Unix Opublikowano 25 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2006 (edytowane) Witam , od 2 miesiecy jestem posiadaczem Yamahy Virago 535 rok 1991, przebieg 50K. Wszystko bylo ok, ale jakies 2 tygodnie temu zauwazylem ze gorzej sie odpala na zimnym silniku, po prostu odpala i gasnie... wiec musialem odpalac i trzymac gaz na jakims poziomie, i caly czas strzelal i prychal. Dopiero po rogrzaniu praca silnika sie stabilizowala i wszystko bylo ok. Podczas odpalania troche sie tez zalewa, wczoraj juz nie chcial odpalic wiec musialem podpiac do prostownika i wykrecic swiece i osuszyc, dopiero wtedy odpalil ale tez srednio pracowal, z tym ze na oba cylindry! Dzisiaj rano ledwo odpalilem, i strasznie nierowno pracowal, musialem trzymac odkrecony gaz, i zauwazylem ze pracuej na jeden cylinder (ten z przodu)!! Pierwsze co to zgasilem, wykrecilem swiece nie pracujacego cylindra, i swieca byla ok. wkrecilem spowrotem , zalozylem fajke i odpalilem, pracowal znuf na 2 cylindry! Wiec zgasilem, zamknalem garaz, odpalilem i znowu nie pracowal na tym cylindrze. ehhhh, wiec zdjalem fajke, odpalilem, i gdy tylko delikatnie przykladalem fajke (przewod zaplonowy) do swiecy, to ten cylinder zaczynal pracowac (dodam ze gdy sie dotknelo ramy to kopal prad :banghead: ), a gdy glebiej wcisnalem przewod to znowu przestal pracowac ten cylinder. :icon_eek: wiec niezly zonk, co jest grane. Wiec zdjalem koncowki przeowod i zamienilem je miejscami, ta sama historia! Problem caly czas dotyczy tego samego cylindra (ten blizszy fotela). Aha, co zrobilem wczoraj*podpialem prostownik do akumulatora - bez sciagania klem z niego. Raz wlaczylem zaplon gdy sie ladowal na prostowniku, ale nie krecilem rozrusznikiem. *napsikalem WD40 do fajek przeowdow zaplonowych po tych zabiegach wczoraj ladnie pracowal, na obu cylindrach bez problemu. A dzisiaj rano juz nie gada na jednym garze ma ktos pojecie co to moze byc ?? definitywnie wykluczam awarie mechaniczna, bo gdy tylko dotkne przewod ze swieca to silnik pracuje na 2 garach idealnie! o co chodzi?! ps/ dzisiaj mialo byc tak pieknie ... Edytowane 25 Listopada 2006 przez Unix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaka Opublikowano 25 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2006 nie jestem mechanikowaty, ale z tego co napisałeś wynika, że czas wymienić przwody wysokiego napięcia(całe) albo odwiedzić elektryka, oni mają teraz takie urządzenia co potrafią pokazać czy prąd ucieka bokiem czy nie. pozdrawiamkaKa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 26 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2006 (edytowane) Jesli motocykl stoi na dworze to z powodu wilgoci masz przebicia z przewodow WN na mase. Mozesz sprobowac je pokryc WD40, ale najlepsza bedzie wymiana.Zblizajac kabel WN do swiecy podwyzszasz napiecie wyladowania i niesprawny cylnder zaczyna dzialac. Adam M. Edytowane 26 Listopada 2006 przez Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemek3578 Opublikowano 26 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2006 Jak zwykle Adam M - ma racje, ja bym się nie bawił w reanimacje przewodów - bo co jakiś czas będziesz się wkurzał - poprostu je trzeba wymienić - pomyśl też o świecach (nie jest to jakiś wielki koszt) POZDRAWIAM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Unix Opublikowano 26 Listopada 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2006 muczos graczias amigos :bigrazz: czeka mnie kapiel paliwowa hehe :icon_biggrin: ( trza sciagnac bak zeby wyjac przewody ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemek3578 Opublikowano 26 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2006 :bigrazz: i taka decyzja mi się podoba :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Unix Opublikowano 9 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2006 okazuje sie ze alternator mi padl... przez dluzszy czas slaba iskra (z powodu slabego akumulatora) powodowala zniszczenie swiec. Po naladowaniu akumulatora i wymianie swiec chodzi jak nowy, ale po kilku kilometrach akumulator zalicza zgona. musze zregenerowac alternator + nowy regulator napiecia. ot tak pisze jak kogos to interesuje :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kusztyk Opublikowano 10 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2006 :biggrin: he no to zima jest to baw sie :biggrin: he. U mnie tez nie chcial palic na 1 cylinder wiec wsadzilem nowa swiecie i smiga fajnie. Za 2 swiece nowe zaplacilem w salonie yamaha 28zl wiec nie ma tak zle. Jeszcze mialem taki problem ze niechcial wogule palic bo aku byl slaby rozrusznik krecil a niechcial zapalic wiec musialem do aku dolac tam gdzie brakowalo wody destylowanej pozniej naladowac i jak narazie pali z 1 :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
homman Opublikowano 10 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2006 A ja dziś w 250 zauważyłem coś dziwnego.Pierwszy cylinder sie dużo bardziej grzeje tak samo wydech od niej. Chyba coś jest nie tak. Owszem tylny mógłby sie grzac bo mniej powietrza dostaje i wogule ale przedni????? Mam do wymiany olej ale nie zmieniam bo po co ma przez zime leżeć. Może to wada??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemek3578 Opublikowano 10 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2006 Jeśli chodzi o wymianę oleju na zime to troszkę się mylisz ponieważ w starym oleju jest bardzo dużo związków chemicznych które twożą zbedne w silniku osady... - mniej więcej po to się wymienia olej na zimę aby nie osadzały się te osady :icon_mrgreen: Jeśli masz zamiar wymieniać na wiosne to zrób to lepiej na zime - ale to jest tylko moje skromne zdanie a Ty zrobisz jak chcesz. POZDRAWIAM SERDECZNIE!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MariuszJ Opublikowano 5 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2007 tak czytam poniewaz tez mam virago 535 i nie bylo problemo jak dotadale ostatnio nie chce mi odpalic po np. tygodniowej przerwie.wymienilem swiece, sprawdzilem bezpieczniki (nie bylo iskry) naladowalem ako (siadlo) i wreszcie zapalil po godzinie waki.ale dzis wchodze do garazu i znowu to samo, laduje ako zobacze za godzine co bedzie. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemek3578 Opublikowano 5 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2007 Sprawdz przewody wysokiego napięcia - może zawilgotniały i dla tego potrzebny jest duży prąd... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MariuszJ Opublikowano 5 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2007 ok dziekifaktycznie to moze byc powodostatnie warunki pogodowe sprawiaja ze jeszcze z chlopakami czasami w sobote lub niedziele gdzies wyskoczymy a latem nie bylo takich problemowteraz niestety wilgoc jest a w ogole pw nieocieplanym garazu. zajme sie tym jutro bo zaraz do pracy zmykam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.