CosmoSquig Opublikowano 26 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2006 To jest jednoznacznie. Ja rozwodziłem się nad tytułem, bo kto będzie czytał cały artukuł z postronnych ludzi. Zobaczy tytuł i tak mu zostanie.Bez urazy, ale to bzdura :(Styl nagłówków prasowych jest jaki jest nie od dzisiaj. Nagłówek pełni określoną rolę, ma przyciągnąć uwagę czytelnika i zainteresować. Jaki inny nagłówek proponujesz? Może "Podobno jakiś człowiek na motocyklu jechał przez las"? Teraz raczej nikt się nie obrazi. No i nikt nie przeczyta artykułu.I tak jest nieźle, bo mogli dać tytuł "Motocykliści mordują starszych ludzi w lesie". Przy okazji, taki tytuł niewiele by się w świetle tego zdarzenia minął z prawdą (a gdyby nawiązać do jakiegoś wcześniejszego podobnego wydarzenia, to już byłoby 100% prawdy).Jeśli Ty czytasz tylko nagłówki, to pozostaje tylko współczuć. Nie wiem, może ja jakiś dziwny jestem, ale zarówno ja, jak i większość moich znajomych nie mamy problemu z przebrnięciem przez 3 akapity prostego tekstu opisującego w przystępny sposób banalne wydarzenia. Cały artykuł jest bardzo obiektywny. Jedyne poruszenie powoduje fakt, że jak zwykle dostało się biednym, pokrzywdzonym przez los motocyklistom. Tyle że motocykliści wolą bluzgać na media i społeczeństwo, aniżeli zrobić cokolwiek w celu poprawy swojego wizerunku, na co najlepszy dowód mamy w tym wątku. Oczywiście wszyscy "mamy w d*pie" wizerunek motocyklisty, bo tacy to już z nas twardziele. Potem oczywiście będziemy bluzgać na wszystkich i wszystko, że nas nie puszczają w korkach, że w razie wypadku świadkowie dorabiają w zeznaniach fakty, żeby tylko zwalić winę na motocyklistę, że kolejne ulice w centrach miast dostają tabliczki z zakazem wjazdu motocykli... No ale najważniejsze, żeby się nas bali (jak to ktoś wcześniej napisał), bo tak najłatwiej nam podreperować swoją samoocenę :notworthy: Przy okazji bluzgania na cały nieprzychylny nam naród starym już zwyczajem nie zapomnimy napomknąć, że na zachodzie to lepiej jest. I znów będziemy tak głupi, że weźmiemy pod uwagę jedynie różnice w zachowaniu puszek na drogach i ludzi na ulicach, a nie motocyklistów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mierzwa2 Opublikowano 26 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2006 hej wszytko ok... ale co jak co widze jak śmigaja w tych lasach na crossach to mnie krew zalewa.Jade później rowerem i wpadam w jakieś koleiny bo zrobiło je jadących grupa 15 motocrossowców. Nie że mam coś przeciw wam ae jazda np w parkach,rezerwatach to troche przegiecie.A wizerunek? motocyklisty?jest ważny i to bardzo bo.... jak masz przykładowo wypadek to nikt nie powie ci "eee sam sobie zgrabił przecież to dawca" po prostu nie lubie być uznawanym za "świra" bo mam motocykl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prog Opublikowano 26 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2006 Bez urazy, ale to bzdura :biggrin:Styl nagłówków prasowych jest jaki jest nie od dzisiaj. Nagłówek pełni określoną rolę, ma przyciągnąć uwagę czytelnika i zainteresować. Jaki inny nagłówek proponujesz? Może "Podobno jakiś człowiek na motocyklu jechał przez las"? Teraz raczej nikt się nie obrazi. No i nikt nie przeczyta artykułu.I tak jest nieźle, bo mogli dać tytuł "Motocykliści mordują starszych ludzi w lesie". Przy okazji, taki tytuł niewiele by się w świetle tego zdarzenia minął z prawdą (a gdyby nawiązać do jakiegoś wcześniejszego podobnego wydarzenia, to już byłoby 100% prawdy).Jeśli Ty czytasz tylko nagłówki, to pozostaje tylko współczuć. Nie wiem, może ja jakiś dziwny jestem, ale zarówno ja, jak i większość moich znajomych nie mamy problemu z przebrnięciem przez 3 akapity prostego tekstu opisującego w przystępny sposób banalne wydarzenia. Ja nie czytam tylko nagłówków, ale tak robi bardzo dużo internautów i tyle. NIe możesz powiedzieć, że jest inaczej. Ja czytam to co mnie interesuje, a nie wnioskuje z nagłówka, bo ja wiem, że to jest jednynie chwyt dziennikarski. Treść może jest obiektywna nie przeczę, ale nie wiem czemu sie tak mnie czepiłeś. Chyba nie powiesz, że każdy czyta całą treść artykułu... Koniec waśni, bo to nie ma sensu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 26 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2006 Joł, nie ma waśni :D Nie mam intencji czepiać się Ciebie. Chodzi mi o to, że moim zdaniem cały artykuł jest obiektywny, a winni całego szumu są goście, którzy latają na enduro w niewłaściwych miejscach. Tu natomiast pojawiło się kilka postów sugerujących, że winne wszystkiemu są "jak zwykle media" - z czym w tym przypadku się nie zgadzam. :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
