Mam 2000 złotych. Co kupić?

[RudyXJ]

ja za 2000zł bez zastanowienia bym brał GS 550 od kumpla (na 4um jako ED MANETKA(Kurczak) ) ale chyba bym musiał jeszcze do 2 tys. dołożyć z 300-400zł :P Pozdro

 

Kurak , Ty jeszcze to chcesz opierdolić ?

[MARCYŚ]

w zeszłym roku za 2900 kupiłem GS 400 kupiłem w maju teraz taka dorwiesz za 2200-2500 kupuj i nie mysl jezeli nie kupisz totalnego smiecia co widac na pierwszy rzut oka to pojezdzisz i bedziesz 1000000000000000000000000000000000000000000000 razy bardziej zadowolony niz z dwusówa to ze 98 procent starych motocykli to złom mozna miedzy bajki włozyc poniewaz motocykle znacznie staniały i spoko japoniec za 2500 jest osiagalny.

MZ maja swoja legende i miłosników ale oni tez wkrótce beda jezdzic japonią.

[jarekk]

My sie tutaj przejelismy pytaniem zalozyciela tematu a ten nie dosc ze ma przebieg rowny: 1 to od czasu zalozenia owego tematu czyli od czasu rejestracji czyli idac dalej od miesiaca nie pofatygowal sie nawet tutaj zagladnac nie mowiac juz o jakiejs wypowiedzi z jego strony...

[Zbig]

To ze gosc nie zaglada to juz inna sprawa.

Ale wracajac do tematu, przewija sie okreslenie stara japonia??

Q-wa a ja sie pytam czy jak kupisz ETZ czy innego demoluda to bedzie nowka, czy trzy-latek?

Nie to tak samo bedzie sprzet z konca lat 80-tych jesli bedziesz mial szczescie to trafisz 91. Pomijajac materialy , jakosc montazu, pasowania, wykonanie to japonia z konca lat 80-tych jest technologicznie o lata swielne przed wyrobami z CS czy NRD.No i pojemnosc co wiecej wytrzyma 250cm czy np 400-600? Pzdr.

[NaczelnyFilozof]

Q-wa a ja sie pytam czy jak kupisz ETZ czy innego demoluda to bedzie nowka, czy trzy-latek?

Nie to tak samo bedzie sprzet z konca lat 80-tych jesli bedziesz mial szczescie to trafisz 91. Pomijajac materialy , jakosc montazu, pasowania, wykonanie to japonia z konca lat 80-tych jest technologicznie o lata swielne przed wyrobami z CS czy NRD.

 

Mój tłok do Cezety kosztuje 30 pln. :biggrin:

Ile kosztuje tłok do jakiejś Starej Japonii z lat 80tych?

 

Japonia jest pewnie bardziej technologicznie do przodu. Ale jak z eksploatacją tego? W demoludowym 2T nie padnie głowica i zawory. Bo ich nie ma :icon_razz:

 

Temat trzeba zamknąć.

Demolud czy Japonia. Szukać sprzętów nie'po'katowanych...

[MARCYŚ]

tłok 30 a remont 600 starczy na 10, 15 tys km ostroznej jazdy no jesli bedzie peszek to moze mniej.

Mam 50 tys przebiegu w gs 400 zaczoł brac olej litr na 1000, olałem to i i czasami dolewam nie robie nic , producent przy nominalnych wymiarach zaleca wymienic pierscienie i kulac dalej ale poczekam az dolewanie sie powiekszy i stanie sie kłopotliwe narazie robie 5000 w sezonie wiec kupiłem 5 banke oleju i jestem gotowy na sezon

Jezdzenie zweitaktem prestało sie opłacac !

 

jak mi silnik padnie to za 600zł kupie z motocykla po wypadku sprawny silniczek i bede kulał dalej

Edytowane 4 Lutego 2007 przez MARCYŚ

[Buła]

tłok 30 a remont 600 starczy na 10, 15 tys km ostroznej jazdy no jesli bedzie peszek to moze mniej.

