Skocz do zawartości

Kawasaki ZX 7R Rozrząd i ceny ktore zapłacilem w servisie ;/ ;/


Arni22222
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

zgadzam sie z przedmówcą-jak sie robi gaźniki to zawsze komplet, przeciez nikt nie rozbiera i nie czysci gaźników a potem składa i nie robi synchro- przeciez to by była paranoja.To samo dotyczy klocków- z tego co sie spotkałem to zawsze prowadnice byly smarowane,tloczki obejrzane itp.

 

Proponuje aby w dziale "mechanika ogolna" udzielaly sie osoby które maja troche pojecia o tym co piszą.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam sie z przedmówcą-jak sie robi gaźniki to zawsze komplet, przeciez nikt nie rozbiera i nie czysci gaźników a potem składa i nie robi synchro- przeciez to by była paranoja.To samo dotyczy klocków- z tego co sie spotkałem to zawsze prowadnice byly smarowane,tloczki obejrzane itp.

 

Proponuje aby w dziale "mechanika ogolna" udzielaly sie osoby które maja troche pojecia o tym co piszą.

Pozdrawiam

 

 

mam takie dziwne wrazenie ze to bylo do mnie, ok wytlumacze sie kolega napisal ze za wymiane klockow i klocki dal 280zl nigdzie nie napisal tak jak przy gaznikach ze zaciski byly czyszczone z tad moje wnioski ze nie bylo to robione, nie wierze w standardy bo w tym kraju czegos takiego nie ma jak sie nie upomnisz albo nie zaplacisz to nikt ci na sile nie zrobi, chyba ze kolega autor tematu sam juz nie wie co mu robili przy tej kawie a co nie...

co do zmiany klockow to za tym powinna isc wymiana plynu hamulcowego i czyszczenie zaciskow w to nie watpie, ale jak to w serwisach jest- kazdy wie, kolega ma jakiegos tam keeway huricane czy cos takiego skuter zeby bylo jasno, i pojechal na serwis gwarancyjny czyli wymiana tam po 3 tys km czesci eksplatacyjnych wystawiono mu ladnie rachunek wypisano co zmieniono lecz gdy wrocil do domu zobaczyl do zbiorniczka z plynem i jaki byl syf taki zostal sam sobie zmienil nie klocac sie z nikim, oczywiscie plyn hamulcowy byl napisany ze zmieniono.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POWIEM WAM SZCZEZE ZE JA JUZ NIE WIERM CO ONI TAM ROBILI A CO NIE TO MOJ 1 MOTOR I NIE BARDZO SIE JESZCZE WCZULEM W TO WSZYSTKO I WIECIE ZOBACZYLEM SERWIS I ZUCIOLEM SIE DONIEGO JAK CHIENA NA MIESĄ :biggrin:

