Skocz do zawartości

Łatać, czy nie łatać opon po przebiciu


jokoko
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kumpel pod koniec zeszłego sezonu kupił taką właśnie kołkowaną oponę. Powyżej 220 wpadała w taką wibrację, że szło si ęwypie*dolić od szarpania. Dziękuję.

 

Po pierwsze: Jaka kołkowana oponę?

Był już temat o "nówkach tylko zakołkowanych" - oponach, które są rozwiercane jeszcze w fabryce, bo maja wady i nie nadają się do jazdy. To raz.

Dwa: jeżdżenie powyżej 220, to chyba tylko na torze, a do tego się w ogóle nie wszystkie opony chyba nadają.

 

Nie, nie twierdzę, ze na dobrych oponach, naprawianych po przebiciu w trasie można jeździć. Pewnie, ze zawsze najlepiej założyć nową..

Ale nówki kołkowane to już szczyt głupoty. Jest to coś, co i przed rozwierceniem nie nadawało się do jazdy.

Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne.

Bertrand Russell

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opona kupiona w pewnym poznańskim serwisie motocyklowym po przebiciu. Po prostu zakołkowana. I nie jako nowa, tylko używana. A czy Metzelery M3 nie nadają się do takiej jazdy? :) No proszę, zaściankowymi przygłupami to my nie jesteśmy :icon_evil:

 

220 tylko na torze? Nie zapominaj, że Polska to cały czas dziki kraj :bigrazz:

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

220 tylko na torze? Nie zapominaj, że Polska to cały czas dziki kraj :bigrazz:

Kurde, jak to jest, masa motocyklistów opowiada jak to lata 180-220 po drogach publicznych. Robię samochodem jakieś 50 tys. rocznie plus kilka kolejnych ma moto i do tej pory nie widziałem motocyklisty jadącego z taką prędkością.

"Ja tylko nie wierzę w jednego więcej boga niż ty. Gdy zrozumiesz, dlaczego nie wierzysz we wszystkich pozostałych, zrozumiesz, dlaczego ja nie wierzę w twojego." Stephen Roberts

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opona kupiona w pewnym poznańskim serwisie motocyklowym po przebiciu. Po prostu zakołkowana. I nie jako nowa, tylko używana. A czy Metzelery M3 nie nadają się do takiej jazdy? :) No proszę, zaściankowymi przygłupami to my nie jesteśmy :icon_evil:

 

220 tylko na torze? Nie zapominaj, że Polska to cały czas dziki kraj :bigrazz:

 

Nie było sprecyzowane, jaka opona, więc pociągnęłam temat dalej. Że Polska jest dzikim krajem, to fakt. Cały ten temat jest tego dowodem. W cywilizacji wydatek na nowa oponę jest na tyle niewielki, ze nikt nie zastanawia się, czy jeździć na kołkowanej. Na samych zestawach do własnoręcznej "naprawy" jest z reszta napisane, że się to do jazdy nie nadaje.

Co zaś do prędkości, Horb ma sporo racji. Opowieści z cyklu "ile to ja nie leciałem tu i tu" słucham codziennie. Ale dziwnym trafem nie widzę tego na drodze. I dobrze.

(Żeby nie było, mam na myśli trasy w swojej okolicy, czyli raczej z tych krętych.)

Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne.

Bertrand Russell

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie jest to zastanawiające. W wielkopolsce wielokrotnie można zobaczyć szaleńców, którzy za nic mają przepisy ruchu drogowego i zapie*dalają na moje oko więcej niż 220.

 

PS. Ja jeżdżę oczywiście przepisowo.

 

:bigrazz:

 

Co do kołkowanych opon. Z mojego punktu widzenia w ogóle sprawy nie rozumiem. Nie potrafię zrozumieć takich oszczędności :rolleyes:

 

A co do opony kupionej przez mojego kumpla. Kupił używaną, nie obejrzał jej przy zakupie, później na już założonej zauważyliśmy, ładny niebieski kołek. Reklamacji nie uwzględnili, ponieważ to podobno opona pełnowartościowa :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde, jak to jest, masa motocyklistów opowiada jak to lata 180-220 po drogach publicznych. Robię samochodem jakieś 50 tys. rocznie plus kilka kolejnych ma moto i do tej pory nie widziałem motocyklisty jadącego z taką prędkością.

 

Widocznie obaj mamy pecha. u nas takie prędkości to tylko na czwartkowym nocnym ;)

 

 

http://bigboykr.blogspot.com/ się powoli uzupełnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

autor wyraźnie napisał że przebił oponę a temat o nowych wadliwych rozwierconych to zupełnie co innego.

 

220 nie jeżdżą?

 

może nie cały czas.. ale bez problemu można zobaczyć w warszawie w nie jednym miejscu...

 

jakby chodziło o 250 to rozumiem ... ale 180-200 to chyba każdy na SS podczas każdej wycieczki ma...

 

ja co prawda jeżdżę przepisowo... ale są tacy którzy jeżdżą tak i nie ma problemu z ich zobaczeniem... oczywiście nie jest to 220 cały czas

Edytowane przez Rafal_W_wa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na moim kurierskim motocyklu zwykle przebijam gumę co najmniej raz a czesem 3 zanim ją dotrę do końca. Zwykle jeźdźę wóczas na tych tymczasowych kołkach, bo nie mam czasu zawitac na warsztat (oczywiście mówimy cały czas o oponie na tył). Nic strasznego się niedzieje, ale są to oczywiście miejskie prędkości,a na obwodnicy max 160km/h więc raczej nie kosmicznie szybko.Gdybym za każdym razem miał kupować nową oponę, to niezarobiłbym na siebie (i tak postępują wszyscy kurierzy). Robię tak od ok. 3 lat i tylko raz taki kołek mi puścił na autostradzie, efekt identyczny jak przenicie opony - wraz ze spadkiem ciśnienia lekkie zarzucanie tyłem, ale trwa to kilkanaście sekund, więc spokojnie masz czas zmienić pas, włączyć awaryjne i zwolnić/zatrzymać się na poboczu. Wybór każdy podejmuje sam,ale nie każdy na naprawianej oponie to sknera kamikadze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie jest to zastanawiające. W wielkopolsce wielokrotnie można zobaczyć szaleńców, którzy za nic mają przepisy ruchu drogowego i zapie*dalają na moje oko więcej niż 220

No daj spokój, w wielkopolsce wszyscy motocykliści jeżdżą przepisowo :bigrazz:

Jeżeli chodzi o kołkowane opony to do swojego rumaka takowej bym nie założył, aczkolwiek gdybym złapał gwoździa w nówce sztuce to pewnie szukałbym profesjonalistów do naprawy i tak bym śmigał :biggrin:

<<=== BORN TO RIDE ===>>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niewiem ile w pl ale w usa zestawik z 5 kolkami to jakies 4,99$ , normalnie kolek na feldze od zewnatrz i jazda , raz wypadl od palenia to zakolokowalem na nowo :D

mysle ze jak ktos sie tlucze po miescie to jest to wystarczajaco bezpieczna metoda , ma sie ze 30 sek zanim calkowicie kolek wypadnie

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....,

raz wypadl od palenia to zakolokowalem na nowo :D

....

 

To nie zwulkanizował się? Jak koledze w Rumunii naprawiali gumę, to zanim pojechaliśmy dalej, wystającą na zewnątrz część kołka... "zawulkanizował" lekkim paleniem :biggrin: I działała przez następne 10 tkm (bo to macadm był...)

Edytowane przez maniek_7

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(bo to macadm był...)

no a moj pirelli superbike (slick) wszak ze przebita na podjezdzie pod garazem przykatowalem pewnie sie zeformowala troche , no ale wiesz stracilem pol sesji przez to ze przebilem musialem jakos odreagowac :icon_mrgreen:

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Mam oponkę, 4mm bieżnika niestety posiada dziurę, z zewnątrz taką jak na zdjęciu około 5mm, natomiast w środku nie jest tak źle, bo jest tylko dziurka wielkości niecałego milimetra (okrągła). Teraz pytanie za sto punktów. Da się to bezpiecznie załatać, czy lepiej dać sobie spokój.

 

img0362largea.jpg

Edytowane przez heniek128
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...