Mam 50 tys przebiegu w gs 400 zaczoł brac olej litr na 1000, olałem to i i czasami dolewam nie robie nic , producent przy nominalnych wymiarach zaleca wymienic pierscienie i kulac dalej ale poczekam az dolewanie sie powiekszy i stanie sie kłopotliwe narazie robie 5000 w sezonie wiec kupiłem 5 banke oleju i jestem gotowy na sezon

Jezdzenie zweitaktem prestało sie opłacac !

 

jak mi silnik padnie to za 600zł kupie z motocykla po wypadku sprawny silniczek i bede kulał dalej

nie no nie przesadzajmy,dobrze zrobiony remont to nie jest 10-15 tys.tylko duzo wiecej,a co do twojego silnika w Gs nie wiem czy tak łatwo bedzie znalezc sprawny silniczek do motorka z tego roku,a powiedz mi,pytam tak z ciekawosci ile kosztuje wymiana pierscieni w Twoim moto bo chyba nie jest taka tania skoro bardziej opłaca sie kupic inny silnik.acha przy japoni dochodza jeszcze koszty serwisowania,czyli zawory,gazniki,a to niektórzy nie są w stanie zrobic sami.

Zreszta,tu każdy bedzie chwalił to czym jezdzi bo nikt nie napisze że jego moto czy to bedzie MZ czy starsza japonia to padaka do krótej cały czas dokłada.ja dochodze do wniosku ze maja c do dyspozycji 2 tys bedzie durzo łatwiej i bezstresowo kupic MZ niz starsza rocznikowo japonie.

[ukasz]

ja dochodze do wniosku ze maja c do dyspozycji 2 tys bedzie durzo łatwiej i bezstresowo kupic MZ niz starsza rocznikowo japonie.

 

A napisz może jakie motocykle miałeś (MZ i jaką japonię) żeby było o czym dyskutować... i co tam przy nich musiałeś robić i ogólnie wrażenia.

Nie podałeś nic w profilu, więc trochę ciężko polemizować. Ja starałem się podawać konkretne przykłady i to co przeżyłem na własnej skórze.

A prawda jest taka, ze między MZ czy dowolnym demoludem a japonią jest przepaść jak cholera i nie ma co porównywać w ogóle...

[Buła]

MZ miałem dwie,250 i 251,mając do dyspozycji 2 tys wolałem kupic 251 z 90 roku niz starsza japonie,zreszta pisałem juz w tym temacie ze miałem 251,jakbyc sledził temat od początku to bys wiedział,a swoje zdanie na temat starszej japoni opieram na fakcie checi kupna CBR z 89-90 rocznika czyli moto drozsze niz 2 tys,takich modeli obejrzałem 5 i powiem Ci że mając do wyboru je a MZ to bym wolał MZ gdyz do tych moto rzeby jedziły w miare bezawaryjnie trzeba by włorzyc walizke pieniedzy.a dlatego w podpisie nie jest wpisany rzadny motocykl bo go nie mam,jestem na etapie szukania moto.a przy MZ miałem okazje durzo pogrzebac z tego wzgledu że swego czasu zdarzyło sie pre takich maszyn naprwic.

[Buła]

MZ miałem dwie,250 i 251,mając do dyspozycji 2 tys wolałem kupic 251 z 90 roku niz starsza japonie,zreszta pisałem juz w tym temacie ze miałem 251,jakbyc sledził temat od początku to bys wiedział,a swoje zdanie na temat starszej japoni opieram na fakcie checi kupna CBR z 89-90 rocznika czyli moto drozsze niz 2 tys,takich modeli obejrzałem 5 i powiem Ci że mając do wyboru je a MZ to bym wolał MZ gdyz do tych moto rzeby jedziły w miare bezawaryjnie trzeba by włorzyc walizke pieniedzy.a dlatego w podpisie nie jest wpisany rzadny motocykl bo go nie mam,jestem na etapie szukania moto.a przy MZ miałem okazje durzo pogrzebac z tego wzgledu że swego czasu zdarzyło sie pare takich maszyn naprwic.

