Skocz do zawartości

Stary pierdziel w polonezie


Olsen
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jechałem sobie dziś uliczką na moim osiedlu i wprost pod moje koła napatoczył się polonez wyjeżdżający z parkingu pod sklepem (trzeba być naprawdę... mało ambitnym, żeby takim g**nem jeździć), a za jego kierownicą stary pryk (taki pod siedemdziesiątkę), jak by to ujął pewien forumowicz, brzydki jak żółta kupa. Od razu było widać (a za chwilę słychać), że to tępy proletariacki prymityw, a pseudosamochód, którym się poruszał, stanowi dorobek jego parszywego życia.

Udało mi się wyhamować i ominąć starego śmiecia, ale mu nie odpuściłem: zatarasowałem drogę, musiał wysiąść, no i sobie "pogadaliśmy". Najpierw wyskoczył na mnie z brudnym ryjem: "Było tak szybko nie jechać" (jechałem może 10-15 km/h - jedynka na ssaniu :icon_biggrin: ). I w tym momencie kopara mi opadła. Ku mojemu ogromnemu zdumieniu do starego próchniaka podeszła kobieta w podeszłym ("moherowym") wieku i zaczęła go wyzywać, że to jego bezsprzeczna wina, że mógł spowodować nieszczęście, że jest ******, i stary pierdziel stracił rezon. Zaczął się wycofywać, usłyszał ode mnie pare słów powszechnie uchodzących za obraźliwe, lusterko w jego g**nianym samochodzie wygięło się w dziwny, nienaturalny kształt :buttrock: , i staruch był mocno spanikowany.

Jakby gnój trafił na kogoś bardziej krewkiego ode mnie, zamiast po lusterku, mógłby oberwać np. po ryju. Założę się, że wtedy do końca swoich parszywych dni pomstowałby na motocyklistów czy w ogóle młodych (gdyby zajechał drogę np. jakiemuś chłopakowi w samochodzie i jeszcze się pultał).

 

Reasumując: po pierwsze, tacy ludzie przyczyniają się do nasilenia konfliktu na linii motocykliści-samochodziarze (staram się nie wrzucać wszystkich do jednego worka, aczkolwiek uraz do wapniaków w polonezach pewnie na zawsze mi zostanie), po drugie uważam, że stare, niedowidzące/niedosłyszące dziadki powinny mieć kategoryczny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów (wprowadzenie ostrych badań lekarskich, a może nawet górnej granicy wiekowej dla kierowców, pozwoliłoby wyeliminować takich pożal się Boże szoferaków). Jak chcą gdzieś jechać, to niech zamówią sobie taksówkę, a jak ich nie stać, to niech dymają autobusem. Albo zostaną w domu.

 

Sam mam dziadka (3 tygodnie temu skończył 90 lat), jest on człowiekiem dosyć rozrywkowym :banghead: , ale nie prowadzi już chyba ze 30 lat, chociaż by mógł (prawo jazdy ma - także kategorii motocyklowej!); stosunkowo niedawno (kilkanaście lat temu) kupił nawet samochód, ale nie sobie, tylko mojemu ojcu.

 

PS Gdyby dziad, miast się pultać, przeprosił, że mnie nie widział itp., pewnie bym się tak nie uniósł. Najgorsi są tacy, co nie potrafią przyznać się do błędu.

 

PPS Wyśledziłem go, gdyż zastanawiam się, czy nie udzielić mu jeszcze jednej lekcji pokory...

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reasumując: po pierwsze, tacy ludzie przyczyniają się do nasilenia konfliktu na linii motocykliści-samochodziarze

 

Przez swoje nerwy pewnikiem też wskoczyłeś do tej grupy.

 

PS Gdyby dziad, miast się pultać, przeprosił, że mnie nie widział itp., pewnie bym się tak nie uniósł. Najgorsi są tacy, co nie potrafią przyznać się do błędu.

 

A to dla mnie całkowicie zrozumiałe. Nie wrzucam Cię d tego wora (przyczyniacz konfliktów na linii...)

 

PPS Wyśledziłem go, gdyż zastanawiam się, czy nie udzielić mu jeszcze jednej lekcji pokory...

 

Nie rób tego.Szkoda zdrowia. Nie widzisz, co się dzieje w naszym "wymiarze sprawiedliwości"? Daj sobie czas.

