Skocz do zawartości

Przeciwskręt dla początkujących.


Rekomendowane odpowiedzi

Myślę, że można spokojnie przyjąć, iż każdy motocykl projektowany do jazdy cywilnej ma zaprojektowaną geometrię, ogumienie oraz kilkaset/tysięcy innych detali tak, żeby jednak pozostawał w równowadze a każde pochylanie bądź prostowanie motocykla odbywało się za pomocą rąk i kierownicy.

PS. Każdy dwukołowiec skręca tak samo. Rower czy motocykl.

BTW. Ostatnio miałem okazję pojeździć na 3-kołowym rowerze. Ale czad. Sąsiad ma krechę na drzwiach samochodu, bo nie wyrobiłem zakrętu na 10-metrach :icon_mrgreen: Takie przyzwyczajenie z dwukołowców mam he he he

hikor

To ja zeszłej zimy jeździłem na quadzie kolegi po krawężnikach i nie potrafiłem zmieścić się na drodze..takie przyzwyczajenie z jednośladów :icon_razz:

 

Hikorku widziałes gdzieś mydło?? chyba Ci upadło.... soorki za OT ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie nie wyobrazam nagle przesiasc sie na motocykl z koszem, to dopiero skreca hyhyhh

 

 

Zdziwiłbyś się. Uwielbiam robić lewe zkręty eMWiakiem, na oponach z kostką, zdecydowany skręt kierownicą, przyhamowanie tyłu i kontrolowany skręt nawet o 180 stopni praktycznie w miejscu.

 

No ... to tak poza tematem :clap: ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie jako najmniej doswiadczony motonita z wypowiadajacych sie w tym watku powiem jedno (zwlaszcza do tych mniej doswiadczonych): przeciwskret dziala! Nie sluchajcie malkontentow i podjudzaczy :clap:

Przeciwskret nieraz uratowal mi dupe podczas jazdy kursowym moto po miescie. Gdybym nie wiedzial jak swiadomie to to stosowac (tutaj uklony w strone Forum i "Motocyklisty doskonalego"), to bym pewnie sie wlasnie leczyl w szpitalu.

Do wszystkich poczatkujacych: przeciwskret to podstawa, jesli chcecie przezyc. Przeciwskret daje szanse na poradzenie sobie z problemem, kiedy nasze (niewielkie) doswiadczenie zawodzi.

I nie sluchajcie wypowiedzi malkontentow :biggrin: przedstawiajacych Wam jakies wywody z "fizyki" watpliwej prominiencji. Tak jak powiedzial Tomek: kazdy z nas bardziej lub mniej swiadomie (najwyrazniej mniej jak widac :wink: ) stosuje przeciwskret. Zacznijcie stosowac go swiadomie, a cala otoczka (balansowanie ciala, kontry, etc.) przyjdzie sama, naturalnie. Najwazniejszy jest ten pierwszy krok ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Niecne Zielone Oczy

Prawdopodobnie jako najmniej doswiadczony motonita z wypowiadajacych sie w tym watku powiem jedno (zwlaszcza do tych mniej doswiadczonych): przeciwskret dziala! Nie sluchajcie malkontentow i podjudzaczy :)

Przeciwskret nieraz uratowal mi dupe podczas jazdy kursowym moto po miescie. Gdybym nie wiedzial jak swiadomie to to stosowac (tutaj uklony w strone Forum i "Motocyklisty doskonalego"), to bym pewnie sie wlasnie leczyl w szpitalu.

Do wszystkich poczatkujacych: przeciwskret to podstawa, jesli chcecie przezyc. Przeciwskret daje szanse na poradzenie sobie z problemem, kiedy nasze (niewielkie) doswiadczenie zawodzi.

I nie sluchajcie wypowiedzi malkontentow :D przedstawiajacych Wam jakies wywody z "fizyki" watpliwej prominiencji. Tak jak powiedzial Tomek: kazdy z nas bardziej lub mniej swiadomie (najwyrazniej mniej jak widac ;) ) stosuje przeciwskret. Zacznijcie stosowac go swiadomie, a cala otoczka (balansowanie ciala, kontry, etc.) przyjdzie sama, naturalnie. Najwazniejszy jest ten pierwszy krok :)

 

Podpisałabym się pod wypowiedzią Gusta (widzę, że tutaj się zgadzamy :clap: ). Przeciwstręt działa, a żeby się o tym przekonać wystarczy choć trochę poćwiczyć (np. bezproblemowo na jakimś placu, czy coś, niekoniecznie na marszałkowskiej w godzinach szczytu ;) ).

