motoxl Opublikowano 24 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2006 (edytowane) Jak w temacie: Co zrobić zeby moto w mieszkaniu nie śmierdziało benzyna itp? Wstawiał ktos z was juz motocykl do pokoju? Ja mysle zeby zdjąc zbiornik paliwa, wypalić wache z gaźników potem po paru godzinach zatkać wydech... Macie jakies inne patenty? Edytowane 24 Grudnia 2006 przez motoxl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motowojtas Opublikowano 24 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2006 hmm... dosc nie typowe rozwiązanie... ale widze ze moto dosyc nowe to pewnie nie ma problemu typu kapiący olej itp. wiec jesli zatkasz czyms wydech, umyjesz dokładnie moto, wyczyscisz wszystko to nie powinno śmierdzieć.... ewentualnie mozna uzyć perfumu:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redline Opublikowano 24 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2006 Ja bak zostawiłem w garażu,opróżniłem gaźniki i tyle.Czuć było zapach może z 2 dni.Później przestało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vmax-r Opublikowano 24 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2006 (edytowane) Mam garaż lecz kiedyś miałem możliwość kupić motorek nuffka funkielek i żal było mi go garażować - rozumiecie... Więc jeden sezon zimowy miałem moto w domku - w pokoju (dragstara classica). Wtaszczając go do domu połamałem kilka kafelków w przedpokoju... Wypuściłem paliwko ze zbiornika, wlew(korek) okleiłem taśmą izolacyjną, wydechy zatkałem. Spałem w tym pokoju więc następnego dnia obudziłem się z masakrycznym bólem głowy i zbierało mnie na pawia :wink: ... to od oparów z resztek paliwa w gaźnikach. Eksmitowałem się do innego pokoiku a z czasem wszystko odparowało i było O.K. Zaobserwowałem jeden dość poważny mankament:Pusty zbiornik wewnątrz pokrył się warstwą rdzawego nalotu!!!Choc moto było 2letnie to niestety wilgoć się skraplała... dlatego więcej nie zimowałem więcej motocykla w domku. Plus jest taki, że można co dzień oko cieszyć motorsem i fotki z imprez (muhehe :rolleyes: ) są świetne! Ale jak ktos ma możliwość to mooożna.pzdr! Edytowane 24 Grudnia 2006 przez vmax-r Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziki_YZF Opublikowano 24 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2006 Mam komarka z 1967 w pokoju i patent był raczej standardowy. Spuściłem całą wachę a resztę wypaliłem i tyle. Przez pierwszy tydzień unosił się piękny zapach starej motoryzacji ale już niestety zwietrzał. Teraz w ogóle nic nie czuć i jest ok.pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ventura Opublikowano 24 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2006 :biggrin: Że o so chodzi? Jak już wydaje mi się że większość w życiu widziałem to znowu coś. Trzymacie sprzęt w domu, za szkłem w kredensie? Można zapchać watą filtr powietrza, w tłumik wsadziś tampon ( pożyczyć od dziewczyny ) a całość zalaminować i tym sposobem sprzęt przechować w segmencie bądź lodówce. :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bajo Opublikowano 24 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2006 Mam garaż lecz kiedyś miałem możliwość kupić motorek nuffka funkielek i żal było mi go garażować - rozumiecie... Więc jeden sezon zimowy miałem moto w domku - w pokoju (dragstara classica). Wtaszczając go do domu połamałem kilka kafelków w przedpokoju... Wypuściłem paliwko ze zbiornika, wlew(korek) okleiłem taśmą izolacyjną, wydechy zatkałem. Spałem w tym pokoju więc następnego dnia obudziłem się z masakrycznym bólem głowy i zbierało mnie na pawia :buttrock: ... to od oparów z resztek paliwa w gaźnikach. Eksmitowałem się do innego pokoiku a z czasem wszystko odparowało i było O.K. Zaobserwowałem jeden dość poważny mankament:Pusty zbiornik wewnątrz pokrył się warstwą rdzawego nalotu!!!Choc moto było 2letnie to niestety wilgoć się skraplała... dlatego więcej nie zimowałem więcej motocykla w domku. Plus jest taki, że można co dzień oko cieszyć motorsem i