 

Milszych spotkań na drodze życzę zarówno Tobie, jak i całej reszcie.

 

Pozdrówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

to, że ktoś ma moher na głowie nie znaczy wcale, że musi należeć do tej "elitarnej jednostki" :biggrin: Moherek również ma za zadanie grzać w głowę :icon_biggrin:

 

Swoją drogą miły akcent ze strony tej pani :icon_biggrin: A i następnym razem się tak nie unoś...szkoda Twojego zdrowia, oraz nerwów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"brzydki jak żółta kupa"

"albo wreście myslenie nie zależy od nakrycia głowy

to, że ktoś ma moher na głowie nie znaczy wcale, że musi należeć do tej "elitarnej jednostki" icon_exclaim.gif Moherek również ma za zadanie grzać w głowę biggrin.gif

itp

juz dawno sie tak nie usmialem jak teraz czytajac ten temat kekeke :biggrin: :) :icon_biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....PPS Wyśledziłem go, gdyż zastanawiam się, czy nie udzielić mu jeszcze jednej lekcji pokory...

 

Olsen , moje gratulacje!Najlepiej pobij dziadka!

Wybacz , ale nawet nie znając zdarzenia uważam ,że przesadzasz.

Zacznę może od tego , że również uważam , że po przekroczeniu pewnego wieku , np 60 lat , kierowcy powinni przechodzić coroczne badania lekarskie , na zdolność kierowania pojazdami.

Nie zmienia to jednak faktu , iż nawet jeśli winny był kierowca poloneza , to po pierwsze jeśli jechałeś , jak twierdzisz 10-15 km/h , to nie było to zdarzenie przeżyciem , które uprawniało by Cię do takiej dawki pogardy i mściwośći , jaka z Ciebie emanuje.Po drugie pamiętaj , że starość czeka każdego i myślę , że odrobina wyrozumiałości dla podeszłego wieku się należy.Nie usprawiedliwiam przez to wymuszania pierwszeństwa przez kogokolwiek , ale myślę , że śledzenie i "uczenie pokory" to już GRUBA przesada!

Oceniasz zachowanie innych , a nie zastanowisz się , jaka jest Twoja postawa.Przemyśl to proszę . bo z agresji wobec innych jeszcze nigdy nic dobrego nie wyszło.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Panowie... Polonezów to prosze nie obrażać... stare dobre samochody, kiedyś mieliśmy jednego i moge sie założyć że mało który współczesny samochód zniósłby to co on znosił bez jęknięcia :) Np. Tona ładunku na przyczepce i do Szczecina (mieszkam w miejscowości przy granicy z Rosją :) )

Romet Kadet -> Wsk 125 -> Bandit 600 -> Intruder 1400 -> Dr 800

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze - gdyby każdy wyciągał takie sytuacje, to osobny dział trza by było zrobić - minimum raz w tygodniu mam taką/inną/podobną sytuację

 

jezeli definitywnie taka osoba zawiniła i jeszcze się pluje na ciebie to najlepiej jest założyć z góry, że to D_E_B_I_L ewentualnie troche pokrzyczeć, dać sokój i po chwili jest luz do next przygody !

 

p.s. jestem stanowczo za (a nawet przeciw) progiem wiekowym ! w najsłabszej propozycji rygorystycznych badań lekarskich (słuch, wzrok, orientacja, reflex) oraz musowe testy sprawdzające kwalifikacje co jakiś czas (również mogą być powiązane z progiem wiekowym)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Po pierwsze, to nie wiem co Cię ugryzło albo z czym masz problemy, ale tyle pogardy dla człowieka dawno nie widziałem!

 

Od razu było widać (a za chwilę słychać), że to tępy proletariacki prymityw, a pseudosamochód, którym się poruszał, stanowi dorobek jego parszywego życia.

 

Skąd wiesz że jest parszywe? Jakim prawem smarkaczu oceniasz? Koleś mógł w swoim "parszywym" życiu walczyć za ten kraj, żebyś dziś mógł tu mieszkać! A od Polonezów się odwal, moja mama jeździ Polonezem (wykszt. wyższe jeśli Cię to interesuje), ja jeździłem i sporo innych osób. Taki z Ciebie cwaniak bo Cię stać na droższe auto? Czujesz się przez to lepszy?

