Skocz do zawartości

Isle of Man


ZammeR_Poz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Nie mam ŚM przed oczami, więc z pamięci napiszę conieco:

Wyścigi ze stuletnią tradycją. W przyszłym roku odbędzie się setny start. Droga ma trochę ponad 60km, średnia prędkość przejazdu oscyluje w okolicach 200km/h. Trasa (różniąca się od pierwotnej) wiedzie przez odcinek górski i bodajże dwie mieściny. Na czas całej imprezy (dwa tygodnie) wyspa staje się rajem dla motocyklistów. Tor to zwykłe ulice, w mieścinach przy ogrodzeniach leżą prowizoryczne bandy z siana. Co roku giną jacyś śmiałkowie. Albo kończą na trasie wyścigu, albo wracając po pijaku z baru na miejsce noclegu. Taka prosta, pierwotna wersja wyścigów. Aż dziw bierze, że w dzisiejszym sterylnym świecie pozwalają na takie coś :D. Na pewno rzecz niesamowita. Trzeba by to kiedyś zobaczyć. Jeszcze zanim normy, bezpieczeństwo, zieloni i inne tego typu instytucje wykastrują te zawody.

 

A do tego Wyspa Mann chyba nie podlega brytyjskiej królowej, co owocuje mniej restrykcyjnym kodeksem drogowym. Jakoś tak to tam jest... Niestety z głowy szczegółami nie sypnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Bylem w zeszlym roku na TT ...i chcialbym tam jeszcze wrocic.

Co prawda mam moto i jezdze, ale jakos opowiadania znajomej, ktora tam mieszka nie trafialy do mnie do konca, poki tego nie zobaczylem na wlasne oczy. Nawet na osobach nie majacych nic wspolnego z motocyklami to robi ogromne wrazenie. Same wyscigi i treningi trwaja troche ponad tydzien, ale do tego jest wiele imprez "towarzyszacych" oraz nie majacych zwiazku z TT (pokazy lotnicze, wyscigi lodzi motorowych, rajd samochodowy "manx rally", wyscigi cross/quad na plazy i pare innych niekoniecznie sportowych), ktore sa w lipcu i sierpniu. Jest co robic, jesli jest sie tam turystycznie.

Pierwsze co sie rzuca w oczy to setki motocykli stojace wzdluz ulic, pod domami, knajpami, na parkingach - doslownie wszedzie. Wiekszosc to plastiki, troche nakedow, znacznie mniej chopperow, enduro i innych wynalazkow. Spotyka sie motocykle u nas raczej nieobecne, albo opisywane jako ciekawostki w gazetach. Ja mieszkalem w Douglas, miescie w ktorym jest start/meta, i odbywaja sie glowne imprezy i pokazy wieczorem kazdego dnia na glownej ulicy, ktora na ten czas jest zamykana. W knajpach ludzi cala masa, wiekszosc w kombinezonach, wiekszosc to oczywiscie wyspiarze, sporo niemcow, troche wlochow, i innych narodowosci. Osobiscie polakow nie widzialem, ale podobno niektorzy kogos widzieli :).

Z ciekawostek: ciezko spotkac moto po szlifie, niewiele motocykli jest tu zbezpieczanych przez jakies blokady czy podobne wynalazki tak w dzien jak i w nocy, ludzie czesto zostawiaja kaski przy moto tak po prostu, nie przypiete niczym (czasem spinaja lancuchem za kolo), ale tez nikt nie siada na czyjes moto, czy nie obmacuje obcych sprzetow, po prostu wszystko mozna obejrzec, pogadac z wlascicielem, nie ma zadnych bojek, nikt w miescie nie odpier.. szopek typu jazda na gumie, palenie gumy, w miescie nie przekracza sie dozwolonej predkosci, itp. Bajka.

O wyscigu mozna powiedziec chyba tak: wszystko tak zapierd.. ze niewiele widac :icon_exclaim: , wiecej slychac. A dzwiek maszyny lecacej ulicami wsrod domow gdzies miedzy 200 a 300 km/h robi piorunujace wrazenie, czlowiek sie zastanawia jak oni to robia?! Banana na gebie mielem codziennie przez pare pierwszych minut bedac na trasie wyscigu. I wszedzie te motory, aparat sie nie chce odkleic od reki, nie wiadomo w ktora strone sie patrzec zeby czegos nie przegapic, czlowiek zapomina o jedzeniu, chodzenie i ogladanie od rana do poznego wieczora. Pozniej czlowiek robi sie juz troche obojetny na widok moto. Auta stanowia margines pojazdow podczas TT.

