Tuzmen Opublikowano 4 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2006 Ja sobie nie wyobrazam nagle przesiasc sie na motocykl z koszem, to dopiero skreca hyhyhh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BadMan Opublikowano 4 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2006 Myślę, że można spokojnie przyjąć, iż każdy motocykl projektowany do jazdy cywilnej ma zaprojektowaną geometrię, ogumienie oraz kilkaset/tysięcy innych detali tak, żeby jednak pozostawał w równowadze a każde pochylanie bądź prostowanie motocykla odbywało się za pomocą rąk i kierownicy.PS. Każdy dwukołowiec skręca tak samo. Rower czy motocykl.BTW. Ostatnio miałem okazję pojeździć na 3-kołowym rowerze. Ale czad. Sąsiad ma krechę na drzwiach samochodu, bo nie wyrobiłem zakrętu na 10-metrach :icon_mrgreen: Takie przyzwyczajenie z dwukołowców mam he he hehikorTo ja zeszłej zimy jeździłem na quadzie kolegi po krawężnikach i nie potrafiłem zmieścić się na drodze..takie przyzwyczajenie z jednośladów :icon_razz: Hikorku widziałes gdzieś mydło?? chyba Ci upadło.... soorki za OT ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zbycho Opublikowano 5 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2006 Ja sobie nie wyobrazam nagle przesiasc sie na motocykl z koszem, to dopiero skreca hyhyhh Zdziwiłbyś się. Uwielbiam robić lewe zkręty eMWiakiem, na oponach z kostką, zdecydowany skręt kierownicą, przyhamowanie tyłu i kontrolowany skręt nawet o 180 stopni praktycznie w miejscu. No ... to tak poza tematem :clap: ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gusto Opublikowano 5 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2006 Prawdopodobnie jako najmniej doswiadczony motonita z wypowiadajacych sie w tym watku powiem jedno (zwlaszcza do tych mniej doswiadczonych): przeciwskret dziala! Nie sluchajcie malkontentow i podjudzaczy :clap:Przeciwskret nieraz uratowal mi dupe podczas jazdy kursowym moto po miescie. Gdybym nie wiedzial jak swiadomie to to stosowac (tutaj uklony w strone Forum i "Motocyklisty doskonalego"), to bym pewnie sie wlasnie leczyl w szpitalu.Do wszystkich poczatkujacych: przeciwskret to podstawa, jesli chcecie przezyc. Przeciwskret daje szanse na poradzenie sobie z problemem, kiedy nasze (niewielkie) doswiadczenie zawodzi.I nie sluchajcie wypowiedzi malkontentow :biggrin: przedstawiajacych Wam jakies wywody z "fizyki" watpliwej prominiencji. Tak jak powiedzial Tomek: kazdy z nas bardziej lub mniej swiadomie (najwyrazniej mniej jak widac :wink: ) stosuje przeciwskret. Zacznijcie stosowac go swiadomie, a cala otoczka (balansowanie ciala, kontry, etc.) przyjdzie sama, naturalnie. Najwazniejszy jest ten pierwszy krok ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shadok Opublikowano 5 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2006 Mnie natomiast zastanawia sam mechanizm przeciwskrętu - powody dla których motocykl pochyla się w reakcji na ruch kierownicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Niecne Zielone Oczy Opublikowano 5 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2006 Prawdopodobnie jako najmniej doswiadczony motonita z wypowiadajacych sie w tym watku powiem jedno (zwlaszcza do tych mniej doswiadczonych): przeciwskret dziala! Nie sluchajcie malkontentow i podjudzaczy :)Przeciwskret nieraz uratowal mi dupe podczas jazdy kursowym moto po miescie. Gdybym nie wiedzial jak swiadomie to to stosowac (tutaj uklony w strone Forum i "Motocyklisty doskonalego"), to bym pewnie sie wlasnie leczyl w szpitalu.Do wszystkich poczatkujacych: przeciwskret to podstawa, jesli chcecie przezyc. Przeciwskret daje szanse na poradzenie sobie z problemem, kiedy nasze (niewielkie) doswiadczenie zawodzi.I nie sluchajcie wypowiedzi malkontentow :D przedstawiajacych Wam jakies wywody z "fizyki" watpliwej prominiencji. Tak jak powiedzial Tomek: kazdy z nas bardziej lub mniej swiadomie (najwyrazniej mniej jak widac ;) ) stosuje przeciwskret. Zacznijcie stosowac go swiadomie, a cala otoczka (balansowanie ciala, kontry, etc.) przyjdzie