Skocz do zawartości

KAWASAKI KLX 300r.


Rekomendowane odpowiedzi

Kumpel ma KLX300r do sprzedania rocznik chyba 01' z rachunkami na prawie 7000zl ( wstawil do salonu kawasaki i powiedzial ze maja wymienic wszystko co jest chocby troche zuzyte). Czym sie rozni od orginalu? Zwiekszona pojemnosc, z tylu sprezynka ohlinsa, zestaw dysz dynojet, zmiana przelozen na bardziej terenowe. Jesli jestes zainteresowany to wal na PW to dostarcze jakies foty i info co do cenybo nie pamietam ile chcial

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Skoro masz juz KLRa to bedzie ci brakowac troche mocy w klxie 300 Bo zapewne juz jestes obyty z 650, mowie to z wlasnego doswiadczenia bo jak wsiadlem na kumpla TTRke 250 to myslalem ze to stoi w miejscu a nie jedzie :buttrock:. Moim zdaniem lepszym rozwiazanie dla Ciebie bedzie kupno KLXRa 650:

http://allegro.pl/item127341542__super_kaw...0_1997rok_.html jest to wyczynowa wersja KLXa. W miare jak bedziesz nabieral wprawy to mozesz sobie zmienic gaznik na taki z pompka przyspieszacza. Robi to z klxa naprawde pocisk :icon_mrgreen:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swojego 250R z 97 roku sprzedałem za 5700. Był zarejstrowany, miał zrobiony całyu tył, łożyska w kołach, wymieniony łańcuszek rozrządu, oraz 2 nowe zawory.

Co dziwne na allegro stał 2 miechy, kupił go pierwszy klient który go oglądał.

 

Bo właśnie tak to jest. Każdy mówi, że kupiłby np. KLXa za 8-9 tysięcy i pytaja na gg czy byś nie sprzedał, a jak wystawisz na sprzedaż to jakoś chętnych nie ma. Potem pytania dlaczego tak tanio sprzedałeś bo "ja dałbym więcej, tylko wtedy akurat kasy nie miałem" :)

Ja sprzedałem KLXa za około 8 tysięcy, po wymianie rozrządu, olejów i filtrów, dodatkowo dwa komplety błotników. Można powiedzieć że był prawie idealny, ale prawie... Kupujący jest do tej pory zadowolony (minęło kilka miesięcy), dzwoni czasami zapytać o jakieś techniczne szczegóły.

 

Co do KLXa 300 R - super motocykl, nie za słaby, w miarę dobry zawias, nie wymaga dużo zachodu, ale daje sporo frajdy.

 

P.S.

Jeśli ktoś jest chętny, zamienię swojego EXC 400 rocznik 2001 (model 2002) na KLXa 300R lub KTM EXC 250 (4T) od roku 2002.

Edytowane przez kristi_rx125
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyzby nadmiar mocy ?????

 

Nie jestem z tych, co zmieniają 250 na 400 po tygodniu bo brakuje koników :icon_eek: . Po kilku jazdach po torze stwierdziłem, że EXC 400 to zajebisty motocykl, ale ja nie potrafię nad nim do końca zapanować. Czasami pomknie gdzieś nagle i zanim się obejrzę jestem za bandą :notworthy: Może nauczę się ogarniać ten sprzęt, chociaż nie będę ukrywał, że na razie mnie przeraża :icon_eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Skoro masz juz KLRa to bedzie ci brakowac troche mocy w klxie 300 Bo zapewne juz jestes obyty z 650, mowie to z wlasnego doswiadczenia bo jak wsiadlem na kumpla TTRke 250 to myslalem ze to stoi w miejscu a nie jedzie :icon_eek:. Moim zdaniem lepszym rozwiazanie dla Ciebie bedzie kupno KLXRa 650:

http://allegro.pl/item127341542__super_kaw...0_1997rok_.html jest to wyczynowa wersja KLXa. W miare jak bedziesz nabieral wprawy to mozesz sobie zmienic gaznik na taki z pompka przyspieszacza. Robi to z klxa naprawde pocisk :notworthy:

Pozdrawiam

 

