Skocz do zawartości

CENTROWANIE KÓŁ


ricardo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tez zanim oddalem do serwisu rowerowego spotkalem sie z kikloma takimi ktore chcialy ze mnie zedrzec kase ale w koncu trafilem do takiego w ktorym facet znal sie na rzeczy i nie jest dla niego problemem wycentrowanie wiec nie wolal jakichs kosmicznych kwot o ktorych mowisz. Ja kola zaplatalem sam tylko tak aby aby zebu sie piasta trzymala felgi. Radze odwiedzic jeszcze kilka serwisow zanim sie poddasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wycentrować można na widelcu motocykla. Po prostu tył motocykla w dół (koło zdjąć) tak żeby przód podechał w góre (wtedy wygodniej centrować). Zaplatamy według starego schematu na nowej feldze i nowych szprychach. Wsadzamy kółko na widelec, zakładamy oś i fruuuuu - centrujemy przykładając do jednej lagi patyczek (gwóźdź, szpryche - pełni role czujnika :)). Warunkiem jest to żeby ten patyczek nie przemieszczał się w trakcie obracania kołem. Ja wykożystałem otworek w ladze do przykręcenia błotnika i odpowiednio wygięty gwóźdz.

Najpierw kasujesz bicie promieniowe (góra-dół) ale bez przesadnej dokładności, później kasujesz bicie boczne , jak to zrobisz znowu sprawdzasz bicie promieniowe i znowu boczne aż do czasu gdy bicie będzie małe, w granicach 1-2 mm.

 

Do własnoręcznego centrowania skłoniła mnie cena tej usługi na rynku, i szczerze mówiąc teraz po własnoręcznym wycentrowaniu 2 kół wcale się nie dziwie takiej cenie ponieważ jest to zajęcie dość pracochłonne,nudne. Ale 300 zł mam w kieszeni (2koła). Rzecz w tym żeby nie robić tego 1 rzutem. Robimy 1 serie (bicie promieniowe i boczne) a później zostawiamy ten stan do dnia następnego i tak dalej, dalej aż do osiągnięcia sukcesu.

 

Wiedze do centrowania uzyskałem w witrynach www, rowerowych.

Facet przy wyważaniu koła powiedział że "jak na własnoręczne centrowanie to całkiem nieźle". Po przejechaniu ~50 km opone należy ostatecznie docentrować i wyważyć.

Edytowane przez BIL

Ludzi sie hoduje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A cała zabawa wymaga cierpliwości... jak wszystko związane z żelazem na gumowych kołach.

 

Hey Skrzydlaty

 

Szkoda, ze Lublin tak daleko :buttrock:

Moglbys mi dac kilka dobrych rad?

1. Mam kilka niestety juz rozebranych kol, chce wychromowac "nowy" komplet - jak ocenic ktore felgi sa w najlepszym stanie?

2. Centrujemy kolo z opona czy bez?

 

kooba73

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, ze Lublin tak daleko :banghead:

W dobie netu nie jest nigdzie daleko, kurierzy tez istnieją ;)

 

Moglbys mi dac kilka dobrych rad?

Wójek dobra rada? Nie kojarzy się dobrze

 

1. Mam kilka niestety juz rozebranych kol, chce wychromowac "nowy" komplet - jak ocenic ktore felgi sa w najlepszym stanie?

2. Centrujemy kolo z opona czy bez?

 

1) Felgę trzeba obejrzeć, czy:

- nie ma powybijanych i popękanych dołków lub podkorodowanych (można potem przeciągnąć nypel na druga stronę);

- obejrzeć, czy nie ma ewidentnych zamięć - płaskich powierzchni na rancie ( na glebę i popatrzec z góry)

- położyć na płask na równym - powinna równo leżeć bez prześwitów (do 1-2 mm można stolerować - ale idealnie już nie bedzie) - ewidentne prześwity rzędu 5 mm dyskwalifikują felgę.

- po równej posadzce należy przetoczyć felgę puszczajac ją lekko do przodu - idealnie, jak przetoczy się równo ze dwa obroty zanim padnie - dobrze, jesli kolebiąc się na boki nie przewróci się ze dwa obroty - jeśli straci równowagę po jednym obrocie - szukaj wgniota.

- przy oakzji należy patrzeć, czy felga nie wężykuje podczas toczenia.

W zasadzie wszystkie powyższe czynnosci uzupełniają się na wzajem.

 

2)A co, jak nypel strzeli lub szprycha podczas naciągania?

 

Jak widzicie to wszystko prosta sprawa :biggrin: wystarczy dobrze spojrzeć na koło.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Witam. Mam kilka pytan jesli chodzi o centrowanie, posiadam rosyjskie falbany nie pierwszej swiezosci . Poniewaz maja one bicia ktorych raczej nie da sie usunac naciaganiem szprych chcialem je oddac do centrowania . I tu pierwsze pytanie:jak [gdzie?] wyprostowac obrecze?Czy rozplesc je i oddac do prostowania osobno?I gdzie?Mieszkam w Łodzi , kurde niby duze miasto a nie ma u kogo wycentowac kol , przynajmniej mnie nie udalo sie znalezc warsztatu . Może ktoś z okolic łodzi zna jakiŚ warsztat ? Odwiedzilem kilka i np. zniszczyla mnie wypowiedź pana"ale te kola sa krzywe"-nie wiem czy przynosza mu tylko proste do centrowania??? Drugi Pan stwierdzil ze mu sie nie chce uruchamiac nypli(!!!!) . W akcie desperacji uruchomilem wszystkie nyple,ale pan nie ma teraz czasu czy ochoty (tu pytanie : na ch.... ma warsztat jak nie chce zarabiac kasy?). Kola nie sa nowe ale nie jest to jakas tragedia z biciem na 2 cm. Wiem ze kola sa stare i nie wymagam cudu ale chodzi mi o dokladnosc rzedu 1-2 mm. Kupilem nowe szprychy , stoje z robota . Moze ktos mial wiecej szczescia niz ja w poszukiwaniach . Adresy od kumpli nic nie daly. Albo goscie zlikwidowali warsztaty albo gdzies je przeniesli ,nie wiadomo gdzie . Nie wierze ze nikt w Lodzi czy okolicach nie wykonuje centrowania.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A NIECH SIE UGRYZA WSZYSCY W DUPE;] obrecze prostuje sie na płycie traserskiej. Jesli jednak niemaja znacznego odchylenia zapleć nowe szprychy dociagnij mniejwiecej tym samym momentem, potem skombinuj sobie cos ala uzadzenie do centrowania(ja mam wykonane z 2 kątowników przyspawanych do kawałka grubszej blachy). zakłądasz oś dokoła ustralasz go za pomoca podładek, starych łozysk itp. histori. marker w łape i centrujesz... Pierwsze koło w zyciu centrowałem ze 3h;] drugie cyknołem w godzinke...

 

i to za darmo(nie liczac wypitego piwa).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki , tylko moim zdaniem samym naciaganiem szprych nie osiagne efektu . Moze sie udac a moge wyrwac nyplem dziure w obreczy . Poza tym nie bardzo mam w tej chwili gdzie to zrobic . Dlatego pytam nadal o warsztat . Ale dzieki za porade . Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam. Ja również polecam jakiś kumaty serwis rowerowy. Osobiście pracuję w takim serwisie tyle że w Koszalinie i nie mam żadnego problemu z robieniem kół motocyklowych ( zdarzyło mi się nie raz). Są poprostu bardziej skoksowane od rowerowych. Przy tym cena nie będzie zbyt wygórowana. Osobiście kasuje za taką usługę 20-30zł. Fakt że nie mieści się w rowerowej centrownicy, ale to kwestia sprytu. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 lata później...

Witam, stary temat, ale może jeszcze ktoś zajrzy..

Kupiłem chińskie felgi (piękny chrom :)) i szprychy do WSK na Allegro. Chromowanie takiej felgi kosztuje z tego, co mi wiadomo 180-230 zł za sztukę, a taka z Allegro nówka kosztuje 70zł.

Szprychy ok, ale nyple okazały się mniejszej średnicy od oryginalnych. Jak myślicie, czy jest sens zaplatać nowe szprychy z mniejszymi nyplami czy też zostawić stare? A może założyć nowe szprychy ze starymi nyplami??

Powierzchnia przylegania nypla do gniazda w obręczy pewnie musi być większa niż tylko krawędź otworu...

I tak sam sobie odpowiedziałem na pytanie..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpię czy Chińskie felgi za 70zł da się wycentrować a jeśli jużda to pewnie po 50km będzie znów to samo... Na gównolit nie ma mocnych :icon_rolleyes:

 

Pozdro all :flesje:

Chcesz porozmawiać z fachowcami, zamiast mitomanami..?

www.kolyaska.fora.pl

Obecnie: K-750, Ural M-67, ZX-9R C2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oferowane chińskie szprychy i felgi są 'prawie' takie jak oryginał.

Felgi z cienkiej blachy i chromik lichawy, ale czasem lepiej takie założyć, jak kwadratowe

staruchy. Ze szprychami jest ten problem, że oferowane jako oryginały są czasem cieńsze niż powinny być.

Jak szprych cieńsza to nypel również chudszy i słabo leży w feldze.

Jeśli szprycha zacienka będzie podcinać bęben w otworach.

Lepiej nie zakładać nypli, które ledwo haczą otwór, bo przy podciąganiu przelezą na drugą stronę.

A nie da się pożenić nowych chińskich szprych z polskimi nyplami z uwagi na inne srednice i skoki gwintów.

Chinole używają chyba japońskich norm, które są inne z europejskimi.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...