sama, naturalnie. Najwazniejszy jest ten pierwszy krok :) Podpisałabym się pod wypowiedzią Gusta (widzę, że tutaj się zgadzamy :clap: ). Przeciwstręt działa, a żeby się o tym przekonać wystarczy choć trochę poćwiczyć (np. bezproblemowo na jakimś placu, czy coś, niekoniecznie na marszałkowskiej w godzinach szczytu ;) ). I mam wrażenie, że motocykl będzie się jednak prostował w zakręcie. Zauważyłam, że wykazuje tendencje do prostowania sie i jechania prosto, jeżeli mu w tym nie przeszkadzamy :wink: Przeciwskręt działa i to chyba najważniejsze :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tuzmen Opublikowano 5 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2006 (edytowane) I nie sluchajcie wypowiedzi malkontentow ;) przedstawiajacych Wam jakies wywody z "fizyki" watpliwej prominiencji. Tak jak powiedzial Tomek: kazdy z nas bardziej lub mniej swiadomie (najwyrazniej mniej jak widac :biggrin: ) stosuje przeciwskret. Zacznijcie stosowac go swiadomie, a cala otoczka (balansowanie ciala, kontry, etc.) przyjdzie sama, naturalnie. Najwazniejszy jest ten pierwszy krok :clap: fizyka jest za przeciwskretem!!prosze czytac ze zrozumieniem Edytowane 5 Grudnia 2006 przez Tuzmen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek Opublikowano 5 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2006 przeciwskręt działa - to jest fakt, ale ja mam taki jeden problem i nie wiem jak z nim walczyć. Wydaje mi się, ze podczas przeciwskrętu moje ciało przechyla się w stronę przeciwną niż rączka którą odpycham, czy jest to bardzo złe, a jeśli tak, to jak mozna to szybko zkorygować?cały czas staram ię to naprawiać, ale to nie wychodzi.Dodam, ze to odchylenie mojego ciała nie jest jakieś ogromne, ale po prostu czuję, ze jestem przechylony delikanie w inną stronę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joe Opublikowano 5 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2006 "...Czyli, co się stanie, gdy zaczniemy odpychać kierownicę prawą dłonią?Motocykl skręci w prawo..." nie moge sobie tego jakoś wyobrazić, jeżeli odpycham prawą dłonią kierownice to motyocykl powinnien skrecać w lewo...??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BadMan Opublikowano 5 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2006 (edytowane) przeciwskręt działa - to jest fakt, ale ja mam taki jeden problem i nie wiem jak z nim walczyć. Wydaje mi się, ze podczas przeciwskrętu moje ciało przechyla się w stronę przeciwną niż rączka którą odpycham, czy jest to bardzo złe, a jeśli tak, to jak mozna to szybko zkorygować?cały czas staram ię to naprawiać, ale to nie wychodzi.Dodam, ze to odchylenie mojego ciała nie jest jakieś ogromne, ale po prostu czuję, ze jestem przechylony delikanie w inną stronęMoim skromnym zdaniem spowodowane jest to tym, iż nasza podświadomość nie jest przygotowana na takie zachowanie motocykla i w pewnym stopniu jest to działanie obronne, do tego dochodzi jeszcze dosyć nagłe odchylenie od pionu. "...Czyli, co się stanie, gdy zaczniemy odpychać kierownicę prawą dłonią?Motocykl skręci w prawo..." nie moge sobie tego jakoś wyobrazić, jeżeli odpycham prawą dłonią kierownice to motyocykl powinnien skrecać w lewo...??? Motocykl skręci właśnie w prawo. Najlepiej sprawdzić to w praktyce. Jedziesz spokojnie prosto i lekko odpychasz kierownicę w przeciwną stronę do zaplanowanego skrętu. Edytowane 5 Grudnia 2006 przez domi79 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 5 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2006 (edytowane) Mnie natomiast zastanawia sam mechanizm przeciwskrętu - powody dla których motocykl pochyla się w reakcji na ruch kierownicy.Wyobraź sobie samochód jadący na wprost. Siła "rozpędu" działa równolegle do toru jego jazdy. Jeżeli teraz sklrcisz kierę w lewo, pojazd zacznie jechać w lewo, ale część siły jego bezwładności będzie działać nadal "na wprost", stycznie do łuku, którym się teraz porusza samochód - na zewnątrz. W motocyklu nastąpi teraz przechył w stronę prawą, kontra, o której mówiłna początku tematu Hikor utrzyma motocykl