 

Jechałem sobie dziś uliczką na moim osiedlu i wprost pod moje koła napatoczył się polonez wyjeżdżający z parkingu pod sklepem (trzeba być naprawdę... mało ambitnym, żeby takim g**nem jeździć),

 

Chcę Cię widzieć bohaterze jak wyskakujesz do kolesia w Twoim wieku. Aż bym Ci chętnie zajechał drogę, twardzielu, żeby zobaczyć, jaki jesteś chojrak.

 

lusterko w jego g**nianym samochodzie wygięło się w dziwny, nienaturalny kształt :) , i staruch był mocno spanikowany.

Jakby gnój trafił na kogoś bardziej krewkiego ode mnie, zamiast po lusterku, mógłby oberwać np. po ryju.

 

Bohater i to jeszcze wspaniałomyślny... a mógł zabić... :) Heh, fanklub Twój założę. Ciekawe, czy Ty jesteś taki nieomylny, kolego. Jakbyś trafił na mnie, to za uszkodzone lusterko dostałbyś w ryj po prostu.

 

PPS Wyśledziłem go, gdyż zastanawiam się, czy nie udzielić mu jeszcze jednej lekcji pokory...

 

Tak, tak, pobij. Będziesz się czuł bardzo męski.

 

Przypominam, że będziesz kiedyś stary. Będziesz się mylił, bo czas złamie każdego, nawet takiego twardziela jak Ty. Zmieni Ci się punkt widzenia, jestem pewien. Jak dziś jesteś taki pełen pogardy dla starszych, to za lat 40 będziesz pełen pogardy dla młodych, którzy g...o wiedzą i są gówniarzami.

 

Co do zajechania drogi, to masz rację - koleś zawinił, mogłeś mieć do niego pretensje. Ale nie tak, żeby mu łamać lusterko i pisać o nim, jakby był jakimś podczłowiekiem. Faszyzmem mi to zajeżdza.

 

pozdrawiam (po zastanowieniu)

LYsY

 

PS Dla mnie EOT, nie mam zamiaru się boksować na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechałem sobie dziś uliczką na moim osiedlu i wprost pod moje koła napatoczył się polonez wyjeżdżający z parkingu pod sklepem (trzeba być naprawdę... mało ambitnym, żeby takim g**nem jeździć), a za jego kierownicą stary pryk (taki pod siedemdziesiątkę), jak by to ujął pewien forumowicz, brzydki jak żółta kupa. Od razu było widać (a za chwilę słychać), że to tępy proletariacki prymityw, a pseudosamochód, którym się poruszał, stanowi dorobek jego parszywego życia.

Udało mi się wyhamować i ominąć starego śmiecia, ale mu nie odpuściłem: zatarasowałem drogę, musiał wysiąść, no i sobie "pogadaliśmy". Najpierw wyskoczył na mnie z brudnym ryjem: "Było tak szybko nie jechać" (jechałem może 10-15 km/h - jedynka na ssaniu :flesje: ). I w tym momencie kopara mi opadła. Ku mojemu ogromnemu zdumieniu do starego próchniaka podeszła kobieta w podeszłym ("moherowym") wieku i zaczęła go wyzywać, że to jego bezsprzeczna wina, że mógł spowodować nieszczęście, że jest ******, i stary pierdziel stracił rezon. Zaczął się wycofywać, usłyszał ode mnie pare słów powszechnie uchodzących za obraźliwe, lusterko w jego g**nianym samochodzie wygięło się w dziwny, nienaturalny kształt :) , i staruch był mocno spanikowany.

Jakby gnój trafił na kogoś bardziej krewkiego ode mnie, zamiast po lusterku, mógłby oberwać np. po ryju. Założę się, że wtedy do końca swoich parszywych dni pomstowałby na motocyklistów czy w ogóle młodych (gdyby zajechał drogę np. jakiemuś chłopakowi w samochodzie i jeszcze się pultał).

 

Reasumując: po pierwsze, tacy ludzie przyczyniają się do nasilenia konfliktu na linii motocykliści-samochodziarze (staram się nie wrzucać wszystkich do jednego worka, aczkolwiek uraz do wapniaków w polonezach pewnie na zawsze mi zostanie), po drugie uważam, że stare, niedowidzące/niedosłyszące dziadki powinny mieć kategoryczny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów (wprowadzenie ostrych badań lekarskich, a może nawet górnej granicy wiekowej dla kierowców, pozwoliłoby wyeliminować takich pożal się Boże szoferaków). Jak chcą gdzieś jechać, to niech zamówią sobie taksówkę, a jak ich nie stać, to niech dymają autobusem. Albo zostaną w domu.

