy-bierzesz na klate konsekwencje. I nie ma zlituj.

Taaa. Też bym żałował, gdyby nie stawiane zupełnie z dupy ograniczenia prędkości, chowanie znaków za drzewami itd itp.

[zielu]

Nie nadążam za Twoim tokiem rozumowania. A po co kasować puszkarzy / ciężarówkarzy / autobusiarzy / rowerzystów?

 

chodzilo mi o to ze ciezko jest poruszac sie motocyklem wedlug porozstawianych ograniczen... i jak widac niektorzy to rozumieja..

[maciek(gflsh)]

chodzilo mi o to ze ciezko jest poruszac sie motocyklem wedlug porozstawianych ograniczen... i jak widac niektorzy to rozumieja..

Aha, teraz rozumiem, ale się nie zgadzam. Chyba tylko traktorem ciężko jest przekroczyć dozwoloną prędkość, ale może nie doceniam możliwości traktorów. Ostatnio dostałem mandat w takim miejscu, że mogliby na radar rowerzystów łapać z dobrym skutkiem. :notworthy:

[Z3US]

Mnie już trzymali parę razy, ale tylko podczas jazdy puszką. Cóż, zawsze było miło i sympatycznie =) Nie staram się cfaniakować, ani zgrywać pokornego. Po prostu jestem sobą, rozmawiam z nimi jak z ludźmi, żartuje często jak z kumplami heh. Pierwszy raz zatrzymali mnie centralnie na osiedlu obok mojego bloku... Jechalem samochod odstawic do garazu, psiaka mialem w bagażniku [kombi], łączna trasa może z 500 metrów. Nie brałem żadnych dokumentów, poniewaz potem miaoem zamiar z psem pochodzic chwile. No i coz... Jadę sobie, jest godzina 00:30 i widzę czerwoną lampkę na osiedlowej drodze i radiowóz. No i dobra zatrzymalem sie. Pan policmajster grzecznie mowi, ze zaroweczka się spalila jedna =) A ja mowie, ze dzieki piekne, to skocze od razu na stecje zakupic nowke sztuke =D Policjant w poprosil jeszcze o dokumenty dla podczymania tradycji =D No i zonk =D A punkty są jakies ? No powiem Panu ze wczoraj prawko odebralem i jeszcze nic zlapac nie zdążylem hehe. Potlumaczylem sie ze jestem biednym studentem itp itd, więc mandat 50zl, bo normalnie jest 50zl od sztuki dokumentu, czyli za brak dok. PJ, DR i OC 150 zł byloby jak nic...

[Patriko]

ja w sobote rowniez spotkalem sie z ciekawym zdarzeniem... lecialem w okolicach nowego dworu i przypadkiem na trasie stala drogowka z szuszarka (puszka). Gdy mnie ujzeli (a wczesniej uslyszeli) pan ktory trzymal suszareczke przed soba szybciutko schowal urzadzenie za siebie i zobil 3 energiczne ruchy w tyl...

 

moim zdaniem zachowanie bardzo w porzadku.. wiadomo ze ciezko trzymac sie polskich ograniczen na ladnych drogach... po co za to kasowac motocyklistow??

 

:lalag: :icon_razz: Ale by mi się japa cieszyła jak by mnie to spotkało :biggrin:

 

Mnie akurat Pan Policjant z radiowozu pokazał paluszkiem jak jechałem przepisowo "oj, nie wolno" ;)

 

No a kawałek dalej mój ukochany zjad na autostradę i piękne wyjście w złożeniu na pełnej piź*zie na prostą :crossy: :buttrock:

[ks-rider]

moim zdaniem zachowanie bardzo w porzadku.. wiadomo ze ciezko trzymac sie polskich ograniczen na ladnych drogach... po co za to kasowac motocyklistow??

 

Pytanie jak w " Animalsfarm " wszystkie zwierzeta sa rowne ale niektore sa rowniejsze.

 

Czy do przepisow maja sie stosowac wszyscy czy tylko niektorzy a jezeli tak to kto jest zwolniony?

 

Idac tym rozumowaniem kierowca TIR'a powie aby dowiesc towar musze zapier***ac 100 - 100 km/h a motocyklisci sa zwinniejsi wiec moga mnie ominac / wyprzedzic.

 

Kasuje sie wszyskich bez roznicy, czesto moze sie zdarzyc, ze w osobie motocyklisty widzi sie jeszcze mniejsze " zlo " a spora wiekszosc policji ma do nas sentyment.

 

:icon_mrgreen:

[rYs]

Kasuje sie wszyskich bez roznicy, czesto moze sie zdarzyc, ze w osobie motocyklisty widzi sie jeszcze mniejsze " zlo " a spora wiekszosc policji ma do nas sentyment.

 

oj nie...dzisiaj znowu miałem ważenie rysia. Nienawidzę. Za taką glupotę....i jeszcze przypieprzał się dosłownie o wszystko...-"a czego to tak", "a pewnie pan nie raz uciekał", "a student...i nic po za tym w życiu nie robisz?", "ciekawe ile Ci lat życia zostało na tym motocyklu"....co za CHAM...jak już zaczął "a WY motocykliści"nie wytrzymalem i powiedziałem "to se pisz ten mandat, a daj mi spokój"...no to zafasowałem z najwyższej półki za to wykroczenie-za które wydaję mi się powinien przymrużyć oko... Dziad. ku*wa...