W tym roku jest 100-lecie TT i raczej bedzie to najwieksza impreza od kilku/-nastu lat, pozniej mozna sie spodziewac, ze wszystko nie bedzie juz mialo takiego rozmachu jak podczas rocznicy. Coraz czasciej slychac glosy nt bezpieczenstwa i jakiegos tam ograniczania, to trasy, to pomyslu typu "mad sunday" (czyli niedzieli podczas ktorej czesc trasy jest dostepna dla kazdego, kto chce sprobowac jazdy bez ograniczen).

Sama wyspa jest w sumie nieduza, jest terytorium niezaleznym wlk. bryt, ma wlasny parlament, wydaja wlasne pieniadze (mozna na niej placic funtami brytyjskimi ale ich waluta nie mozna placic w wlk.br.), objazd dookola drogami to cos ponad 200 km, ale wyspa ma swoj klimat. Tu jest po prostu ladnie, widac ze lokalne wladze dbaja zarowno o historie (a ta jest dosyc bogata - celtowie, wikingowie) jak i obecny stan wyspy.

W calej tej opowiesci malo o najwazniejszym - wyscigach, ale tego sie nie da ot tak opisac :clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylem samolotem :icon_evil: bilety rezerwowane w styczniu wyszly mnie ok 170 funtow, nocleg na miejscu za free u siostry. Chcialbym jechac w tym roku na moto, ale za pozno sie obudzilem i teraz cena za sam prom anglia-man to ok 170 funtow, do tego drugi prom do anglii ok 30-40, benzyna w dwie strony ok 200-300 funtow (4500-5000 km), nocleg po drodze z 30 funtow i otrzymujemy cos w okolicy 500 funciakow. Sporo, a dodam ze nie liczylem ewentualnego wyzywienia, noclegu na wysepce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam obejrzec ten fimik. Mam nadzieje ze sie spodoba :clap:

 

http://ntv.punio.eu.org/gp/Isle_of_man_tt_2005.avi

 

Bardzo fajny filmik...rzeczywiście robi wrażenie jak ta banda oszołomów zapi...la ponad 2 paki między domami :biggrin: ...eeechhhh...żeby tak móc kiedyś spróbować...oby forma się nie zmieniła a władze wyspy pozostali niezwruszeni na pieprzenie zielonych i im podobnych... :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Czy ktoś mógłby opowiedziec troche o wyscigach motocyklowych dla "turystow" na wyspie Man?

 

Moze ktos z Was mial ta przyjemnosc obserwowac te wyscigi z bliska?

 

POzdro

 

 

Zobacz tutaj:

 

chłopcy są tam teraz i zdaja relacje każdego dnia

 

 

http://www.scigacz.pl/3,ofiary,smiertelne,...na,TT,3281.html

 

http://www.scigacz.pl/Gwiazdy,Tourist,Trop...ien,4,3271.html

 

http://www.scigacz.pl/150,km,h,po,gorskich...ien,3,3265.html

 

http://www.scigacz.pl/Loty,superstock,i,po...rophy,3262.html

 

http://www.scigacz.pl/Tourist,Trophy,2007,...,dniu,3254.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widziałem wyścig dwa lata temu podczas rejsu do Irlandii.

dokladnie tak jak pisze grinpis.

fantastyczna atmosfera, wyspa przecudowna, spokojni, przyjazni ludzie, masa motocykli na ktore gapisz sie dwie godziny i nie mozesz przestac.

 

jesli tylko ktos ma czas i pieniadze to zdecydowanie radzę się wybrać.

wyścig jest koszmarnie niebezpieczny co podkreśli każdy mieszkaniec, ale dlatego też tak popularny.

trasy wiodą dosłownie pośród tradycyjnych wyspiarskich domków z kamiennymi płotkami.

Legenda głosi że jeden z zawodników wypadł z trasy, wpadł z motocyklem do paru, zamówił piwo, wypił.. i wrócił na trasę.

 

PS.

wg. przewodnika zawody są tak popularne że bilety na prom (dla motocykla) w tym okresie trzeba kupować w lutym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...