I mam wrażenie, że motocykl będzie się jednak prostował w zakręcie. Zauważyłam, że wykazuje tendencje do prostowania sie i jechania prosto, jeżeli mu w tym nie przeszkadzamy :wink:

Przeciwskręt działa i to chyba najważniejsze :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

I nie sluchajcie wypowiedzi malkontentow ;) przedstawiajacych Wam jakies wywody z "fizyki" watpliwej prominiencji. Tak jak powiedzial Tomek: kazdy z nas bardziej lub mniej swiadomie (najwyrazniej mniej jak widac :biggrin: ) stosuje przeciwskret. Zacznijcie stosowac go swiadomie, a cala otoczka (balansowanie ciala, kontry, etc.) przyjdzie sama, naturalnie. Najwazniejszy jest ten pierwszy krok :clap:

 

 

fizyka jest za przeciwskretem!!

prosze czytac ze zrozumieniem

Edytowane przez Tuzmen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeciwskręt działa - to jest fakt, ale ja mam taki jeden problem i nie wiem jak z nim walczyć.

 

Wydaje mi się, ze podczas przeciwskrętu moje ciało przechyla się w stronę przeciwną niż rączka którą odpycham, czy jest to bardzo złe, a jeśli tak, to jak mozna to szybko zkorygować?

cały czas staram ię to naprawiać, ale to nie wychodzi.

Dodam, ze to odchylenie mojego ciała nie jest jakieś ogromne, ale po prostu czuję, ze jestem przechylony delikanie w inną stronę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"...Czyli, co się stanie, gdy zaczniemy odpychać kierownicę prawą dłonią?

Motocykl skręci w prawo..."

 

nie moge sobie tego jakoś wyobrazić, jeżeli odpycham prawą dłonią kierownice to motyocykl powinnien skrecać w lewo...???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeciwskręt działa - to jest fakt, ale ja mam taki jeden problem i nie wiem jak z nim walczyć.

 

Wydaje mi się, ze podczas przeciwskrętu moje ciało przechyla się w stronę przeciwną niż rączka którą odpycham, czy jest to bardzo złe, a jeśli tak, to jak mozna to szybko zkorygować?

cały czas staram ię to naprawiać, ale to nie wychodzi.

Dodam, ze to odchylenie mojego ciała nie jest jakieś ogromne, ale po prostu czuję, ze jestem przechylony delikanie w inną stronę

Moim skromnym zdaniem spowodowane jest to tym, iż nasza podświadomość nie jest przygotowana na takie zachowanie motocykla i w pewnym stopniu jest to działanie obronne, do tego dochodzi jeszcze dosyć nagłe odchylenie od pionu.

 

"...Czyli, co się stanie, gdy zaczniemy odpychać kierownicę prawą dłonią?

Motocykl skręci w prawo..."

 

nie moge sobie tego jakoś wyobrazić, jeżeli odpycham prawą dłonią kierownice to motyocykl powinnien skrecać w lewo...???

 

 

Motocykl skręci właśnie w prawo. Najlepiej sprawdzić to w praktyce. Jedziesz spokojnie prosto i lekko odpychasz kierownicę w przeciwną stronę do zaplanowanego skrętu.

Edytowane przez domi79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie natomiast zastanawia sam mechanizm przeciwskrętu - powody dla których motocykl pochyla się w reakcji na ruch kierownicy.

Wyobraź sobie samochód jadący na wprost. Siła "rozpędu" działa równolegle do toru jego jazdy. Jeżeli teraz sklrcisz kierę w lewo, pojazd zacznie jechać w lewo, ale część siły jego bezwładności będzie działać nadal "na wprost", stycznie do łuku, którym się teraz porusza samochód - na zewnątrz. W motocyklu nastąpi teraz przechył w stronę prawą, kontra, o której mówiłna początku tematu Hikor utrzyma motocykl na łuku w prawo. Tak jak ja to rozumiem.

