marcs Opublikowano 27 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2006 witammam takie pytanie. otóż zakładając pierścienie troche porysował mi się tłok, czy przez to coś się może stać??odp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RuDeK Opublikowano 27 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2006 (edytowane) Nie, nie powinno sie nic stac, tylko zeby nie byly to jakies strasznie glebokie rysy ;p Ale jak znam zycie to one nie maja nawet 0.5 mm jesli to od zakladania pierscieni :notworthy: Edytowane 27 Września 2006 przez RuDeK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcs Opublikowano 27 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Września 2006 to są delikatne ryski od pierścieni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawron Opublikowano 27 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2006 Nie, nie powinno sie nic stac, tylko zeby nie byly to jakies strasznie glebokie rysy ;p Ale jak znam zycie to one nie maja nawet 0.5 mm jesli to od zakladania pierscieni :notworthy:heheh no 0,5mm to byłaby raczej dosc spora rysa :icon_eek: niewyobrazam sobie pierscieniem zrobic wiekszej rysy jak 0,1mm lub 0,09mm. Napweno to tłoczkowi nie zaszkodziło :icon_eek: Cytuj http://www.DywanSzop.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zenon165 Opublikowano 27 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2006 Jak wyżej... skoro są to delikatne ryski od pierścieni, to nie bój żaby, nic się nie stanie :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malys Opublikowano 27 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2006 Też raz miałem taki tłoczek - zero problemów.Pierścieniem nie da się zrobić głębokiej rysy, to jest gdzieś pewnie na 0,0x albo nawet 0,00x. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rbt Opublikowano 27 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2006 Żadniej szkody ani z tym związanych problemów przez tak małe zarysowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarny Opublikowano 27 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2006 Nie przejmuj się... aby większe dziary się na tłoku nie zrobiły... POZDRO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcs Opublikowano 27 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Września 2006 też tak myśle że nic się nie stanie no bo to małe ryski ale wolałem się upewnić.dzięki wam wszystkim za pomoc.pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z3US Opublikowano 27 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2006 Skorzystam z tematu i napisze co mi sie przytrafiło. Regulowałem gaźnik na modyfikowanym silniku i często była zmieniana pozycja iglicy. No i prawdopodobnie zmęczył sie materiał, na co bym za cholere niewpadł. Iglica była delikatnie traktowana, wręcz chirurgicznie, ale widocznie miała jakąś wade. Pewnego razu po tygodniu stania odpalam silnik. Ładnie złapał za pierwszym razem... Ale coś sie tłukło w środku, w cylindrze i po dodaniu gazu zalewal sie. Przepatrzyłem zapłon, zmniejszyłem nawet poziom paliwa w komorze pływakowej ! Ale nieodkręcałem przepystnicy... Odpalam i dalej to samo. Ale dźwięk z silnika był tragiczny. Myśle- pewnie pierscienie poszły sie je... Odkręcam głowice... Patrze, a w niej porobione małe wrzerki. z cylindra wyleciły takie pręciki mosiążne o dł. 2mm. Tak myśle co to za cholerstwo jest, skąd to sie wzięło w środku... zdjąłem cylinder. Ani jednej rysy uff... Na tłoku tylko takie dwa wyżarte miejsca symetrycznie od strony kanałów płuczących. No i potem wpadłem na to że to iglica... Dziwna historyjka ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
simsonkr Opublikowano 28 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2006 Skorzystam z tematu i napisze co mi sie przytrafiło. Regulowałem gaźnik na modyfikowanym silniku i często była zmieniana pozycja iglicy. No i prawdopodobnie zmęczył sie materiał, na co bym za cholere niewpadł. Iglica była delikatnie traktowana, wręcz chirurgicznie, ale widocznie miała jakąś wade. Pewnego razu po tygodniu stania odpalam silnik. Ładnie złapał za pierwszym razem... Ale coś sie tłukło w środku, w cylindrze i po dodaniu gazu zalewal sie. Przepatrzyłem zapłon, zmniejszyłem nawet poziom paliwa w komorze pływakowej ! Ale nieodkręcałem przepystnicy... Odpalam i dalej to samo. Ale dźwięk z silnika był tragiczny. Myśle- pewnie pierscienie poszły sie je... Odkręcam głowice... Patrze, a w niej porobione małe wrzerki. z cylindra wyleciły takie pręciki mosiążne o dł. 2mm. Tak myśle co to za cholerstwo jest, skąd to sie wzięło w środku... zdjąłem cylinder. Ani jednej rysy uff... Na tłoku tylko takie dwa wyżarte miejsca symetrycznie od strony kanałów płuczących. No i potem wpadłem na to że to iglica... Dziwna historyjka ... napewno nic ci sie nie stanie ile razy ja wymieniałem tłok czy pierścienie i takie ryski miałem sie zetrzą od pracy silnika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pimpek Opublikowano 28 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2006 stary ryski od pierscieni jak mowili przedmówcy nie przeszkadzaja w niczym chyba ze te ryski robileś przyciskając gwoździem :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pitrx Opublikowano 29 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2006 ja miałem taką sytuację:"poszedł" mi jeden z pierścieni, porysował tłok, lekko uszkodził rowek na pierścień, kilka małych zarysowań na gładzi cylindra, podrapana głowica, ale z braku kasy włożyłem tylko nowy pierścień (dwa pozostałe były okey) i moto chodzi. Nie odczuwałem zbytnio spadku mocy czy jakieś inne rzeczy typu brzęczenie pierścieni. więc jak u mnie chodziło, to u ciebie tym bardziej będzie chodzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pit_1 Opublikowano 1 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2006 gorzej jakby coś ci wpadło do komory z wałem... ja miałem przypadek w jawie .. znajomy mi robił i jedna igiełka od łożyska z korbowodu mu tam wpadła.... jawa jeździła.... i jeździła aż pewnego dnia ni stąd ni zowąd bumm ..... i moto stoi... igielka wpadła pomiędzy tłok a cylinder... w tłoku rysa na głębokość 2mm i taka sama na cylindrze.. więc nie przejmuj sie takimi ryskami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawron Opublikowano 1 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2006 ja miałem taką sytuację:"poszedł" mi jeden z pierścieni, porysował tłok, lekko uszkodził rowek na pierścień, kilka małych zarysowań na gładzi cylindra, podrapana głowica, ale z braku kasy włożyłem tylko nowy pierścień (dwa pozostałe były okey) i moto chodzi. Nie odczuwałem zbytnio spadku mocy czy jakieś inne rzeczy typu brzęczenie pierścieni. więc jak u mnie chodziło, to u ciebie tym bardziej będzie chodzić.ts 50 ma trzy pierscienie?? tak z ciekawosci pytam Cytuj http://www.DywanSzop.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.