fotki z imprez (muhehe :biggrin: ) są świetne! Ale jak ktos ma możliwość to mooożna.pzdr!Do zbiornika można zalać trochę oleju i pomachać zdjętym bakiem na boki żeby rozprowadzić olej po ścinakach przez co nie powinien rdzewieć. Korek zakręcić i zakleić odpowietrznik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RuDeK Opublikowano 24 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2006 (edytowane) Buahaha ja nie wiem co wy macie za sprzety ale ja od PÓŁTORA roku trzymam MZ ETZ 150 w swoim pokoju i nic a nic nie śmierdzi... mimo że praktycznie codziennie nią jeżdzę...I każdy kto przychodzi dziwi się że nic nie śmierdzi, a paliwa z gaźnika, baku nic nie spuszczam, nic nie zatykam szmatami, nie zaklejam wlewu paliwa itp. :biggrin: Na dowód: http://www.bikepics.com/pictures/739663/ Edytowane 24 Grudnia 2006 przez RuDeK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PROC Opublikowano 24 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2006 spuścić trzeba paliwo z gaźników, zatkać przewody przelewowe gaźników, wlot filtra powierza, wydechy oraz dziurkę w korku wlewu paliwa przez którą dochodzi do niego powietrze a z którego na postoju wydobywają się opary. trochę taśmy klejącej dwie szmatki i po sprawie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tita Opublikowano 24 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2006 Buahaha ja nie wiem co wy macie za sprzety ale ja od PÓŁTORA roku trzymam MZ ETZ 150 w swoim pokoju i nic a nic nie śmierdzi... mimo że praktycznie codziennie nią jeżdzę...I każdy kto przychodzi dziwi się że nic nie śmierdzi, a paliwa z gaźnika, baku nic nie spuszczam, nic nie zatykam szmatami, nie zaklejam wlewu paliwa itp. :biggrin: a moze po prostu juz nie czujesz? jazda na etezecie jest najlepsza na swiecie, ale etezeta w sypialni. No szacun :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RuDeK Opublikowano 24 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2006 a moze po prostu juz nie czujesz? jazda na etezecie jest najlepsza na swiecie, ale etezeta w sypialni. No szacun :buttrock: Jak już pisałem, wszyscy się dziwią że nie śmierdzi paliwem :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tita Opublikowano 24 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2006 a co sposobu przechowywania w mieszkaniu to tak jak napisal PROC powinno zadzialac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motoxl Opublikowano 25 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2006 Dziękuje wszystkim za rady. Ja zbiornik paliwa zdejme i zostawie go w garażu. a wszystkie otworki zatkam;) Ta etka nie za blisko pieca jest? ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WilQ_21 Opublikowano 25 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2006 witam ja swój pierwszy sprzęt czyli Simsona SL1S trzymam w pokoju już prawie od 4 lat na początku śmierdziało nie wiem czy przestało śmierdzieć czy poprostu przestałem już czuć i się przyzwyczaiłem, ale z dościwadczenia powiem co się powinno zrobić żeby mniej śmierdziało (nie da się tak żeby w ogóle nie śmierdziało) wymyć moto z wszystkich smarów i tego typu śmierdzidełek, benzynke z gaźnika wypalić a z baku spóścić i zatkać odpowietrzenie ktoś napisał że można ściągnąć bak, można ale moim zdaniem jak moto stoi w pokoju to powinno się prezentować w całej okazałości napewno przez jakiś czas będzie czuć zwiewtrzałe paliwo ale z czasem da się do tego przyzwyczaić albo zmniejszy sie natężenie po chemicznemu troche no dobra jak coś sobie jeszcze przypomne to coś dodam ;) pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RuDeK Opublikowano 25 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2006 Dziękuje wszystkim za rady. Ja zbiornik paliwa zdejme i zostawie go w garażu. a wszystkie otworki zatkam;) Ta etka nie za blisko pieca jest? :D Spoko, spoko jest jakieś 20 cm od pieca a piec nie jest na węgiel tylko elektryczny więc luks :D :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.