Skocz do zawartości

czesciowa wymiana oleju - czy ma sens.


Rekomendowane odpowiedzi

Czolem!

 

Nie wiesz kto to Pawel?

Brawo! :lapad:

 

Polecam przejrzec archiwum. Rozmow o olejach byly miliardy. Mieszac mozna i nic nie wybuchnie. Takie opinie wydawali na tym 4um nawet chemicy specjalizujacy sie w materialach pednych i smarnych (MarianKa). Ale widze, ze to za malo i dalej zabobony przemawiaja silniej :wink:. Ciemnogrod trwa :).

 

Dajcie juz spokoj z trzepaniem piany na ten temat. Mozna mieszac i juz. A jak komus przeszkadza mieszanie niech robi po swojemu, ale nie wciska innym bujdy, ze nie mozna.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez zbyhu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak abstrachując trochę od tematu, bo widzę, że Paweł ostro śledzi wętek, mam pytanie do niego, tak ze zwykłej ciekawości. Jakiego oleju (lub mieszaniny, w co wątpię) używasz do swojego sprzęta?

 

Pozdrawiam

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agipa 10W60, oczywiście pełen syntetyk. Mieszać nie mieszam, bo nie ma potrzeby, tylko mówie o możliwości.

 

Co ciekawe, w ramach eksperymentu ten sam olej zawital do mojego samochodu :icon_mrgreen:

 

A tu mała tebelka z miesalnością olejów bazowych.

 

http://www.texaco.i-g.pl/mini.php?id=47&l=K

 

Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł a spróbuj w ramach eksperymentu wcisnąć filt oleju od VFRy do samochodu :) nie no oczywiście żartuje.

A wracając do tematu to mam nadzieje że MarianKa tego nie widział bo by chłop zawału dostał że znowu to samo :icon_mrgreen:

Z tymi olejami to tak samo jak z tym czy świece NGK czy Denso każdy ma swoją bajke na ten temat i tego chyba się nie da jednoznacznie rozstrzygnąć :)

Czekamy za następnym tematem o olejahc to będzie już chyba temat o olejach numer 1000001 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kto woli, niech miesza.

Ja nie mieszałem, nie mieszam i mieszał nie będę. Nie chodzi o to, czy można czy nie, ale o to, że ceny olejów nie są takie wielkie i na dodatek wchodzi tego tak niewiele do silnika, że nie ma powodu tego robić, bo po co? Żeby zaoszczędzić 5 czy 10 złociszy?

P.S. Mam nadzieję Paweł, żeś się nie obraził? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shipp, ale ja nie namawiam nikogo do mieszania olejów, zwróć na to uwagę. Tylko, czasami spotykam sie z przypadkami typu "mam mały stan oleju, co mam dolać, nie wiem co w silniku a sie boję". Chcę uświadomić, że w takiej sytuacji lepsze jest dolanie np. dowolnego dobrego półsyntetyka, nawet samochodowego jak jest pod ręką, niż ryzyko jazdy ze zbyt niskim poziomem. A wiele razy spotkalem sie z takimi wątpliwosciami wsród klientów. Nasza rozmowa tutaj ma podłoże czysto teoretyczne !! Ale nie tylko. Wyobraź sobie, jesteś w trasie po Polsce, nie zabrałeś oleju, a sprzęt dostał ognia na kawałku autostrady i masz minimum. Jesteś w Pcimiu Dolnym, masz tylko CPN z olejami do samochodu. Pół litra samochodowego półsyntetyka nie zaszkodzi, dalsza jazda na krawędzi ?

 

Staram sie obalić kilka mitów, tak samo jak niestosowanie olejów syntetycznych w starszych, ale sprawnych i czystych od środka silników. Nagary to mit. Rozbierałem silnik GS 500 Tomka Kulika który jeździ na mineralnym oleju Motul i nie było w nim śladów nagarów !! Co więc ma byc rozpuszczane?? Dlaczego moja VFR z przebiegiem ponad 60 tys nie ma jeźdzc na syntetyku, skoro silnik jest w doskonałej kondycji a mnie jest stać na to by zapłacic 10 zł wiecej za litr oleju? Daje to 40 zł wiecej w sezonie, co przy kosztach utrzymania motocykla (opony, łańcuch, klocki) jest minimalną kwotą.

 

Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupilem oleju na zapas na ew. dolewki ktore jak na razie sa niepotrzebne bo poziom jest w normie.

Mam pytanie czy mozna wykorzystac ten olej wyciagajac podobna objetosc obecnego i dolewajac ta reszte i czy teoretycznie moze przyniesc to jakas korzysc.

 

 

To nie jest trochę w myśl zasady - kupił krowę - na łańcuch mu nie starczyło ? Masz olej na dolewki po spaleniu, a podmianki odpuść. Taka moja skromna rada

Cycki - im większe za młodu, tym dłuższe na starość...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł, ja się całkowicie z Tobą zgadzam! :icon_twisted:

To co chciałem przekazać od siebie bardzo dobrze zobrazował krową Piwo. Oczywiście, jak masz jechać na krawędzi to lepiej zalej czegokolwiek a mniej szkody poniesiesz, o ile w ogóle jakąś.