Podejrzewam, że mocy może nieco brakować... ale KLR nie zamierzam się pozbywać a w tereny gdzie ostatnio się zapuszczam idealny byłby moto jak najlżejszy i zwinny. Zastanawiałem się kiedyś nad KLX 650 ale z tego co doszukałem się to najlżejszy waży gdzieś ok 145 kg no i do tego kopnięcie takiego olbrzyma (kopałem kiedyś DR 650 - kiepska sprawa, zwłaszcza w ciężkim terenie). Jak do tej pory w KLR nie zabrakło mi nigdy mocy (mimo szybkich przełożeń), za to nieraz okazywał się nieporęczny i przez to trudny do opanowania. Moim zdaniem lżejszy moto może dostarczać więcej frajdy z jazdy...

Edytowane przez jaruso13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem model 97' .. a do roboty to uszczelniacze lag , no i łańcuszek rozrządu czyli podstawa , nie strzelało nic , palił od kopa , nie kopcił.. Jeszcze leciutki luz na wachaczu za który nawet sie nie brałem i elektryka z której nie korzystam więc odpiąłem.. ale w miare wolnego czasu wszystko sobie po kolei zrobie.. no i widać , że jeździł bo wizualnie nie jest bdb.. ale myśle , że jak na KLX'a to było warto. :notworthy:

 

Co do ceny , no to myśle , że do 8.500 tys.

 

No to można powiedzieć, że złapałeś okazję (nie kupowałeś przypadkiem tego moto w Trzebini?- była podobna cena). Te naprawy raczej wiele cię nie kosztowały...

Ja jakoś nie mogę namierzyć KLX-a w dobrej cenie - orientowałem się nawet w możliwości sprowadzenia KLX z USA - tam ten model jest produkowany nadal - cena za nowy ok 4'800 USD!

Jakbyś miał jakieś wieści o sprzedaży to byłbym wdzięczny za info.

 

nie jest powiedziane ze jazda ciezszym motocyklem jest trudniejsza na niektorych odcinkach taki motocykl bije na głowe wszystkie 100kg motocykle

bo trzyma swoj tor jazdy!!

 

 

Tak zgadza się, w końcu takim jeżdze to i wiem co nieco.

Gorzej sprawa wygląda gdy się człowiek wspina po ostrym zboczu nadzianym np skałami (w naszych terenach często) lub na przykład amatorsko pomykać po torze - tam wiadomo lżejszy może więcej.

Edytowane przez jaruso13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Cytat(zoltecek @ 27 Wrzesień 2006 - 08:30) *

 

nie jest powiedziane ze jazda ciezszym motocyklem jest trudniejsza na niektorych odcinkach taki motocykl bije na głowe wszystkie 100kg motocykle

bo trzyma swoj tor jazdy!!

 

 

 

Tak zgadza się, w końcu takim jeżdze to i wiem co nieco.

Gorzej sprawa wygląda gdy się człowiek wspina po ostrym zboczu nadzianym np skałami (w naszych terenach często) lub na przykład amatorsko pomykać po torze - tam wiadomo lżejszy może więcej.

 

Dokladnie - waga to podstawa. Jak ktos mowi ze waga motocykla wcale nie ma duzego znaczenia i jak sie ma silne lapy to sie i 180kg enduro zasuwa jak mala setka, to polecam runde chociazby KLXem, Yz250f czy dowolnym crossem 125cm3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No i stało się.....

 

W sobotę powiększyłem stado o KLX 300r z 97r. ... :banghead:

źrebak stoi (na razie) koło moich 2 pozostałych kuców Honda xl 600 i Kawasaki klr 650

Po południu czas zacząć testy.....

 

PS. Orientuje się ktoś gdzie dostać gaźnik Mikuni TM 33 8012 (z pompką) - podobno był montowany w DR350 , tylkoże nie wiem w jakich rocznikach..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to jest gaźnik z pompka przyspieszającą i po nim KLX podobno super jeździ.

 

Dookładnie! Moc oddawana jest znacznie szybciej no i więcej możliwości regulacji gaźnika, dostęp do różnych dysz itp. Zima się zbliża więc będzie trochę czasu, żeby do wiosny sprzęt nieco dopracować!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...