01kriters Opublikowano 26 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2006 Heh, to widzisz, należysz po prostu do tych, którzy innych mają w d... :D Możesz się obrażać na rzeczywistość i stwierdzać, że pies dupą szczeka, ale nie zmienisz faktu, że ludzie reagują agresywnie i niechętnie na ryczący wydech. Po prostu tak jest :flesje: Możesz ich jeszcze wszystkich powystrzelać za to, że nie doceniają Twojego "klangu" :biggrin: pozdrawiam :biggrin: LYsY PS Nie mieszkam na JPII, nawiązywałem tylko do wątku z kiedyśtam :) Bardziej cenie swoje życie i zdrowie niż czyjś wstręt do motocykli i dźwięku jaki emitują. Tak można powiedzieć że tych nadwrażliwych mam w dupie, a reszta mam nadzieje że mnie zrozumie. Ja też ich staram się zrozumieć dlatego nie jeżdże po osiedlach z odkręconą na max manetką . Jednakże jak ktoś kupuje sobie mieszkanie na JP II to musi sobie zdawać z tego sprawę że o jakiejkolwiek porze to cicho tam nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prog Opublikowano 26 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2006 Joł, nie ma waśni :D Nie mam intencji czepiać się Ciebie. Chodzi mi o to, że moim zdaniem cały artykuł jest obiektywny, a winni całego szumu są goście, którzy latają na enduro w niewłaściwych miejscach. Tu natomiast pojawiło się kilka postów sugerujących, że winne wszystkiemu są "jak zwykle media" - z czym w tym przypadku się nie zgadzam. :biggrin: Dokładnie jest tak jak mówisz. Też tak sądze, tylko przywiązuję większą wagę do wpływu tytułu na "społeczeństwo". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Werfix Opublikowano 26 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2006 (edytowane) Nie no latanie enduro po lasach i parkach narodowych to już przesada. Ja sam często biorę rower i śmigam po takich miejscach, szukając ciszy, spokoju i kontaktu z przyrodą i wk..il by mnie gosc na enduro z hukiem przejeżdząjący obok mnie. Ludzi to wkurza i ja to rozumiem. A jak wkurzy niezrównoważonego psychicznie, to gotów jakies zasadzki robić w lasach. Edytowane 26 Października 2006 przez Werfix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madriana Opublikowano 29 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2006 ... chłopie nie mieszaj pojęć ... oni się Ciebie nie boją tylko Cię nie lubią ... co w połączeniu z ich domniemanym bezpieczeństwem w katamaranie ... źle Ci wróży ... a ja wolałbym żeby było jak w UK ... żeby sie mniej bali a bardziej szanowali ... wiem głupie ... :biggrin: Zgadzam sie. Im lepsze o Nas maja zdanie tym wieksze bezpieczenstwo dla nas na drogach. Uwazam, ze jesli nie bedziemy walczyli ze stereotypami to nigdy nie doczekamy sie kultury wobec Nas na drogach. I byc moze teraz to sie wydaje walka z wiatrakami ale kiedy widze w TV takich ludzi jak Dziewulski, ktorzy marzekaja na kierowcow samochodow i tlumacza na forum publicznym jak powinno sie traktowac motocyklistow, wierze, ze kiedys uda sie Nam zmienic nastawienie kierowcow samochodow. Mysle, ze za przykladem innych krajow powinnismy sami organizowac imprezy, na ktorych "zwyklym" ludziom uswiadomimy, ze: nie potrafimy zatrzymac sie w miejscu, nie potrafimy wyminac kogos w ostatniej chwili bez niebezpieczenstwa dla nas, na zakretach nie powinni wjezdzac na nasz pas, bo my tez potrzebujemy miejsce... itd. Ja sama zamierzam organizowac takie imprezy w Szczecinie wiec moze pomyslcie o czyms takim u Was?Pzdr :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Werfix Opublikowano 30 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2006 tutaj http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,3709944.html podobny artykuł, niektóre rzeczy nazwane bardziej dosadnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pazur Opublikowano 1 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2006 A ja zgadzam się z autorem artykułu.Nie chciałbym wpaść pod koła rozpędzonego w lesie