Pixel Opublikowano 23 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2007 Nie mów ze to złomy bo zalezy od ekspoloatacji i od modelu :banghead: Jak sie od nowosci dba i szanuje to jezdzi bez wiekszych problemów a jak chce sie zrobic z motorynki CBR to nie da rady :icon_evil: A jezeli nawet Ci sie cos zepsuje to napraw raz a porzadnie zeby bylo na jakis czas a nie na odpier*al ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzia Opublikowano 24 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2007 Nie mów ze to złomy bo zalezy od ekspoloatacji i od modelu :notworthy: Jak sie od nowosci dba i szanuje to jezdzi bez wiekszych problemów a jak chce sie zrobic z motorynki CBR to nie da rady :notworthy: A jezeli nawet Ci sie cos zepsuje to napraw raz a porzadnie zeby bylo na jakis czas a nie na odpier*al :notworthy: Zgadzam się z twoją wypowiedzia. "jak sobie dbasz, tak masz"Mój kumpel miał simsona pojedził pół roku, i simson stoi już 2 lata i nie chce jezdzić nie wiadomo dlaczego. Kupił motorynke i jezdzi bez przerwy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol0545 Opublikowano 25 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2007 Wiadmomo najłątwiej powiedzieć ze szrot i nadaje sie na złom. To ze ma sie jakikolwiek motor niepolega tylko an tym zeby nim jeżdzic ale tez o neigo dbać i wymieniac wszystko robić na czas a gdy tak jest to długo cieszymy sie jazda.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kacpextreme Opublikowano 16 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2007 moj komar lezal w garazu ciagle bo cos w nim sie zdupcalo az sie wkuzylem i sprzedalem go za 10zl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magik Opublikowano 16 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2007 kacpextreme no to brawa dla Ciebie .... Jak już go nie chciałeś, to ja bym go przynajmniej za odpowiednią sume opierniczył. pozdr. Pozdrowienia z Kołobrzegu, europejskie miasto, ceny niemieckie pogoda angielska :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kacpextreme Opublikowano 16 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2007 to juz dawno bylo.... a duzo bys z niego chyba nie mial Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szarek12 Opublikowano 6 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 ja mam też rozwalonego kadeta ale u takiego faceta który naprawia romety jest silnik (na chodzie) z rometa i chce za niego (plus danie mu tego starego) 50 zł :) wziąbym ale bym już niemógł jeżdzić po ulicy :) i jestem na to bardzo wkurzony :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quba Opublikowano 6 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 nie kupuje sie zepsutych shitow.kupilem cz 350 w pelni sprawna tylko iskry nie ma .. okazalo sie ze nie ma elektryki cewki popalone magneto zje*** jedno wieli g*** ale i tak sprzedale4m i mialem 150zl zysku :bigrazz: pzdr :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jimmy Opublikowano 6 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 wg. nowych przepisow silnik to czesc zamienna, i mozesz go zmienic i normalnie jezdzic szarek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WLD_Wlodi Opublikowano 6 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 moj komar lezal w garazu ciagle bo cos w nim sie zdupcalo az sie wkuzylem i sprzedalem go za 10zl Hahaha...ALE się uśmiałem hahahahah... Mi chcieli za stelle dać 25złotych, a sprzedałem za 600 i mieli t:):clap::)kie oczy. www.odszkodowania-wlodarczyk.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Budzik-WGR Opublikowano 6 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2007 moj komar lezal w garazu ciagle bo cos w nim sie zdupcalo az sie wkuzylem i sprzedalem go za 10zl w sumie to moze i dobrze bo przynajmniej jesli trafil w dobre rece to wytrzyma troche a moze nawet dostanie ,,drugą szanse,, Pozdro BYŁO:-kilka MZ--> Kawasaki ZXR 400-->VFR 750 streetfighter-->Honda Vfr 750 rc 36 I 92r.JEST:-Honda VFR 750 rc36 I 90r. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michałek1992 Opublikowano 10 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 Ja posiadałem MOtorynke z silniczkiem dezamet 019 (trzy biegowy). I jak sie go pozbyłem to skakałem z radości bo jak działała to jeden sezon to normalne rzeczy sie psóły a to zapłon a to autonmat od biegów.Ale jak sie zaczęła psuć to na amen kaplica ;/ ale sprzedałem z papierami za 450zł hehe koles 100km po nia jechał :P Czylui w sumie polecam tą marke dla osób ktore chcą miec nieruchomośc a nie motorower bo wiecej sie nauczy techniki motocykla niz techniki jazdy hehe:P Pzdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tepeross Opublikowano 16 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2007 Taaaaa Ogar 200 moje pierwsze moto, przed jego kupnem nawet nie wiedziałem gdzie jest cylinder :icon_exclaim: Na tej "rakiecie" nauczyłem się bardzo wiele. No i niezapomniane przygody np. (gdy nie wyrobiłem się na zakręcie i wjechałem w pole buraków przy 40stce), łezka się w oku kręci. Według mnie super sprzęt na sam poczatek (trzeba tylko dobrze trafić aby nie nabyć szrota). Michałek coś jest w tym co napisałeś 6km jazdy 10 pchania ale to w końcu "skrzydła polskiej motoryzacji" :) nie wymagajmy zbyt wiele. P.S. Ja kupiłem ogara za 2bańki a sprzedałem za 5. (więc licząc koszty eksploatacji bez kupna zupy oczywiście oraz koszta nowych białych blach i tak wyszedłem z conajmniej stówka w kieszeni) :lalag: pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość brys Opublikowano 16 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2007 Jak dbacie tak macie, mi sie nawet trzybiegowy romet nie psuje :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szyszunia1514 Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 ehhh no co tu dużo mówić ogara kupiłem za 400 w średnim stanie miał papiery na początku często się psuł. W pizdu w niego kasy wsadziłem i teraz chodzi jak marzenie pali z pierwszego cała elektryka sprawna i powiem tak : silnik jawki uchodzi za awaryjny. dla mnie to bzdura. Może nie lubi on naprawy przy pomocy młotka przez domorosłych "majstrów" :smile: jestem z niego bardzo zadowolony, aha i jeszcze jedno widzę, że niektórym żal dupę ściska że jawka kupiona za 200 zł przerobiona za drugie tyle wycina simsony za 1500 złaha i pozwolę sobie pokazać ogara Pana Brażniewahttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/...0dcf4ec869.htmli tu macie jeszcze filmikhttp://www.youtube.com/watch?v=inu_fJNCRac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi