Skocz do zawartości

gsxr 600 czy zx6r???


Rekomendowane odpowiedzi

Witam! to moj pierwszy post i chcialbym sie przywitac z wami. obecnie jezdze rska 125 98 r. i jak tylko uda mi sie sprzedac to przesiadam sie na 600. nie piszczie glupich postow ze jestem za mlody i zebym na komarku jezdzil. moja kariera zaczela sie w wieku 8 lat od motorynki a pozniej to sie tluklo polskimi sprzetami kaskaderskimi;). rska zrobilem w tym sezonie ponad 10tys. i wydaje mi sie ze juz ja opanowalem. lubie duzo po winklach smigac i tutaj juz nawiazuje do tematu. oczytalem sie zanim ten temat zalozylem(uzylem opcji "szukaj" hehe) ale tak naprawde to duzo jest OT w tym. mam pytania odnosnie tych dwoch motorkow. wiem ze ramy w kawach sa malo wytrzymale ale ten motorek po prostu jest przepiekny. a zapomnialem dodac ze na motorek mam tak 10-11tys. zl. z tego co wiem co suzi ma najbardziej sportowa pozycje i na dluzsze podroze sie raczej nie nadaje. kawa natomiast jest wygodniejsza ja mam 182 wzrostu i 75kg wagi(pisze w razie czego). ja nie mam zamiaru motocyklem podrozowac tylko uczyc sie jego wykorzystywac stopniowo. co mi radzicie?? tylko nie piszcie ze zielone jest ladniejsze i dlatego lepsze:). najchetniej niech sie uzytkownicy tych motorkow wypowiedza. ktory sie lepiej prowadzi(pewniej) jak z dostepnoscia czesci. jak z eksploatacją?? ktory szybciej/ agresywniej przyspiesza?? jak silniki, jaka ich awaryjnosc (cos w suzi bylo z rozrzadem ale co dokladnie to nie pamietam). ogolnie prowadzenie itp. z gory dzieki panowie;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba nie muszę mówić, co bym wybrał :bigrazz:

 

A tak całkiem serio... Jeździłem kawałek SRADem 600 z '97 i '98 roku. Krótko bo krótko, ale jakiś punkt odniesienia jest. W porównaniu z ZX-6R model >98 roku, Sracz:

 

- nie jedzie do 7000 obr., powyżej 7 podobnie do Kawy.

- jest mniej poręczny i nieco ciężej kładzie się w zakręty.

- wymusza bardziej pochyloną i mniej wygodną pozycję.

 

Żeby było ciekawiej, jeden z właścicieli SRADa przejechał się również moją Kawą i spostrzeżenia miał podobne :P

 

Eksploatacja, awaryjność, dostęp do części w obu modelach IMO bardzo zbliżona. Oba sprzęty mają swoje za uszami, czyli jakieś typowe wady, z którymi po prostu trzeba się trzeba się liczyć (Kawa - ryzyko pęknięcia ramy, napinacz rozrządu; Suza - rozrząd ogółem, tarcze hamulcowe.). Pewnie zaraz przyjdą hondziarze i zaczną opowiadać jakieś niestworzone historie o awaryjności Kawasaki, albo stukach Suzuki, ale ja powiem jedynie, że swoją ZX-6R od września ubiegłego roku zrobiłem bezawaryjnie ponad 18 tys. km. Sprzęt ma prawie 32 kkm przebiegu i nie dzieje się z nim nic, robię jedynie rzeczy typowo eksploatacyjne. A nie, sorry - ostatnio popsuł mi się klakson :crossy:

 