 

A teraz coś od siebie: Zgadzam się i z Tomkiem i Hikorem. Dlaczego? Ano, bo jak sobie jadę i zaczynam łuk w lewo, to owszem popycham lewą rączkę kiery, ale nie wykonuję żadnej kontry. Kontra wykonuje się sama jak tylko przestanę popychać kierownicę. Tak więc można w pewnym uproszczeniu powiedzieć, że wystarczy pochylić moto przeciwskrętem aby zaczęło jechać po łuku.

Ostatnio miałem przypadek, gdzie musiałem zacieśnić łuk, bo wyleciał mi pies. Udało mi się bez problemu właśnie przeciwskrętem, nawet nie przeciąłem linii środkowej. Problemem było natomiast przerzucenie moto z lewego pochylenia w prawe (strasznie mocno trzeba było naprzć na kierę) aby wrócić na poprzedni tor jazdy.

 

pozdr

Edytowane przez jurjuszi

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm...swiadomy przeciwskret to bylo moje odkrycie minionego sezonu - z jazdy wyciagnalem takie wnioski:

 

- stopien nacisku na kierownice odpowiada _SZYBKOSCI_ z jaka motocykl sie pochyla

- tak dlugo jak trzymam kierwonice skrecona o powiedzmy kat 1* np w lewo - tak dlugo motocykl bedzie sie kladl na prawa strone az do spotkania z mamusia ziemia (no tego ostatniego nie przetestowalem akurat...wybaczcie :flesje: )

- w zakrecie, w momencie odpuszczenia przeciwskretu powodowalo nie duze prostowanie motocykla. Motocykl mial jednak tendencje do utrzymania pochylu a za efekt prostowania winilbym tutaj stopniowe dodawanie gazu.

- do wyprostowania motocykla uzywam przeciwskretu w przeciwnym kierunku (czy jak to zwkliscie tu to nazywac - kontry), jednak wydaje mi sie ze zastosowanie go wplywa na szybkosc powrotu do pionu.

 

Tyle spostrzezen i rozwazan po literaturze, doswiadczeniach z drogi i lekcjach fizyki.

 

Pozdrawiam

Moje moto podróże

Jeździć póki ciepło!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrym miejscem w Warszawie gdzie mozna pocwiczyc są zakrety na torunskiej miedzy powązkowską a górczewską. Są to długie łuki które mozna pokonac znacznie szybciej niz przepisowe 60 km/h :)

 

Jadąc około 120 na godzine, bedac w pełnym pochyleniu proponuje swiadomie pchac wewnetrzna ręke w strone przeciwna do zakretu. Gwarantuje koledze Hikorowi, ze gleby nie bedzie. Moto pochyla sie znacznie mocniej zaciesniając zakret. Nie jestem fizykiem, nie obchodzi mnie naukowe wytlumaczenie zjawiska. To jest stwierdzony i unaoczniony fakt. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]Jadąc około 120 na godzine, bedac w pełnym pochyleniu proponuje swiadomie pchac wewnetrzna ręke w strone przeciwna do zakretu. Gwarantuje koledze Hikorowi, ze gleby nie bedzie. Moto pochyla sie znacznie mocniej zaciesniając zakret.

Gleby nie będzie, jak przestaniesz skręcać kierownicę przeciwnie do zakrętu, kolego Vassago. NIKT NIE KWESTIONUJE wpływu przeciwskrętu na pochylenie motocykla. Jednak ten proces pochylania trzeba jakoś zatrzymać. Od tego jest właśnie kontra (czy jak to tam zwać :) ).

hikor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyobraź sobie samochód jadący na wprost. Siła "rozpędu" działa równolegle do toru jego jazdy. Jeżeli teraz sklrcisz kierę w lewo, pojazd zacznie jechać w lewo, ale część siły jego bezwładności będzie działać nadal "na wprost", stycznie do łuku, którym się teraz porusza samochód - na zewnątrz. W motocyklu nastąpi teraz przechył w stronę prawą, kontra, o której mówiłna początku tematu Hikor utrzyma motocykl na łuku w prawo. Tak jak ja to rozumiem.

 

Albo prościej, jedziesz autobusem, stoisz i niczego się nie trzymasz, autobus skręca w lewo ( tak jak byś odpychał prawą ręką kierownicę ), w którą stronę się pochylisz ? ( oczywiście siła odśrodkowa przechyli cię w prawo )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...