NO I ZOBACZYLI MŁODEGO JELENIA Z KTOREGO MOZNA ZEDRZEC KASE NO I JUZ :crossy: TYLKO TERAZ TO SIE ZASTANAWIAM CZY NASZA KOCHANA POLSKA JEST NORMALNA JESLI W SERWISIE KTORY MIESCI SIE 20 KM DALEJ SĄ CENY O 60 % TŃSZE . ALE JEDNEGO SIE NAUCZYLEM NIE DAM JUZ MOTORU DO TAKICH MECHANIKOW A CO DO TEGO CZY USTALALEM CENE PRZED ODDANIEM MOTO PEWNIE ZE USTALALEM TO ZECZ NORMALNA :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arni, nie denerwuj się bo trudno powiedziećco oni przy twoim sprzęcie robili.Następnym razem każ sobie wystawić fakturę co było robione i za ile,jak to jest porządny warsztat to wszystko Ci napiszą ,jak dziady to zaczynają sięgadki typu,ale to będzie drożej,a my tak nie robimy,....Olej taką firmę.Przeciesz płacisz od cholery kasyi masz prawo wiedzieć co było robione i za co płacisz.Nie wspomę o tym żę mając kwity w ręku masz podstawy do reklamacji gdyby coś spie..........i.Ja w zasadzie przy sprzęcie wszystko robię sam ,ale nie każdy ma warunki i umiejętności,ale jeżeli placisz za remont ,to Ty dyktujesz warunki .Pzdr. :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JĘDRZEJ masz 100 % racji :biggrin: ale wiesz gdy sie kupuje 1 motor to nei mysli sie oniczym tylko jak najiszybciej oddac do servisu by na nowy sezon miec wszystko idealnie zrtobione :crossy: powiem szczez ze sie poprostu napalilem zabardzo i dalem sie skroic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam Dzierzoniow, to jest serwis autoryzowany. Cena za serwis mojego KZ-ta byla u nich nizsza niz we Wroclawiu w jednym z serwisow innej marki. Ceny czyszczenia gaznikow i regulacji zaworow, widze juz znasz, u mnie bylo podobnie. Do wymiany byla jedna plytka koszt 40 zl. Sprezyny sprzegla 50zl. Ponadto, jako ciekawostka! Po motocykl do Strzelina przyjechali wlasnym transportem a byl to luty, na moto otrzymalem pokwitowanie. Moto stalo u nich przez miesiac. Tak sie zlozylo ze mieli wolne miejsce a moj silnik wymagal dokladnego przegladu i naprawy - mi to pasowalo bo przynajmniej zdemontowane pokrywy silnika wypolerowalem, przewinalem uzwojenie alternatora. Mialem pekniety lewy podest - wykonany z aluminium - zajeli sie jego zespawaniem, ja go sam obrobilem i wypolerowalem. Wymiana oleju i filtrow, uszczelek, swiec. Zaplacilem za caly serwis z naprawami okolo 700 zl. Nie bede dokladnie wymienial za co bo nie to jest istotne, lecz to ze udzielono mi rady co i jak zrobic we wlasnym zakresie. Moj KZ1000P to konstrukcja z lat 70, wiec wlascicielowi zawsze mozna wmowic ze wszystko jest do naprawy. Z perspektywy czasu uwazam ze K+K to byl dobry wybor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to nie jest gratis, tylko powinien być standard. O ile mnie pamięć nie myli pracując w motocyklowym serwisie w wakacje ZAWSZE przy regulacji gaźników były one przeze mnie czyszczone (komora pływakowa, każda dysza, sprawdzenie stany o-ringów i innych uszczelek), a wymiana klocków wiązała się z przesmarowaniem prowadnic, tłoczków (specjalną pastą). Nie raz kończyło się to wyciąganiem tłoczków i zapowietrzaniem zacisku tylko dlatego, że o zacisk nikt przez wieki nie dbał i zamiast płynu hamulcowego można było zobaczyć ciemno-rudą maź. Ot taki dżem morelowy ze starego dot-4... I pęka przy tym ze dwie godziny.

 

Co to za warsztat Misiek ? :notworthy: :notworthy:

 

Dobra ....

 

Tak ogólnie - macie wyrobione straszne stereotypy. Polak = złodziej. mechanik = niedouczony trep zaczynający od WSK, chcący każdego wydymać i oszukać. Wypraszam sobie ..

 

Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to za warsztat Misiek ? :) :clap:

 

Dobra ....

 

Tak ogólnie - macie wyrobione straszne stereotypy. Polak = złodziej. mechanik = niedouczony trep zaczynający od WSK, chcący każdego wydymać i oszukać. Wypraszam sobie ..

 

Pawel

 

 

nikt nie pisal o Tobie:) siedzisz w tej branzy i nie uwierze ze nie przychodza do Ciebie ludzie na poprawke po jakims tam warsztacie a ty odkrywasz rozne cudowne patenty:) i napewno czesto sie lapiesz za glowe widzac lub slyszac za co ten ktos wziol kase:) nie spotkales sie nigdy z czyms takim ze ktos cos niby zrobil wziol kase a tu zonk lancuszek ktory byl zmieniany jest jeszcze fabryczny??- teraz pytam z ciekawosci nie mowie ze tak jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rybson13;

Nie twierdzę że za wymianę płynu go nie skroili, ale reszta wydaje mi się standardem.

 

Co do tego czy jestem jeleniem i czy umiem wymienić żarówkę,

to powiem Ci,że byś się zdziwił.

A z usług warsztatu korzystam dlatego, że jest mi wygodnie, i stać mnie na to.

 

A mechanik który obsługuje mój motocykl, to profesjonalista.

Nie naciąga i nie robi niczego, czego zrobić nie trzeba.

 

Kiedyś pracowałem w warsztacie samochodowym, i pamiętam,że najbardziej wk...cy byli klienci,

którzy (podobnie jak Ty) najpierw zabierali się za robotę z paroma śrybokrętami i młotkiem,

a potem i tak kończyli w warsztacie.

No i zaczynało się; zerwane gwinty, obrobione łby śrub, i inne patenty.

 

Potem jakiś nieszczęsnik kupuje takie moto i tylko lament mu pozostaje, bo "prawdziwy motocyklista"

sam serwisował swój sprzęt( ze śrubokrętem w dłoni)

 

P.S. A tak na marginesie, uważam, że wszyscy muszą zarobić.Tylko wtedy gospodarka będzie się rozwijać jak trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rybson13;

Nie twierdzę że za wymianę płynu go nie skroili, ale reszta wydaje mi się standardem.

 

Co do tego czy jestem jeleniem i czy umiem wymienić żarówkę,

to powiem Ci,że byś się zdziwił.

A z usług warsztatu korzystam dlatego, że jest mi wygodnie, i stać mnie na to.

 

A mechanik który obsługuje mój motocykl, to profesjonalista.

Nie naciąga i nie robi niczego, czego zrobić nie trzeba.

 

Kiedyś pracowałem w warsztacie samochodowym, i pamiętam,że najbardziej wk...cy byli klienci,

którzy (podobnie jak Ty) najpierw zabierali się za robotę z paroma śrybokrętami i młotkiem,

a potem i tak kończyli w warsztacie.

No i zaczynało się; zerwane gwinty, obrobione łby śrub, i inne patenty.

 

Potem jakiś nieszczęsnik kupuje takie moto i tylko lament mu pozostaje, bo "prawdziwy motocyklista"

sam serwisował swój sprzęt( ze śrubokrętem w dłoni)

 

P.S. A tak na marginesie, uważam, że wszyscy muszą zarobić.Tylko wtedy gospodarka będzie się rozwijać jak trzeba.

 

Masz calkowita racje, tylko mam to szczescie ze moj tata jest mechanikiem i nauczyl mnie jak nie zrywac gwintow a narzedzi mam caly warsztat, to dobrze ze masz zaufanego mechanika nie wiesz jakie to szczescie, twojego porownania ze niby zaczynam a koncze w warsztacie nie bede komentowac, , to ze cie wqr*iali ludzie ktorzy dawali Ci prace i zarobek to juz wogole nie chce komentowac bo kazdy inny by sie cieszyl, a na koniec jak nie zepsujesz to sie nie nauczysz, a o moje moto sie niemartw i tak nie jest narazie na sprzedasz :) i wytlumacz mi jedno prosze czym sie rozni wymiana klockow plynow hamulcowych i czyszczenie zacisku w etz a w japoncu?? ktos kto ma emzetka wartosaci 800zl ma jechac do serwisu i dac za wymine klockow i plynu 300zl?? brawooooooooo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ktory byl zmieniany jest jeszcze fabryczny??- teraz pytam z ciekawosci nie mowie ze tak jest

 

A bo to raz ? Nawet była opisywana taka jedna sprawea na forum rok czy dwa lata temu :). Wiesz, każdemy zdaże się popełnić błędy, mi też nie pierwszy raz i nie ostatni, ale .... błąd to raz, przypadek, ale kantowanie i naciąganie na bezczelnego to inna sprawa, która powinna być tępiona na całej linni.

 

Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie Pawel, ja tutaj nie chce nikogo urazac nie znam cen serwisow gdyz nie mam narazie potrzeby, ale realia jakie sa kazdy wie duzo serwisow chce zarobic ale przy tym sie nie narobic, i ten post trzeba traktowac jako ostrzezenie a nie unosic sie:) i zakladac ze zwykly uzytkownik motocykla nie jest wstanie w nim nawet lancucha naciagnac,

 

a do kolegi Tadeo wogole sie nie zrozumielismy:) caly czas chodzi mi oto ze niektore ceny nie sa adekwatne do uslugi wystarczy wpisac w "co jak kupic warsztaty sklepy" nie polecam i mozna poczytac jak co poniektorych w serwisach potraktowano... a jak tylko mozesz zrobisz sobie sam i wtedy wiesz co i jak na czym jezdzisz, nie namawiam kogos kto kompletnie nie ma ochoty albo nie umie nie wszyscy sa do tego stworzeni zeby grzebac kolo moto ale jak ktos nie ma kasy to niech pozniej nie nazeka ze drogo tak jak pisalem tanio nie bedzie zus podatek pracownik narzedzia budynek kosztuje...

 

 

koniec juz sie tu nie udzielam :) :clap: :buttrock: :lalag: ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodziłbym się z tymi cenami ale pod jednym warunkiem. ŻE KAŻDĄ CZYNNOŚ MECHANIK ROBIŁBY NA PRZYKŁAD INNEGO DNIA. TO JEST:DZIŚ ZAWORY JUTRO FILTR POWIETRZA ITD. ODDAJĄC ZA KAŹDYM RAZEM SPRAWNY MOTOCYKL TO JEST OK. Jeśli jednak robi to wszystko za jednym postawieniem na stanowisku to NIE JEST W PORZĄDKU. Po prostu ZDZIERA. Mógłbym wymienić co najmiej 10 powodów w uzasadnieniu. Sam świadczę usługi i doskonale zdaję sobie sprawę że zawsze można trzymać się ściśle cennika. Ale klient patrzy i ocenia. Nieraz warto zrobić coś gratiś albo przy okazji. Tak wyrabia się MARKĘ.

Ja po takim rachunku więcej bym się nie pokazał tam.

I jeszcze jedno. Mechanik który ma sporo roboty (obrót) ma upusty jak kupuje części lub materiały eksploatacyjne. Powiedzmy olej, kupuje w dużych opakowaniach a więc taniej, jeśli chce zachęcić ludzi wymianę daje gratis. Jeszcze dodatkowo zarobi na marży z filtra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po takim rachunku więcej bym się nie pokazał tam.

Andy ja tez sie tam juz nigdy nie pojawie !!!!

Jeszcze jeno itak oddam teraz motor na kontrol do Kawasaki w Dzierżoniowie bo nie jeste pewnie czy wszystko jest zrobione jak sie nalezy

Wiec jesli bedzie znow cos nie tak to kolejne pieniądze w plecy ale czego sie nie robi dla swojego motorQ :)

a wsumie sam w domu to ja moge sobie żarowke wymienic w migaczu a itak to sprawilo mi duzo problemow heheh bo byla zapieczona :D i nie obeszlo sie bez mlotka i nowego migacza wiec mimowszystko uwazam ze naprawy w garazu czy jakies regulacje japonca to nie dlamnie hehe ja jak cos rozkrecam to zawsze z 2 3 sruby mi zostają wiec dlatego oddaje motor do servisu a gdybym pomyslal i wczeniej sie was poadzil mysle ze dzis nie mial bym takiego problemu jak pusty portwel ;) pozdrawiam !!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam Dzierzoniow, to jest serwis autoryzowany. Cena za serwis mojego KZ-ta byla u nich nizsza niz we Wroclawiu w jednym z serwisow innej marki. Ceny czyszczenia gaznikow i regulacji zaworow, widze juz znasz, u mnie bylo podobnie. Do wymiany byla jedna plytka koszt 40 zl. Sprezyny sprzegla 50zl. Ponadto, jako ciekawostka! Po motocykl do Strzelina przyjechali wlasnym transportem a byl to luty, na moto otrzymalem pokwitowanie. Moto stalo u nich przez miesiac. Tak sie zlozylo ze mieli wolne miejsce a moj silnik wymagal dokladnego przegladu i naprawy - mi to pasowalo bo przynajmniej zdemontowane pokrywy silnika wypolerowalem, przewinalem uzwojenie alternatora. Mialem pekniety lewy podest - wykonany z aluminium - zajeli sie jego zespawaniem, ja go sam obrobilem i wypolerowalem. Wymiana oleju i filtrow, uszczelek, swiec. Zaplacilem za caly serwis z naprawami okolo 700 zl. Nie bede dokladnie wymienial za co bo nie to jest istotne, lecz to ze udzielono mi rady co i jak zrobic we wlasnym zakresie. Moj KZ1000P to konstrukcja z lat 70, wiec wlascicielowi zawsze mozna wmowic ze wszystko jest do naprawy. Z perspektywy czasu uwazam ze K+K to byl dobry wybor.

 

 

Nie chciałem od razu robić jakieś kryptoreklamy ale widzę, że nie będę sam. W K+K Dzierżoniów pracowałem jakiś czas. Wcześniej serwisowałem tam swój motocykl, po zmianie pracy (zmiana ze względów czysto ekonomicznych-kasa każdemu potrzebna :) ) także i powiem jedno. Jeżeli szukasz fachowego serwisu i co najważniejsze uczciwego to masz go blisko siebie. Zawsze motocykle były robione w uzgodnieniu z właścicielem. Jeżeli coś wyszłow trakcie pracy od razu telefon i konsultacja. Na naprawy zawsze wydawane rachunki z wyszczególnieniem poszczególnych elementów. Wymienione części klient otrzymuje wraz z motocyklem i jeżeli są mu zbędne to sam wyrzuca je na złom. Transport-normalna sprawa. Na życzenie kilenta zabierają i po naprawie podstawiają na wskazany adres-cena symboliczna. Oczywiście na wszystko jest gwarancja (stąd szczegółowy rachunek). Jedyny minus-pracują tam tylko dwaj mechanicy, dlatego też w sezonie ciężko o natychmiastowy termin przyjęcia motocykla. Często tam bywam ale nie jestem pewien czy mają nadal autoryzację kawasaki.Na 90% tak. Za moich czasów była (+KTMa).Z właścicielem gada się bardzo konkretnie-fajny człowiek. Krótko, zwięźle i na temat.

Aha-nie składają maszyn za pomocą reanimowanych części-robią wyłącznie na nowych. Zatem jeżeli ktoś chce mieć coś zrobionego najtańszym kosztem (jakaś "sztukateria" to nie ten adres).

 

Gdybyś miał kiedyś jakieś pytania odnośnie tego serwisu to wal śmiało na PW.

 

Pozdrawiam!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...