Jednak ciągle uważam i stosuję w praktyce, że olejów nie mieszam i skoro kupiłem to co kupiłem, to liczę się z tym, że olej też trzeba wymieniać i ponosić jakieś koszty utrzymania. Jak nie stać, to rower pozostaje.

Ja stosuję zasadę, że auto czy moto to jak ja, lubię dobre buty /oponki/ lubię dobrze i smacznie zjeść /olej, paliwo/ chodzę do fryzjera i kosmetyczki /mycie, woskowanie, polerka/ chodzę do dobrych lekarzy /mechanik/ i wiem, że jak zadbam tak mi się sprzęt odwdzięczy.

Moto mam nowe na syntetyku, autem zrobione ponad 170tys i też syntetyk. I żaden nic nie bierze, nic nie cieknie i jest OK. Jak dbasz tak masz. :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w moim motocyklu zazwyczaj oleju nie mieszam wymieniam to całość. Jednak już lepiej dolać tego innego oleju niż by miało być np. mniej niż minimum. Z forum ktoś pisał ostatnio, że nie sprawdzał stanu oleju bo był pewny, że stan jest ten sam, (że moto nie bierze oleju) w silniku jeździł sobie nie patrząc stanu no i zatarł silnik.

Jak by dolał nawet tego innego oleju o innych parametrach by było na pewno wszystko dobrze do dziś. Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszaj nic się nie stanie. Bez problemu oleje są mieszalne ze sobą.

Dokładnie pod warunkiem że mają te same parametry np. 10W - 40. Możesz również odessać o ile nie musisz dolewać (bo nie bierze oleju) dla "odświerzenia stanu" ale pamietaj nie zmienia to faktu że jak przyjdzie wyznaczony czas na wymianę całości to należy bezwzględnie wymieniać....ale zdrowy rozsądek podpowiada...po co to robić :)

 

 

 

kto smaruje ten jedzie.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodziło by o 5 litrów czy więcej a więc i o sporą kasę, można się posilić o mieszanie, ale w moto? W końcu to wydatek raptem 20-30 złociszy, no może do 50. I masz nowy olej na wymianę, a ten co został można ewentualnie na jakieś dolewki wykorzystać albo jako konserwację śrubek.

Ja nie mieszałem i nie mieszam, bo nie warta skórka za wyprawkę.

 

Za nowy olej polsyntetyk Motul zaplacilem 145 zl + 35 zl filtr co daje 180 zl. Do motocykla ZX9R wchodzi 3,5 - 3,7 l czy to znaczy ze zdarli odemnie kilkakrotnie wyzsza cene ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No serwis musi z czegoś żyć.

Ze 30zł byś pewnie zaoszczędził przy własnoręcznej wymianie.

Ja tam leje samochodowy o zbliżonych parametrach bo o połowe tańszy ale na sprzęgle przy rozgrzanym sprzęcie czuć trochę różnicę przy ruszaniu. Sprzęgło szybciej zaczyna ciągnąć i łagodne ruszanie wymaga większej precyzji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za nowy olej polsyntetyk Motul zaplacilem 145 zl + 35 zl filtr co daje 180 zl. Do motocykla ZX9R wchodzi 3,5 - 3,7 l czy to znaczy ze zdarli odemnie kilkakrotnie wyzsza cene ?

Zdarli z Ciebie bo motul półsyntetyk kosztuje 110zł za 4litry a filtr oleju 27zł do ZX9 :biggrin:

 

Dokładnie pod warunkiem że mają te same parametry np. 10W - 40.

Następny się znalazł-zabłąkana owca. Poczytaj posty Pawła i przede wszystkim MarianaKa to zobaczysz że można mieszać nawet 10W60 z 20W50 :icon_evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No serwis musi z czegoś żyć.

Ze 30zł byś pewnie zaoszczędził przy własnoręcznej wymianie.

 

O w morde - ja to zaplacilem za olej z filtrem bez wymiany ! Wymiane planuje przed sezonem bo olej ostatnio w lipcu byl wymieniany wiec to zakup troche na zapas...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za nowy olej polsyntetyk Motul zaplacilem 145 zl + 35 zl filtr co daje 180 zl. Do motocykla ZX9R wchodzi 3,5 - 3,7 l czy to znaczy ze zdarli odemnie kilkakrotnie wyzsza cene ? :biggrin:

Nie wiem, czy zdarli z Ciebie, bo nie stosuję motula tylko syntetyczny Orlena Platinium 10W 50 do mokrego sprzęgła, a ten kosztuje w zależności gdzie kupujesz 25-30 zł za litr. Do mnie wchodzi 1,25 l. Piszę na swoim przykładzie, bo nie chcę wymyślać cudów, o których mogę nie wiedzieć. Wymieniam sobie sam, bo serwis bierze za wymianę 120zł!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...