na łuku w prawo. Tak jak ja to rozumiem. A teraz coś od siebie: Zgadzam się i z Tomkiem i Hikorem. Dlaczego? Ano, bo jak sobie jadę i zaczynam łuk w lewo, to owszem popycham lewą rączkę kiery, ale nie wykonuję żadnej kontry. Kontra wykonuje się sama jak tylko przestanę popychać kierownicę. Tak więc można w pewnym uproszczeniu powiedzieć, że wystarczy pochylić moto przeciwskrętem aby zaczęło jechać po łuku.Ostatnio miałem przypadek, gdzie musiałem zacieśnić łuk, bo wyleciał mi pies. Udało mi się bez problemu właśnie przeciwskrętem, nawet nie przeciąłem linii środkowej. Problemem było natomiast przerzucenie moto z lewego pochylenia w prawe (strasznie mocno trzeba było naprzć na kierę) aby wrócić na poprzedni tor jazdy. pozdr Edytowane 5 Grudnia 2006 przez jurjuszi Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EdgeCrusher Opublikowano 5 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2006 Hmm...swiadomy przeciwskret to bylo moje odkrycie minionego sezonu - z jazdy wyciagnalem takie wnioski: - stopien nacisku na kierownice odpowiada _SZYBKOSCI_ z jaka motocykl sie pochyla- tak dlugo jak trzymam kierwonice skrecona o powiedzmy kat 1* np w lewo - tak dlugo motocykl bedzie sie kladl na prawa strone az do spotkania z mamusia ziemia (no tego ostatniego nie przetestowalem akurat...wybaczcie :flesje: )- w zakrecie, w momencie odpuszczenia przeciwskretu powodowalo nie duze prostowanie motocykla. Motocykl mial jednak tendencje do utrzymania pochylu a za efekt prostowania winilbym tutaj stopniowe dodawanie gazu.- do wyprostowania motocykla uzywam przeciwskretu w przeciwnym kierunku (czy jak to zwkliscie tu to nazywac - kontry), jednak wydaje mi sie ze zastosowanie go wplywa na szybkosc powrotu do pionu. Tyle spostrzezen i rozwazan po literaturze, doswiadczeniach z drogi i lekcjach fizyki. Pozdrawiam Cytuj Moje moto podróżeJeździć póki ciepło! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vassago Opublikowano 5 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2006 dobrym miejscem w Warszawie gdzie mozna pocwiczyc są zakrety na torunskiej miedzy powązkowską a górczewską. Są to długie łuki które mozna pokonac znacznie szybciej niz przepisowe 60 km/h :) Jadąc około 120 na godzine, bedac w pełnym pochyleniu proponuje swiadomie pchac wewnetrzna ręke w strone przeciwna do zakretu. Gwarantuje koledze Hikorowi, ze gleby nie bedzie. Moto pochyla sie znacznie mocniej zaciesniając zakret. Nie jestem fizykiem, nie obchodzi mnie naukowe wytlumaczenie zjawiska. To jest stwierdzony i unaoczniony fakt. ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hikor Opublikowano 5 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2006 [...]Jadąc około 120 na godzine, bedac w pełnym pochyleniu proponuje swiadomie pchac wewnetrzna ręke w strone przeciwna do zakretu. Gwarantuje koledze Hikorowi, ze gleby nie bedzie. Moto pochyla sie znacznie mocniej zaciesniając zakret.Gleby nie będzie, jak przestaniesz skręcać kierownicę przeciwnie do zakrętu, kolego Vassago. NIKT NIE KWESTIONUJE wpływu przeciwskrętu na pochylenie motocykla. Jednak ten proces pochylania trzeba jakoś zatrzymać. Od tego jest właśnie kontra (czy jak to tam zwać :) ).hikor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyklotron Opublikowano 5 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2006 Wyobraź sobie samochód jadący na wprost. Siła "rozpędu" działa równolegle do toru jego jazdy. Jeżeli teraz sklrcisz kierę w lewo, pojazd zacznie jechać w lewo, ale część siły jego bezwładności będzie działać nadal "na wprost", stycznie do łuku, którym się teraz porusza samochód - na zewnątrz. W motocyklu nastąpi teraz przechył w stronę prawą, kontra, o której mówiłna początku tematu Hikor utrzyma motocykl na łuku w prawo. Tak jak ja to rozumiem. Albo prościej, jedziesz autobusem, stoisz i niczego się nie trzymasz, autobus skręca w lewo ( tak jak byś odpychał prawą ręką kierownicę ), w którą stronę się pochylisz ? ( oczywiście siła odśrodkowa przechyli cię w prawo ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.