Edytowane 4 Lutego 2007 przez Buła

[ukasz]

zreszta pisałem juz w tym temacie ze miałem 251,jakbyc sledził temat od początku to bys wiedział

Śledzę i wiem. Chodziło mi o tą japonię głównie, jakie masz doświadczenia skoro tak zdecydowanie sie wypowiadasz o japonii.

 

a swoje zdanie na temat starszej japoni opieram na fakcie checi kupna CBR z 89-90

 

Równie dobrze swoje zdanie możesz opierać na fakcie posiadania żelazka produkcji japońskiej :icon_mrgreen:

No i o czym tu dyskutować w ogóle? Wypowiadasz się w tak zdecydowany sposób, mimo, że nigdy nie miałeś japońca?? Ja obejrzałem conajmniej kilkadziesiat różnych maszyn przed zakupem czy to dla siebie czy dla kolegów i większość z nich to były zakatowane złomy - nie ważne czy jechalismy oglądać sprzęta za 2, 5, 10 czy 20 tysięcy PLN! MZtek też sie sporo naoglądałem, i oferowane w ogłoszeniach wcale nie stanowią jakiegoś wyjątku od statystyki. Po prostu takie motocykle się u nas w kraju wciska frajerom i trzeba dokładnie, ale to bardzo dokłądnie obadać co się kupuje!! I to jest zupelna norma, że kupując używane moto oglądasz wczesniej kilka - kilkanaście sprzętów i wydajesz nieraz i po kilkaset zeta na bezowocne podróże po kraju. Piszesz bzdury i na dodatek nie masz żadnego doświadczenia, aby doradzać komukolwiek cokolwiek, nie jesteś w stanie niczego porównywać.

A co do CeBRy z rocznika 89 - 90 to w ogóle osobna bajka :buttrock: Każdy kto szukał kiedyś takiego moto ten wie co u nas można znaleźć :flesje: Ale to nie ten temat... zresztą pisząc o starej japonii nikt nie miał na pewno na myśli starej CBR... już chociażby po tej Twojej wypowiedzi widać, że pojęcie masz blade o tym o czym chcesz pisać.

[Gość komandosek]

Niestety moja jawa okazała się duzo bardziej awaryjna od MZtki, którą miałem jakiś czas temu.

 

Jestem zdania, że demolud wręcz MUSI przejść przez ręce każdego motocyklisty, bo to taki chrzest, etap, bez którego ciężko cokolwiek wiedzieć o budowie i naprawie motocykla. A to się pewnie przyda, chocby w piwnych pogadankach a o własnym sprzecie już nie mówiąc. Co namęczę sie przy jawie, tego nikt mi nie odbierze :notworthy:

[veronx]

a ja miałem MZ ETZ 251 i Jawe TS 350 , i do dzisiaj żałuje że nie kupiłem najpierw starej japonii na pierwszy motocykl , ta jazda na stacje benzynową z olejem w buteleczce ... , w ogóle wygoda i sposób podróżowania , nie ma co tutaj porównywać ! poza tym weźcie sobie porównajcie 4 cylindry w rzędzie a jeden i to dwutakt :notworthy: nie bądźcie śmieszni , za 2 tys MZ a po dwóch sezonach lub trzech zależnie od SZCZĘŚCiA 500 zł na generalkę , jeśli się ktoś zna to doskonale wie że da się kupić starego japończyka co najwyżej będzie trzeba wyczyścić gaźniki poustawiać wszystko , ewentualnie jakieś kosmetyczne sprawy , kultury silnika nie ma co porównywać do MZ czy Jawy , nie znasz się to jedziesz old japana oglądać z mechanikiem znajomym lub kimś kto się zna a miny nie kupisz napewno

[NaczelnyFilozof]

tłok 30 a remont 600

jak mi silnik padnie to za 600zł kupie z motocykla po wypadku sprawny silniczek i bede kulał dalej

 

Ciekawe co łatwiej znależść? MZ/Jawe (liczmy 1ooo plus te 6oo na remont) czy japońca w fajnym stanie za 2ooo?