Jak mówiłem, ja bym wybrał ponownie ZX-6R, bo SRAD moim skromnym zdaniem wypada jednak najbledziej w odniesieniu do innych 600 z lat 98-00. Ty zaś wybierz sprzęt, który po prostu bardziej Ci się podoba i który akurat uda się znaleźć w lepszym stanie. Różnice między oboma modelami nie są wielkie, być może nawet ich nie zauważysz, a frajdę dadzą oba :) Pamiętaj - wszystko, tylko nie Chonda! :icon_exclaim:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlasnie o cos takiego mi chodzilo. SRAD jest bardziej "sportowy" tzn. pozycja. kawasaki jest piekne ale ciezko w polsce nalezc ogolnie dobry motocykl. hondy mnie nie interesuja bo po prostu mi sie nie podobaja(f2,f3). moze ty sprzedajrsz swoj;)??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy ma na sprzedanie ZX-6 w stanie idealnym z przebiegiem chyba około 20tys.km bo w holandii stała w garażu z powodu tego, ze holender bał sie nią jezdzic.Sportowy wydech ixil.Kawa chodzi idealnie objeżdża po winklach podjebaną Zx-9 i na prostej też niewiele zostaje z tyłu.Kolor bordowy, rocznik 1996 cena 10-11tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! to moj pierwszy post (...) nie piszczie glupich postow ze jestem za mlody i zebym na komarku jezdzil (...)

 

No nieźle jak na pierwszy post :icon_mrgreen: Nie pamiętam, żeby komukolwiek na tym Forum polecano komarki, ech........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po 1: nie podoba mi sie a po 2 z tego co czytalem to jest najlagodniejsza ze wszystkich 600(moge sie mylic).

 

Odnośnie Yamaszki to też mogę to potwierdzić, w porównaniach nawet nie ma za specjalnie o nim wzmianki. Dlatego są stosunkowo tanie w porównaniu z suzi czy kawką, bo wypadają daleko poza konkurencje. Jeśli chodzi o mnie to nie mam tendencji do dłuższego trzymania moto i pewnie kupiłbym srada żeby zobaczyć jak to śmiga przez jeden sezon. W obu przypadkach chyba nie ma zwyciężcy. Jeżeli miał bym wybierać to zadecydowałby o tym stan techniczny. Wziąłbym ten który nie byłby złachany i napewno zadowolenie gwarantowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

suzi ma najbardziej sportowa pozycje i na dluzsze podroze sie raczej nie nadaje.

(...)

ja nie mam zamiaru motocyklem podrozowac

 

Czyli gixer pasuje:)

 

Ja wybrałbym suzuki (rozrzad byl wymieniany na gwarancji w kazdym modelu no chyba ze ktos o tym zapomnial, ale raczej te zapominane juz sie posypaly zostaly tylko dobre ;P) bardziej mi się podoba (mam już drugi moto suzi i poki co firma nie zawodzi, ale Fat takze sie nie zawiodl na swojej kawie, wiec to juz raczej zalezy od tego jak moto byl traktowany przez poprzednich wlascicieli).

 

PS. Hmmm na scigacz.pl calkiem milo opisuja Thundercata, taki sport-turystyk wedlug mnie calkiem niezle rozwiazanie na polskie drogi, a to ze jest slabszy od pozostalych, to juz da sie przebolec (zalezy do czego chcesz ten moto, jak do winkli to kazdy bedzie dobry)

 

pozdro600 ;]

Edytowane przez Witt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlasnie SRAD mi w glowie miesza bo on jest taki sport i z tego co ogladalem(stunt-filmiki z USA) bo duza wiekszosc jezdzi na suzi i pewnie silniki sa bardzo wytrzymale. wiem, wszystkie sa przy prawidlowej eksploatacji;). w gre wchodza tylko te motorki(hondy i yamahy odpadaja wiec nie piszcie o tych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Srad 98 to porażka - ostatnia sześćseta którą brał bym po uwagę. zostaje ZX6, tylko gdyby nie ten napinacz, no i do stuntu po polsku się nie nadaje zupełnie. I tak z tej klasy jednak dla mnie osobiście najlepszy jest thundercat - to dobra maszyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem napinacza w ZX-6R 98-99, o ile nie został on jeszcze wymieniony przez któregoś z poprzednich właścicieli lub na gwarancji, można wyeliminować wymieniając go za wczasu na napinacz z modelu 00-02 (poprawiony), lub np. z R6. Ja kupowałem swoją Kawę w Niemczech i miała już napinacz zmieniony na ten poprawiony.

 

A Thundercat to trochę inna bajka... Stalowa rama, większa masa, słabszy silnik i ogólnie bardziej turystyczny i spokojny charakter.

Edytowane przez Fat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...