Skocz do zawartości

Lampa LED


wowo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

hz10 - wiec co proponujesz ?

Zdajesz sobie sprawe (czytaj kilka postow wczesniej) ze ta lampka jest NIEROZBIERALNA, zalana tworzywem i wychodza z niej tylko dwa przewody.

no właśnie nierozbieralna :D przeczytaj mój drugi post :icon_twisted: a zrozumiesz sentencje :smile: :D

pozdrawiam

 

Chyba wiesz to na podstawie obserwacji lampek choinkowych :icon_exclaim: :icon_mrgreen:

Diody powinno się łączyć właśnie szeregowo, co zapewnia ich równomierne obciążenie.

Pozdro

widziałeś kiedyś półprzewodniki łączone równolegle bądź szeregowo :icon_exclaim: jeżeli widziałeś tylko elementy rezystancyjne tak łączone to owszem święta będą nie długo :icon_mrgreen:

bez uraz ale nie zrozumiałeś o co mi chodzi

pozdrawiam :D

Edytowane przez hz10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie nierozbieralna :smile: przeczytaj mój drugi post :icon_twisted: a zrozumiesz sentencje :icon_exclaim: :D

pozdrawiam

widziałeś kiedyś półprzewodniki łączone równolegle bądź szeregowo :icon_exclaim: jeżeli widziałeś tylko elementy rezystancyjne tak łączone to owszem święta będą nie długo :icon_mrgreen:

bez uraz ale nie zrozumiałeś o co mi chodzi

pozdrawiam :D

 

Zajmuję się zawodowo konstruowaniem urządzeń elektronicznych i śmiem twierdzić, że nie masz racji.

Szeregowe połączenie to najlepszy sposób na równe obciąrzenie diód, bo wtedy płynie przez nie taki sam prąd.

Jeśli masz w domu jakiś pilot który ma 2 diody nadawcze to na pewno są one połączone szeregowo.

Jak nie wierzysz to go rozwal i sprawdź.

Myślę, że nie bardzo wiesz co piszesz.

Do świąt natomiast jeszcze trochę :icon_mrgreen: :D

Pozdrawiam.

Edytowane przez sebazaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajmuję się zawodowo konstruowaniem urządzeń elektronicznych i śmiem twierdzić, że nie masz racji.

Szeregowe połączenie to najlepszy sposób na równe obciąrzenie diód, bo wtedy płynie przez nie taki sam prąd.

Jeśli masz w domu jakiś pilot który ma 2 diody nadawcze to na pewno są one połączone szeregowo.

Jak nie wierzysz to go rozwal i sprawdź.

Myślę, że nie bardzo wiesz co piszesz.

Do świąt natomiast jeszcze trochę :icon_exclaim: :icon_exclaim:

Pozdrawiam.

mas racje ale nadal mnie nie rozumiesz :icon_twisted: dwie diody to nie pięć i nie porownuj pilota do lampy diodowej która to działa zgola na innych warunkach nie ma dwóch identycznych diod czy tranziaków a jak nie wierzysz to podłącz sobie 20 sztuk w szereg i zobacz czy wszystkie pobierają ten sam prąd :icon_mrgreen:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale o co wy sie kłucicie to producent połaczył w tej lampce diody szeregowo a gałęzie równolegle...to czy mozna czy nie nie ma w tym momencie ŻADNEGO znaczenia bo tak jest zrobione i już....a jezeli chodzi o ich samodzielne łączenie to jednak zgadzam się z sebazaz :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale o co wy sie kłucicie to producent połaczył w tej lampce diody szeregowo a gałęzie równolegle...to czy mozna czy nie nie ma w tym momencie ŻADNEGO znaczenia bo tak jest zrobione i już....a jezeli chodzi o ich samodzielne łączenie to jednak zgadzam się z sebazaz :icon_twisted:

oki jak to sie zwykło gadac rubta co chceta ale i tak gadżet trafi do kosza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętać trzeba że napięcie a co za tym idzie prąd może się zmienić. Alternator może dać 14,5 V, a układ musi to wytrzymać. Stosować oporniki można, ale jest to rozwiązanie kłopotliwe. Muszą mieć odpowiednią moc, a w związku z tym spore gabaryty. Idealnym rozwiązaniem moim zdaniem jest tylko taki zestaw który można wkręcić zamiast żarówki. I to bez przeróbek.

 

To chyba jest sdno sprawy dlatego upieram się dalej przy stabilizarorach (w układzie z kondensatorkami) które w razie czego przefiltrują szpilki z alternatora (które żarówka wytrzyma... dioda LED niekoniecznie).

Druga sprawa te diody sprzedawane w sklepach są gorszej jakości i mniej odpotne niż np. kupowane gotowe LED'y w oprawkach żarówek.. (wszystkie Chińskie bo tego nikt nie wyprodukuje w takiej cenie)

Trzecia właśnie sprawdziłem ile pobiera samochodowy "trzeci stop" na 48 LED'ach i przy zgaszonym silnku (12.3V) wyszło 1,38A !!!

Czwarta.. już nie dyskutuję...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czy może mi ktoś napisać jakich rezystorków użyć??

 

Moim zdaniem około 20 omów 2 waty dla stopu i 100 omów 1 wat dla pozycyjnych.

Moce rezystorów mogą być oczywiście większe np. obydwa po 5 watów. Napewno nie zaszkodzi.

