Kataclizm Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 Witam!! Jak w temacie Jezdze na moim gsx bardzo duzo przez ostatnie 3 miesiace zrobilem 10 tys. Irytowalo mnie to ile sily musialem uzyc by wysprzeglic moja suzi. Kupilem taka specjalna puszeczke dla sportowcow ekstremalnych ktora redukuje opur sprzegla( montuje sie przu manetce) bylo lzej ale nadal. zerwala sie jedna linka potem druga przy montazu ktorej zgubilem kluczowa czesc owego wynalazku i zmuszony bylem przypiac linke orginalnie bezposrednio do maneti. Okazalo sie ze aby wcisnac klamke sprzegla musze zaprzec sie calym ciezarem ciala albo dwoma rekoma. Musze cos z tym zrobic. Jedyne co mi przychodzi do glowy to wymiana sprezyn sprzeglowych. Pomozcie koledzy Sprzet to suzuki GSX 400e z 1985r oleju zawsze pelna 10w40 semisynteticaha no i nie zal mi kasy na naprawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebazaz Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 Wymiana sprężyn nic ci nie da, może tylko zaszkodzić (będzie się ślizgać sprzęgło).Z czasem sprężyny raczej słabną.Sprawdź, czy opór jest podobny przy wciskaniu jak i przy puszczaniu dźwigni.Jeśli ciężko jest wcisnąć sprzęgło a potem wystarczy je lekko przytrzymać, to winny jest któryś z elementów pośredniczących:-klamka-linka-wałek w deklu-elementy wycisku w samym sprzęgleNajczęściej przyczyną jest uszkodzona lub badziewna linka.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 Najprawdopodobniej, jezeli linka jest w miare nowa, masz zuzyty kosz sprzeglowy w ktorym tarcze wyrobily rowki. Teraz przycinaja sie w tych rowkach zamiast sie slizgac i stawiaja opor przy wyciskaniu sprzegla. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kataclizm Opublikowano 27 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 Jest dokladmie tak jak piszesz bardzo ciezko wcisnac ale jak juz manetka dojdzie do konca to latwo ja utrzumac, co nie znaczy ze nie odbija, odbija dobrze. LInka jest zupelnie nowa(na licencji japonskiej) kupilem ja przedwczoraj. Manetka jak manetka. Popychacz jest i jest prosty nie cieknie, slimak i jego elementy ok regularnie smarowane. Dodam ze opur pojawial sie stopniowo, az doszlo do momentu w ktorym to juz jest nie dopuszczalne bo po 2 tyg zrywaja sie nowe linki. Zaraz otworze i przejze wszystko jeszcze raz. :biggrin: pozrdrawiam A wiec kosz. Czy po odkrecenie pokrywy silnika i obejzeniu sprzegla bylbym w stanie zobaczyc te rowki ktore potwierdzily by twoja teorie Adamie.? CZy mozna cos z tym zrobic czy poprostu wymienic kosz?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soku11 Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 Qmpel mial podobnie. Ciezko link chodzila ze glowa mala :/ Powod => pancerz od linki byl najwidoczniej zly i trzeba bylo w jednym miejscu go usztywnic poprzez jakis pret i tasme. Sprawdz u siebie czy sprzeglo nie dziala lzej gdy linka od sprzegla jest inaczej ulozona. POZDRO Cytuj Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 Musisz do tego rozkrecic sprzeglo, wyjac sprezyny i wszystkie tarcze z przekladkami, wowczas na wewnetrznych prowadnicach w koszu zobaczysz wgniecenia od tarcz. Kosz jest aluminiowy, tarcze stalowe i juz 11 lat minelo od wyprodukowania tego motocykla. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebazaz Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 Jest dokladmie tak jak piszesz bardzo ciezko wcisnac ale jak juz manetka dojdzie do konca to latwo ja utrzumac, co nie znaczy ze nie odbija, odbija dobrze. LInka jest zupelnie nowa(na licencji japonskiej) kupilem ja przedwczoraj. Manetka jak manetka. Popychacz jest i jest prosty nie cieknie, slimak i jego elementy ok regularnie smarowane. Dodam ze opur pojawial sie stopniowo, az doszlo do momentu w ktorym to juz jest nie dopuszczalne bo po 2 tyg zrywaja sie nowe linki. Zaraz otworze i przejze wszystko jeszcze raz. :biggrin: pozrdrawiam Najprawdopodobniej gdzieś występuje niepotrzebne tarcie.Nawet dobra linka jeśli jest źle ułożona to będzie stawiać zbyt wielki opór.Sprawdź, czy nie jest gdzieś mocno zagięta.Inna sprawa to regulacja.Nie wiem, jak w tym moto jest zbudowany wycisk.Może należy poluzować linkę a podciągnąć popychacz, bo np. opiera się już o coś.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kataclizm Opublikowano 27 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 A wiec sprawdzilem caly uklad zewnetrzny regulowalem na wszystkie sposoby. Ale dziala tak samo ciezko jak wczesniej. No coz trzeba bedzie zabrac sie za kosz :icon_twisted: Ciekawe czy jest mozliwosc regeneracji kosza czzy bede musial kupic nowy?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 juz 11 lat minelo od wyprodukowania tego motocykla. Adam M. 21 :icon_twisted: 1985 produkcja napisał może pomoże podpiłowanie kosza pilnikiem jest też możliwość że coś w wysprzęgliku się zaciera Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 wstaw hydrauliczne ,jak ci nie szkoda kasy :icon_twisted: Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kataclizm Opublikowano 27 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 Wogole jest to temat jeszcze nie poruszony na forum. a jest to kwestia interesujaca. Dwa miesiace temu bylem na zlocie cb seven fifty no i oczywiscie byly porownania i ogledziny. okazalo sie ze dzwignia sprzegla w roznych motocyklach nawet w ramach tego samego modelu, dzialaja innaczej. No ale moj sztrucel to juz prawdziwe ekstremum idzie sobie palce polamac. Co do hydraulicznego to, przy sprzedazy moto ,alo kto to doceni a jak wiadomo takie pieniadze sie nigdy nie wracaja. Spilowac hmmm sam nie wiem jeszcze sie nie roztrzygnelo. sam chyba nie bede go rozbieral bo nie posiadam odpowiednich nazedzi. och biedne suzuki..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 zestaw hudrauliczny stoi na poziomie 500-700zł Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 Kiedys w takich motocyklach jak np wsk i wiele innych popychacz sprzegla byl dzielony. Pomiedzy popychaczami byla stalowa kulka. Jezeli sie ta kulke zgubilo to wtedy "sprzeglo zaczynalo ciezko chodzic".A u Ciebie jak to jest ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 Numery z kulka to czasy mojej BSA. Moje Suzuki, a sadze ze 400 tez ma w wycisku lozysko, ktore zastepuje kulke. Kosz jest zbudowany w taki sposob ze jego regeneracja przez spilowanie pilnikiem wygniecen w prowadnicach tarcz jest mocno utrudniona - prowadnice sa wyfrezowane we wnetrzu kosza i dostep do nich ma sie tylko od czola, nie tak jak w koszach stalowych gdzie do prowadnic jest dostep od zewnatrz kosza. Wg mnie tylko wymiana wchodzi w gre, tym bardziej ze oprocz tego amortyzator kosza tez juz jest zuzyty i napewno halasuje. Wbrew pozorom wyjecie kosza nie wymaga jakichs strasznych narzedzi i manewrow - po wyjeciu tarcz trzeba go zablokowac na kolach zebatych napedu zeby odkrecic nakretke trzymajaca go i to chyba wszystko. Zabezpieczenie tej nakretki warto kupic nowe, jak rowniez uzyc Loctite przy skladaniu. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 no tak ale nowy kosz bedzie kosztowal wiecej niz wart jest motocykl :icon_twisted: , zostaje szukanie uzywek w bdb stanie.Moze da sie dopasowac od mlodszych GSX, GSF Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.