Ciekawe co łatwiej zrobić? Remont antycznego 2T czy znależść używany (dobry) silnik do starego japońca?

 

Jak już Ktoś napisał wyżej. Każdy chwali to co ma :notworthy:

[Buła]

Śledzę i wiem. Chodziło mi o tą japonię głównie, jakie masz doświadczenia skoro tak zdecydowanie sie wypowiadasz o japonii.

Równie dobrze swoje zdanie możesz opierać na fakcie posiadania żelazka produkcji japońskiej :)

No i o czym tu dyskutować w ogóle? Wypowiadasz się w tak zdecydowany sposób, mimo, że nigdy nie miałeś japońca?? Ja obejrzałem conajmniej kilkadziesiat różnych maszyn przed zakupem czy to dla siebie czy dla kolegów i większość z nich to były zakatowane złomy - nie ważne czy jechalismy oglądać sprzęta za 2, 5, 10 czy 20 tysięcy PLN! MZtek też sie sporo naoglądałem, i oferowane w ogłoszeniach wcale nie stanowią jakiegoś wyjątku od statystyki. Po prostu takie motocykle się u nas w kraju wciska frajerom i trzeba dokładnie, ale to bardzo dokłądnie obadać co się kupuje!! I to jest zupelna norma, że kupując używane moto oglądasz wczesniej kilka - kilkanaście sprzętów i wydajesz nieraz i po kilkaset zeta na bezowocne podróże po kraju. Piszesz bzdury i na dodatek nie masz żadnego doświadczenia, aby doradzać komukolwiek cokolwiek, nie jesteś w stanie niczego porównywać.

A co do CeBRy z rocznika 89 - 90 to w ogóle osobna bajka :flesje: Każdy kto szukał kiedyś takiego moto ten wie co u nas można znaleźć :lalag: Ale to nie ten temat... zresztą pisząc o starej japonii nikt nie miał na pewno na myśli starej CBR... już chociażby po tej Twojej wypowiedzi widać, że pojęcie masz blade o tym o czym chcesz pisać.

 

dziekuje Guru ze mnie uświadomiłes ze nie mam pojecia o tym co pisze :) ,jestes wielki e hej,a po tej wypowidzi to pewnie urosłes nie :) .a jesli mowa o starej japoni to nikt nie podał o jaki model konkretnie chodzi,czy o Cbr z 89 czy jakiegos starszego Gsx,ja podałem mój przykład poszukiwania starszej japoni bo nikt nie powie chyba ze Cbr z 89-90 rocznika to sprzet młody,a w temacie sa poruszane jeszcze starsze rocznikowo motocykle .A co do twojego stwierdzenia że wypowiadam sie zdecydowanie na tamat japoni mimo ze jej nie miałem,nie miałem starszej japoni bo wolałem kupic MZ.a w jakim stanie sa motocykle w tym kraju to chyba kazdy kto chciał kupic dobre moto chyba o tym wie,i tu nie ma znaczenia czy to MZ czy japonia.Załorzyciel tematu ma 2 tys i chce kupic moto i ma dylemat czy kupic japonie czy MZ,ja dorze do tego ze łatwiej jest kupic MZ w dobrym stanie za te pieniadze niz japonie,ot co.

 

i to wszytsko co mam do powiedzenia w tym temacie.pozdrwiam tych co smigaja starszymi japoniami jak i tych co smigaja MZ :crossy: