poziom oleju zależny od temperatury ?

[capon]

A więc wyjaśniam o co mi chodzi.

 

Ostatnio sprawdzam poziom oleju i co się okazuje ? Na mocno rozgrzanym silniku poziom oleju na bagnecie mam powyżej MAX. Olej był wymieniony jakieś 4000 km wcześniej i w między czasie nic nie dolałem. Olej sprawdzam co jakiś czas i do ostatniego razu wszystko było OK (połowa stanu). Z tego wszystkiego nie pamiętam czy wcześniejsze pomiary robiłem przy zimnym moto czy przy rozgrzanym.

 

Pomiar oczywiście na wykręconym bagnecie, moto w pionie i na kołach (może to jakoś inaczej się robi?).

 

I teraz takie pytanie. Czy olej, kiedy się mocno zagrzeje, zwiększa swoją objętość ? I jeżeli tak jest to czy są duże różnice między zimnym a rozgrzanym ?

 

Ponieważ hornecik stoi u kolegi w garażu dopiero jutro będę miał okazję sprawdzić stan na zimnym silniczku.

 

Czy takie zjawiska są normalne czy należy zacząć się niepokoić stanem sprzęta ?

[Piotrusgsx]

A więc wyjaśniam o co mi chodzi.

 

Ostatnio sprawdzam poziom oleju i co się okazuje ? Na mocno rozgrzanym silniku poziom oleju na bagnecie mam powyżej MAX. Olej był wymieniony jakieś 4000 km wcześniej i w między czasie nic nie dolałem. Olej sprawdzam co jakiś czas i do ostatniego razu wszystko było OK (połowa stanu). Z tego wszystkiego nie pamiętam czy wcześniejsze pomiary robiłem przy zimnym moto czy przy rozgrzanym.

 

Pomiar oczywiście na wykręconym bagnecie, moto w pionie i na kołach (może to jakoś inaczej się robi?).

 

I teraz takie pytanie. Czy olej, kiedy się mocno zagrzeje, zwiększa swoją objętość ? I jeżeli tak jest to czy są duże różnice między zimnym a rozgrzanym ?

 

Ponieważ hornecik stoi u kolegi w garażu dopiero jutro będę miał okazję sprawdzić stan na zimnym silniczku.

 

Czy takie zjawiska są normalne czy należy zacząć się niepokoić stanem sprzęta ?

 

Trzeba było na fizyce uważać :offtopic:

U mnie różnica zimny/nagrzany wygląda w ten sposób że na zimno stan jest w połowie okienka a po rozgrzaniu praktycznie max.

[ventura]

Trzeba było na fizyce uważać :offtopic:

U mnie różnica zimny/nagrzany wygląda w ten sposób że na zimno stan jest w połowie okienka a po rozgrzaniu praktycznie max.

 

Pierwsze słysze. U mnie jest zawsze tak samo. A niby jak sprawdzasz na rozgrzanym, przecież i tak trzeba czekać z 15 minut aż cały olej zleci??

[Piotrusgsx]

Pierwsze słysze. U mnie jest zawsze tak samo. A niby jak sprawdzasz na rozgrzanym, przecież i tak trzeba czekać z 15 minut aż cały olej zleci??

 

Manual podaje pocZekać 5 minut i sprawdzać na rozgrzanym silniku.

IMO to co zaobserwowałem jest normalne biorąc po uwagę rozszerzalność cieczy :offtopic:

[capon]

Ja poczekałem nawet dłużej niż 15 min. A moto było b. rozgrzane bo się na postoju suszyło po myciu. I temperatura była podczas pomiaru jeszcze wysoka. Na fizyce uważałem i wiem co to rozszeżalność cieczy, ale żeby aż tak duże różnice ???

[ventura]

Manual podaje pocZekać 5 minut i sprawdzać na rozgrzanym silniku.

IMO to co zaobserwowałem jest normalne biorąc po uwagę rozszerzalność cieczy :wink:

Może i jest normalne, że ciecz zmienia oblętość. Ale jak kolega wyżej napisał jest różnica połowy oczka a to daje jakieś ponad 0.5 litra bo tyle trzeba dolać żeby z połowy był pełen stan. Sądzisz że wysokiej klasy olej motocyklowy jest w stanie po rozgrzaniu zwiększyć oblętość o pół litra? To wlej do gara 3 litry oleju, zagotuj i obadaj czy ci urośnie jak ciasto dodatkowa 1/6 oblętości

[Soku11]

Mam takie poboczne pytanko z ciekawosci. Co sie stanie jak sie bedzie jezdzilo z za duza iloscia oleju w skrzyni w takiej np. jak mojej DR350 :wink: Czy moga sie pojawic jakies problemy w pracy silnika sprzegla biegow itp??? POZDRO

[redline]

Może i jest normalne, że ciecz zmienia oblętość. Ale jak kolega wyżej napisał jest różnica połowy oczka a to daje jakieś ponad 0.5 litra bo tyle trzeba dolać żeby z połowy był pełen stan. Sądzisz że wysokiej klasy olej motocyklowy jest w stanie po rozgrzaniu zwiększyć oblętość o pół litra? To wlej do gara 3 litry oleju, zagotuj i obadaj czy ci urośnie jak ciasto dodatkowa 1/6 oblętości

 

 

Nie wiem jak jest u Ciebie ale w CBR rożnica połowy skali to ok 150-200ml. Na zimnym mam ok połowę a po rozgrzaniu MAX.

Edytowane 15 Grudnia 2006 przez redline

[Arni22222]

Nom lekko dziwne ze na rozgrzanym ja zawsze na zimnym sprawdzam i tak nawet w servisie mi zalecali ;)

[Pawel]

Manual np. Hondy podaje odpalić silnik na 5 ninut, zgasić i odczekać kolejne 5. Ale olej po 5 minutach pracy nie jest ciepły. Bardzo gorący olej zwiększa swoja objętość, sprawdziłem to nie raz, jest tak jak Piotrusgsx mówi. Po nocy też jest minimalnie więcej niż po takim pięciominutowym odczekaniu, ale jesto to kwestia około 2 mm. Co do sprawy czy na centralce, czy nie - serwisówki rożnie podają. Najczęściej w przypadku posiadania centralki jest zalecanie sprawdzanie na niej, jak nie ma to sprawa jest oczywista. Co więcej - jedna serwisowka do VFR podaje na centralce, inna, innego wydawcy na kołach. Zawsze można sprawdzić i tak i tak, różnice w pomiarach sa minimalne ;).

 

Pawel

[capon]

Ok. Jutro sprawdzę na zimnym silniku i podzielę się spostrzeżeniami. A jak będzie ładna pogoda to sprawdzę też na mocno rozgrzanym silniku ;), tak dla porównania.

[DEAD]

Nie znam sie zbytnio na konstrukcji waszych maszyn, ale czy nikt z was nie zwrócił uwagi na fakt taki że jak jest silnik z suchą miską olejową a bagnet pomiarowy znajduje sie w zbiorniku oleju to naturalną sprawą jest że po uruchomieniu silnika olej zostaje wypompowany z miski olejowej i znacznie podnosi sie jego poziom w zbiorniku co widać na bagnecie. A gdy silnik postoi to olej choćby nawet poprzez pompę oleju (jak jest zębata) przecieknie spowrotem do miski olejowej i poziom w zbiorniku oleju się wyrówna. Wszystko to hipoteza może jakiś praktyk sie wypowie czy taka kolej rzeczy jest prawdziwa.

Edytowane 15 Grudnia 2006 przez DEAD

[Piotrusgsx]

Nie znam sie zbytnio na konstrukcji waszych maszyn, ale czy nikt z was nie zwrócił uwagi na fakt taki że jak jest silnik z suchą miską olejową a bagnet pomiarowy znajduje sie w zbiorniku oleju to naturalną sprawą jest że po uruchomieniu silnika olej zostaje wypompowany z miski olejowej i znacznie podnosi sie jego poziom w zbiorniku co widać na bagnecie. A gdy silnik postoi to olej choćby nawet poprzez pompę oleju (jak jest zębata) przecieknie spowrotem do miski olejowej i poziom w zbiorniku oleju się wyrówna. Wszystko to hipoteza może jakiś praktyk sie wypowie czy taka kolej rzeczy jest prawdziwa.

Dlatego, przy suchej misce najczęściej poziom mierzy się po rozgrzaniu silnika i od razu po zgaszeniu.

 

Sprawdziłem moją instrukcję i procedura wygląda : zagrzej silnik przez kilka minut, poczekaj minutę po zgaszeniu i sprawdź poziom trzymając motocykl pionowo.

 

U mnie, podobnie jak w Cebrze kolegi Redline różnica pomiędzy połową okienka jest dużo mniejsza niż 0.5L

 

Capon - jeszcze istnieje możliwość że zaworki iglicowe puszczają i masz benzynę w oleju ale skłaniałbym się do tego że to po prostu olej zmienił swoją objętość :biggrin:

[capon]

A więc sprawdziłem dziś poziom oleju w silniku. Pomiaru dokonałem na zimnym silniku (nie chciałem na 5 min. odpalać sprzęta bo niestety pomimo ładnej pogody było zbyt mało czasu na porządne rozgrzanie moto). Niestety byłem sam więc ciężko było utrzymać horneta równiusieńko w pionie (centralki brak). Ale i tak wynik uspokoił mnie nieco. Poziom ojeju na bagnecie "ciut poniżej MAX" ( a więc sporo mniej niż ostatnio na gorącym silniku ). Później dokonałem pomiaru w moto na bocznej postawce i sama końcóweczka bagnetu była w oleju (dużo poniżej MIN).

 

Podsumowując, myślę iż wszystko jest OK (a już nawet podejżewałem kumpla u którego w garażu stoi moto, że coś tam dolał. Tylko po co miał by coś takiego robić ?). Dodatkowo muszę zaznaczyć, że nie zauważyłem żadnych niepokojących objawów np. płyn chłodzący w oleju lub na odwrót, paliwa w oleju, wycieków, więc już jestem spokojny.

 

Jeszcze raz wszystko będzie sprawdzone podczas przygotowania moto do sezonu 2008.

 

Dzięki wszystkim za opinie i porady

Pozdrawiam Maciek