 

Sam mam dziadka (3 tygodnie temu skończył 90 lat), jest on człowiekiem dosyć rozrywkowym :D , ale nie prowadzi już chyba ze 30 lat, chociaż by mógł (prawo jazdy ma - także kategorii motocyklowej!); stosunkowo niedawno (kilkanaście lat temu) kupił nawet samochód, ale nie sobie, tylko mojemu ojcu.

 

PS Gdyby dziad, miast się pultać, przeprosił, że mnie nie widział itp., pewnie bym się tak nie uniósł. Najgorsi są tacy, co nie potrafią przyznać się do błędu.

 

PPS Wyśledziłem go, gdyż zastanawiam się, czy nie udzielić mu jeszcze jednej lekcji pokory...

 

Olsen co Ci się stało ? - tyle jadu....- zły dzień miałeś...?

Wiesz doskonale że każdy z nas ma podobne przygody - niektórzy z nas nie żyją, inni są kalekami a z kolei my mamy szczęście i cieszymy się dobrym zdrowiem i powinniś my się z tego cieszyć.

Co do kultury jazdy w naszym kraju pisane było na tym forum wielokrotnie....Dużo czasu spedzam u naszych zachodnich sąsiadów i to co piszesz że starsi ludzie po 60 powinni zakończyć jazdę pojazdami mechanicznymi....nie zgadzam się z tym, tam osoby po 80 ce nie muszą robić żadnych badań inna sprawa że chcą je robić. "tam" Osoby starsze jeżdzą sprawnie dynamicznie (nie są zawalidrogami - u "nas" zawalidrogami są nawet młodzi ludzie) - Za granicą inaczej uczą jeździć i nie chodzi tylko o to że tam uczą techniki jazdy tam robią coś dodatkowo - uczą szacunku do drugiego kierowcy - uczą być pogodnym w czasie jazdy. "U nas" powyższego się nie uczy i wielu kierowców również bikerów, innych na drodze traktują jak przeciwników z którymi trzeba walczyć i to bezwzględnie!

 

Daj spokój staruszkowi a jak go zobaczysz następnym razem to go pozdrów - i pomyśl że życie jest piekne.

Niestety niezwykle mało ludzi potrafi przyznać sie do błędu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę Cię widzieć bohaterze jak wyskakujesz do kolesia w Twoim wieku. Aż bym Ci chętnie zajechał drogę, twardzielu, żeby zobaczyć, jaki jesteś chojrak.

 

o tym samym pomyślałem. A dokładniej o minie Olsena na dzwięk przeładowywanego P99.

Autor wątku dał taki popis nietolerancji i bezmyślności, że witki opadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo czasu spedzam u naszych zachodnich sąsiadów i to co piszesz że starsi ludzie po 60 powinni zakończyć jazdę pojazdami mechanicznymi....nie zgadzam się z tym, tam osoby po 80 ce nie muszą robić żadnych badań inna sprawa że chcą je robić. "tam" Osoby starsze jeżdzą sprawnie dynamicznie (nie są zawalidrogami - u "nas" zawalidrogami są nawet młodzi ludzie) - Za granicą inaczej uczą jeździć i nie chodzi tylko o to że tam uczą techniki jazdy tam robią coś dodatkowo - uczą szacunku do drugiego kierowcy - uczą być pogodnym w czasie jazdy. "U nas" powyższego się nie uczy i wielu kierowców również bikerów, innych na drodze traktują jak przeciwników z którymi trzeba walczyć i to bezwzględnie!

 

zachodnich sąsiadów to nie u nas ! Tu jest polska...

Edytowane przez LUZIPOWER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanawiam się, czy nie udzielić mu jeszcze jednej lekcji pokory...

Nie jeżdżę Polonezem i nigdy nie jeździłem (miałem kiedyś 125p), ale w trąbę bym cię załadował. I to tak, że długo byś się zastanawiał, czy w ogóle wstać...

 

 

 

 

 

 

 

 

Co to się dzieje....

Edytowane przez cezsek

Do czasu, kiedy skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że w kraju jest tylu idiotów. (by S. Lem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...