motocykla, ponieważ ktoś chciał się wyszaleć w lesie. Można zapier**** ale nie na szlakach, jak się kretyn na enduro nie potrafi wyjeździć w poważnym terenie, to rusza terroryzować ścieżki? Tak więc można latać, ale nie na szlaku turystycznym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filon89 Opublikowano 3 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2006 Szczerze to to wszystko jest mocno poj***ne! Nikt z nas ani na szlifierkach ani na crossach nie zap**ierdalal by jak glupi po normalnych drogach chodnikach itp. gdyby mial wyznaczone miejsce. Gdzie maja latać po ogródku babci? A stunterzy? Gdzie mają stawiać sprzęty na koło? W garażu a może na schodach w bloku. Gdyby było więcej torów ogólnodostępnych dla ludzi obojętnie motocrossowych czy wyścigowych o wiele mniej wyżywalibyśmy sie na ulicach! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 17 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2006 Moze wyjsciem z sytuacji byloby wprowadzenie obowiazkowej kategori A jako warunek uzyskania kategori B. najpierw pozanj Pan / pani ruch drogowy z za kierownicy motocykla a pozniej powiedzma po roku dwoch masz razrjeszenje ( pozwolwniw ) na katamarana. Z drugiej strony nie mamy co wymagac aby inni stosowali sie do przestrzegania przepisow jezeli my sami sie do nich nie stosujemy.Z powazaniem :banghead: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madriana Opublikowano 17 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2006 Moze wyjsciem z sytuacji byloby wprowadzenie obowiazkowej kategori A jako warunek uzyskania kategori B. najpierw pozanj Pan / pani ruch drogowy z za kierownicy motocykla a pozniej powiedzma po roku dwoch masz razrjeszenje ( pozwolwniw ) na katamarana. Z drugiej strony nie mamy co wymagac aby inni stosowali sie do przestrzegania przepisow jezeli my sami sie do nich nie stosujemy.Z powazaniem :biggrin: :biggrin: tez nad tym kika razy myslalam..... zgadzam sie ze wszystkim. a moze tak: na kat B musisz pojezdzic rowniez motorkiem ale na kat A lub A1 musisz spedzic troszke w autku... to tez cenna wiedza.... ja sie cieze, ze jezdze oboma pojazdami :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 18 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2006 Ja uważam jak część kolegów ze śmiganie po szlakach jest be.Również niszczenie cudzego mienia jest be.Mam pytanie czy w wielu z Was nie odzywa się hipokryzja???Przecież wystarczy odwrócić sytuację.Wy na szlaku z laska lub dzieciakiem i kolo za....la 70 koło Was... A co do wizerunku to ja go poprawiłem:http://www.bikepics.com/pictures/335400/Wszędzie czaszki ...i na kasku największa.Fakt, że nawet już nie grozili paluszkami, więc działa. :) Jestem tylko ciekaw co szeptały babcie-dewotki na przystanku jak miałem wypadek hehe...A i jeszcze jedno, wizerunek puszkarzy też pogarszam:http://img167.imageshack.us/img167/3541/honda088xb2.jpg ;) W tym układzie spotykam się z próbami nawrócenia prze znak przyżegnania. Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xj 600 n Opublikowano 18 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2006 (edytowane) Napisałem tylko przykład a wy wyjeżdżacie z Sudanem,zachwile zaczniecie mi opowiadać o wojnach,obozach zagłady-ile tam ludzi zgineło...Ale gdyby ten starszy pan zginął pod kołami samochodu to przejął by sie tym ktos oprucz jego rodziny ??Dobra widze ze to nie dział dla mnie.NARA :) Zadaj sobie inne pytanie dlaczego zginął? Na drodze można przypuszczać, że ktos zginie, ale w rezerwacie? I oto jest zamieszanie, że któs zginąl w miejscu gdzie trudno obawiac sie o własne życie(pomijam wszelkie zagrożenia naturalne). Co do wizerunku motocyklisty, to wszyscy od dłuzszego czasu piszą o konieczności podjęcia inicjatywy w tym obszarze tylko kształtowanie obrazu w społeczeństwie trwa kilka kilkanaście lat. Lecz jest mnóstwo inicjatyw które można podjąć np. organizowanie spotkan dla dzieciaków z różnych palcówek wychowawczych, przkazywanie darów(nie pieniedzy) na rzecz różnych instytucji, wspieranie różnych inicjatyw(np WOSP), pomoc w transporcie krwi itd. Ale cos takiego http://www.autokrata.pl/ogien/616/warsaw_streetfighters/ na pewno nie ułatwia zmiany wizerunku... Edytowane 18 Listopada 2006 przez xj 600 n Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.