Możesz zmierzyć prąd iskorygować wartości rezystorów.

Dla stopu prąd nie powinien przekraczać 0,3A (taki zakładam, bo nie znamy prądu max tej lampy).

Dla pozycyjnych powinien być odpowiednio mniejszy od 0,05A do 0,1A.

Musisz ocenić, czy różnica w jasności świecenia jest wystarczająca.

mas racje ale nadal mnie nie rozumiesz dwie diody to nie pięć i nie porownuj pilota do lampy diodowej która to działa zgola na innych warunkach nie ma dwóch identycznych diod czy tranziaków a jak nie wierzysz to podłącz sobie 20 sztuk w szereg i zobacz czy wszystkie pobierają ten sam prąd

No pewnie że tak. Prąd będzie taki sam. Różne mogą być spadki napięć na nich.

Radzę zajrzeć do jakiejś książki z podstawami elektroniki.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troszke sie wypowiem. kto poslucha, ten poslucha;)

 

schemat z 2 oporami jest dobry. niestety "prawie". zauwazcie jedna drobna rzecz: jezeli wlaczysz stop bez wlaczonych swiatel, to prad poleci poprzez opor R1 do lampy led (zapali sie stop), ale tez niestety poleci poprzez opor R2 do przedniego swiatla pozycyjnego, podswietlenia zegarow, czyli zjara sie opornik, bo poleci za duzy prad, ze wzgledu na odbiory. wystarczy dac w obwod dodatkowo diode (dowolna, byle nie swiecaca i zenera:PP), no np 0.5A i po sprawie. diode dac przy R2 w kierunku przewodzenia w strone lampy of kors;) wlaczasz pozycje - swieca sie pozycje, bo innego obciazenia na lini stop nie ma, wiec prad nie poleci. wlaczasz stop - masz tylko stop, bo dioda zablokuje wyjsce na przod moto;) mam nadzieje, ze dobrze kombinuje, bo nie moge tego tu polutowac na probe;) jak jestem w bledzie - czekam na sugestie. uklady oparte na stabilizatorach bym sobie darowal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troszke sie wypowiem. kto poslucha, ten poslucha;)

 

schemat z 2 oporami jest dobry. niestety "prawie". zauwazcie jedna drobna rzecz: jezeli wlaczysz stop bez wlaczonych swiatel, to prad poleci poprzez opor R1 do lampy led (zapali sie stop), ale tez niestety poleci poprzez opor R2 do przedniego swiatla pozycyjnego, podswietlenia zegarow, czyli zjara sie opornik, bo poleci za duzy prad, ze wzgledu na odbiory. wystarczy dac w obwod dodatkowo diode (dowolna, byle nie swiecaca i zenera:PP), no np 0.5A i po sprawie. diode dac przy R2 w kierunku przewodzenia w strone lampy of kors;) wlaczasz pozycje - swieca sie pozycje, bo innego obciazenia na lini stop nie ma, wiec prad nie poleci. wlaczasz stop - masz tylko stop, bo dioda zablokuje wyjsce na przod moto;) mam nadzieje, ze dobrze kombinuje, bo nie moge tego tu polutowac na probe;) jak jestem w bledzie - czekam na sugestie. uklady oparte na stabilizatorach bym sobie darowal

 

Zgadzam się z tobą i gratuluję spostrzegawczości.

Dodam tylko, że R2 się nie spali i co więcej nie zasili świateł pozycyjnych.

Prąd płynący przez R2 wyniesie około 140mA i nie wystarczy do zapalenia św. pozycyjnych.

Pomysł z diodą jest dobry i można ją wstawić dla świętego spokoju.

W wiekszości moto światła pozycyjne zapalają się razem z zapłonem, więc nie ma to większego znaczenia.

 

Pozdrawiam :icon_twisted:

Edytowane przez sebazaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak nie wierzysz to podłącz sobie 20 sztuk w szereg i zobacz czy wszystkie pobierają ten sam prąd :rolleyes:

 

no teraz juz glupoty zaczales pisac. Oczywiscie ze przez wszystkie elementy w jednym szeregu zawsze plynie to samo natezenie pradu. Kto tego nie rozumie ten... a oszczedze sobie.

Jesli laczymy diody po kilka szeregowo a potem te "szeregi" rownolegle, to na skutek wspomnianych roznic w spadkach napiec na diodach (roznice okolo 0.01 V) powstaje problem. Najlepiej jest aby kazdy szereg mial wlasny rezystor ograniczajacy prad. Innym rozwiazaniem jest stosowanie wiekszego rezystora "wspolnego" a dodatkowo malych (rzedu 1 Ohma) w kazdej galezi dla wyrownania rozplywu pradu. Skoro lampka jest nierozbieralna jest to niemozliwe. Prawdopodobnie uzyte w niej diody maja wbudowane niewielkie rezystancje. Jedym slowem wystarcza dwa rezystory i jedna dioda (jak zauwazyl MlodyVFR).

Stosowanie stabilizatora napiecia nic nie daje, eleminacja szpilek tez jest nie potrzebna.

A jak ktos chce, to niech zastosuje zrodlo pradowe skompensowane temperaturowo :icon_biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tylu postach to musi działać :icon_biggrin: :rolleyes:

Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych dodaniem do moto czegoś od siebie i to nie tylko drogich świecidełek z katalogów.

 

Ps.

Wowo napisz, jak sprawdzisz efekt swej pracy.

Edytowane przez sebazaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...